Mamusie czerwiec 2012

madeline domyślam się jak Ci ciężko bez męża u boku, wiele godzin spędzonych w pracy i ciągła myśl, że synek tęskni
pamiętaj, że to przejściowe i już niedługo będziecie w trójeczkę
rozumiem, że maż Was do siebie ściągnie, tak?

natalia owszem, nasze dzieci mają młodych dziadków




my niedawno wróciliśmy od rodziców, jesteśmy zadowoleni Ala tylko na początku przez chwilę płakała, a potem już było w porządku
doszliśmy do wniosku, że musimy się częściej spotykać, to nie będzie problemu
moi rodzice mają dom z ogórdkiem, więc Ala będzie miała gdzie się wybiegać

ja zmówiłam Alicji kojec coneco relax

słuchajcie moja Ala nie daje za wygraną, nadal nabywa nowych umiejętności i dziś zaczęła sama siadać
siada bez naszej pomocy i siedzi sztwyno, jestem z niej taka dumna

Joanna super My też już sami siadamy

A dzisiaj Kacperek nauczył się robić papa

Cześć Wam. Chyba nikt za mną nie tęsknil. Ja jak zwykle nie mam na nic czasu,nie to co kiedyś. Mąż już drugi tydzień w delegacji a ja z dzieciaczkami sama. Energia cała mi się wypaliła:( na dodatek w poniedziałek zepsuł się wózek w dziwny sposób pękła rączka(poszedł na śmietnik bo nie przyjęli gwarancji że to niby z mojej winy) a nowy kupiłam dopiero w czwartek. Myślałam że już się wykończe. Masakra jakaś to była bo Filipek tylko w wózku zasypia. Mogłam go i dwie godziny na rękach nosić aż wkońcu padal. Ale teraz jestem mega zadowolona. Za to w środę zepsuła się pralka. Siadł programator i silnik się spalił i co...znów kosz. Dobrze że mój tata pojechał ze mną i pomógł mi wybrać jakąś nowa bo to tragedia bez pralki. W sobotę mi przywieźli ją to wkońcu poprałam. A Filipek stał się mega marudny i wymagający. Na dodatek nic mi prawie nie chce jeść. Pobierała go choroba ale zaczął brać inhalacje i ominęło małego. Kupiłam im tran dla dzieci to może będzie lepiej bo straszne te pogody. A było już tak pięknie. Lecę spać bo jestem wykończona ,nadal się kilka razy Filipek budzi w nocy a było mi źle że wstaje rano o 6 to teraz budzi się o 5:( a no i zaczął się puszczać jak przy czymś stoi i potrafi tak stać aż go nie posądze:) buziaki dla wszystkich maluszkow.

hej ,mnienie bylo bo maz od srody był w domu wczoraj pojechal pewnie dopiero w piatek wróci.
sebek mi wstaje i śmiga w chodziku

Cześć mamcie


ale pogoda do kitu, a było już tak ładnie
siedzimy w domku, ja tylko idę do fryzjera na 15.00 i tyle

nataleczka dziwię się, że nie uznali Ci takiej wady, przecież sama nie dałabyś rady popsuć rączki od wózka, bo niby jak
jaki teraz macie wózeczek?
a nas czeka zmiana lodówki, ale maż rozliczył pity, takze niewiele trzeba dołożyć, aby kupić nową, już sobie upatrzyliśmy

u nas ze spaniem Ali też już gorzej, bo wstaje o 7.30, ale to i tak nie jest źle
wszędzie jej pełno, 'chodzi' za kotem, ciągnie za firany, próbuje wspinać się przy meblach, uptrzyła sobie kapcie tatusia i zrobi wszystkon aby mu je zabrać z nóg, bo są gumowe i nadają się do gryzienia niczym gryzak mam nadzieję, ze będzie czasem chciała posiedzieć w tym kojcu...jest absorbujaca, że nawet maż mówi, że nie ma chwili dla siebie, haha
a teraz jest na urlopie, to zoabaczy jak to jest, nie jest przyzwyczajony i myślał sobie, że spokojnie posiedzi przy komputerze czy telewizji a tu figa

Cześć dziewczyny


nataleczka nikt o tobie nie zapomniał ale ostatnio tak rzadko się do nas odzywasz
A co do wózka to strasznego macie z nim pecha Eh...
A pralki na mieszkaniu które wynajmujecie nie mieliście? My mamy takie rzeczy na stanie.

Joanna Kacper wciąż próbuje podnieść dupkę ale mu się nie udaje za to pełza po całym pokoju a ostatnio najlepiej to się do tyłu odpychać My dzisiaj wstaliśmy o 8:30 ale o 7 już była pobudka na cyca a teraz sobie śpi

Za niedługo zbieramy się na miasto bo muszę podskoczyć na drobne zakupy i do banku zapłacić za dom a też zimno bo na dworze 0 stopni

Hej mamuski. Ja tak na szybko,jak zwykle ostatnio... Joanna facetka w sklepie powiedziała że to z mojej winy bo rączka napewno pękła przy wkładaniu go do samochodu. A wiesz co jest najlepsze-że on nigdy nie był składany a tymbardziej wkładany do samochodu. Ale w sumie to nie jestem zbytnio zmartwiona bo tak jak kiedyś pisała Chłopek wózek do kitu. Jeździłam ciągle na zablokowanych kołach bo nie dało rady skręcać . Teraz mamy z baby design bomiko czerwony. Jest to parasolka ale jest naprawdę super. Ma szerokie i długie siedzisko że Filipkowi się super śpi. Koni tutaj mieliśmy tylko szafę zabudowana na przedpokoju i szafki w kuchni. Resztę mamy swoją. A no i na wielkanoc mamy zamiar wkońcu ochrzcić Filipa,pewnie tylko on nie miał jeszcze chrztu. Ale mieliśmy problem z chrzestnymi no i w sumie z kasa bo a to przeprowadzka itp. I już upatrzyłam że nie będzie miał tradycyjnego stroju do chrztu bo jest w sumie za duży. Kupię mu spodnie rurki ciemne,koszule biała,na to kamizelkę taka materiałowa-swetrowa i krawacik. Jak kupię to się pochwale:) bo mam nadzieję że będzie dobrze

Hej dziewczyny.

Nareszcie normalny dzien, siedzimy sobie spokojnie w domku. Pogoda jest dla mnie dołująca. Dzis 10 min odgarniałam samochód z sniegu spadło jakies 20 cm!!!

Jaś bawi się ładnie w swoim pokoiku, ja chyba powinnam coś sprzątać ale co tam dzien lenia

Nataleczka, chrztem sie nie przejmuj, moja siostra była chrzczona w wieku 7 lat z wózkiem to faktycznie kicha. Dlatego ja jestem zdania że nas nie stać na tanie rzeczy które szybko się psują. A wiem że jak coś się w domu psuje to wszystko na raz.

Joanna ale fajnie:-) Ala teraz nabierze rozpędu, zobaczysz zaraz bedzie się wspinać. Ja pamiętam jak Jaś pierwszy raz usiadł sam, duma mnie rozpierała. Dziecko najpierw przyjmuje pozycję raczkującą a dopiero potem siada samo. tak było???

Na fb oglądałam zdjęcia Natalii więc i ja postanowiłam dać Filipowi kiełbaskę na spróbowanie jak robiłam ciasto:) a to mój Filutek mały;)

Jejku dziewczyny normalnie nie wyrabiam z Kacperkiem na tym leżaczku, ile razy go posadzę to on ma głowę przy podłodze

Natalia^^ u nas dzisiaj pizga, wieje i śnieg sypie a to w Irlandii rzadko spotykane zjawisko

U nas Kacper sam zaczyna siadać ale raczkować jeszcze nie potrafi więc to chyba nie reguła

Eh miałam dzisiaj smutną wiadomość od przyjaciółki i sama nie wiem jak ją pocieszyć Jej babcia jest umierająca dostała w sobotę wylewu i jest umierająca w szpitalu a druga babcia jak się dowiedziała to dostała udaru i też leży w szpitalu, w sierpniu mają wesele i naprawdę nie wiem co jej powiedzieć. Eh nie wiadomo co teraz zrobić z weselem ale przecież nie odwołają całej imprezy bo już większość osób powiadomiona, część rzeczy popłacona, suknia zamówiona Strasznie mi jej szkoda...

nataleczka Filipek słodziak ale ja wciąż czekam na twoje zdjęcie po schudnięciu!

natalia moja sis ma go juz chyba z rok i narazie nic sie nie stało, i tez go nie składa, ale musiala nakładki do pozakładac przy kółkach bo wydawało sie ze zaraz odpadna,ja polecam wózek jeenay jest super mam go 2 lata a nie wiem ile byl wczesniej uzywany bo kupiłam nie nowy

Halo, halo!

Czyżby wszystkie mamy jeszcze spaly?

U nas śnieg na całego

Ja dzisiaj do pracy ale po 3 dniach wolnego to mi się nie chce

hej mamusie

U nas nocka jak ostatnimi czasy bywa, udana Amelka przesypia całe noc czasem na herbatkę sie obudzi..
wczoraj Ami spadła mi z łóżka, nawet nie wiedziałąm kiedy, tak się strasznie wystraszyłam, na szczęście nic się jej nie stało, i łóżkoteż w miarę nisko było, trochę płakała.. ale myślę, że bardziej się wystraszyła niż ją coś bolało.. miała na czółku trochę taką plamkę czerwoną, ale bardzo szybko znikła..

Wczoraj praktycznie cały dzień spędziłam z Koleżanką i jej córeczką w galerii pospacerowąłyśmy sobie z dziewczynkami coś innego a nie tylko dom i dwórek dom i dwórek.. czasem trzeba się zrelaksować bardzo udany dzień


A dziś w planach mam umyć połogi jak codzień, bo Amwlka bardzo lubi je polerować, dokończyć prasowanie, bo wieczorem mi się już nie chciało zrobić obiadek mężowi, pranie, no i jak pogoda dopisze to na spacerk z Niunią pasowałoby się wybrać..


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

u nas śniegu nie widć ale zimo jest