Mamusie luty 2013 !

Dominia nie do końca obcykana, ale jakoś trzeba sobie radzić, ja musiałam tylko do MOPRu się zgłosić tam robiła wywiad ze mną pani tzn no taki wywiad że tylko musiałam napisać co ja mam na własność i tak dalej o takie materialne rzeczy (po prostu opisać sytuacje finansowa swoja tak jakby ale nie wiem jak to wygląda w innych miastach myśle że wszędzie tak samo)ale to tylko raz bo to między innymi chodziło o moje pomoce rzeczowe po ośrodku, a że nic nie mam to nic nie wypisałam potem tylko coś tam że się uczę i że w ciąży to musiałam donieść zaświadczenie od lekarza i pisałam tylko podanie, że zwracam się z prośbą do mopr o zasiłek docelowy i żywnościowy i dostałam decyzje tam po 2tyg chyba i tylko pieniążki musiałam odebrać no i tyle co raz to albo ty musisz zajść do nich albo oni zajdą, tam zazwyczaj jakaś babka i tyle oni tam tylko pare pytań zadają i nic więcej, dużo ludzi tak kręci tam że szok i kupe forsy na tym zgarniają ja to nie raz pełna podziwu jestem jak potrafią kłamać albo chodzi taka paniusia na szpilach i w ogóle elegancko ubrana a do mopru w łachach najgorszych to dopiero aktorzy pierwsza klasa, ale tacy to potrafią tysiące rwać od nich.. Ja muszę w tym miesiącu skoczyć bo w grudniu mi się skończyła decyzja i znowu na ten rok chcę się starać o jakieś pieniążki, bo dużo mi to pomoże przy maluchu...

Princess ja też będę chciała być kilka miesięcy na wychowawczym, ale że on jest bezpłatny, to długo tak nie pociągniemy i będę musiała wrócić do pracy.

Alina

A takie pytanie z innej beczki, wiecie może co po kolei się załatwia po urodzeniu dziecka, w szpitalu dostaje się wypis ze wszystkimi szczepionkami które tam zrobili, zgłaszamy się do przychodni do której należymy zapisać dziecko, usc i tam się załatwia pesel, czy w um?

Sylwia w szpitalu ci wszystko powiedza dostaniesz karteczke do urzedu gdzie masz zglosic dziecko zanim wyjdziesz juz bedzie gotowe po 3 (bodajrze) tygodniach idziesz do przychodni na kontrole na ta ksiazeczke zdrowia ktora dostaniesz przy wypisie w niej bedzie wszystko pisalo jakie i do kiedy masz witaminy podawac polozne ci wszystko powiedza, a potem to juz reszte sie dowiesz w osrodku .Nie iwem czy nei pominelam jakiegos szczepienia pierwszego juz nie pamietam w kazdym bac razie kto pyta nei bladzi wszystko ci powiedza. Teraz sie takimi rzeczami nei przejmuj . Karty narazie nie wyrabiasz zreszta chyba jak chcesz to mozesz ja wyrobilam dopiero po pol roku wszystko na ksiazeczke zdrowia dziecka. Tak bylo u mnie


Jadzia zobaczysz ze szybko urodzisz nawed nei zdazysz zajaknac . To jak to jest z tym czasem u nas a u ciebie jaka jest roznica

Domina masz racje .moj M ma wlasna dzialalnosc i np ulgi na dziecko nie moge mu odliczyc tego 1000zl...rodzinnego niedosjemy bo zarabia 3000 wiec po odliczeniu 1000 na zus zostaje 2000 a to dzielic na 3 osoby wyjdzie 600cos a rodzinne jest do dochodu 500cos...moze wyjdzie jak bedzie dzielone na 4 ale kij wie.

Monia ale Cie potraktowali w tym szpitalu...no daj spokoj.

To drugie becikowe napewno jest zalezne od dochodu.6 lat temu dostalam ale dochody byly nizsze.teraz nam nie dadza.

najpierw sie zglaszalo do usc...chyba do 7dni od urodzenia.w osrodku zdrowia niepamietam...w szpitalu dzieco dostaje ksiazeczke zdrowia i tam wbija szczepienie plus ksiazeczke szczepien plus taki certyfikat ze dziecku badali sluch.i chyba tyle

Justyna roznica jest 9 h. U was teraz jest prawie 19-ta a u mnie dochodzi 10 rano (9 godzin wstecz) obysmy sie wszystkie uwinely z porodami tego nam wszystkim zycze
Sylwia dokladnie...nie zawracaj sobie tym na razie glowy...wszystko ci powiedza w szpitalu Ja tez nie wiem jak tutaj zalatwia sie takie sprawy ale na razie nie mysle o tym...jak cos to zapytam przy wyjsciu ze szpitala

czesc dziewczyny.
mialam gosci z Polski, dzisiaj pojechala brygada, zostala tylko mama cos tam probowalam patrzec przez ostatnie dni co u was, ale to nierealne, jak zwykle za duza produkcja
Ja jeszcze w dwupaku i nie w humorze. wkurwia mnie juz na kazdym kroku wszystko, cierpliwosci do dzieci brak....tak mam od dzisiaj, jakis kryzys sie zaczal, ze caly czas sie ryczec chce.
Bylam w koncu na usg, byla ta zozlza, matko zebym tylko na nia do porodu nie trafila, miala problemy ze zmierzeniem, bo glowka juz nieco wstawiona i zaklamane wyniki, a brzuch wychodzil wiekszy, wiec kombinowala pod gorke, nie lubie francy, ale teraz to ogolnie ciezko mi kogos sympatia darzyc...suma sumarum wyliczyla, ze Zuzka wazy 3005gram, zadnych wydrukow -nic, zapamietalam tylko, ze kosc udowa 75 czy 78 mm.
Mroz u nas wylazic sie nie chce z chaty, mlodszy chory i mnie od dzisiaj tez zaczyna rozkladac...zyc nie umierac. Jednym slowem do dupy humor. Zycze wszystkim pogody ducha na te ostatnie tygodnie

Vini to przemilo myslalam,ze chociaz u ciebie mily personel medyczny i wydruku nie dostalas? a jak z twoim podwoziem? otwierasz sie cos czy jeszcze nie ? ja wczoraj mialam taki humor do dupy...cale szczescie dzisiaj lepiej. Juz nie dlugo Vini...jeszcze chwila i bedzie cudownie

Vini fajnie że się odezwałaś czytałam ostatnio gdzieś, że w Holandii też zima chwyciła. Teraz pewniej się czujesz skoro mama w pobliżu Dużo zdrówka dla synka i dużo cierpliwości dla Ciebie

Justyna Jadzia dzięki to już się tym nie przejmuję

Kurde takie mnie smaki naszły że już drugi kisiel dzisiaj zajadam, najpierw cytrynowy z torebki, a drugi przyrządziłam sobie sama na bazie kompotu z wiśni i mąki ziemniaczanej.

no co ty Jadzia, kto by mi podwozie tu sprawdzal, a mowilam ze czuje juz Zuzke bolesnie niekiedy bardzo nisko, ze bole"menstr., ze klucia, ze krzyz, no i co? "to normalne". Juz mi to naprawde zwisa, jak sie otwiera, to cale szczescie, nie..no coz kilka skurczow wiecej w dniu porodu. Ale mam juz serdecznie dosc, i kuzwa kilka razy dziennie kilka osob w szkole sie pyta, ooo, a ty jeszcvze tutaj. kuzwa no przeciez termin na za 2 tygodnie chyba mam, co nie ? ech, nie smece juz. na nic nie mam ochoty, wiec pewnie do poprawy humoru znowu przepadne

psuje sie to forum znowu juz nawet moje sztuczki nie pomagaja

Vini co za kraj! ale jaja! tu jest podobnie ale jak powiedzialam,ze mi sie cos dzieje w cip....to wreszcie sprawdzila a tak to po co? juz myslalam,ze tu wogole lekarze ginekolodzy nie umieja badac...ale widze ze u ciebie jeeszcze gorzej mnie tez co chwile ktos pyta dlaczego jeszcze w dwupaku? tez mnie to denerwuje troche...albo jak widza moj duzy brzuch to najczesciej slysze..."o ! to pewnie blizniaki?!" szlag mnie trafia jak slysze takie teksty
dziewczyny ja znowu podplamiam na brazowo...na pewno sie cos otwiera bardziej bo czuje sztylety tak mocno,ze ledwo co doszlam do kibla a gdzie was wszystkie wywialo? "na wspolnej " ogladacie czy jak?

dubel

paati takich krecacych to zawsze jest wiele...

sylwi fajna ta torba spora...

dostaje zazwyczaj tata zaswiadczenie chyba od lekarza idzie do us i rejestruje dziecko i chyba przy okazji moze zlozyc wniosek o becikowe a pozniej zglaszasz do przychodni w ktorej chcesz zeby dziecko mialo lekarza prowadzacego i wiem ze pozniej polozna przychodzi na wywiad...

vini nie lam sie zobacz jaka ci sliczna dziewunia rosnie...

Jadzia ty dziś plamisz na brązowo a ja dziś krwią do tego tak mnie pipka boli że tragedia Dzwoniłam do ginki a ona że jeśli plamię to okej bo szyjka się rozwiera jakby zaczęły się regularne skurcze co 10 min mam jechać na ip ale skurcz nie mam

Mrufka ja tez tak ..ten sluz jest podbarwiony krwia ale nie taka swieza...a u cibeie taka swieza jest? nie masz skurczow? ja mam ...ale niebolesne i nieregularne i tez czuje taki bol w pipce ze szok...jakby milion sztyletow dzgalo mnie do tego bol w pachwinach taki,ze chodzic nie moge...a ty lezysz czy chodzisz? jakie mialas ostatnio rozwarcie? ja sie dzisiaj dowiem i juz sie boje,ze znowu po badaniu bede krwawic jak ostatnio...nie lubie tego