Mamusie czerwiec 2012

madeline no u nas to samo po kąpieli,
koni moze on nie je tylko tak sobie ciumka cyca? i dlatego mało przybrał na wadze

Sebuś

Ksawcio w nowej fryzurce

nataleczka_92 ja dokarmiam córcię mlekiem Enfamil Premium 1 . Ma bardzo dobre opinie,w szpitalu też można było takie dostać, póki co nie mamy problemów z ulewaniem staram się jednak odciągać jak najwięcej mojego pokarmu, więc w ciągu doby wychodzi,że Alicja wypija pół na pół mojego mleka i modyfikowanego. Też nie karmisz synka piersią, nie najada się?
Za chwilkę odwiedzi mnie położna i zobaczymy co zrobić z karmieniem, widze jednak że bez butelki się nie obędzie...

chłopek być może i dziumga ale ciężko jest mi to określić choć jak mu próbuje wyciągnąć to ostro trzyma
Na razie mam nie rezygnować z piersi a w piątek zobaczymy czy się waga ruszy.

Koni łatwo możesz to rozpoznać,choćby przez to czy słychać u małego połykanie. U nas z karmieniem coraz lepiej. Pokarmu jakby trochę więcej. Joanna ja cały czas karmie małego piersią zdarza się że wieczorem daje mu butle. U nas ze spaniem po kąpieli jest to samo,kąpie go o 20 , karmie a on później oczy jak 5zł i leży. Dopiero około 22-23 zasypia . Ale już ładnie w nocy śpi, budzi się po 2 i po 4. I śpi rano do 8. A u mnie mąż mówi że się laska zrobiłam, że ładniej wyglądam niż przed ciążą. Więc kupiłam dziś sobie dwie pary krótkich spodenek. Brzuszek jeszcze mała fałdka co zrzucenia ale damy radę nie noszę na razie obscislych bluzek

nataleczka mój mąz to samo powiedział stwierdził ze mam fajny tyłek

Chłopek ja to mojemu powiedziałam że jak przez tyle czasu oglądał wieloryba to teraz to może i laska dla niego jestem;)

Kochane, my wczoraj bylismy w kolejnej już poradni laktacyjnej. Michas przyssał się pięknie i usnął. Pani zaleciła nam karmić co 1,5 - 2h, odciągać pokarm nadal i co drugie karmienie dopajać. Karmić, odciągać, karmić, odciągać i tak w kólko - pasc przecież można. No ale mamy sie przemęczyć max 2 tygodnie i wtedy wyjdzie albo nie. Oczywiście pomimo zalecen i tego ze już karmienie i odciąganie co 3h jest meczace, wyszłam pełna nadziei. Jak zwykle. Ale wracamy do domku, chce go przystawic krzyk, płacz, lament. Próbowałam trzymac go przy cycu 2h..i nic. Trzeba było dopajać.
Z kazda próba przystawienia jest coraz gorzej i wydaje mi sie ze jak go biore na rece to Michas sie stresuje ze znów bede chciała mu wcisnac tego cyca, bo u meza na rekach jest o wiele spokojniejszy.
Próbowałam dzis nakładek, myslalam ze poszło dobrze, ale potem zjadł 60ml odciagnietego wiec chyba nie bardzo. A dopajanie co 2h? Awykonalne.. mam dziecko głodzić bo przeciez karmienie piersią jest takie super?
I koniec, poddaje sie. Moze odpuszczam za szybko, ale nie bede traumatyzowac dziecka przez te cholerne cyce. I dołować siebie. Naprawdę chciałam. Widać karmienie piersią nie jest dla każdego. Jakby było nie byłoby tak ciężko znaleźć wolny termin w tych poradniach laktacyjnych - nie uznawanych przez NFZ btw i na które można wydać majątek. Wydaliśmy już 450zł i nadal stoimy w miejscu. Zero efektów. Nie załuje pieniedzy na Michałka, ale teraz mamy naprawde mase wydatków i kazdy grosz sie liczy.

Przepraszam za wywód, ale ciężko mi sie z tym pogodzić. Karmienie piersią jest przereklamowane i nie prawdą jest, że to wina matki jak mało pokarmu, źle sie przystawia, itd. Jest mi smutno, źle, ale chyba wazniejsze jest zeby mój synek był najedzony i sszczesliwy. Nie wazne czy piersia, butelką, mieszanką, czy czymkolwiek innym.

Czesc dziewczyny my dzis bylismy u pediatry Ryan ma juz 9 dni przytyl od porodu ponad 300 gram i urosl 1 cm...
a oto zdjecie mojego tygryska
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

przesliczny maluch Gumis ,w koncu dzis od dluzszego czasu wyszlam z maluchem na dwor,bo przez te upaly sie nie dalo wyjsc,i mnie i jej bylo dobrze:)

iwonka synek wie ze sie stresujesz, ze sie nie chwyci piersi dlatego płacze i się pręży

A my jednak jemy, ciumkamy, jem Zastanawiam się jak go zmusić do jedzenia bo on mi tak może wisieć 1,5h a jak go odciągnę bo tylko ciumka to jest krzyk
Jakieś rady?

iwonka_wwa próbowałaś i to się liczy ! Może jedynie próbuj go przystawiać ale bez stresu bo mały to czuje!

Miałam pójść z małym na miasto ale deszcz nam przeszkodził

Wszystkie bąbelki śliczne

hej dziewczyny ja co prawda jestem mama z 2010 roku z sierpnia ale jak przeczytalam post iwonki to jakos musialam napisac

iwonka nei przejmuj sie ze nie karmisz piersia nawet nei wiesz ile kobiet ma z tym problem (ja swojej corki tez nie karmilam) i to wcale nie oznacza ze jestes gorsza mama albo zabierasz mu cos najwazniejszego!!!!absolutnie sie tym nie doluj i sie nie obwiniaj!! nie kazdy radzi sobie z tym swietnie niektore dzieci po prostu nie potrafia ssac piersi ja tez sie zadreczalam i myslalam ze jestem zla mama najgorsze sa komentarze ludzi ktorych najmniej powinno to obchodzic. mysle jest za duza nagonka na karmienie piersia i dyskryminowanie osob ktore wybraly butle.kazda mama powinna miec mozliwosc wyboru i zeby jej wybor byl uszanowaly.wiem ze z karmienia piersia sa dodatkowe korzysci ale przez karmienie butla nie odbiera nic dziecku i nie oznacza ze bedzie chorowite itp. moja corka praktycznie nie choruje a nie karmilam jej praktycznie wogole i dodam ze chodzi do zlobka gdzie ciagle styka sie z zarazkami.ona jest szczesliwym dzieckiem a ja szczesliwa mama kocham ja nad zycie i nei zrobilabym jej kzywdy karmilam ja butla bo nie potrafilam inaczej ale zawsze byla najedzona
jesli co to cos pomoze to wejdz sobie na tvn.pl i poszukaj takiego programu 7 kobiet byl odcinek o karmieniu piersia.rozne kobiety wypowiadaja sie na ten temat niestety kazda ktora nie karmila ma pewne wyrzuty sumienia ja tez bardzo dlugo mialam ale final jest pozytywny ja tez sie z tym pogodzilam i w cale nie zaluje sa plusy i minusy wszystkiego a punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...

powodzenia i buzka dla maluszkow slodkie szkraby :*

Czesc kochane:!!!
Iwonka nie przejmuj sie ja tez nie karmie piersia, dwa tygodnie po porodzie sie meczylam z mala ale dosc tego obie sie stresowalysmy i nic to nie dawalo, najwazniejsze zeby dzieci byly zdrowe i sie ladnie rozwijaly
Moja Marta jutro konczy miesiac, rzeczywiscie to zlecialo, niby najgorszy miesiac za mna, ale mowi, ze do trzech miesiecy dziecko sie caly czas oswaja i przyzwyczaja

iwonka_wwa mnie też jest przykro, bo moja córcia nie najada się przy piersi, przysypia i bardziej ciumka niż połyka, próbowałam karmić ją tylko piersią to budziła się co godzinkę i rzucała się wręcz na pierś co skutkowało krztuszeniem się...karmiłam przez nakładki, bo był problem z uchwyceniem brodawki. Aktualnie jest karmiona przez butelkę głównie moim mlekiem, ale modyfikowanym również. Powoli dociera do mnie, że najważniejsze jest aby dziecko było najedzone, bo serce mnie aż bolało jak Malutka płakała z głodu

Kochane czy Wasze maluszki też często się krztuszą przy karmieniu piersią? Bo mój synuś tak łapczywie połyka, że często to mu się zdarza