Grudnióweczki 2013 :)

Moofka 1 maja wyszliśmy. Co dom to dom. Tu wszystko wraca do normy. Olek śpi spokojnie. Pierwsza noc strasznie plakal ale dziś już spal super. Nawet budziłam go na karmienie. W dzień pierś nam wystarcza ale na noc musze go podkarmić. Wystarcza póki co 30m tak wiec cos tam pokarmu mam. Do domu wrócił tez Jas. Super z niego brat. Naprawdę uważam ze dobrze przygotowaliśmy go na ten moment. Oczywiście zdarzyło się już ze krzyczał ale jak to on- Olek nawet nie zareagował. Jednak nasluchal się brata w życiu plodowym. My tez mamy już niezly bałagan w domu. Janek roznosi zabawki po całym domu. A w załączniku zdjęcie braci.

Motylek fajnie ze juz wszyscy razem w domu jesteście, to najważniejsze

Hej! Co tam u Was słychać?
Długi weekend spędziliśmy u dziadków, trochę poodwiedzaliśmy rodzinkę i znajomych W sumie tydzień posiedzieliśmy. Mąż jest bez pracy więc mogliśmy sobie na to pozwolić. Filipowi było smutno jak wracał, bo u dziadków ma koleżankę, sąsiadkę która spędzała z nami prawie całe dnie 8-latka bardzo sympatyczna. Artur biegał wkółko za psem babci Ogólnie super było, my trochę sobie odespaliśmy, bo dziadkowie rano przejmowali dzieciaki. OD piątku jesteśmy spowrotem w Gdańsku i to już we czwórkę bo Filip już nie chodzi do przedszkola.
Prawdopodobnie wyjeżdżamy 1 czerwca, w dzień dziecka będziemy chyba podróżować. Mieszkanie już nam wynajęli w Srebreno pod Dubrownikiemi, ja znalazłam takie żeby odpowiadało nam wszystkim.Na dole mieszka rodzinka z szóstką dzieci w wieku 1-11 lat więc chłopaki będą mieć towarzystwo do zabaw Ciekawa jestem jak to będzie. Musimy jeszcze jedną walizkę dokupić, bo na Filipa chyba będzie nam przysługiwał normalny bagaż.
A poza tym u nas ok, chłopaki trochę jeszcze smarają, Artur trochę kaszel, ale chyba im przechodzi. W piątek idziemy z Arturem do dermatologa i to mam nadzieję już koniec wizyt u lekarzy.
Musimy jeszcze jakieś ubezpieczenie turystyczne wykupić, może macie jakieś sprawdzone ubezpieczalnie?

MOtlyek jak tam z dwójką dzieci w domu? Olek spokojny? JAk się czujesz?

Mala jak czytam o Waszej planowanej wyprawie jestem pełna podziwu i pod wrażeniem. Jesteś bardzo zorganizowana i zaradna.

U nas dobrze. Olek dziecko na medal- odpukać. Je, spi i czasem płacze. Bilirubina id wyjścia ze szpitala mu wzrodla z 9.19 na 11.9. No ale po trzech dniach jak powtórzyliśmy badanie zaczęła spadać. Mial 10.1. U mnie z laktacja licho. Myślałam ze poprzednio związane było to ze stresem, ale teraz już wiem ze taka moja uroda. Jestem w stanie odciągnąć przy dwukrotnym podejściu 30ml i to po wypiciu femaltikera. Tak wiec daje swojego pokarmu ile mogę a reszta bebilon.
Janek jest wymarzonym starszym bratem. Mam wrażenie ze w ciągu kilku dni bardzo zmądrzał. Dwa dni siedziałam z chłopakami zupełnie sama i powiem Wam ze Jas bardzo mi pomagał. Najbardziej w sprawach przynieś, podaj, zanies. Olek jest spokojny wiec to wiele daje. Jak on spal wtedy bawiłam się z Jasiem. Z tym ze zapomnij o jakimkolwiek czasie dla siebie. Czasem mam ochotę położyć się i poleżeć. Dzis Jas poszedł do żłobka. Chyba się stesknil, bo nie marudził jak to on potrafi. Poza tym mój Janek ma donosny głos i Olek zupełnie nie reaguje na jego wyjrzyknienia. Jestem obecnie bardzo pozytywnie nastawiona. Trochę mnie ta laktacja przygnębiła, no ale wiadomo...nie każdy jest matka Polka.

motylek wakacje to ja akurat lubie planowac Teraz przy dzieciakach juz nie mam tyle na to czasu, ale i tak nie jest zle.
Pewnie nie ma co się meczyc z kp, tymbardziej, że pokarmu duzo nie masz. Mi sie tez wydaje ze z Filipem go duzo nie mialam, przez to tez wiecej ryczal bo byl caly czas glodny. Ale wtedy sie naczytalam jakie to kp jest wazne i ze pokarmu ma sie zawsze wsytarczajace ilosci i nas meczylam. Teraz zrobilabym inaczej, poza tym jeszcze te nietolerancje laktozy u nas byly wiec juz calkiem masakra, swoje z tym przezylismy. Fajnie ze u was spokoj Wazne ze dzieciaki zdrowe, wiec nie ma sie co martwic laktacja.
Ja wlasnie zamowilam walizke, kremy na opalanie - kilka sztuk haha, ciekawe jak bedizemy znosic upaly, u nas zimno caly czas Dzisiaj od rana snieg padal A teraz caly czas deszcz Masakra z ta pogoda.
Sorki za brak pl znakow, ale pisze z meza firmowego laptopa, a on tu ma cos poprzestawiane.

Hej!
Co tam u Was słychać?
U nas dzisiaj w końcu słonecznie, chłopacy wybawili się dzisiaj na placu zabaw
Artur dzisiaj odwiedził dermatologa. Podobno ta jego wysypka to rogowacenie okołomieszkowe czy jakoś tak. Niby emolienty mają pomóc, poleciła nam krem xera calm i chyba go wypróbuję na nim. Filip też to ma, ale już słabsze, jemu sterydy na to zapisywali.
Z przedszkola dostałam teczkę prac Filipa, chyba sporo tego robili. Jest tam też zestaw prac Z serii tropiciele dla trzylatków, które rozwiązujemy dalej w domu. Nawet fajne. Jakbyśmy po tych kilku miesiącach nie wracali na długo do domu to może kupie mu taką teczkę dla czterolatków i bedziemy sami w domu pracować
Co polecacie na komary dla dzieciaków?

hej mamuśki melduje się ledwo żywa bo w weekend męczyła nas jelitówka Zośka w śr w nocy puściła 3 małe pawiki w ciągu 3h i rano wstała jak młody bóg a my z monżkiem masakra Wojtka póki co ominęło i mam nadzieję, że już tak zostanie. pociesza mnie że młodzi są zaszczepieni.

pogoda u nas piękna, dzisiaj muszę nadrobić spacery

mała u Zośki w przedszkolu też realizują tą serie z tropicielami na komary nie wiem co, chyba coś z ziajki mieliśmy ostatnio. na działkę jak jeździmy to psikacze są obowiązkowe, jak któraś ma coś ekstra to też chętnie się dowiem.

Moofka oj dawno to przechodzilismy ale dobrze pamiętam jeszcze jak taki rotawirus może wymeczyc. U nas tez dzieciaki szczepione i przeszły lajtowo

Kurde ucielo mi wiadomośc, wrzucam resztę jako zdjęcia

Do teściowej

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ratunku! Drugi dzień u teściowej i jak zwykle mam dość. Jak ja tu do poniedziałku wytrzymam, normalnie medal powinni mi dawać przy wyjeździe za każdym razem