BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

12 lata 4 miesiąc temu #505539 przez chomiczka
Gabile, ja do tej pory byłam zawsze chętna, a teraz w ogóle siebie nie poznaje, nie mam ochoty w ogóle, nic a nic! zdecydowanie bardziej wole się przytulać i miziać :) :laugh: Jeśli chodzi o plamienia to czytałam że jest to spowodowane właśnie penetracją, bo narządy są o wiele bardziej ukrwione i podatne na krwawienia, i że to nie stanowi żadnego zagrożenia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #505544 przez sylwia1986
Gabilee sama robisz album dla Leosia? Zdolniacha z Ciebie, my chyba pójdziemy na łatwiznę, bo widzieliśmy fajny w empiku.
Co do seksu oj ochota jest, tylko nie ma tak często jak np. jeszcze 2 miesiące temu, raz że mam troszkę stracha o tą szyjkę tak jak Dominia, a dwa podczas orgazmu bardzo napina mi się brzuch.. A ostatnio chyba przestraszyłam trochę M, bo powiedziałam mu że nie może tak dużo dotykać moich piersi, bo to może wywołać poród :laugh:

A tak z innej beczki, mój M miał kiedyś pasję żeby hodować pająki ptaszniki, miał ich chyba z 10, jak zamieszkaliśmy razem stwierdziłam że jego pasja nie jest moją pasją, więc samice porozdawał, samce niektóre pozdychały bo żyją max.2 lata (dla porównania samice 20 lat) i został mu się jeden pająk, wczoraj umarł :woohoo: nie to żebym się cieszyła ze śmierci żywego stworzenia, ale chyba same rozumiecie :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505549 przez Satine0
U mnie też ochota mniejsza :D zwłaszcza kiedy czuje jak się mała rusza...dziwnie mi wtedy to robić. Ale już zapowiedziałam mężowi, że w styczniu ostro "trenujemy" żeby Maryśkę popędzić hahah Swoją drogą ciekawe czy to na serio przyśpieszyć poród może :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505551 przez chomiczka
Satine właśnie różnie mówią. Mój kolega rodził z żoną miesiąc temu 2 tygodnie przed terminem i powiedział że chcieli akurat tedy rodzić i "to" zrobili i na drugi dzień zaczęła się akcja porodowa. Niby w spermie są jakieś składniki które mogą wywołać poród, no i skurcze macicy przy orgazmie na tym etapie ciąży mogą go przyśpieszyć. Nie wiem na ile w tym prawdy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #505574 przez Madlen
Gabilee dzieki, u mnie takie chwyty z filmami nie przejdą ;) A zresztą nie mamy filmu.
Choinka kupiona, pomimo, że syf w domu przez remont. Fachowiec wyszedł, wraca w Nowym Roku.
Zdenerwowałam się w aptece, komuś się nie spodobało, ze mój pies zaszczekał i doszło do wymiany zdań. Do tego hasło, że powinien oprócz smyczy mieć kaganiec. A to ciekawe...
I straszyli mnie Strażą Miejską :woohoo:

Wczoraj zakończyłą się szkołą rodzenia i jestem szczęśliwa z tego powodu. Za długo. 8 spotkań po 3 h. Możnaby było te treści zawęzić.

Położna- spec. od laktacji mówiła, że karmiąca może jeść wszystko, byle zdrowe. (fast foody wiadomo)
Owoce też można. Byle jeść różnorodnie. A owoc podzielić sobie na cały dzień, a nie kilogram i nic innego.
Pytałam nawet czy nas nie wkręca :laugh:
Smażone w głębokim tłuszczu czy słodycze wiadomo mało wartościowe. Można pić gazowane napoje.
Nie odmawiać sobie jedzonka, bo stres spowoduje zaburzenia laktacyjne.
Na porodówce wskazane biszkopty, petitberry, pomimo, że położne będą ganić- wspomaga to jednak laktację, tj cukier.
Pytałam o alkohol- można piwo, lampkę wina- zaraz po karmieniu, za 1,5 h nie będzie śladu po alkoholu i można dalej karmić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505592 przez michasia
Satine ja też słyszałam, że seks pomaga, jeśli chce się już urodzić. Ale wydaje mi się, że jakoś to z oksytocyną jest powiązane. Tak mi się chyba obiło.
A w ogóle seks w ciąży powoduje "ćwiczenie" się szyjki.
Co do seksu, to my przez ostatnie 2 tyg tylko jeden raz...tydzień mieliśmy zakazu, a teraz Paweł był chory, to tak niebardzo, ale "umówiliśmy" się na wieczór. Ja mam chyba ochotę w ciąży większą niż przed. Przed to Paweł musiał mnie namawiać, teraz sama jestem chętna:) mam nadzieję, że tak zostanie, bo to niefajnie nie mieć chęci.

Dominia jak najbardziej rozumiem to, że nie chcesz mieć dziekanki. Dzwoniłaś do dziekanatu? Jest coś takiego jak indywidualny tok nauczania. Podobno często się zgadzają. Jedna kuzynka rodziła na koniec września i miała indywidualny tok, ale na dziennych była, i właściwie tylko na niektóre zajęcia musiała chodzić, czasem się indywidualnie z wykładowca umawiała. Druga kuzynka miała na roku dziewczynę, której zgodzili się na indywidualny tok, bo musiała pracować, a nie chciała rezygnować ze studiów. Może by się dało, że weźmiesz od kogoś notatki i tylko na jakieś zaliczenie bys pojechała, może mąż by Cię mógł zawieść.

Sylwia...co jak co, ale pająka bym nie zniosła...brrr...jak widzę jakiegoś, to zaczynam krzyczeć przeważnie. One takie okropne są, i tak szybko chodzą...I to jeszcze 10 szt, to strach chyba spojrzeć na taką hodowlę. Nie bałaś się, że kiedyś ucieknie ten ostatni i wejdzie Ci na nogę, czy coś?
jak pracowałam w lasach i wlazłam czasem na jakąś pajęczynę i pająka na wysokości twarzy, to leśniczy mówił, że zawału od tych moich krzyków kiedyś dostanie:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #505603 przez sylwia1986
Michasia nie bałam się że uciekną, bo miały szczelne terriaria, sama sprawdzałam :) ale jakbym zobaczyła luzem takiego pająka, uwierzcie one są wielkości dłoni albo jeszcze większe, to bym chyba zawału dostała.

Madlen jak w końcu załatwiłaś tą choinkę ? A bałaganu po remoncie współczuję..

Czy Wam też trudniej dodać wiadomość na forum? zanim ją wyśle to myśli i myśli, aa jak go ponaglam i dam drugi raz dalej, to wyświetla że duplikowane wiadomości będą ignorowane..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505616 przez Madlen
M. zaproponował, by pojechac kupic choinke, mowilam ze wczoraj byla mozliwosc, a on ze widzial niby ładniejszą....
Kupilismy lustra do łazienki w leroy merlin i pod sklepem sprzedawali choinki, to wybralam, zaplacilam, M. spakowal do samochodu.
Bez sensu takie szukanie problemow, unoszenie sie honorem podczas proby targowania.. Co ja moge...
Uparty osioł.
Co do wozka- zostaje przy x-landerze.
Prezenty kupione, siostrzenica musi sobie coś jeszcze wybrac, nie ryzykuje z wyborem dla 13latki..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #505618 przez xpatiiix3
Pliszka Nie ma za co, a słuchaj, mi się wydaję, że można się spytać lekarza o zgodę na to tylko trzeba znać skład preparatu mniej więcej do tego prostowania, to się można wtedy dopytać czy nie zaszkodzi tak myślę ;)
No tak, ale powiem, że były tego też dobre strony, że tam trafiłam ;) dostałam wyprawkę w wysokości 5tys na usamodzielnienie za które teraz mogłam kupić sobie nowe mebelki i trochę rzeczy ;P wychowawcy pomogli mi tylko wybrać szkołę, bo z jednej strony popatrzyli co lubię robić i w ogóle i taką propozycje dali dla mnie a ja pomyślałam, że czemu nie i do tej pory nie zrezygnowałam, ale mam i tak dalszą naukę w planie po tej zawodówce ;)

Michasia słuchaj z tego co wiem o trwałej to Ci powiem, że każda niszczy włosy, tego nie unikniesz, żeby wyszedł dobry skręt muszą być po pierwsze dobrze nawinięte wałki, dobrze dobrany płyn, bo są różne rodzaje i trzeba się stosować najlepiej do zaleceń producenta bo głupia minuta różnicy może mieć zły wpływ na włosy lub na skręt... A i bywa tak, że może nie wyjść, po prostu może Twoje włosy są nie podatne na to albo zły płyn był, nie wiem, nie powiem tak przez internet ;) Ale każdy fryzjer powinien najpierw przeprowadzić diagnozę włosów i dopiero wtedy będzie wiedział jaki płyn i co i jak. I w sumie powiem ,że pierwszo słyszę, że postopniowane włosy lepiej się układały po trwałej, bo z reguły trwała przecież nadaje objętości, bo są loki, bądź fale zależy od tego czego sobie klient życzy, my już takie rzeczy na praktykach robiliśmy to powiem, że zajmowało 2-3h i super efekt był, tyle, że klientki przychodziły wcześniej dowiadywały się jaki płyn i tak dalej, z tego co wiem to ponoć dobre płyny są z goldwella czy jakoś tak i nawet nie tak bardzo włosy niszczą, ale są troszkę kosztowne...
Hehe michasia a co do pająków to mojej koleżanki chłopak miał pająka ona była wtedy jeszcze w ciąży, w sierpniu 2012 urodziła, ale pająk uciekł w nocy i siedział przy jej głowie całą noc i czuwał, ja to w szoku byłam bym chyba zmarła tam ze strachu...

Sylwia to troszkę zalatany dzionek się szykuję ;) ja to jak zobaczyłam takiego małego pająka wielkości zegarka to myślałam, że zawału dostanę ;P

Gabilee u mnie częściej, że tak powiem szybkie numerki się zdarzają, bo ja na dłuższą metę się za szybko męczę i brzuch mi strasznie przeszkadza w tym, ale ostatnio się wystraszyłam, bo takich skurczów dostałam, że aż misiek do mnie mówi, że co jest, już rodzisz.? i się śmiał, a ja ze łzami w oczach, że nie wiem co się dzieję, bo takie bolesne skurcze miałam co parę minut i tak to od 2tyg na razie nie ryzykuje i zresztą jakoś ostatnio nie mam ochoty, może ze strachu, sama nie wiem, a on za to wiecznie napalony chodzi hehe ;P Ale nie powiem czasami jak coś najdzie to lecimy na żywioł ;)

Madlen to patrzę w końcu choinkę macie ;)

A i powodzenia dziewczynom na dzisiejszych wizytach ;**

Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505662 przez Marlena1888
Hej mamusie!

sylwia nie gadaj że byłaś pod jednym dachem z takim wielkim pająkiem... :cheer: ja się strasznie ich boję, krzyk w łązience- mój M już wie o co chodzi i robi z nieprzyjacielem porządek ;) u nas to norma od 7lat :laugh:

dziewczynki byliśmy z M dziś na zakupach, ale tłumyyy poprostu.. ale się biedronce wkurzyłam,,, nie dość że babka ok 45l mi się wpier.. w kolejkę, to jeszcze tym swoim wózkiem uderzyła mnie w brzuch... szok teraz ludzie, nic a nic nie zwracają uwagi na innych.. brak słów.. ale się na nią wydarłąm. Ale mnie nogii bolą, padam.. zupkę będę robić, jak odpocznę ;P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505666 przez natalka
Hej mamusie wpadam tylko na chwilę do świąt już pewnie nie zajrzę a więc moje drogie:
Życzę Wam spokoju, radości, uśmiechu, miłości, spełnienia wszystkich marzeń, lekkich porodów, przyjaznej atmosfery na porodówce, zdrowych maluszków, zdrówka dla Was, coraz lepszych wyników badań a słodkim mamą niskich cukrów :) :) :)



*23.01.2012 ANIOŁEK
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505675 przez Marlena1888
Dominia myślę że z tokiem indyw. w Twoim przypadku nie będzie problemu :) moja kumpela od paźdz. do czerwca była na toku indyw. :) a urodziła w grudniu ;) notatki miała ode mnie i tylko na zaliczenia się umawiała z wykładowcami :P

Princess niestety właśnie moi rodzice mieszkają 26km ode mnie.. pół godz. jak jest dobra droga. Wczoraj tak rozmyślałam o świętach własnie, bo w boże narodzenie przyjeżdzamy do moich rodziców a w drugi dzień świąt rodzice mieli do nas przyjechać.. a powiedzieli że na jana przyjadą- mój M norlanie idzie do pracy wtedy i wiecie, to już normalny dzień.. a my tak się szykujemy, placki, sałątka, a tu się okazuje że do czwartku może to być już nie świeże i wogóle.. a to nic, nie będę ich zmuszać.. mój M wczoraj ładnie to speuntował.. mamy siebie i to najważniejsze.. w szczepka pewnie teście przyjdą i szwagierki (ale z nimi się codziennie widzę, ale co tam). Ale tak mnie to zdemotywowało.. :unsure:

ja mam troszkę jablek takich nie pierwszej świeżości to jabłczaka zrobię :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505677 przez Marlena1888
Dzięki natalka :) i wzajemnie, wesołych świąt!!!!!:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505706 przez xpatiiix3
Marlena mi też ostatnio się coś takiego zdarzyło... to moja mamuśka nawet już nie uciszała mnie jak zaczęłam się rzucać do baby heheh bo z impetem wózkiem wjechała na mnie...

Natalka dziękujemy i nawzajem, dużo zdrówka, ciepłych i pogodnych świąt w rodzinnej atmosferze ;*

Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 miesiąc temu #505718 przez jadziatopol
Natalka dziekujemy kochana :kiss: zdrowych,spokojnych swiat :)
Ja dziewczynyn bylam wczoraj na wizycie. czekalam 2 h bo taki dzien wczoraj byl,ze kazda ciezarna wysylala do szpitala :ohmy: Przyszla w koncu do mnie i przeprosila mowiac Co za dzien! a ja na to,ze mam nadzieje,ze mnie nie wysle :blink: Powiedzialam jej ze czuje ze Hubus jest bardzo nisko bo nie moge chodzic. Zbadala mnie gin. i usg dopochwowe od razu zrobila bo poczula glowke nisko i rzeczywiscie szyjka 24mm!!! a byla 40mm. Podobno zamknieta ale zrobila jais wymaz i wyslala mnie do szpitala ,zebym zaniosla ta probke do laboratorium a potem,ze mam jechac do domu poczekac na Radka jak wroci z pracy i byc przygotowanym do szpitala. Mielismy do niej zadzwonic najpierw,zeby poznac wynik tego badania. Nie wiem cholera co to za badanie bo nerwowo bylo. Pytaly mnie czy mam fotelik dla dziecka i torbe i wogole...ze moge urodzic dzisiaj albo jutro. Ze to badanie ma na celu wykryc w ktorym dokladnie tygoddniu jest plod czy trzeba podsac cos na podtrymanie czy mozna smialo rodzic. :ohmy: Szukam w necie info na ten temat i nie moge nic znalezc. Glupia jestem ze nie zerknelan ba skierowanie jak jechalam do szpitala. Za wizyte nie placcilam i za badanie tez bo ubezp. pokrywa mi wszystko...ufff, Wrocilam do domu i o 22-ej zadzwonilismy do niej. Radek z nia rozmaiwal bo ja przysypialam. Powiedziala tyle,ze nie ma potrzeby podawania zastrzyku (jazdy do szpitala) BO WYNIK JEST NEGATYWNY (cokolwiek by to mialo znavczyc) i ze mamy czekac...jak pojawia sie jakiekolwiek skurcze mamy dzwonic o kazdej porze. Ja mam lezeci tylko do kibelka wstawac. Mamy kupic fotelik bo bez fotelika nie wypuszcza mniez dzieckiem ze szpitala. Szkoda,ze nie zapytal co to za badanie. Spokoju mi to nie daje...ale z tego wynika,ze maluszek jest starszyo tydzien...bo tak liczylysmy wg dnia zaplodnienia bo dokladnie wiemy kiedy ( w trakcie okresu zostalam zaplodniona) a jezeli jest tydzien starszy to 35 tydzien jest wiec niebezpieczenstwo minelo i moge zaczac rodzic. W szoku jestem!

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl