Mamusie luty 2013 !

Cześć dziewczynki
Jak się dzisiaj czujecie ? wczoraj koło północy jak wstałam siku to poczułam takie napieranie na krocze .. kurde nie miałam jeszcze czegoś takiego ale jak się położyłam to przeszło i dzisiaj już nic takiego nie mam boli mnie tylko pachwina czy co to jest nie wiem ale od początku mnie tak boli po lewej stronie Igor wiecznie tam siedzi bo po prawej jest łożysko

Kasia i jak Synek ? lepiej coś ? Mam nadzieję, że to nic groźnego i szybko mu przejdzie

Dzolka ja jeszcze prawie nic nie mam do szpitala.. zabieram się za to na początku przyszłego tygodnia żeby za dwa mieć wszystko spakowane na wszelki wypadek

Martwię się tym dzisiejszym zjazdem w szkole .. mam nadzieję, że koleżankom uda się mnie wpisać, byłabym bardzo szczęśliwa .. no nic zobaczymy wieczorem co z tego wyszło. Jutro jadę napewno, muszę przy okazji załatwić wszystkie sprawy w dziekanacie, uregulować płatności, odebrać indeks, jest tego trochę i zajęcia mam od 9:40 do 18:45 .. spóźnię się na pierwsze zajęcia i na ostatnich wyjdę wcześniej żeby spokojnie jechać tym 'cudownym' pociągiem do domu i będę koło godziny 21 u siebie w niedziele wolne bo święto a za dwa tygodnie mój Maluszek będzie już bezpieczny to będę musiała jechać na 3 dni .. może jakoś dam radę

Sylwia - miałam katar przez chwilę i ból gardła, a potem wszystko przeszło, a chrypka została. I tak jest chyba trochę lepiej bo na początku to był taki bezgłos. Jutro jadę po nawilżacz powietrza, może pomoże
Pati - gratuluję dużego synka. Dzisiaj rano jak tylko weszłam na forum to od razu byłam ciekawa Ładny brzuzek.
Domi - dobrze że z dietą się układa
Dominia - ja zawsze z ciekawością czekam na Twoje relacje z wizyty, bo mamy podobnie (i terminowo i ułożenie dzidzi, nawet moja też ma większą główkę od reszty i też siedzi bardzo nisko) Ja mam wizytę w środę - 09.01. Postaraj się więcej odpoczywać i na pewno wszystko będzie dobrze. W końcu to już duży dzidziuś!
Sylwka - dobrze że po wizycie wszystko ok!
Aneta - takie kłucia mi też się zdarzają co jakiś czas. A z szyjką wszystko ok?
Kasiu - to kolejne dzieciątko powyżej 2 kg! Dużo zdrowia dla synka
Gabilee - ja myślę że to jest dobra waga na ten tydzień ciąży. Moja mała też na początku rosła szybciej. Dzieciaczki rosną skokowo więc może już za parę dni być większy! Mój lekarz zawsze mówi że woli "mniejsze" dzieci i że waga wcale nie świadczy o dojrzałości płodu
Michasia - dobrze że hemoglobina w normie i że dzidzia ładnie urosła. Też martwiłaś się że malutka, tu proszę jaka panna
Coralowa - to może skontroluj sobie to ciśnienie w domu. I postaraj się mniej stresować, pieskowi tym nie pomożesz

Ja miałam taką dość ciężką noc, i jeszcze mi się jakieś głupoty śniły. Martwi mnie to że staram się zasypiać na boku a ciągle budzę się na plecach. a mówią że wtedy dzidzia jest gorzej ukrwiona. Ja też zaczełam już myśleć o torbie do szpitala, na razie zamówiłam na allegro koszulę dla karmiącej i dwa staniki. Zobaczymy kiedy przyjdą.

Dzolka ja nie mam nic do szpitala.

Jadzia kontroluj to ciśnienie, mam nadzieję, że to tylko stres i się unormuje.

Facet od dachu przyjechał, ponaprawiał, powiedział, że będzie dobrze, jedynie jak się zrobi ciepło, to coś tam jeszcze zrobi, ale już powinno być dobrze. No i zrobił to w ramach gwarancji chyba:) także fajnie, z głowy:).

Madlen a te sale 3-osobowe są z łazienkami? wiesz chyba tak z kimś w sali może być milej, oprócz odpoczynku będzie z kim pogadać i w ogóle. A jak pójdziesz pod prychol czy coś, to też dziecko nie będzie samo.

Coralowa jak psiak? Są duże szanse, że z tego wyjdzie?

Kasia synek lepiej?

Dominia mam nadzieje, że ktoś Cię wpisze i jutro wystarczy jak będziesz. Ile masz jeszcze zjazdów w tym semestrze? Postanowiłaś już co od przyszłego, czy chcesz jeszcze w dziekanacie dopytać o szczegóły?

Miłego dnia dziewczyny!

Dobry

Jadzia Spokojnie z tym ciśnieniem. Nie denerwuj się bo jeszcze wieksze będzie. Ja z ciśnieniem walczę od 11 tc o ile dobrze pamiętam. Pisałam Ci kiedyś, że biorę Dopegyt. Ważne żeby nie przekraczało 140/90 i będzie dobrze. A jak masz jakieś obawy to weź sobie tą tabletkę.

Michasia Dobrze, że dach zrobiony

Dzolka Ja już do szpitala mam wszystko...tylko u mnie taki problem, że się w torbę nie mieszczę heheh Nie wiem co zrobić z walizką taka dużą to siara trochę bo jak na wczasy.

Ciotka położna kazała mi nic do szpitala nie brać...ale ja jakoś tak nie umiem. Muszę mieć swoje koszule, majty itd.

Ola ja mam wizytę 11 stycznia więc za tydzień, gin się o Nas boi a później wyjeżdża na tydzień więc pewnie będzie mi kazania prawił w piątek żeby dmuchać i chuchać na siebie póki nie wróci
Wiesz ja cały czas jakoś myślę, że może się okazać, że mój Syn jest mniejszy niż pokazuje USG. Z moją chrześnicą tak było, miała też większą głowę od reszty ciała i na USG wychodziło, że urodzi się 3200.. a wyszła na świat mniejsza niż 2500 .. i ciotka mi mówi, że sprzęt przelicza wagę patrząc na główkę i że mój brzuch nie wygląda na 2,5kg dziecko, chociaż ja już nie mam czasem siły go nosić bo wydaje mi się ogromny a gdzie tam jeszcze do końca
Jednak wszystko się okaże jak urodzę

Michasia nie licząc tego mam jeszcze 3 zajazdy i napewno mnie nie będzie na wszystkich, ostatni jest 15-17 luty a tu już może być mały na świecie albo nie będę już w stanie siedzieć tyle godzin, mam pismo odnośnie wydłużenia sesji i prośbę o indywidualny tok nauczania chyba, że mi doradzą jednak ten urlop krótki to będę się nad tym zastanawiać ale pisma obydwa zostawiam jutro

Domina Spokojnie U bardzo szczupłych osób widać mniejszy brzuszek ( tak zauważyłam, ale regułą to być nie musi) a maluchy wcale nie są takie drobniutkie. Wiadomo, że usg ma jakąś tam tolerancję błędu. Teraz chyba dzieci rosną 200g na tydzień? hmm

Dominia dzięki, czujemy się nieźle, Adaś urządza sobie u mnie salę gimnastyczną, całymi dniami fika a noce prawie całe przesypia ze mną No i dalej siedzi na pupce. A Ty załatwiłaś tą dziekankę?
Mnie po wizycie zawsze coś boli, szczególnie po USG potem mnie niektóre partie macicy bolą

Kasia no to Tosia już duża panna A Ty w którym szpitalu chcesz rodzić?

Gabilee nie martw się, nie zawsze sprzęt pokazuje rzeczywistą wagę dzieciątka. Słyszałam kilka przypadków, że może być duża rozbieżność między rzeczywistą wagą a tą którą pokazuje USG. Może idź jeszcze do innego gina?

Alina a w którym markecie dorwałaś to piwo. Ja pierwsze słyszę. Na sylwestra tylko udało mi się kupić zwykłą Bavarię 0,00 % już ostatni sześciopak stał
Blok czekoladowy mmm, mój ojczym kiedyś robił, tęsknię za tym smakiem

Madlen a Ty chciałaś rodzić w tym remontowanym szpitalu?

Michasia cieszę się, że wizyta ok, a mała rośnie jak na drożdżach
Dzięki, że pytasz... U mnie okazało się być na odwrót, z M jest teraz super, zmienił swoje nastawienie do mnie o 180 stopni. Za to mojej mamie i siostrze odwaliło... Kiedyś już pisałam, że mama faworyzuje bardziej siostrę, co mi sprawia przykrość. Tak się cieszyłam na przyjazd siostry a ona przez 2 tygodnie odwiedziłą mnie aż raz i to w ostatni dzień przed wyjazdem się jej przypomniało o moim istnieniu. Do tego kłóciłam się z nimi, one stawiały się na piedestale a moje samopoczucie i nerwy były sprawą drugorzędną. Niekiedy specjalnie szukały zaczepki i rozmawiały tonem nad wyrost aby mnie zdenerwować. Nie wiem, po co mama mi ciągle powtarza, że nie powinnam się w ciąży denerwować jak sama się do tego przyczynia. Wyprowadziły mnie z równowagi na dobrych kilka dni, czułam się, jakbym miała depresję? Szukałam już psychologa, żeby pomógł mi zdystansować się do nich. Ale wczoraj siostra do mnie przyszła, nawiązała do pewnej sytuacji, że nie chciała mnie zdenerwować, jednak nie przeprosiła mnie i nie ulżyło mi. Dziś siostra wyjeżdża i zaraz mama sobie pewnie o mnie przypomni... Szkoda gadać...
A ten dach kiedy Wam zrobią? Jak nie urok to sraczka i ciągle coś ech...

Coralowa gratuluję dobrych więsci z wizyty. Trzymam kciuki za pieska

Jadzia ciśnieniem się nie martw, mierz codziennie rano w domku i zobaczysz, że będzie ok. Ja na co dzień mam ok 110/55 a na wizycie 140/90 i gin zawsze mi mówi, że mam uważać, mierzyć ciśnienie i przejść na dietę bezsolną Wszystko przez stres więc na spokojnie. A Hubek to już kawał chłopa

Pliszka z wizytą u stomatologa bym się jeszcze wstrzymała. Mnie dwa razy pobolewały przez dzień/dwa zęby, najczęściej przy ucisku/nagryzaniu i też już szukałam stomatologa (moja pani doktor też jest w ciąży i niebawem rodzi) ale przeszło. Wynitkuj porządnie tego bolącego zęba, wypłucz Listerine i poczekaj, może jezszcze przejdzie. W ciąży często są takie dolegliwości i wcale ząb nie musi się od razu psuć.

Sylwia ostatnio jakoś chamstwo pewnych ludzi (m. in. mojej mamy i siostry) mnie przytłoczyło i nie miałam na nic ochoty... ale już lepiej.
Mi też takie osłabnięcia sie zdarzają, M mi wtedy mówi, że blednę. Kładę się lub siadam i przechodzi.

Dzolka ja już część rzeczy dla siebie do szpitala mam przygotowane ale może masz jakąś magiczną listę? Bo ja już zgłupiałam i nie wiem co brać a czego nie...

W Święta zadzwoniła koleżanka, jej jeden tekst wyprowadził mnie z równowagi na wiele dni... Sama jest matką, ma córeczkę. Wybierała się do mnie w odwiedziny po Nowym Roku i powiedziała, że chciała cos kupić Adasiowi ale stwierdziła, że tego nie zrobi bo przecież jeszcze może się coś stać i lepiej niczego jeszcze nie kupować dla dziecka... Jak to usłyszałam to zwaliło mnie z nóg i nie wiedziałam co powiedzieć. Potem jej napisałam, że zrobiła mi wielką przykrość takim tekstem bo pierwszą ciążę straciłam, obecna jest od początku zagrożona , myśl, że mogę stracić swoje maleństwo prześladuje mnie codziennie a każdy dzień do przodu to dla mnie sukces. Co innego jak człowiek sam sobie wkręca a co innego jak usłyszysz coś takiego od kogoś. Rozczarowała mnie, zawsze uważałam ją za przyjaciółkę prawie od piaskownicy, sama urodziła dziecko jest matką i wyjeżdża z takim tekstem... Szkoda słów.

Wczoraj zamówiłam żelazko Rowenty i dziś już je dostałam, po południu zamierzam je przetestować.

Pytanko: czy któraś z Was kupiła albo planuje kupić wózek 2w1 (gondola+spacer) a fotelik oddzielnie jakiś lepszy?

Satine mi się właśnie wydawało, że odwrotnie że u szczupłych widać wielki brzuch bo jakoś się nie chowa w tych zakamarkach 'pączusiów' czasem u kobiet pulchnych nie widać, że są w ciąży do końca, przynajmniej tak mi się wydaje
a co do rzeczy do szpitala z tego co wiem to u mnie też dają dużo rzeczy ale ja wolę mieć tak jak Ty swoje nigdy nie lubiłam brać od kogoś
Co do wagi to chyba teraz przybierają na wadze najwięcej zobaczymy ile przybiera bo wizytę mam za tydzień to będę mieć szybkie porównanie

Princess co za wredna baba jak mogła tak powiedzieć normalnie mi szczena opadła jak to przeczytałam nie wiem jak można być taką świnią .. nawet jakby teraz się Adaś urodził to byłby bezpieczny .. ja nie mogę co za ludzie chodzą na tym świecie to nie ludzie tylko jakieś wredne istoty
Z rodziną to czasem najlepiej się na zdjęciu wychodzi .. może siostra zadzwoni i przeprosi jeszcze, a z mamą może dobrze będzie porozmawiać ?
dziekanki na dzień dzisiejszy nie biorę, szukam innego rozwiązania
Bądź dzielna ! już niedługo urodzi się Adaś i wszystkie smutki pójdą w niepamięć wszystko Ci synek wynagrodzi zobaczysz

Dzolka ja do szpitala nie mam jeszcze kupionych połowy rzeczy, muszę się za to zabrać w przyszłym tygodniu.

Satine ja mam taki pomysł żeby spakować się w dwie torby, jedną na porodówkę, a drugą po porodzie, ewentualnie spakuje jeszcze M osobno rzeczy na wyjście dla mnie i dla Bartka, które przywiezie mi później. To są tylko plany, co z tego wyjdzie zobaczymy

Michasia dobrze że sprawa z dachem załatwiona

Dominia a M nie może Cie zawieźć albo chociaż przywieźć z uczelni, sama mówiłaś, że to szybciej i wygodniej, bo z pkp to różnie bywa..

Olu dużo nas jest z podobnym terminem w granicach 20 lutego, też się często z Wami porównuję. Ja mam wizytę 10 stycznia. A jak tata? Już lepiej?

Cześć wszystkim

Dziewczyny, które kupowały na allegro u jednego sprzedawcy, czy możecie mi kogoś polecić? Bo dalej nie mam nic ani dla siebie ani dla dziecka i muszę dla swojego spokoju już pokupować.
Jak się kupuje u jednego sprzedawcy na kilku aukcjach to płaci się za każdą rzecz z osobna czy po prostu jeden przelew na konto na sumę wszystkich zakupów?? Nigdy nie kupowałam kilku przedmiotów u jednego

Ja byłam wczoraj w tesco i są bardzo fajne wyprzedaże zeszłorocznej kolekcji do 50%, kupiłam bardzo tanio kilka rzeczy dla maluszka, to samo w smyku, wyprzedaże do 50% i ciuszki wiadomo bardzo dobrej jakości, więc polecam tym mamom które planują zakupy, to chyba najlepszy moment w roku - wyprzedaż zeszłorocznych kolekcji.

hej Brzuchatki!

Sylwia, o nie oglądałam, poszukam i na pewno pooglądam:) musi być świetny widzę po recenzji, dzx:) teraz jak mam dużo czasu to dużo czytam i oglądam filmów

Pliszka o widzę że coś fajnego słuchasz:) też muszę się pozytywnie nastroić dzx:)

Jadzia jaki Hubi duży a to ciśnienie może przez ostatni stres, związany z tymi skurczami i przedwczesnym porodem.. U mnie położna nazywa to "syndrom białego fartucha" że zawsze jest troche wyższe ciśnienie w gabinecie- co nie jest regułą, ale często tak się dzieje;) głowa do góry!

Kasia jak synek się czuje? Mam nadzieje że gorączka opadła..

Dominia to jak to, jajka nie były w worku? ;)mój gin mi nic o tym nie wspominał ;D

Coralowa moja kumpela co urodziła 2 września ma biały wózek, taki sobie wymarzyła i taki ma:) spód chyba tylko czarny. nie przejmuj się gadaniem wszechwiedzących. kup jaki Ci się podoba;P no i cieszę się że malutki ładnie rośnie:) to już mały klocek

Princess, kurcze co za przyjaciółka.. potrafi zbić z tropu.. takie głupie gadanie.. takimi stereotypami i zabobonami się kieruje jak w średniowieczu.. nie przejmuj się nią bo szkoda nerwów. A Twoja mama i siostra też przesadzają.. przecież teraz to Ty powinnaś być najważniejsza ale to tak bywa. Ja z moją siostrą też nie mogę się dogadać.. ale teraz jak jestem w ciąży to tak się podlizuje, jak nie ona. Ja mam 2w1 wózek ten espiro. a fotelik od szwagierki inny;)

ale dziś pospałam jak nigdy:) (o przerwach nie wspominam heh) wstałam ok 9.40:) pasuje się trochę rozruszać bo od ranka w laptopie siedzę miłego dnia i do później!

Princess może mama to robi nieświadomie, tłumacząc sobie to tym ze Ciebie ma na co dzień blisko, a siostra tylko od święta, więc chce jak najwięcej czasu jej poświęcić. Choć to marne tłumaczenie Ale dobrze że z M lepiej w końcu to on jest teraz najbliższą osobą A przyjaciółka nie powinna tak mówić, chociaż moja mama też do pewnego czasu twierdziła że za szybko zaczynamy kupować rzeczy dla dziecka, a teraz sama wpadła w taki szał, a to za kocykami się rozgląda, a to za ciuszkami, teraz ja ją muszę strofować.

Chomiczka ja będę zamawiać u sprzedawcy Gapa_kids, allegro.pl/listing/user.php/run?change_v...der=p&us_id=20864633 robię to tak, ze wybieram sobie produkty, dodaje do koszyka i robię jedną płatność, wtedy wiadomo za przesyłkę płacę tylko raz. Dzięki za radę o smyku i tesco, musimy sie z M wybrać w ten weekend.

Jeszcze jedna "przyjaciółka" mnie rozczarowała, zapomniała o moich urodzinach w listopadzie, potem nie odpisała na moje życzenia bożonarodzeniowe, w sumie nie odzywała się prawie 3 miesiące w końcu ja do niej zadzwoniłam w sylwestra, spytałam czemu sie nie odzywa to powiedziała, że ona nie obchodzi urodzin i Świąt Bożego Narodzenia a mianowicie dlatego, że jest Świadkiem Jehowy... Skąd mogłam to wiedzieć, zawsze składałyśmy sobie wzajemnie życzenia a teraz raptem ona się obraża i nic nawet mi nie odpisała... Co za dziwni ludzie. Spoko rozumiem, że ma tam jakieś swoje przekonania ale od razu obrażać się i urywać kontakt? Co to za religia, która uprzedza do innych? Swoją drogą to Ci Jehowi strasznie działają mi na nerwy, kiedyś zapukali do nas i M dał się wciągnąć w rozmowę, sekciara zaczęła go pytać jakie jest jego podejście do korupcji, dała mu gazetkę i spytała o imię a ten powiedział, że ma na imię Dariusz. Ona powiedziała, żeby przeczytał gazetkę i ona za jakiś czas przyjdzie. I przyszła we wtorek. Mężowi kazałam się schować i sama otworzyłam drzwi, oschle powiedziałam jej, że męża nie ma i nie będzie dla pani i nie jesteśmy zainteresowani rozmowami z wami, do widzenia. Jak tak na nich patrzę to żal mi mojej przyjaciółki, co na widzi w tej sekcie?

Chomiczka ja Ci nie doradzę żadnego sprzedawcy bo sama kupiłam większość rzeczy w hurtowni w moim mieście. Za zakupy na Allegro płacisz łącznie, welu sprzedawców też ma jeden koszt przesyłki za wszystko

Sylwia Marlena moja mama odkąd urodziła się siostra bardziej ją kocha. Sama to przyznała jak rozmawiałyśmy o tym jakiś czas temu. Płakałam jak dziecko ale cóż...

Marlena a możesz wstawić jakiś link do Twojego wózka?

Dziewczyny trąbią w TV, że grypa szaleje i znów ta świńska... Zaczęłam się bać bo to cholerstwo jest groźne dla "osłabionych" organizmów...

Sylwia teraz póki mogę to jakoś jeżdżę tymi pociągami bo wiadomo za bilety zapłacę mniej niż 20 zł w obie strony a do auta trzeba wlać min. 70 żeby przejechać w obie strony ale napewno jeszcze będzie ze mną jeździł tylko dopiero na następnym zjeździe

Marlena tak chłopcy nie mają jajek w worku od początku, właśnie późno zstępują do moszny na tamtej wizycie jeszcze nie były na swoim miejscu i zaczęłam się martwić, że jeszcze wcale nie zejdą ale Igor się postarał i już jest wszystko tak jak ma być

Princess ale to ona od zawsze była Świadkiem Jehowy, czy dopiero teraz przeszła na ich wyznanie? Ja mam przyjaciółkę od dzieciństwa która jest świadkiem Jehowy, do teraz mamy ze sobą kontakt, wiadomo kilka razy się ze sobą pokłóciłyśmy głównie przez różnice światopoglądowe, ale to bardzo nauczyło mnie tolerancji do innych religii. Jedyne co mi nie pasuje, to ich nachalność, byłam mnóstwo razy zapraszana na te ich zebrania i czułam się jakby mnie tam na siłę chcieli wciągnąć.. Oni w ogóle mają dziwne te niektóre zasady, np. nie uznają przetaczania krwi, nawet w celu ratowania życia..

Dominia w sumie racja, finansowo jest różnica, obyś tylko dotarła tam i wróciła bez większych przebojów.