Mamusie luty 2013 !

Mrufka widzę że z ciebie kreatywna mamuśka mamy takie same zdanie na temat ciucholandów bo też lubie tam kupować z tego względu że nie ubieram się jak połowa dziewczyn na mieście (jak nie wszystkie)

sylwka727 kreatywność u mnie przejawia się tylko przy ciuchach i butach bo buty też przyzdabiam sobie sama kupuje zwykłe barelinki, szpilki itd i dodaje coś tu coś tam a to domaluje przyszyje

Gabilee u mnie na początku też nie potrafili powiedzieć dlaczego krwawię, dopiero na za 2 razem lekarz stwierdził dwurożność macicy. Na swojego lekarza nie mogę narzekać bo jak trefiłam do szpitala to dzwonił podobno i się pytał o mnie i póznie na dyżurze przyszedł, USG mi zrobił.

Znowu czuję takie ciągniecie w pochwie jakby coś tam było . Nie wiem o co chodzi??

Sylwko, miło że o mnie pamiętałaś Ja też o Was myślałam Byłam u teścia, co prawda internet miałam, ale było tyle zajęć i czas płynął mi całkiem inaczej, że komputer i komórka leżały prawie nieruszane

ja też lubię chodzić po lumpkach chociaż u nas nie ma za dużego wyboru w takich sklepach ale zawsze coś. Ja nic nie kupiłam jeszcze mój M. kupił trampeczki malutkie dla dziewczynki i mogą być też dla chłopaka:) a moja mama już od roku trzyma śpioszki dla maleństwa i już mi powiedziała ze jak będzie córka to wózek ona kupi, a jak syn to kupi wózek teściu bo u nas jest taki obyczaj:D

aneta, a jak na USG się pojawi chłopak a wyjdzie dziewczynka? moja kuzynka tak miała, a 2 lekarzy mówiło, że będzie chłopak:)
Ja wróciłam z Gdańska, ale zauważyłam, że prowadzenie mnie jakoś bardziej męczy i po 2 godzinach tak mnie w boku boli...
Ale fajnie było spotkać się ze znajomymi, pochodzić po jarmarku, bo się zaczął. Do lumpików też zawsze wpadamy z mężem, właściwie tylko tam się ubieram. teraz nawet się przeszłam do galerii, chciałam kupić sukienkę i nic...a w końcu w poniedziałek w lumpiku kupiłam.
Wolę dać 22zł w lumpie niż czasem podobną cenę za nową rzecz, która się zaraz rozciągnie. Bo co z tego, że można kupić t-shirty po 10, 15zł na rynku, jak szwy się później nie schodzą i w ogóle. A z lumpików jakieś trwalsze te rzeczy, choć czasem nawet drogie.
Spodnie takie z gumką też widziałam, 3 pary, ale w tym lumpiku w Gd zawsze ciążowego coś jest, to jeszcze zdążę kupić, choć jak patrzę na swój wywalony brzuch, to zwątpiłam, czy już nie powinnam.
Rano brzuch ładny, w miarę płaski, ale od południa balon...Chodzę teraz głównie w sukienkach, to jak widzę się w lustrze, to się odznacza.
Dla dzieci też pewnie z lumpików będę korzystać, ale wiem, że dostane od koleżanki mnustwo rzeczy i od kuzynki, to narazie nie patrzę.
Znając teściową to tez będzie masę kupować bo tanie...a później się okazuje, że brzydkie, albo coś, a pozatym ile tych rzeczy można mieć, też chce sama sobie coś dla Maleństwa kupić, a nie tylko od innych, dlatego mam nadzieję, że teściowa może pomyśli i da choćby dyche, by coś dziecku kupić, a nie przyniesie pełno niepotrzebnych rzeczy.
Teraz też była w lumpie, i kupiła Pawłowi koszule (piąta w tym miesiącu- każda 65% poliestru...a mąż zawsze patrzy czy to czysta wełna, bawełna , len, bo nie uznaje sztuczności, a tu własna mama.....w bydgoszczy tez mamy ful fajnych lumpów i nie musi w imieninowym prezencie dawać kilku koszul po 2 zł, już by lepiej ptasie mleczko kupiła....
no a mi kupiła różowo-łososiową bluzeczkę w drobne kwiatki z jakimś takim zdobieniem na biuście...ja bym na nią kompletnie nie zwróciła uwagi i mi się bardzo nie podoba...a ona, że do ogrodu będę miała....mam kupe takich rzeczy, które nosze po ogrodzie i nie tylko...nie lubię kupować czegoś, co 2 razy ubiorę i do wyrzucenie....zawsze znajdzie się coś starszego, albo coś z jakąś plamką czy dziurką, co można w ogrodzie wykorzystać...a nie....raz mi ładny sweterek kupiła, ale ogólnie kompletnie nie trafia w mój gust. Sama chodzę po lumpach i nie muszę zawsze czegoś kupić, bo tanio...szafy też mają swoją pojemność i brak miejsca na rzeczy byle jakie...
Ale nie umiem jej tego tak w prost powiedzieć, mąż też nie potrafi jej powiedzieć, że woli ptasie mleczko od koszul po 2 zlote...Ma kilka porządnych koszul (lee, mustanga i inne niefirmowe, ale bawełniane)a koszule ubiera przeważnie do kościoła i jak gdzieś w gości...to po co mu 15koszul z krótkim rękawem...
ciężko czasem...musiałam się wyżalić.

Ach dziewczyny, też macie wrażenie, że ten czas szybko leci, dopiero co był 8 tydzień wg USG, a teraz już w umnie 10 i 2 dni...tak nagle jakoś...następna wizyta za 2 tygodnia, zastanawiam się cały czas, czy nie iść prywatnie na to dokładniejsze USG, tylko muszę się zdecydować do kogo.

Dobranoc, jutro idę do takiej dobrej koleżanki z podstawówki i ona nie wiem, czy wie od drugiej naszej koleżanki, czy może z nią też się nie widziała...
I zamierzam jutro robić mus jabłkowy na zimę, bo jabłek pełno u nas...takich pysznych papierówek:)

Gabile bedzie dobrze.a to nie bylo krwawienie po seksie?po jakims duzym wysilku?nie podnioslas czegos ciezkiego.

Ja czytam gdzies ostatnio opis do 10tc i bylo napisane ze moze pojawic sie samoistne plamienie bo zwieksza sie ilosc jakiegos hormonu.przez to tez mozemy byc bardziej nerwowe.ja tam wole zeby sie niepojawialo.

Ogladam londyn i sie wkurzam a moj maz pojechal mi wlasnie po winogrona do tesco:)
Szalony

Czesc dziewczyny ja wczoraj bylam u lekarza na szczęście wszystko jest dobrze lekarz robił mi dokładne usg ponieważ mierzył dziecko i patrzył czy wszystko ma na swoim miejscu pierwszy raz usłyszałam jak mu serduszko puka .Jeszcze raz wyliczył termin i wyszedł na 2 luty ,tylko nie wiem co z ta karta ciążowa bo wypisał mi od 13 tygodnia wiec chyba sie na becikowe nie załapie . DZIEWCZYNY NAPISZCIE MI OD KTÓREGO TYGODNIA WY MACIE

Cześć mamusie. Dzisiaj spałam na poduszce "kojcu" super sprawa, obudziłam się tylko na siusiu. Już nie pamiętam kiedy tak dobrze mi się spało. Jedyny minus to że nie mogę się do męża przytulić.

anuska ja byłam w 6 tyg u lekarz i tak mam w karcie wpisane. Ja to test zrobiła tydzień przed miesiączką bo coś mnie tknęło i już były II kreseczki . A po 2 tygodniach poszłam do lekarza i była mała 2 mm fasolka .

justyna ja nie dopuszczam nawet innej mysli jak bedzie dobrze . nic nie dzwigalam nie kochalismy sie ani nic a i jeszcze lekarz mi wmawiał , że to po seksie a my tydzien nic , bo mialam mdlosci i wgl nie chcialo mi sie...
a poza tym to ciagle leze od poczatku ciazy , bo slabo sie czuje , i bardzo sie zdziwilam tym krwawieniem.

ogolnie to powiem wam dziewczyny jakie to nie sprawiedliwe niektore kobiety pala , pila nic sie nie interesuja ciaza moze 2 razy u lekarza byly a dzieci maja zdrowe a jak ktos chucha dmucha i wszystko robi zeby miec pewnosc a tu my mamy krwawienia ;/ przykre ale trzeba myslec pozytywnie ja wierze ze bedzie wszystko dobrze

Cześć co prawda terminowo jestem na 1 marca ale chyba mogę z Wami też popisać bo wszystko się zdarzyć może
Gabilee trzymaj się cieplutko i będzie dobrze najważniejsze to pozytywne nastawienie. Ta niesprawiedliwość jest dołująca jak widzę takie matki na imprezach z brzuchem tu piwo tam papieros to aż odrzuca a mimo to wszystko jest ok. Mało tego miałam znajomą która koniecznie chciała poronić piła jakieś środki chemiczne, skakała na skakance, a maluch się trzymał i dopiero jak urodziła to stwierdziła że głupia i nienormalna była bo tak cudowne dziecko by stracić mogła lub uszkodzić. A inne kochają nawet za nim mają je w brzuchu, bezwarunkowo... i mogą je tak łatwo stracić. Życie to jednak jest coś cennego i zarazem niesprawiedliwego...

gabilee przepisał Ci jakieś tabletki, duphaston czy luteine?? Ja też uważam że nie jest to sprawiedliwe. Trzeba być dobrej myśli. Ja to mówię że już tyle co się nacierpiałam to poród mógłby być lżejszy, a tak na serio to już też czasami mam dość krwawień. Tyle człowiek się stresuję przez to zamiast się cieszyć.

sałatka grecka mniam ale nie wolno nam sera feta jeść, bo jest tam jakaś bakteria. tak samo tataru czy suszi. tak czytałam.
jak się dziś czujecie mamusie? ja widzę że mdłości mnie pooli opuszczają z czego się megaaśnie cieszę co do smaków to tylko słodkie i kwaśne ;P czuję że to będzie dziewczynka zobaczymy czy moja intuicja się sprawdzi
a w karcie mam 6 tydz. wpisane pierwszą więc udało mi się dzidzi miało już 3,4 mm;)
a jakie bierzecie witaminki? ja brałam długo prenatal complex- ale mi było żle po nich. a teraz mam ladeVit;) znacie to? nawet przyjemne tabletencje min. z kwasem omega 3 i foliowym
miłego odpoczywania Mothersy:) byeee:)

Marlena co do fety to ja jem z mlekovity favite bo to nie jest prawdziwa feta i jest na pasteryzowanym mleku. Co do witamin to ja biorę femibion.

Mi też nóż w kieszeni się otwiera jak widzę takie matki albo o nich słyszę też kojarzę taką dziewczynę która starała się poronić spadała ze schodów biła się po brzuchu a teraz mi kilkuletniego ślicznego Nikodema.
Ja też bym się chciała cieszyć ciążą powiedzieć wszystkim a nie mogę bo się boję jak się ostatnio babcia pytała to jej powiedziałam że nie i ciotka się też pytała i też zaprzeczyłam no po prostu się boję żeby nic złego się nie stało