Grudnióweczki 2013 :)

Hej

Gratulacje dla kolejnej mamy

u nas dzis byla ostatnia wizyta u gin i wszystko dobrze teraz tylko czekac a w terminie zglosic sie na ktg po wizycie u gin malo nie dostalam zawalu ide do lazienki a tu na wkladce brazowa krew patrzylam z niedowierzaniem bylo to chwìlowe krwawienie po badaniu szyjka zostala naruszona albo juz napewno wypadl czop tak sie zdarza bo badaniu a rozwarcie na 0,5 cm tak okolo teraz tylko czekac zostaje maly w polorzeniu glowkowym

przepraszam ze tylko o sobie pisze jutro usiade do forum i dokladnie wszystko przeczytam i sorki ze bez polskich znakow ale pisze na tablecie

Kristi gratulacje!! koniecznie prześlij fotke małej na e-maila bo fb Twojego nie mam..


moofka to 3maj się tam dzielnie i dawaj znać jak tam się czujecie a przy okazji STO LAT !

motylek jak tam u Ciebie sytuacja? cos się zmieniło??

mała82 tak właśnie myślałam, że w takie sytuacji przynajmniej wybór szpitala masz za sobą... a skurcze u mnie to takie "uszczypnięcie" w szyjce, bóle miesiączkowe to swoją drogą mam ale to zupełnie coś innego, ale pewnie to sprawa indywidualna...

Winka_ skurcze mam jakoś od 32 tyg, tylko teraz te są o wiele częstsze i silniejsze, ale fakt może się uciszą, zobaczymy jak dzisiaj będzie...

anitka90 gdy mi mała się długo nie odzywa ( czasami bywa) to wystarczy 1 kwaśny żelek ja zadowolonA bo uwielbiam, no i ona chyba też bo podskakuje aż z radości

Agacior bierz męża w obroty i działaj

monisia100100 u mnie też każda następna wizyta na " samolocie" bardziej nieprzyjemna, aż się boje co teraz będzie...

Gosica a ten szef to nie wie, ze Ty rodzić będziesz, czy też sam dzieci nie ma i nie wie jak to jest? ja też w większości sama siedzieć będę, ale w razie co wiem, że mąż chociaż z pracy urwać się może na chwilę, albo z domu pracować, inaczej też by mnie krew zalała...

Natala alez oczywiscie ze wie,ale to taki kutafon jest.Ma swoja rodzine,ale tez ja zaniedbuje w tym roku wzial ich na wyczieke JEDNODNIOWA pierwszy raz od KILKU lat.On potrafil Ł.powiedziec jak chcial sie zwolnic godzinke wczesniej jak mi wujek umarł i chcielismy jechac na rozaniec,ze przytulku nie prowadzi a ludzie umieraja i sie rodza.A jak chcial 10min wczesniej sklep zamknac jak bylam w szpitalu zeby do mnie jechac to tez mu nie pozwolil bo "to zle wplynie na wizerunek sklepu" gdzie o tej godz juz nikt nie przychodzi.Maszyna nie człowiek.Ł.ma mu powiedziec ze w razie czego gdybym zaczela rodzic to on po prostu wychodzi ze sklepu i jedzie do mnie i tyle.I wielkie G. mu moze wtedy zrobic.

Natala u mnie cisza...

Kurcze mam. Kristi w znajomych i tez ogladalam filmik. Genialna dziewczyna, taka medialna. Kristi raz jeszcze gratuluję.

Moofka tak właśnie myślałam, że coś u. Ciebie się dzieje. To niepodobne do. Ciebie. To co będziesz rodzić? Stwierdzili coś u. Ciebie czy to symptomy ciąży?

Gosica szef jest faktycznie niesprawiedliwy. Prywaciarze wykorzystują człowieka na maxa, wiem to na przykładzie mojego męza.

Hej!

Kristi-GRATULACJE!!! Właśnie napisałam do niej Na "whatsup" jutro postara się wysłać fotki na maila.
Moofka-Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzinek,tylko szkoda,że w szpitalu...Ale przynajmniej mają na Was oko!
Gosica-tak to jest z niektórymi prywaciarzami,ja ich nazywam 'nowobogaccy',co to myślą,że im wszystko wolno,bo trochę kasy i władzy mają.Mojej szwagierki mąż ma to samo,dobrze zarabia,ale czasami to czuje się jak taka prostytutka na zawołanie.
Motylek-a ja już myślałam,że Ty na porodówce...
A ja dziś miałam spotkanie z położną,zbadała mocz i mierzyła brzuch-rozmiar nie zmienił się od dwóch tygodni,jest 34 cm,powinien być przynajmniej 36-38cm. od razu skierowała mnie do szpitala na dodatkowe usg ale okazało się,że synuś rośnie i wszystko jest ok,w tym szpitalu nawet podali mi wagę dziecka(3141 gram-38 tygodni i 5 dni).Trochę się wystraszyłam,ale ucieszyłam się widząc Jaśka na usg.

Niestety na mnie jeszcze nie pora.. mam do lekarza sie zglosic w poniedzialek jak nie urodze ale to i tak naprawde zadne badania.. cisnienie, serducho, waga nic nadzwyczajnego :| nie zbada mnie ginekologicznie wiec nie wiadomo czy jakies rozwarcie czy cos bedzie..

Co do wywolywania to ja wiem jak to dziala bo pierwsza ciaze mialam na oxytocynie inkubowana jako wspomagacz.. tak dziala bardzo szybko a z nia jest straszny bol przynajmniej ja tak pamietam. Chcialam urodzic naturalnie po ludzku bez zadnych znieczulen i wspomagaczy.. jechac ze skurczami i sobie powoli czekac.. nienawidze szpitali a jechanie tam na zawolanie po prostu od razu mam ciarki na ciele i slabo mi.. jedyne co to cudowne polozne sa tutaj i napewno wszystko pojdzie pieknie..
Wiecie mi nie przeszkadza ze jestem w ciazy ze to sie dluzy czy juz tak bardzo bym chciala.. ja jedynie mysle o tym ze Max jest 14% wiekszy niz normy. Dziecko w ostatnim okresie strasznie szybko rosnie a po terminie to juz w ogole.. wiem ze nie moge tutaj liczyc na cc z powodu wagi zreszta nie chce zeby mnie kroili.. ale tez nie wyobrazam sobie urodzenia duzego dziecka.. bardzo pozytywnie sobie myslalam o pierwszym porodzie i naprawde polecam wam takie myslenie tak powinno byc.. teraz tez jestem dobrych mysli tylko realnie tez musze myslec.. i niestety ciagle nieprzespane noce, brak mozliwosci poruszania sie z boku ma bok i bol lonowy sprawia ze te ostatnie dni sa bardzo ciezkie..

GRATULACJE dla kolejnej mamusi :* ♡

paulainka ja z ta zielona wydzieloną odr azu do szpitala bym pojechała albo chociaż do nich zadzwoniła napewno dostałaś tel. Bo to moga byc wody podbarwone.. A to dość niebezpieczne..

Co do ułożenia to wypukłości pod żebrami to jest pupa dziecka.. Ostatnio jak byłam w szpitalu na USG to mi lekarka tłumaczyła jak leży.. Główka wstawiona po lewej idzie tułow i pupa a pozniej prawa strona schodzą nogi w dół.. Dlatego czujesz w okolicach pępka pustkę.. I kopniaki na dole.. Sadze ze lekarka dobrze oceniła położenie maluszka a jak nie to w szpitalu i tak zbadają Cię doświadczone położne.. Kiedys tylko tak oceniali położenie dziecka..

Hej dsiewuszki;)
Więc u nas zaczęło się od tego ktg bo było zbyt równe później drugie juz lepiej trzecie też zostawili mnie też zwg n. Rozwarcie na 1 palec i tak ok 21 przy 3 ktg zaczęły się skurcze co 5 min. Mię martwcie się n. Pewno poznacie kiedy to;) i tak do rana nie spalam ok 6 rozwarcie było już na 5-6 cm więc zabrali mnie na blok porodowy. I tam już zaczęła się jazda:p
Szczegóły napisze jak wrócę do domu:p Moje dziecię jest przecudne i jak jnaraziew ogole nie płacze;) wybaczcię błędy ale.pisze z tel. Zdjęcie podsylam na maila.
Pozdrawiamy dwupwczki;)

Niestety na mnie jeszcze nie pora.. mam do lekarza sie zglosic w poniedzialek jak nie urodze ale to i tak naprawde zadne badania.. cisnienie, serducho, waga nic nadzwyczajnego :| nie zbada mnie ginekologicznie wiec nie wiadomo czy jakies rozwarcie czy cos bedzie..

Co do wywolywania to ja wiem jak to dziala bo pierwsza ciaze mialam na oxytocynie inkubowana jako wspomagacz.. tak dziala bardzo szybko a z nia jest straszny bol przynajmniej ja tak pamietam. Chcialam urodzic naturalnie po ludzku bez zadnych znieczulen i wspomagaczy.. jechac ze skurczami i sobie powoli czekac.. nienawidze szpitali a jechanie tam na zawolanie po prostu od razu mam ciarki na ciele i slabo mi.. jedyne co to cudowne polozne sa tutaj i napewno wszystko pojdzie pieknie..
Wiecie mi nie przeszkadza ze jestem w ciazy ze to sie dluzy czy juz tak bardzo bym chciala.. ja jedynie mysle o tym ze Max jest 14% wiekszy niz normy. Dziecko w ostatnim okresie strasznie szybko rosnie a po terminie to juz w ogole.. wiem ze nie moge tutaj liczyc na cc z powodu wagi zreszta nie chce zeby mnie kroili.. ale tez nie wyobrazam sobie urodzenia duzego dziecka.. bardzo pozytywnie sobie myslalam o pierwszym porodzie i naprawde polecam wam takie myslenie tak powinno byc.. teraz tez jestem dobrych mysli tylko realnie tez musze myslec.. i niestety ciagle nieprzespane noce, brak mozliwosci poruszania sie z boku ma bok i bol lonowy sprawia ze te ostatnie dni sa bardzo ciezkie..

GRATULACJE dla kolejnej mamusi :* ♡

Bylam u lekarza, ta zielonkawa wydzielina to nie wody plodowe, tylko delikatna infekcja, dostalam zel, ale nic powaznego...Malemu sie jeszcze na swiat nie spieszy bo szyjka jeszcze w dobrym *stanie* Pomierzyl to wyszlo 4kg, troche moglo zawyzyc bo ma dlugie nozki naszczescie glowki nie ma za duzej to moze latwo wyjdzie... i z smiesniejszych rzeczy powiedzial ze ma duzy Interes hehe
Ciesze sie, ze poszlam na ta wizyte bo teraz jestem spokojniejsza

To super, najważniejsze ze wszystko dobrze.. Infekcji do porodu sie pozbędziesz

U nas chyba na nic sie nie zapowiada wiec..

Ps sorka za wcześniejszy wpis tel cos powalił i nawet nie mogę go skasować ani edytować :|

Wow to mamy już 3 grudniowkowe bobaski :-D Kristi gratulacje! buziak w nosek dla malenstwa od cioci grudniowkowej gdzie rodzilas? i oczywiście jak sie czujesz?

Wybaczcie dziewczynki, że ja dziś znów ogolnikowo pisze, ale mam dość pracowity i napięty weekend. zaczęłam dziś prać ciuszki dla naszej niuni, jak zobaczyłam ile tego mamy i porobilam kupki to wyszlo mi tego wszystkiego na 6 tur prania. Póki co... Pisze z tel bo nawet nie mam czasu na laptopa zagladnac. Co jakiś czas postaram się zagladnac i napisać Buziaki dziewczynki

Hej Dziewczynki

Na początek gratulacje dla szczęśliwych mam!! Marta82, Pyśka i Kirsti życzę dużo sił przy maluszkach!

Kurczę nie ogarniam odpisywania wszystkim po kolei, więc napiszę ogólnie znów...

U mnie już termin zbliża się wielkimi krokami... Miesiąc temu na wizycie lekarz stwierdził, że pewnie urodzę wcześniej więc cały listopad już byłam gotowa... A tu synek wywinął pierwszego psikusa i ani myśli o tym żeby do nas wyjść... A ja już nie mogę się Go doczekać - mam nadzieję, że czeka tylko do początku grudnia - już wystarczy mu tego pobytu w moim hoteliku...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Tak liczyłam, że będę jedną z pierwszych mamuś na forum, a tu patrzę, że podium już zajęte i kolejka na gęsto się ustawia hehe

Kaś_O Mój synuś ułożony dokładnie jak opisałaś I takie ułożenie wg mojego lekarza też już właściwe, a brzuch mam często zniekształcony - chyba mały lubi zapierać się nóżkami i wypina często tyłeczek. Jak tak czytam co czujesz, że synek duży i że już jego pora, że już Ci ciężko mimo, że fajnie że jest pod serduszkiem to dobrze by było jakby już wyszedł... To jakbym czytała swoje myśli Musimy wytrzymać te ostatnie dni...

Dziewczynki trzymajcie się czytam Was cały czas, choć rzadko piszę... Jeśli któraś by mogła to poproszę o dane do maila, chętnie zobaczyłabym pierwsze listopadowo-grudniowe niuńki

Buziaki dla dwupaczków i rozpakowanych :*

Melduje ze u mnie nic nowego, jutro pewnie będą mnie badac na fotelu bo będzie mój doktor a w pon zrobia mi chyba w końcu usg i dowiem sie ile Zośka przytyla skurczy dalej nie mam, kolejne ktg w normie.

Motylek to moglo byc jakies zatrucie jednodniowe ale tez nie wykluczyli ze taki dziwny objaw przedporodowy dlatego zostawili mnie na pare dni. No ale jak dla mnie nic sie nie dzieje i niewskazuje zeby Zośka miala sie juz zbierac, takze jeszcze musze na nia poczekac.

Plusem jest to ze poznalam kilka poloznych na porodowce i obejrzalam sobie sale i smialo moge tam rodzic

Dziekuje Wam wszystkim jeszcze raz za zyczenia :*

Ja jeszcze mam obserwowac ruchy dziecka, bo powiedzialam ze teraz jest ich zdecydowanie mniej, wiec mam liczyc, a jak bede cos podejrzewac to jechac do szpitala na ktg.. a wy jak czujecie ruchy waszych bobaskow?