- Posty: 2789
- Otrzymane podziękowania: 143
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie czerwiec 2012
Mamusie czerwiec 2012
- nati.olsztyn
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- :)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- magda__kielce
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 388
- Otrzymane podziękowania: 0
Niebede nalegac chociaz mialam taki zamiar
A jak sie czujecie?? bo ja dzis fatalnie bola mnie plecy a malo tego wczoraj dziwnie napinal mi sie brzuch i lekko sie wystraszylam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
a mój mąż był ze mna przy pierwszym porodzie i teraz juz nie chce isc szkoda bo wiem ze raźniej by mi z nim było, ja sie dobrze czuje, chociaz ostatnio miałam skurcz w łydece i dalej mnie boli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martynka9996
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 63
- Otrzymane podziękowania: 0
Właśnie nadrobiłam
Kasiulka nie martw sie samymi odczuciami z porodu bo to nie tak ja byłam na pierwszym porodzie z moim mężem i nie wyobrażam sobie żęby teraz ze mną nie był. Naprawdę takie wsparcie drugiej osoby dużo daje. Samo to że facet widzi ile wysiłku i bólu musisz dać z siebie kobieta żeby urodzić to maleństwo i zawsze jak rozmawiamy ze znajomymi o porodzie to zawsze mój mąż mówi że naprawdę podziwia wszystkie kobiety bo wie jak to wygląda naprawdę. I to nie jest tak że on stoi w twoim kroczu i tylko sie patrzy jak ty rodzisz stoi na wysokości twojej głowy zawsze może ci coś podać potrzymac za rękę naprawdę niby głupoty a tak dużo i tak ważne jest to w tym momęcie.
A to że zobicie sie mniej atrakcyjne dla swojego faceto to nie tak poród z atrakcyjnością i sexapilem nie ma nic wspólnego.
Po urodzeniu małej przecinal pępowinę po czym położyli mi ją na piersiach taką umazana brudną płaczącą to razem z mężem płakaliśmy jak dzieci, no i później od razu poszedł mój mąż razem z położną i małą na mysie ubieranie a ja juz zostałam sama na porodówce wtedy rodziałm łożysko to na szczęście już nie boli i wtwdy lekarz ocenia czy jest całe czy nie. W moim przypadku było nie całe więc mialam jeszcze łyżeczkowanie macicy a później szycie. A mój mąż już w tym czasie siedział z mała na rękach w sali poporodowej. Kasiulka pytaj jak coś jak masz obawy to ci podpowiem jak było u mnie nie przejmuj się żadne pytanie nie jest głupie i czym wiećej wiesz tym epiej da ciebie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gumis24
- Wylogowany
- rozmowna
- www.costa-brava-blog.blogspot.com.es
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0
chlopek a dlaczego Twoj maz nie chce isc poraz kolejny mozesz nam powiedziec??
ja czuje sie dobrze ale od 2 dni cala noga mnie boli od posladka do samej lydki ale da sie wytrzymac...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Ja tak samo, tylko, że ja jestem nastawiona na to, że będę rodzić sama, bo nawet nie wiem czy u nas w szpitalu jest taka możliwość rodzenia z mężem
Dzisiaj okropnie się czuję Wszystko mnie boli, każdy mięsień ciała, do tego boli mnie to kolano Boję się, że po tym moim upadku tak się poturbowałam, bo od wtedy mam te bóle mięśni, nie mam ochoty na nic, nawet jeść mi się nie chce. Mały kopie ładnie, ale jestem bardziej wyczulona na jego ruchy i przeżywam każdą godzinę gdzie się nie poruszył, ale za to wczoraj wieczorem dawał koncert i jest oki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiulka
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sister.anna
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Martynko dziękuję Ci za te słowa, to dla mnie bardzo dużo znaczy :* mój mąż bardzo się upiera, że chce być ze mną, a ja się po prostu boję, że on pojęcia nie ma na co się pisze...
Kasiulka, jesli Twoj maz bardzo chce to mysle ze zdaje sobie sprawe lepiej niz sadzisz z tego co sie tam bedzie dzialo.
Moj np wcale nie skacze pod sufit ze ma byc, ale uzgodnilismy, ze ja go potrzebuje poniewaz sama bardzo bym sie bala i byloby mi zle i samotnie, do tego obcy kraj i w takim momencie jeszcze myslec jak odpowiadac po angielsku.. Nie jest to nasz pierwszy wybor, jest to w jakims stopniu ostatecznosc bo nikt inny byc nie moze.
Po prostu szczerze i otwarcie porozmawiajcie, czego Ty sie boisz a czego on oczekuje i dlaczego chce byc przy Tobie.
Rozmawialam ostatnio ze starsza przyjaciolka Mamy, kobietka ok 70tki, mowila ze za ich czasow to mezowie wystawali pod oknami szpitala i czekali az pielegniarka wyniesie karteczke od ciezarnej ze juz po i czy wszystko dobrze, dopiero po paru dniach mogli wejsc do szpitala. I uwazam ze to bylo tez okrutne i nieludzkie.
Zadna z nas nie wybiera byc z mezem "dla mody" ale aby miec ukochana osobe przy sobie i moc liczyc na jej wsparcie. Uwazam ze to tam samo wazny powod by byc dla siebie jak atrakcyjnosc, seksapil czy ten blysk w oku meza o ktorym piszecie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nati.olsztyn
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- :)
- Posty: 2789
- Otrzymane podziękowania: 143
Byliśmy dziś na usg:) nasz Synuś waży już 1500g i świecił klejnotami a buźki pokazać nie chciał...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gumis24
- Wylogowany
- rozmowna
- www.costa-brava-blog.blogspot.com.es
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0
ja sadze dziewczyny ze nie mozna generalizowac w zadna ze stron...musieliby sie panowie wypowiedziec... u mnie wypowiadala sie polozna na ten temat i mowila ze nie ma potrzeby zeby facet byl przy porodzie...ze oni czuja sie zagubieni widzac zone w takich bolach,czuja sie bezradni ze nie moga pomoc...ze duzo lepiej zainwestowac w dule lub zabrac np siostre lub inna bliska kobiete ktora przez poorod juz przeszla...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sister.anna
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale to trzeba miec najpierw wybor, a potem myslec czy mezczyzna przy porodzie to dobry pomysl.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gumis24
- Wylogowany
- rozmowna
- www.costa-brava-blog.blogspot.com.es
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.