BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

11 lata 9 miesiąc temu #584742 przez ola85
Sylwia - no to doczekałaś się swojego gwiazdka z nieba :) Ja na dzień kobiet dostałam Toffifi, ale nie bardzo wiem czy mogę to zjeść, chyba się skuszę :blink:
Pati - to Ty rzeczywiście dałabyś radę wszystkie nasze forumowe dzieciaczki wykarmić
Alina - pamiętam jak kiedyś jeszcze w ciąży pisałaś o rodzicach swojego M, myślałam że jak się urodzi Nataszka to się zmieni... eh... może spróbuj zjeść coś słodkiego na poprawę humoru
Ale córeczkę to masz śliczną :)

Moja mała marudziła przez południe, a teraz śpi i zbiera siły przed nocą :blink: Ona czasem ma takie godziny że bez przerwy by jadła, aż cycki bolą

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584743 przez Alina2408
pliszka moze dobrze by bylo ale to niemozliwe jednak oboje tu pracujemy i mieszkanko jest... i nie wiem czy to by cos pomoglo...




...nie oddam Cię nikomu...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #584744 przez jadziatopol
hej dziewczyny :)
My tez mielismy ciezki poranek ;) tak od 5 juz nie spalismy....dopiero okolo 9 poszedl spac :)
Patii przerazilas mnie tym wynikiem bilirubiny...teraz sobie wkrecam,ze Hubus tez jest zolty ...a zadnych badan z krwi nie mielismy robionych za wyjatkiem tych w szpitalu ;) wtedy tez sprawdzali poziom bilirubiny i byl lekko podwyzszony....potem pediatra sprawdzal tylko po oczkach.....martwie sie,ze i my mamy zoltaczke i nie wiemy o tym. Chcialabym zrobic badania z krwi ale tu sie nie da bez skierowania ;) jej...znowu wam zazdroszcze,ze macie dostep do badan bez problemow ;)
Dominia Igus przecudowny :kiss: ale ci wspolczuje...nie wiem jak bym przezyla rozstanie na tak dlugo ;) ale siostra i dziadek na pewno sobie swietnie poradza.. tylko ty nie bedziesz sie mogla skupic na zajeciach bo myslami bedziesz caly czas z Igorkiem ;) dzisiaj obudzilam sie pierwszy raz z zalana koszula....tyle mleka mam nie wiem nagle skad :ohmy:
Wczoraj Bartek kupil mi wkladki laktacyjne i dodali do nich gratisowo woreczki do mrozenia mleka...i tak sie zastanawiam ...chyba odciagne i zamroze tez :) na razie mam jedna buteleczke...ale woreczki wydaja mi sie fajniejsze :lol:
Alina ale mala kobietka z Nataszki....sliczniutka :kiss:
Princess Adas juz duzy :) i przesliczny :kiss: a jezeli chodzi o cwiczenia dla kobiet po cesarce to niestety nic nie jest napisane....te cwiczenia ktore tam sa proponowane sa tylko dla kobiet ktore rodzily sn ;) na pewno jest tak jak mowisz...ze dopiero po pol roku ....w koncu to operacja i powazne ciecie ;)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584745 przez Alina2408
ola dziekuje za komplementy... no zmienilo sie na chwile... a nawet nie mam nic slodkiego chyba ze sobie kisielek z kubka zrobie... a nataszka tez ma tak ze jak w dzien nie spi to co godzine by cycolila ale dzis jakos o dziwo z rana nie spala ale jakis czas temu zasnela teraz sie obudzila zjadla i poszla znow spac chyba ta pogoda na nia tak wplynela... tez bym zjadla tofifi a czy mozesz??/ sprobuj ale obserwuj uwaznie mala bo tam i czekolada i orzechy ja mam w sumie ferrero rocher ale poczekam troszke jeszcze jak m bedzie mial wolne bo jakby cos sie dzialo to lepiej miec go pod reka... a zapowiada sie kilka wolnych dni w przyszlym tygodniu ale ciii bo moge zapeszyc... moze w koncu na spokojnie porozmawiamy... i pojedziemy na zakupy




...nie oddam Cię nikomu...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584746 przez Satine0
hej :)

Princess Adaś cud chłopak :))

Alina Nataszka słodziutka ;)

Fajne te wasze dzieciaczki...WSZYSTKIE PRZECUDNE !! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584747 przez Alina2408
jadzia na allegro tez mozna kupic woreczki 20 szt za jakies 24 zl i tez sie zastanawiam ale ja to jeszcze musialabym kupic laktator bo go nie posiadam :P:P




...nie oddam Cię nikomu...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #584765 przez xpatiiix3
Kasia hehe wiesz, żebym mieszkała bliżej z chęcią bym użyczyła własnego mleka :D nie wiem skąd taka produkcja ja nawet już z piciem przystopowałam koło litra dziennie pije i dalej taka nadprodukcja... zamroziłam dzisiaj 2 pojemniczki 140ml :) ciekawe ile będzie z wieczornego odciągania :P muszę zbierać zapasik jak będę do szkoły chodzić musi być pełna zamrażarka mleczka dla małego głodomorka heheh

Alina no dobry interes bym mogła zrobić na tym :D jeszcze tym bardziej że takie sytne to moje mleczko, że mały przez równe 2 tygodnie 680g przybrał na nim :D Nataszka śliczniutka jaka :) No nie mogę ja to muszę taką śliczniutką synową mieć, zakochać się idzie :) <3 ucałuj bąbelka swojego od ciotki forumowej :kiss: a co do laktatora hehe ja już drugi zamówiłam, mam z canpola ręczny easystart i nawet niezły, a teraz czekam na tommee tippee ręczny, zobaczymy który lepszy :P może będę lecieć na dwa od razu hahhaa :D

Pliszka no całe szczęście, bo miałam tyle nerwów od wczoraj..

Ola no dzisiaj myślałam, że bez kitu mnie rozsadzi i rozsadziło cycka i przeciekł w końcu :P ale poważnie skąd tyle mleczka to ja nie wiem, no a co do karmienia no to nie wiem wszystkich raczej bym nie dała rady wykarmić ale połowe może i by się najadło :D

Jadzia tylko że Marcyś nie jest taki żółty tylko delikatnie buziunia i oczka tylko mocniej żółte, a taki wysoki poziom tej bilirubiny, że lekarka się zdziwiła, że nie widać po nim tego prawie... No i nie za bardzo u Was tam z tą opieką medyczną, powinni bardziej zwracać uwagę na niektóre rzeczy, ale może u Hubka już zeszło mojej koleżanki malutka póltorej miesiąca miała jeszcze delikatnie żółciutka była :) nie masz się raczej czym martwić :kiss:

Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584775 przez jadziatopol
Patii no wg mojego pediatry to juz dawno nie jest zolty ....Radek tez mowi ,ze nie jest i ze wymyslam...ale jestem troche przewrazliwiona na tym punkcie bo kolezanka ma syna ....on ma ciemna karnacje i nie zauwazyla zoltaczki....konsekwencje tego do dzis niestety pozostaly ;) moze mial inna zoltaczke....nie fizjologiczna...bo z tego co czytam to ona nie jest niebezpieczna....ale i tak sie martwie ;)

Wszystkiego dobrego w dniu kobiet :lol:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584776 przez princess
Adaś dziękuje za komplementy :)

Dominia mój pod koniec cyca warczy, jęczy, stęka, pręży się, ciąga sutkiem na boki, bo pod koniec słabo leci i się wkurza :)

Sylwia a jak ten bąbel wygląda? Ile tych zastrzyków musisz robić? Ja po wyjściu ze szpitala musiałam zrobić jeszcze 6 ale dwa sobie odpuściłam - jak przeczytałam, że nie wolno przy nich karmić piersią i że mogą spowodować krwotok.

Pati cieszę się, że u Marcelka nic poważnego :)

Alina ślicznie malutka wygląda z kwiatkiem :) M się nie przejmuj. Ostatnio pozwoliłam sobie na Kinder Bueno i Adasiowi nic nie było :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #584778 przez xpatiiix3
Jadzia niby nie jest niebezpieczna, ale jak mi lekarka dzisiaj walnęła tekstem, że mały ma znacznie podwyższoną bilirubinę, ale poziom nie jest śmiertelny to się wystraszyłam, że to jednak może być coś poważnego jak się o to nie dba... A Hubuś na pewno zdrowy chłopak i żółtaczki już nie ma :)

Princess no nawet nie wiesz jak ja się cieszę :)

Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584780 przez Majkon
wód nikt mi nie sprawdzał. jutro mam indukcje. TRZYMAJCIE KCIUKI ZEBY SIĘ UDAŁA! skurczy ani innych objawów porodu nie mam... tutaj nie bardzo chcą wywoływac porody ;/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584781 przez xpatiiix3
Majkon pewnie, będziemy bardzo mocno trzymać kciuki za Ciebie.! ) :kiss:

Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584797 przez jadziatopol
Patii ciesze sie,ze Marcelek nie potrzebowal hospitalizacji i dostal tabletki...zaraz mu minie :) dzieki Patii :) Ja to wiesz jestem bardzo przewrazliwiona ...jakbym byla w Polsce to juz odwiedzilabym setke specjalistow ;) takie skrzywienie przez prace ;) a tu nie moge i strasznie mnie to wkurza...wkrecam sobie rozne filmy i takie tam ;) teraz na przyklad sobie wkrecilam,ze pepek nie jest do konca wyleczony i od razu mysle o wszystkich nastepstwach tego ;) calkiiem zdrowa to ja nie jestem na umysle...wiem ;)
Majkon trzymam kciuki mocno bardzo :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584805 przez michasia
W końcu może uda mi się coś skrobnąć:)

W pt, 1.03 ok.9.30 przyjęto mnie na oddział. Miałam się przebrać, zrobili KTG (nie mam pojęcia co na nim wyszło...nie zapytałam, a nikt nic nie powiedział),założyli wenflon i w ogóle. Odesłałam Pawła do domu, bo przed 12 musiał oddać mamie auto.
Zawołali mnie na USG, lekarz ocenił wagę na 2700(także idealnie) i powiedział, że wód jest AFI 1, czyli bezwodzie. W ciągu 2 godzin miała być decyzja o cesarce. Zestresowałam się...
O 12.18 przyszła położna i powiedziała, że mam zdjąć biżuterię, przeczytać i podpisać papiery, zebrać swoje rzeczy i przenoszą mnie do sali pooperacyjnej, i jak chcę to prysznic, ale mam na wszystko 10min, bo o 13.00 cesarka.
Powiadomiłam Pawła, podłączyli kroplówki (powinni dłużej czekać, bo jadłam śniadanie 7.30-8.00, a w szpitalu jeszcze po 11 piłam wodę, bo chciałam się nawadniać).
Na sali operacyjnej trzęsłam się jak nigdy. Znieczulenie szybko zaczęło działać, nie było z nim problemów. O 13.06 wyjęli Anię. Cała cesarka z szyciem trwała 19minut.
Później przewieźli mnie na salę i podłączyli kroplówki. Od razu pytałam o dziecko, bo chciałam by mi ją przywieźli. Wcześniej tylko na minutkę mi ją tak dali jak byłam zszywana.
Ania dostała 9pkt za siną skórę, później 10.
Po ponad godzinie mi ją przywieźli.
Po północy wstałam, w ogóle bez problemów, tylko trochę kręciło mi się w głowie. Karmienie jakoś wychodziło, później zaczęło być gorzej i położna przyniosła mi kapturek. Jakiś czas było ok, Paweł mi moje kapturki przywiózł z domu, i znów po jakimś czasie było nie tak. W końcu dostałam kapturek z AVENTu i jest super. Już myślałam z położną, czy Ania nie ma za słabego odruchu ssania, albo niewiem co.
Tabletki przeciwbólowe brałam tylko raz,od razu po odłączeniu pompy z morfiną. Rano stwierdziłam, że właściwie mnie nie boli tak, by brać tabletkę. Mogłam bez problemu się podnosić, wstawać i w ogóle. Bardzo się bałam czasu po cesarce, że będzie ciężko, ale naprawdę jak dla mnie super. Za to koleżanka z sali tragedia...nie mogła się podnosić, do wstawania wołała położne, chodziła z trudem, brała co 6 godz tabletki i ciągle była obolała.
Ogólnie z karmieniem to jakoś się nie wstydzę, tak samo jakoś przyszło.
Pobyt w szpitali całkiem ok, jedynie jedzenie okropne...obiady nie do ruszenia...
Położne fajne, 2 od noworodków bardzo cierpliwe i w ogóle, bo już traciłam nadzieję na karmienie, ale kapturki i ich cierpliwość zdziałały cuda:)
Sale 2-osobowe, łazienka przy sali. Dziecko cały czas ze mną w łóżku, tylko na badania brali. Położna kąpała w sali.
Ogólnie wszystko bardzo dobrze wspominam.
Do domu wyszłam we wt. 1,5 dnia miałam "łóżkowe". Ania ładnie je, ładnie śpi w nocy. Używam pieluszek bella happy i jestem zadowolona. Wypróbowałam pampersa i wiem, że ich nie lubię. Biedronkowe dada tez jakoś średnio mi podchodzą, może te większe są lepsze, ale jedynki takie sobie...
Mleka mam ful...co chwile wszystko mokre.
Ania robi bardzo dużo kup, czasem ledwo przebiorę, to znów trzeba zmieniać. Pupę myję wacikiem i wodą, bo chusteczki gorzej wycierały no i chemia.
Wczoraj była położna (miała być przedwczoraj).
Kąpie ja, Paweł pomaga, rozkłada ciepły ręcznik i podaje coś ewent.
Pierwsza kąpiel z płaczem, ale druga już jej się podobała. Kąpie w zlewie, bo wanienka jest dla Ani ogromna...
Dziś byłam na zdjęciu szwu. I od razu zameldowałam Anię:)
Krwawię już bardzo mało.
Idę kąpać Małą, bo się obudziła, a jak nakarmię, to znów spać...a dziś kapie sama, bo Paweł wyjechał...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #584807 przez Pliszka
Majkon, kciuki zaciśnięte :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl