Mamusie czerwiec 2012

hej ,ja to normalnie mam obawy co do tego banana,bo na rozemlaniu to na pewno sie nie skonczy ,juz wie,jaki robic pozytek z zabkow,gorne wciaz jej nie wyszly ale ma juz mocne wybrzuszenia,dzis mi nawet ladnie spala,poszla spac o 22-giej a obudzila na pierwsze karmienie o 4.30,moze dlatego,ze we wlasnym lozeczku?jesli chodzi o mleko krowie to podam gdy skonczy roczek,nie wczesniej

acha,i jest bardzo wybredna co do zupek w sloiczkach,nie lubi takich gdzie sa duze kawalki,a wczoraj posmakowala jej zupka z ryba,zjadla solidna porcje

Wizyta u dietetyka zaliczona
Dowiedziałam się bardzo ciekawych rzeczy między innymi że mleko znajduje się też w lekach, środkach czystości, proszkach, tabletkach do zmywarek itp.

Poza tym dietetyczka nam powiedziała że jest masełko bez mleczka więc już je zakupiliśmy i kazała próbować podawać jogurty sojowe bo koziego mleka też na razie nam nie wolno, mamy też zakaz podawania jajek ze względu na alergie u mojego siostrzeńca i najpierw będziemy mieć testy z krwi i testy powtarzające na mleko krowie. Do tego wolno nam podawać gluten Pani nam powiedziała że mogę podawać mu ciasteczka bez mleka ale robione w fabryce której się mleka używa gdyż z moim mlekiem dostaje ok 10% mleka krowiego więc i śladowe ilości nie powinny mu zaszkodzić tak więc dzisiaj mu troszeczkę ciasteczka w kruszyłam do mleczka i zobaczymy czy nie będzie żadnej reakcji (oby nie).
Dostaliśmy też książeczki które informują nas jakich rzeczy mamy unikać na ulotkach które zawierają mleko ale nie są tak nazywane a i są w nich ciekawe przepisy na jedzonko dla alergików

Teraz czekamy na wezwanie na badania krwi.

Joanna czyli siedzicie tak jak my Siedzieć siedzimy ale kiwamy się na boki jak nie wiem i bez asekuracji nie ma mowy o siedzeniu


rybka biedaku masakra za tym spaniem twojego małego

magda__kielce jedna kupka to chyba nie tak źle U nas też jedna jest dziennie i to przeważnie w trakcie obiadku

blue nie bój się bananka po prostu ją obserwuj i jak stwierdzisz że już jest za mały kawałek to jej zabierz

koni super, ze już się coś wyjaśniło i wiesz nas czym stoicie a powiedz jakie ciasteczka kupujesz Kaceprkowi? u nas są ciasteczka hipp, ale ja je rozgniatam w herbatce i dodaję do owoców/deserku czy też jogurtu, w rączkę nie daję, ponieważ łatwo odłamać kawałek i są dosyć twarde

rybka staram się sprzątać co 4-5 dni, nie lubię siedzieć w brudzie, hahaha
tak jakoś mi się zakodowało
szkoda, że Twój synio tak kiepsko śpi w nocy...
odnośnie słoiczków już się wypowiadałam, też na dłuższą metę nie chcę ich kupować, bo są drogie...owoce owszem, gdyż malin, jagód czy też dobrych brzoswkiń teraz nie kupię latem Alą będzie dostawać jak najbardziej surowe obiadki chciałabym zastąpić swoimi, ale jeszcze miesiąc temu nie była zainteresowana...jutro planuję ugotować jej ziemniaczka, marchewkę do tego mięsko mam w słoiczku i dodam koperek, zblenduję i ew. dodam trochę mm, a jak nie będzie smakowało to kupię soczek winogronowy albo jabłkowy, bo w składzie dań słoiczkowych częstwo występuje...

Koni kurcze tez troche Przerabane ze kacperek nie moze jesc wszystkiego:/ ale jak podrosnie to moze mu przejdzie...ja próbowałam dać banana małemu lyzeczka to tak sie wykrzywial ze szok:)

Joanna ja mam sloiczki w domu bo jak gdzieś jadę czy cos to tylko wrzucam do torby i tyle ale jak jestem w domku to daje mu swoją zupke a owoce to tez daje ze sloiczka ale teraz musze chyba zmienic kampanie bo te juz mu sie znudziły:/ a co do zupek to ja gotuje rosolek z duża ilością warzyw i mroze sobie w pojemniczki ale tak na 2-3 dni tylko a pozniej dogotowuje tylko słodkiego ziemniaczka i brokulki oczywiście wszystko w małych ilościach he he i blenduje z marchewka spróbuj moze alunia polubi,moj wcześniej tez nie chciał a jutro moze kupię kalafiorka i dorzuce do zupki...
Joanna ty czysciocho he he ty to tak jak moja siostra sprząta regularnie a jak tego nie zrobi to chodzi i przeżywa u mnie dzis pada taka zmulona jestem:/

Joanna ja daje małemu takie
nie wiem czy są one w PL.
Teraz mu kruszę do mleka i one się rozpływają

rybka19834 mam nadzieje że przejdzie mu bo mówią że może przejść po roku lub po dwóch latach Jedynie wiem że jak będziemy (o ile będziemy ) mieć kolejne dziecko to jest ono automatycznie narażone na alergie na mleko

Co do słoiczków to ja gotowałam małemu obiadki i je jadł ale teraz jak wróciłam do pracy to nie zawsze mam kiedy a poza tym musimy wykończyć to co mamy bo zostały nam nawet słoiczki bez mięska ale dodajemy do nich to mięsko z gerbera w słoiczkach i tak jemy Myślę że za tydzień przejdziemy na słoiczki te w kawałkach bo jak raz podałam małemu to całkiem fajnie sobie radził a w dni wolne będziemy gotować obiadki

[file/]

Koni no dokładnie jak sie pracuje to nie ma czasu na nic...ja pracuje tylko troche i nie mogę wszystkiego ogarnac a ty cały tydz...jak sie wkleja zdjecie z tel???bo nie umiem...bo chciałam ci pokazać jakie ja daje tez ciasteczka małemu,tam u was powinny być z gerbera.moze kacperek by mógł je jesc nie gadaj kochana- będziecie mieć drugiego bejbika

Oglądam wlasnie rozmowy w toku jestemszoku,jest dziewczyna która przerabila sie za postać bajkowa OMG...

koni u nas nie widziałam takich ciasteczek, ale firma jest mi znana

rybka też dobry pomysł na ugotowanie jedzonka ja muszę etapami, bo znowu wyrzucę
u nas też leciał w tv ten odcinek 'rozmów w toku', ale nie oglądałam

nasze ciasteczka

rybka u nas gerbera nie ma jedynie w polskim sklepie A z telefonu nie pomogę jak wrzucić

Ja widziałam ten odcinek ale bardziej mnie przeraziły reklamy odcinka gdzie ludzie po wkładali sobie jakieś rzeczy pod skórę czy też po przecinali sobie języki na dwie połówki


Dziewczyny od tygodnia u Kacperka słychać jak zje i się bawi tzn. podskakuje mi tak nogami jak ma pełny brzuszek i tak jak się ze sobą "szarpie" to słychać jakby woda się przelewała mu w brzuszku czy u was też tak jest bo trochę mnie to martwi? W środę mamy wizytę u lekarza i muszę o to zapytać bo wcześniej tak nie miał

Hej !!
Dziś chyba jako pierwsza..

Noc fatalna ;/ nigdy takiego czegoś nie miałam.. i nie życzę nikomu..


Amelka zjadła kaszkę i usnęła po 18, o 22 dostała drugi raz, i jakoś poszliśmy spać koło 23, po 3 zaczęło się, Amelka sobie w łóżeczku gadała marudziła, to zorbiłam jej kaszkę, ale nie chciała, potem zaczęła płakać , to ją przytuliłąm i kołyszę żeby usnęła a ona dalej płacze przysypia i płacze zmienilam papmersa ale nic cały czas to samo.. późnej dałam jej pić wypiła całą flachę i zaczęła przysypiać, to odłożyłam ją do łóżeczka a ona znów w płącz i tak pare razy, to nosiłam ją kołysałam i spałą ale jak przyszło do odkładania to znów płacz.. koło 4 mąż przenióśł sie do salonu bo mu kazałam..i kazałąm zrobić mu nową kaszkę, ale tez nie chciała.. to ją przytulałąm, kołysałam chciałam sie nawet z nią położyc trzymajac ją na rękach ale nie pasowało i płacz.. usiadłam w pozycji siedzącej na łóżku poduszkę sobie poprawiłam a Amelka spała na mnie brzuch do brzucha, potem raz udało mi się na godzinkę ją odłożyć i spała może z godzinkę ale tez na brzuchu jak nigdy( bo nigdy mi nie spała na brzuszku) a potem przebudziła się i zów spanie na mnie, potem po 6 się obudziła to mówię pójdę jej kaszkę zrobić, położyłam ja obok, a Jej jakby się chciało odbić, to ją podniosłam a Ona jakby miała wymiotować w brzuchu jej tak cos głośno grało i by mi się dwa razy zakrztusiła sliną, tak się wystraszyłam , że nie iwedziłam co robić szybko wziełam ją główką do dołu i poklepywałam i jej przeszło, zesżłyśmy na dół zrobiłysmy kaszkę i zjadła całą flachę i spać już nie poszła, teraz się bawi grzecznie humor dopisuje wczesniej w chodaku zasuwała...

Nie mam pojęcia co jej było, bo jeść nic takiego nie jadła, można powiedzieć, że nawet mniej niż zawsze...

Wszystkie mamuśki chyba jeszcze śpią

Ja dzisiaj na popołudnie do pracy ależ mi się nie chce

dziadostwo współczuję ale dobrze że mała już grzeczna i się ładnie bawi

Nie dawalas jej jakiejś nowej kaszki lub mleka?

nie spia nie spia za to moja mala spi:)dlatego ide troche ogarnac w domu:))

Koni na szczęście wszystko jest w porządku, no właśnie o to chodzi, że nic takiego nie dałam..

ale już wiem co mogło siie dziać.. jadłam wieczorkiem jabłko i Amelka bardzo chciała i jej też dałam, a za jakąś chwilę śpiąca się zrobiła i głodna, to dostała kaszkę.. i u moja cholerna wina.. bo nie powinno się tak dawać przynajmniej na raz.. i moje biedactwo się męczyło strasznie

jeju dziewczyny nie mam na nic czasu. Ledwo mogę cokolwiek zrobić... Mały w dzień ma tylko jedną drzemkę. A jak nie śpi to zaraz za mną idzie i się podnosi i jęczy