BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

12 lata 3 miesiąc temu #506490 przez dominia
Jadzia ja robię tak samo jak Ty, jak po godzinie wyjdzie mi ładnie to dojadam sobie dalej :) możliwe, że to się tak robi jak mówisz, w szpitalu mi robili tą dobową glikemię teraz tak mi zaświtało, mierzyli mi ten cukier co chwilę.. oszaleć można było :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #506501 przez jadziatopol
Dominia no to dobowka nie wyszlaby u nas za specjalnie ;) ja jak mam po godzinie 90-92 to jem znowu...czasem jak mam 98 to tez...zawsze ponizej 100 ...a ty?

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506515 przez dominia
Jadzia czasem już po godzinie jestem głodna :silly: jak mam mniej niż 100 to dojadam sobie prawie zawsze :) chyba, że mi się nie chce albo nie mam czasu .. i obiad jak mam dwudaniowy to jem zupę i jak nie przekroczy 120 to jem drugie od razu po godzinie chociaż zazwyczaj mi wychodzi 90 z groszem po zupie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506516 przez jadziatopol
ja robie tak samo :lol:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #506518 przez jadziatopol
Dominiaja robie tak samo :lol: acha....na imprezke tez bym poszla :lol:
chomiczka przepraszam...pomylilo mi sie i napisalam do Justyny a post mial byc do ciebie dotyczacy kolderki w wozku ;) ale juz poprawilam :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506529 przez dominia
Jadzia pewnie po dwóch kawałkach bym siedziała z zadyszką w loży :lol: ale i tak mam ochotę na imprezę :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #506533 przez Monia_T
Cześć Dziewczynki :)

Dziękuję za troskę :laugh: Ostatnio nie mam siły, czasu ani ochoty na nic, a jak na złość tyle rzeczy do zrobienia ;)
Ten 35 tydzień ciąży daje mi się we znaki...jesoo co będzie dalej.
Wczoraj miałam wigilię firmową. Szef zaprosił pracowników naszego biura na kolację do hotelowej restauracji. Pojedliśmy, pośmialiśmy się, na koniec kosze ze smakołykami od szefa. Z fajnymi ludźmi pracuję, wróciłam przed 23 :)
A poza tym jestem obolała, zmęczona, brzuch się stawia a mała nie przestaje kopać i wyginać się, bez względu na to czy stoję, leżę czy chodzę. Na dodatek mój pęcherz zmniejszył chyba swą pojemność do 5ml... :angry:
Przygotowuje też smakołyki na święta, za to mąż wyręcza mnie w sprzątaniu.

Nie dałam rady wszystkiego nadrobić co naprodukowałyście, więc tak ogólnie odpowiem.

Jadzia przeraziłaś mnie tymi rewelacjami o przedwczesnym porodzie :ohmy: Mam nadzieję, że Hubercik postanowi posiedzieć jeszcze w swoim domku, czego z całego serducha Wam życzę.
Do mnie też dociera, że w sumie, to już baaaardzo mało czasu mi zostało. Oby nasze maluchy zostały w brzuchach jak najdłużej, tak będzie dla nich lepiej.

Pliszka fajnie, że się wybawiliście. Kiedy jak nie teraz :) Współczuję poparzenia, mi się zawsze ciężko goi i boli jak diabli :huh:

Martyna, Kasia ja kupiłam to łóżeczko allegro.pl/lozeclozeczko-dwa-misie-sosna...-pl-i2885455573.html bo chciałam jasne, pasujące do mebli. Jest super wykonane, jakość i stabilność rewelacja. Wszystko ładnie wygładzone, żadnego kleju czy innych błędów, szuflada na porządnych prowadnicach. Wiem, że babka ma też w ciemnym kolorze. Mogę z czystym sumieniem polecić :)

Mamusie cukrzycowe, mi ser żółty cukru nie podnosi, ale to pewnie zasługa ogromnych ilości insuliny :huh: Miałam w tym tygodniu kontrolę, jest w miarę dobrze, ale lekarka chciałaby żeby było "idealnie". Mój gin mówi, że nie mam tak rygorystycznie trzymać się tych norm, jeszcze niedawno dobrym wynikiem było do 140. A ogólnie ginekolodzy przy cukrzycy nie panikują nawet jak raz kiedyś wyskoczy 160. Tylko diabetolodzy pacjentki w dodatkowy stres wpędzają...a z drugiej strony wciąż słyszę od lekarki "proszę się nie denerwować, stres jes zabójczy przy cukrzycy".
Ja na święta zamierzam jeść bez przesady, ale wszystko tylko z umiarem i w odstępach czasu.
Z mniej przyjemnych sytuacji, miałam kilka dni temu atak niedocukrzenia prowadząc samochód, czyli to czego się najbardziej bałam...na szczęście potrafię rozpoznać, że nadchodzi, bo to baaaaardzo nieprzyjemne uczucie, więc zjechałam na bok, zmierzyłam cukier-wynik 52. Już od jakiegoś czasu noszę słodycze w torebce i wożę słodki sok w aucie. Kolejny atak miałam na fotelu u fryzjera, prawie odjechałam, ale spokojnie powiedziałam fryzjerce, że muszę na chwilę podejść do torebki i zjeść kawałek czekolady bo czuję, że za minutę zemdleję. Cukier miałam 43, wyglądałam chyba koszmarnie bo dziewczyna była przerażona :blink:
Mówiłam o tym lekarce, ale mój popierdzielony organizm nie uznaje norm. Nie mogę po posiłku spacerować dłużej niż 10 minut, bo poziom cukru raz trzyma się wysoko innym razem w pół godziny spada o prawie 100 jednostek. Te same posiłki i dawki insuliny raz działają przepięknie na cukier i mam super wynik a innym razem podnoszą do 140...Jak nie urok to...
Pocieszam się, że jeszcze dobry miesiąc... ;)

Madlen mój brat też mieszka i pracuje w Holandii. Mój mąż też tam był ponad 2 lata i ściągnął Młodego, nawet planowaliśmy się tam przenieść, ale koniec końców cieszę się, że zostaliśmy w Polsce :)
A jak z Twoim mężem? Poprawiło się? Już kiedyś pisałam, że jak u nas kryzys sięgnął zenitu zastosowałam terapię szokową. Z dnia na dzień wyprowadziłam się, wynajęłam mieszkanie, zabrałam córkę i wszystkie rzeczy...było ciężko, ale opłacało się. Mój mąż zrozumiał co traci, walczył, zmienił się, ja zresztą też. Odbudowaliśmy nasz związek i odpukać od kilku lat jest cudownie. Ale to była wspólna walka. Nie sądziłam, że będzie nas na to stać, zwłaszcza, że nie mieliśmy wcześniej w zwyczaju rozmawiać ani żebrać nawzajem o uczucia.
Mam nadzieję, że Wam się uda i życzę wytrwałości :lol:

Michasia fajnie jakby Wam się udało powiększyć mieszkanko :) Na początku z malutką będzie wygodnie nawet w małym pokoju, ale my też tak zaczynaliśmy i wiem, jak później dziecko potrzebuje miejsca a rodzice prywatności :blink: Oby Wam się udało :)

Martyna śliczna pościel :) Ja już moją mam, ale w szafie, jak upiorę i uprasuję to pochwalę Wam się fotką gotowca w łóżeczku :laugh:

To forum faktycznie wariuje :silly: Mi się pokazuje, że kod nieprawidłowy :unsure: Jaki kurna kod???

Spadam, ale obiecuję częściej zaglądać :)

Pozdrawiam Wszystkich :laugh:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506543 przez chomiczka
jadzia nic nie szkodzi, dzięki za odpowiedź ;)

Ja byłam wczoraj na wigilii firmowej mojego chłopaka, był wielki bal, dobre jedzonko, koncert i tańce :) założyłam moją nową sukienkę ale powiem wam że czułam się bardzo niekomfortowo, ogólnie jak spasione prosie :) nawet trochę tańczyliśmy ale naprawdę czułam się jak taka kulająca się kula śnieżna :angry: na tym etapie ciąży to już chyba tylko w domu siedzieć i czekać :laugh: ale zjadłam sobie kilka smakołyków i obejrzałam pusty stadion, bo wigilia odbyła się właśnie na stadionie, także fajne wrażenia, stadion tylko dla nas :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506548 przez Alina2408
kasiu no ja dzis padam na ryjek kregolup boli jak diabli powoduje bol brzucha rozwalilam piete az mi but przeciekl krwia...

madlen lalki w realu jest cala seria...

madlen we wloclawku??? a czemu??? sorry ze pytam ale to moje miasto rodzinne...

ja mam fortune taka sprzed wielu wielu lat pewnie z 20 ma juz jak nie wiecej to byla pierwsza polska wersja monopoly...

martyna sliczna posciel...

ja mam lozeczko z klupsia tak jak chyba madlen i naprawde jest dobrze zrobione my mamy z zyrafka m wybieral :)

juzstyna od 2 do 5

chomiczka ja kupilam podusie a pozniej udalo mi sie w lumku becik kopic i teraz mam taki zestaw...

dominia do greckiej sie podsmaza warzywka...

ubralam choinke... bylo to wyzwanie bo wszyskie ozdoby na pawlaczu nie di wyciagniecia bo mialo nie byc choinki :P zrobilam lancuch z popcornu i malych landrynek a babki z czekoladowo toffii cukierkow :) wyglada smisznie... mialam jeszcze zrobic kuleczka z pomaranczt ale jak pokroilam na plasterki to mi zapachnialo i wszystkie zjadlam... :P:P:P




...nie oddam Cię nikomu...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506574 przez kasia123m
Dziewczyny ja robie tak jak Wy...jak tylko cukier 90-105 to odrazu po godzinie dojadam.inaczej bym wiecznie glodna chodzila.wczoraj jadlam orzeszki solone ale odrazu zagryzlam kapusta i cukier 92.
Tosia ma chyba czkawke juz z 5min...caly brzuch regularnie skacze.a jeszcze mnie kopie gdzies bardzo nisko...czyzby sie obrocila pupa w dol? :unsure:
Co do wigilie to ten karp smazony w panierce...dlatego sie go boje...ale nie dam rady choc kawalka niezjesc...kapusta kiszona tez mi skzodzi..cukier oobniza ale potem brzuch mi sie stawia albo jest wzdety...
Gdbybym ja umiala zrobic sobie te uszka to moze tez bym sprobowala...albo chociaz pierogi z kapusta...tylko ze ja beztalencie kulinarne jestem.. ;) :P
Domina byc moze cukry sa wyzsze bo przechodzisz teraz te dwa tyg...ja tez sie licze z tym ze w kazdej chwili te cukry moga zaczac skakac...dobrze ze to tylko dwa tyg...
Musze skonczyc ubierac choinke bo bylism?y w tesco bo mi lampek braklo bo dalam mlodemu na mala choinke.oj jaka ma radoche ze ma w swoim pokoju choinke.i jeszcze liczy na dodatkowy prezent bo choinki sa dwie...:)



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506584 przez dominia
Leze sobie i taki mam mieciutki brzusio :) az dziwnie :) nie pamietam kiedy taki byl :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506589 przez anet-a-1401
Hej dziewczyny:-) ja jestem juz tak zmeczona tymi swietam od 3dni pomagam babci w sprzataniu ,gotowaniu .A u siebie malowalismy pokuj dla malutkiej i nowe meble przyszly wiec sptzatania mialam okropmnie duzo i do tego jeszcze caly domek do sprzatania mialam:-) dzisiaj ciasto upieklam i przyszykowalam 2 na jutro bo to kruche bedzie i musi czesc sie zamrozic, wiec juz nie mam sily jestem wykonczona.... jeszcze czeka mnie to przed sylwestrem bo idziemy na impreze w osp i karzdy cos ma zrobic do jedzenia wiec mam zamiar zrobic karczku na 25osob a bedzie ich 50tylko ze moja siostra postanowila zrobic drugie 25.... jak myslicie dobry pomysl ten sylwester bede w ponad 31tyg ciazy troche sie obawiam ze nie wytrzymam do 12 a brzuszek juz mam duzy i jest mi coraz ciezej... nie wiem czy dobrze robie:( :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #506599 przez Martyna
Jadzia tak fuszerka i jeszcze piszą na stronie o estetyce i bezpieczeństwie

Madlen dziekuję, na żywo jeszcze lepiej wygląda juz sie nie mogę doczekać aż mojego Robercika w niej zobaczę :)

Kasia tak dziś przywiózł, wczoraj paczka została wysłana. Oni przed świętami to maja dużo pracy i wszystko chcą rozwieźć dlatego w sobotę też pracują

Jadzia, Madlen ja tez mam te skurcze i muszę się od razu położyć bo mnie strasznie boli

Michasia Twój mąż na pewno zarazi córcie pasją :) i będzie jego oczkiem w głowie

Monia dziękuję, piękne to łóżeczko

Alina dziękuję :) a fortunę tez mam w domu u rodziców :) jak pięta? nowe buty?

Kasia ja niestety nie zjem karpia na Wigilii co mnie bardzo boli!! spędzamy ją u teściów a oni nie smażą ryb i karpia nie uznają :(

anet-a-1401 współczuję Ci, ja aż wstyd ale nic nie robię bo na Wigilie i obiad w pierwszy dzień jedziemy do teściów a po obiedzie na resztę świąt do moich rodziców. Mam zamiar w domku porządnie pojeść :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #506607 przez jadziatopol
zdublowane :angry:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #506608 przez jadziatopol
Martyna a szyjka ci sie nie skrocila? jak sa te skurcze to Hubek tez sie wypina i takie dziwne uczucie...brzuch nieruchomieje na jakies 30-50 sek
Aneta jak sie tylko dobrze czujesz i na silach to dlaczego nie? Ja juz nie moglabym i wole sie oszczedzac dlatego w domku spedzamy sylwestra :)
Dominia ja tez mam teraz mieciutki jak leze i najedzony :lol:
Kasia a jadlas cos do tej pory z panierka? bo ja jadlam i ok bylo. Bulke tarta mozesz sobie zrobic z ciemnego pieczywa albo z grahamki i zrobic cienka panierke jak sie boisz :) ja tluste moge jesc. Wyprobowalam w tamtym tygodniu smazony chleb na masle na to plasterek szynki tez smazony na masle i jajko sadzone na wierzch (tak mnie naszlo na cos tlustego) i poskladalam sobie jak takiego tosta i cukier nizszy niz jakbym zjadla normalna kanapke bo 89 :) i tak sobie robie od czasu do czasu.
Monia ale dobrze ze sie odezwalas! przerazasz mnie tymi niedocukrzeniami :ohmy: dobrze,ze rozpoznajesz kiedy sie zbliza. Cale szczescie ze juz niedlugo :lol: i dzieki za pocieszajace infrmacje dotyczace norm :) trzymaj sie kochana....juz niedlugo bedziemy z maluszkami siedziec :lol: a o cukrzycy zapomnimy

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl