Mamusie czerwiec 2012

gorla daj znac co u ciebie i jak sie czujesz?

hej dziewczyny jutro mam wizytę ale badań nie mam ciekawych z moczu:-( to są moje drugie badania moczu. W pierwszych badaniach wyszło ze mam nieliczne bakterie lekarz przepisał mi lekarstwo ale później mnie tak mocno swędziało że szok (po czasie przeszło)i kazał zrobić kolejny raz badania. wczoraj odebrałam badania i wyszły liczne bakterie w moczu jestem załamana nie wiem co jest nie tak:-(

asia nie martw sie, bedzie dobrze,ja mialam złe badania ale powtórzyłam i wyszły ok,pewnie znowu ci coś lekarz przepisze,

ale nie powinnam mieć wymazu i upewnić się jakie to bakterie?

będę musiała z nim jutro porozmawiać

powinnaś zrobić posiew z moczu, mi tak lekarz kazał

ale ten posiew robi się w szpitalu czy jak?

Ja tak czytam o tych badaniach a w Irlandii mi poza testem ciążowym (nie licząc ostatniego USG które miałam zrobione przez krwawienie) nie miałam jeszcze nic :/ Pierwsze badanie moczu i krwi będę miała dopiero 16 grudnia w 12 tygodniu.

asia886będzie wszystko dobrze i ja cały czas powtarzam że ważne że jesteś pod opieką lekarza i nawet jak by coś to zawsze Ci coś zapisze i pomoże a ja niestety jestem jak na razie zdana sama na siebie

dziewczynki jest nas mniej o 1 osobę w sumie o 2 osoby gorla może sie na mnie nie obrazi, wczoraj była u lekarza i poroniła dzisiaj miała czyszczenie
ale mam nadzije ze gorla nas bedzie odwiedzac

tak mi przykro gorla:-( jestem z Tobą

Mam nadzieje że gorla psychicznie czuję się dobrze bo ja poznałam już ten strach Bardzo mi przykro że tak się stało i jeszcze bardziej się boję piątkowej wizyty

chłopek napisał:

dziewczynki jest nas mniej o 1 osobę w sumie o 2 osoby gorla może sie na mnie nie obrazi, wczoraj była u lekarza i poroniła dzisiaj miała czyszczenie
ale mam nadzije ze gorla nas bedzie odwiedzac

Boże...aż mnie ciarki przeszły...strasznie mi przykro

Gorla jestem z Tobą myślami Trzymaj się jakoś Jesteśmy z Tobą wszystkie :*

Dziewuszki, a ja znów jestem chora, już mam dość!!! Boje się, że to może maleństwu coś zaszkodzić To jest to, że nie mam kiedy wyleżeć Byłam wczoraj w pracy to dosłownie każdy mięsień mnie bolał, kręgosłup, a głowa to myślałam, że mi pęknie na milion kawałków. Przyszłam do domu to okazało się, że mam ok 38 stopni gorączki, więc do łóżka, bo pracuję po 12 godzin i tylko ok 13 dyżurów w miesiącu, ale czasami zdarza się tak, że mam dzień po dniu. No i dziś byłam znów w pracy, ale oddziałowa musiała zobaczyć w jakim stanie jestem i wysłała mnie do domu. Mam dopiero stawić się w pracy w poniedziałek. Z jednej strony się cieszę, bo maleństwo jest najważniejsze i muszę w końcu wyzdrowieć tym bardziej, że dzisiaj też mnie bolało podbrzusze, ale z drugiej strony nie lubię być "zwalniana" z pracy.

A jak wy się czujecie? Ja nie mam apetytu przez tą chorobę, ale i tak co 2 lub 3 godziny muszę jeść, bo żołądek nie daje mi spokoju. No i powrócił ból piersi, co nie powiem przyniosło mi ogromną ulgę.

kurcze Madeline wyleż to choróbsko, bo masakra, mi juz przeszło ale jeszcze z rana mam katar,musisz uważac na siebie i dzidziusia, weź sobie zwolnienie bo musisz sie wyleczyć,
ja z rana mam mdłości gdzies po 10 jem sniadanie bo wczesniej nie dam rady,no i cały czas do toalety biegam siku, a tak to mi nic nie jest, wczoraj jakaś zmarnowana byłam, nic mi sie nie chciało. no i cały czas głodna jetsem

Jak nie wyleżę tego do środy 7 grudnia to jak będę u niej w poradni to zaraz poproszę chociaż o tydzień zwolnienia Czuję się masakrycznie. Brzuch już nie boli, ale mięśnie. Po prostu czuję się tak, jak czuję się człowiek z grypą lub przeziębieniem.

Ja rano jak się budzę to mnie mdli i zależy czy idę do pracy czy jestem w domku. Bo jak w pracy to ok 7 rano piję herbatkę i tak około 9 jest śniadanko, ale ostatnimi czasy nie wytrzymuję do 9 i coś koło 8 jem jogurta i wtedy o tej 9 śniadanko. A jak w domku no to zależy o której wstaję, ale przeważnie zaraz jak wstaje to jem Bo śpioch jestem A jeśli chodzi o siusiu to chodzę często w ciągu dnia a w nocy to przynajmniej ze dwa razy Brzusio mam twarde i czuć taką kuleczkę, jakby jabłko jak położę się na plecy. I ciasne mam wszystkie spodnie, spódniczki itp. Gdyby nie to, że kupiłam sobie spodni to bym chodziła w leginsach