Grudnióweczki 2013 :)

Hejka... Ja wczoraj cały dzien latalam ze szwagierka po galeriach a wieczorem masakra nie mogłam usnąć tak mnie plecy naparzaly ze szok... I do tego brzuch ale w końcu jakoś usnęłam tylko budzilam sie co chwile a juz od jakiś dwóch h nie śpię hehe....ale nic nie jest zle...( pokrzycalam ponarzekalam ze mam dość juz tej ciazy i juz jest lepiej )
Winka... Ja tez juz mam 17 kg. Na plusie do końca mysle ze 20 wybije jak nic... Nieraz mam naprawde w nosie ta wagę bo wiem ze zrzuce a nieraz to taka słabość mnie ogarnia, masakra a powstrzymać sie od jedziecie po prostu NIE POTRAFIĘ!
J_kamilka... Jak juz 40 tydzien to pewnie juz nie długo sie zacznie....powodzenia i cierpliwości życzę tak naprawde nasze terminy sa przybliżone moze byc dwa tyg wcześniej albo i nawet te dwa tyg pózniej....tak gdzieś słyszałam...heh...wszystkie sie doczekamy:)
Kas_O.....głowa do góry... Juz naprawde bliżej niż dalej....bedzie dobrze nie ma co zkaladac ze bedzie trwać długo.... Mnie czeka pierwszy porod a i tak sobie wyobrażam ze 5 h maks i bede tulić moja kruszynkę hehe grunt to pozytywne nastawieni...
Anitka90... Ty juz na dobre ruszyłas z tym sprzątaniem skąd czerpiesz na to siły? ...kurde ja sie od tygodnia zbieram za moja łazienkę i jakoś omijam ja szerokim łukiem hehehe chyba wicie gniazda cię sie juz włączyło... na dobre
WhiteBlackberry...ale tak mówią ze innym jest łatwiej doradzać niż sobie....ale jestem pewna ze wybierzesz najladniejsze a z tym szorowaniem to delikatnie bo faktycznie cała farbę zatrzesz..hehe
Kristi...trzymaj sie w tym hotelu....fajnie ze mama juz przyjeżdża... Zawsze to raźniej ...
Gosica..pod kołderke..herbatka z miodem i kuruj sie kobitko....zakaz jakichkolwiek prac domowych! Hehe poprostu RELAKS
Mala82... Nie przejmuj sie ja termin na koniec grudnia takze prędko sie nie wysypie hehe a powiem ci ze koleżanka do 39 tyg miała córę ułożona poprzecznie i miała miec cesarkę a jak sie zaczęły wcześniej skurcze okazało sie ze malutka jest główka do spodu...wiec jakby powiedziec cuda sie zdarzają...urodzila sn....takze nie martw sie bedzie dobrze ma jeszcze czas sie przekręcić
Monisia100100.... Nie bede sie wypowiadać na temat masażu bo wogole o tym nie słyszałam.... A zreszta wszystko co nieznane to w jakimś stopniu przeraża....ale myśl pozytywnie bedzie dobrze musi byc....! A co do laktatora to ja słyszałam ze tu u mnie moge z apteki wypożyczyć...na receptę elektryczny podwójny wiec wogole narazie sie nad zakupem nie zastanawiam....ale jakbym nie miała takiej opcji.... To tez wolałabym kupic...i miec w razie czego...potem zawsze mozna odsprzedać jak sie nie przyda
Motylek270... Ja wymazu wogole nie mam robionego takze nie mam pojęcia:)
Gosia82... Wiem jak jest z takimi zamówieniami...bo kiedy zamówiłam sobie na ebay.de leginsy wcale nie tanie hehe a okazało sie ze z polski i jakość była fatalna nie doczytalam dobrze a potem klops.... Hehe przebitka cenowa tez była niezła ....trzeba uważać...a moja mama w sumie nie wyobraża sobie świat bezemnie wiec jak powiedziałam ze do polski nie przyjade bo nie ma opcji bo wtedy mam termin to ona stwierdziła ze ona przyjedzie do mńie i tak jakoś odgórnie było zadecydowano ze mam rodziców na święta hehe pierwsza wnuczka i wogole bardzo sie cieszą.... Nie chce im odbierać tej przyjemności a mysle ze nie bedzie tak zle....damy radę
Piranetka.... Fajnie jest przyjmować gości... Ale czasami przydałaby sie taka jakaś osoba ktora by mogła wszystko przygotować...przyjęcie obsłużyć a potem jeszcze posprzątać hehe a czterech głodnych facetów nakarmić to dopiero sztuka...hehe ale napewno dałaś radę
Paulainka...współczuje wymiotów i zgagi....trzymaj sie...
Ok to sie spisalam hehe....życzę wszystkim miłego dnia, buziaki i pozdrowionka...

Hej dziewczynki Ja dzisiaj wyjątkowo późno się pojawiam na forum, ale to dlatego, że mam do wprowadzenia do systemu mnóstwo faktur z całego listopada i muszę to zrobić, bo inaczej będę musiała razem z Zośką się tym zająć, a raczej nie będzie wtedy na to czasu
Także ja tylko na sekundke wpadam i pisze kilka słów.
Trzymajcie się dziewczynki w tych 'hotelach' 5* !
A no i wiadomość dnia:
Jest już nasz wózek, więc lada dzień pojedziemy go odebrać!

Dziewczyny przed chwilą byłam w toalecie i tak wstaję, patrzę a na muszli śluz podbarwiony krwią!!! W pierwszej chwili mocno spanikowałam, jeszcze jestem roztrzęsiona. Słuchajcie to chyba czop śluzowy, prawda?????? Help! Odpowiedzcie mi! Starałam się zadzwonić do lekarza, ale cały czas ma zajęte i nie wiem co robić???

hej kobity

co tu tak cicho dzisiaj ??

Kaś_O spokojnie, niektóre laski chwaliły sobie indukcję bo przynajmniej szybko poszło, więc spokojnie, może nie będzie aż tak źle... a może to już dzisiaj ??

Kristi to może Ty będziesz pierwszą grudnióweczką ?? 3maj się tam dzielnie !

Gosica kuruj się kobito, mój M też chory, więc i pewnie mnie jakaś zaraza dopadnie, a przeć z zapchanym nochalem i gorączką to nic przyjemnego raczej...

mała82 to mi dałaś do myślenia z tym ułożeniem maluszka... ale ja naszej gwiazdy głowę już tak czuje na dole, że słabo mi się siedzi więc raczej na pewno jest dobrze.... CC chyba nie takie straszne, skoro laski się na nie piszą na własne życzenie, więc nie martw się na zapas! może mały zbój się jeszcze przekręci

monisia100100 u Ciebie to widzę, ze jednak chyba nadeszła ogólna panika przed i stąd ten strach przed wszystkim bynajmniej u mnie tak to działa, jak mnie już bardzo boli i myśłę, ze to może być dziś, to zawsze coś sobie zaczynam wymyślać, ze nie bo data zła, bo coś tam jeszcze nie zrobione itp... ale jak mi to mężuś wczoraj powiedział - no w końcu nadejdzie ten dzień i musisz urodzić, wiecznie w ciąży chodzić nie będziesz, wszystko super ale ja jestem przerażona

Asiula315 u mnie + 14 ale mam wrażenie, ze już grubsza być nie mogę, nogi to już mam jak serdelki, a marzy mi się waga niższa niż z przed ciąży więc mam wyzwanie

U mnie co wieczór już skurcze, z dnia na dzień nasilają, zawsze były takie 5 sek i puszczały, ale wczoraj 2 mi się trafiły już takie minutowe, więc albo godzina 0 coraz bliżej, albo będę się tak męczyć do terminu, bo w to że ustąpią to wątpię.. i przedsmak tego co będzie zaczyna mnie przerażać wczoraj to się o mało nie popłakałam, ze jeszcze rodzić nie chce bo mam szafę małej mam do ogarnięcia i przecież to jeszcze listopad ciężko nade mną nadążyć, raz chce już mieć to za sobą a jak przychodzi co do czego to panikuje, ze jeszcze gotowa nie jestem...

motylek270 z tego co mi lekarz opisywał, to taka galaretka, podbarwiona krwią lub z nitkami krwi, albo brązowa, więc z tego co opisujesz to pewnie czop

Już rozmawiałam z lekarzem i mi powiedział ze to na pewno czop śluzowy i odchodzi ok. 2 tygodni przed porodem, ale może się zdarzyć ze za godzinę urodzę Wow:) Mam nadzieję ze to nie przez specyfik który na noc zastosowałam. Na tej liście od położnej miałam też zapisane że jak gbs wyjdzie ujemny to wówczas od 37 tyg. co trzy dni i od 38 tyg. co dwa dni należy zapodawać sobie dopochwowo wit. C a to po to ze ona zakwasza organizm i ie pozwala na rozwój bakterii. Wczoraj odebrałam wynik, więc postanowiłam zastosować tę kurację...

motylek270 na poprzedniej wizycie mały tez ułożony był poprzecznie, jeszcze nie znalazł do tej pory właściwej drogi.
No to ciekawe ile Ty będziesz czekała na maleństwo od pożegnania się z czopem. O tej wit. C nie słyszałam do tej pory. No ciekawe czy to coś dało, a może po prostu zbieg okoliczności

paulainka moja lekarka już na poprzedniej wizycie po wymacaniu brzuchola powiedziała, że małego ułożenie jest poprzeczne, a badanie USG tylko to potwierdziło. Poza tym mówiła, że ona już po brzuchu widzi. I teraz na wizycie było to samo. Więc pewnie i Twoja lekarka wie co mówi. Ja przed ostatnią wizytą myślałam, że mały leży główką do dołu, tak mi się wydawało, na to mi wyglądał mój brzuch Ale pomyliłam się.

Kristi powodzenia Trzymaj się tam cieplutko A pytałaś w Twoim szpitalu o te zwolnienia dla męża.

monisia100100 no ja do końca będę miała nadzieję, że mały się obróci podobno są szanse na to do ostatniego dnia. Ale lekarka mówiła, że może budowa mojej miednicy mu to uniemożliwiać. No okaże się Muszę czekać. Następna wizyta dopiero 19 grudnia. Ale o cesarce muszę trochę jednak poczytać.

Asiula315 podobno grunt to pozytywne nastawienie.

Natala jak czujesz główkę małej w dole i lekarz nic innego nie stwierdził to na pewno tak jest Wiem, że dużo dziewczyn decyduje się na cesarkę na życzenie. Ale ja się od początku nastawiałam na poród SN, no ale najważniejsze, żeby z małym było wszystko w porządku :)Jakoś to cięcie brzucha i znieczulenie bardziej mnie przeraża niż ten ból porodowy. No ale jeszcze mały ma czas na prawidłowe ułożenie. Podobno zdarzają się dzieciaczki co w ostatni dzień znajdują odpowiednią drogę. Ale przynajmniej ułożenie małego zadecydowało o wyborze szpitala. Zostajemy tu na miejscu Bo jakby się akcja zaczęła a mały cały czas byłby ułożony poprzecznie to musimy jak najszybciej dostać się do szpitala. Więc mały już w brzuszku za nas decyduje
A jak wyglądają te skurcze? Bo to chyba nie jest sam ból taki jak na okres co? Choć jak pytałam lekarki to mówiła, że na pewno będę wiedziała, że to to. Jak mnie dopadną ze 3-4 skurcze co 20 minut nawet to mam już jechać do szpitala.

mała82 możesz zawsze spróbować skakania na piłce. Podobno to ułatwia ułożenie dziecka do kanału rodnego. Ja ostatnio co wieczór się gibam:)

moofka gdzie Ty jesteś? Chyba wczoraj miałaś wizytę! Co Ci lekarz powiedział?

HEj Mamuśki!

Monisia100100-ja miałam masaż szyjki w czasie wywoływanego porodu,właściwie na własne życzenie,bo leżałam na patologii przez weekend dostając zastrzyki na wywołanie i nic,w poniedziałek wzięli mnie na porodówkę i dali kroplówkę,ale położna zapowiedziała mi,że najpewniej wrócę na patologię na noc,bo z zasady pierwiastki nie rodzą tego samego dnia.Ja jej na to,że chcę "dziś"(to był 5 grudzień i nie chciałam rodzić 6-w mikołajki) a ona,że może mi pomóc,więc mam się jej słuchać.Miałam masaż-po prostu wsadziła rękę i złapała za szyjkę-ból był,bo prawie płakałam,taki tępy,trudny do zniesienia,ale pomogło,szyjka zaczęła się rozwierać i wody odeszły,a później to już z górki.
Motylek-jak czop podbarwiony krwią to możesz zacząć rodzić lada chwila.Mojej siostrze odszedł w obu ciążach przed samym porodem,z rana,a wieczorem już rodziła.Zresztą pamiętam Twój brzuszek-bardzo nisko,więc trzymam kciuki
Mała82-jeszcze masz troszkę czasu i dzidziuś może się obrócić,a jak nie to cesarka,wiadomo,nastawiłaś się na SN,ale czasem nie da się wszystkiego zaplanować.U mnie Jasiek już gotowy i nastawiam się szybki poród,ale biorę też pod uwagę możliwe komplikacje,żeby później się nie przerazić-będzie dobrze.
A ja mam dziś położną na 13:00,a później idziemy odwiedzić znajomych,którym się córka urodziła,a jutro kolejnych,też mają córkę.Nasz Jasiek szczęściarz będzie-tyle bab dookoła

GOSIA82 powiem Ci, że mnie pocieszyłaś. Tylko, że ja tak nastawiłam się na poniedziałek, wtorek (2-3 grudnia)na poród, więc może Jasiek się wstrzyma do tego czasu. Twój Jasiek będzie miał dookoła same babki, a mój samych kolegów.

Mam wychodzić na spacer, przy okazji zakupy i teraz to już nie wiem. No, ale nie urodzę przecież tak hop siup, zawsze jakieś skurcze się zaczną. Wczoraj jak już leżałam w łóżku to miałam taką dziwną bolesność w kroczu. Robię te masaże, ale powiem Wam ze nigdy 5 min, bo najnormalniej odczuwam ból, taki stłumiony. Tak sobie myślę jak to krocze musi boleć po porodzie...brrr

Motylek-ja bym na Twoim miejscu spokojnie ruszyła na zakupy.Jak mojej siostrze wypadł to cały dzień przelatała po sklepach,w międzyczasie dostała skurczy,które w sumie nie były bardzo bolesne,więc kontynuowała szaleństwa zakupowe.Dopiero późnym wieczorem pojechała do szpitala.Ja też nastawiłam się na początek grudnia,najbardziej chciałabym zacząć rodzić jutro,urodzić w niedzielę rano i wieczorem być w domu.W następnym tygodniu są urodzinki mojej córci,więc chciałabym być już ogarnięta,żeby coś jej zorganizować.

Hej Brzuchatki

Mała82 u nas właśnie na tym sie skonczyło ze znalazl sobie na necie takie jakie chce,pozostało tylko zamowic. Jezdzenie i zukanie po miescie okazało sie zbędne Super ze wszsytko z Maluszkiem ok Teraz tylko czekac na te skurcze

Monisia100100 Kochana głowa do góry.Najwazniejsze zeby wszystko było ok a to czy z ingerencją czy bez to juz przeciez nie od Ciebie zalezy,nie z Twojej winy,wiec sie nie załamuj

Winka facetom łatwo mowic bo oni tego problemu nie maja,ale nie matrw sie bedzie kochal taka jaka jestes czy zostana kg czy nie. Innego wyjscia miec nie bedzie

Piranetka a weeez,chłopy są sto razy gorsze od kobiet,tu niby super samce a jak przyjdzie co do czego to jak ksiezniczki jakies bezwolne

Kristi trzymaj sie tam w tym hotelu i kciukasy oczywiscie zaciskamy

Motylek270 godzina zero coraz blizej a ja czekam na odejscie tego czopa i doczekac sie moge

Jako ze dzis sie lepiej czulam to oczywiscie zabralam sie za piatkowe sprzatanie.W miedzyczasie odwizlam mamusie do domu i wpadlismy przy okazji w odwiedziny do rodzinki.
Coz z tego ze z zdrowiem lepiej jak od samego rana humor zły.Nie wyspalam sie do tego jak mi sie fajnie zasnelo to moj Ł. odsunął mi rolete co mnie mega wkurzylo i przy okzaji rozbudzilo wiec chodze nabuzowana i bez kija nie podchodz Teraz dopiero pomalu wracam do stanu normalnosci.
Mały szaleje,ulozyl sie tak niefajnie ze czuje go przy kazdym ruchu i jest to kurde dosc bolesne.Łobuz mały

Jestem po dzisiejszej wizycie, no i co... poprosiłam doktorka aby nic nie ruszać na razie , że zaczekamy choc do poniedziałku, czy samo się coś nie rozkręci, to mówi żebym siadła na fotelu sprawdzi tylko czy coś się od poprzedniej wizyty ruszyło. A tu znienacka jak zaczął te paluchy pchac coraz dalej i dalej to myślałam że oszaleję. Nie wiem jak u Was ale u mnie i tak ostatnie badanie były niezbyt przyjemne, a wręcz bolesna a to dziś to jakaś masakra.
Zła jestem bo nie wyraziłam zgody na coś takiego a on robi bo takie ma widzi mi się. Ciekawa jestem co teraz, kazał mi wrócic do domu i czekać, ma się na dobre rozkręcić, a wtedy ruszać do szpitala.

Monisia100100 nie przejmuj sie tak bardzo, pewnie chcial dobrze, ale mimo wszystko powinien uszanowac Twoja wole.
Ja pierwsze dziecko ur 9 dni przed terminem, a teraz pozostalo 6 dni i totalna cisza wiec chyba i u mnie bedzie wskazany rozruch szyjki
Co do odchodzacego czopu, w pierwszej ciazy odchodzil do piero w trakcie rozwierania szyjki, podczas porodu, dlatego jakos szczegolnie go nie wyczekuje. Za to skurcze mam juz baaaaardzo dlugo od 28tc. Przez ostatnie 2 tyg ucichly troche i bardzo mnie to dziwi. Syn chyba oporny, nie chce sie z nami witac
Wczorajcz mezem pojechalismy na basen, Niunia zostala z dziadkami, bo troche zakatarzona. Ludzie na basenie na widok mojego brzucha robili wow musi byc rzeczywiscie pokazny hehehe.
pozdrawiam i udanego weekendu, niech wkoncu zscznie sie cos DZIAC!!!

piranetka ja już go słucham jednym uchem bo teraz to myśle o tym że już grudzień za 2 dni

paulainka u mnie dokładnie to samo, jakbym czytała opis ułożenia mojej niuni, lekarz wymacał ze główką w dół, ale czuje po lewej stronie górkę a po prawej pod żebrami nie wiem chyba nóżki ale trochę duże jak na nóżki chyba hehe. Czasami (to chyba jak się rozciąga) to mam kwadratowy brzuch

kristi melduj się nam. A czemu wyszedł kiepski mówili co ma na to wpływ? Oby dzidziuś się pospieszył

anitka ty już też niedługo będziesz tulić maleństwo także pospiesz męża oni myslą że jeszcze czas a potem dodatkowe stresy

White no to super że wózeczek jest do odebrania. Masz racje że lepiej zająć sie fakturami dziś bo potem pójdą w kąt

motylek to wygląda na czop sluzowy więc nie stresuj sie dodatkowo w końcu termin już tak blisko, ale z ta wit c to pierwsze słysze... robisz masaż krocza a ja jakoś nie moge sie przemóc

Natala wcale nie muszą być te skurcze później mocniejsze albo intensywniejsze ja z tydzień temu miałam te skurcze przepowiadające a teraz jakaś cisza nastała i nic moze tylko pojedyńczy skurcz

Gosia82 no tyle bab to jak w raju

Gosica ja walcze z roletami Ja chce żeby były zasunięte bo u nas już całkiem biało jest za oknem a ja lubię ciemno mieć w nocy. To mężulek mówi że ciężko mu wstać z rana jak tak ciemno jest

kamilka właśnie mam to samo ze skurczami

monisia no to niefajnie że lekarz zrobił po swojemu, powinien dać ci znać