Mamusie luty 2013 !

U nas znowu gorzej.wczoraj juz bylo lepeij a dzis w nocy jkby jej zschlo gdzies w nosie i od 4 rano miala problemy z oddychaniem.i nebulizowalam i zakrapialam sola.no masakra.a rano z jednej dziurki polala jej sie krew z nosa.teraz jeszcze purka z bolem. Poprostu super.kiedy ten katar sie skonczy.tak sie cieszylm wczoraj ze jest lepeij...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Adaś uśmiecha się jak go witam rano..jakie to fajne

Monia a co to za wkładka? Specjalna jakaś?
Tak, mamy X-Landera X-Move kolor antarctica


Kasia oj biedna Tosia

Spalismy sobie do po 9 z mala przerwa o 7 ale cycuś przytulony dal mu rade

Dzisiaj na 12:30 do szczepienia .. Jestem przerazona

Dziewczyny mam dziwne pytanie jak sie ma w domu zyle wodna to to moze powodowac choroby ? Bo tak jakos sie zastanawiam ..

Wczoraj rozmawialam zjedna z siostr mojego T. I wracaja na poczatku maja ! Ogromnie sie ciesze bo sie za nimi stesknilam a od pol roku siedza u drugiej siostry M w anglii

Monia Mam nadzieję, że dam radę

Pliszka ale on jest w wieku mojego ojca

I wiecie co kurrrrr... nie miałam lekcji rano haha zawracałam się a już 2 przystanki zdążyłam podjechać, póki dostałam wiadomość od koleżanki... o 11.40 zaczynam bo pierwsza lekcja przesunięta także więcej czasu z niuńkiem swoim spędziłam
Zaraz wychodzić i tak muszę hehe

Miłego dnia mamuśki.!

Dzień dobry u nas nocka ok,23 kimono po 3 cyc,4.30 usnął i do 8 spanko jak ja lubię takie nocki

Jadzia kochany Hubuś,wycałuj go ode mnie

Pati Marcyś cudowny aniołek mamusia też ładnie wyglądała

Alina ale laski Nataszka jakie ma długie nogi

Kasia może nasic dałby radę na katarek u Tosi,szkoda mi jej bardzo,bidulka się namęczy

O 17 mam wizytę u gina,jeszcze plamie

Patrzę przez okno i już myślałam, że na starość mam przewidzenia, ale nie! Kuźwa znowu pada śnieg
Czy ta cholerna zima nie odpuści?

Madlen większy fotelik, 0-13kg i w zestawie miał taką profilowaną poduszkę pod dupcie, żeby najmłodsze dziecko nie wpadało za głęboko. A później wkładkę się wyciąga i jest wygodne dla starszego dziecka

Dominia dacie radę

Kasia a nie macie za sucho w mieszkaniu? Może nawilżacz by się przydał?

Monia stara tez mam wkładkę w foteliku,mój stary nie wiedział że coś takiego jest dodane do fotelika i jeździliśmy bez tego,dopiero moja siostra zobaczyła w święta że nie mamy wkładki i pyta się czemu nie włożyliśmy jej

Madlen napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Fajny wózek i kolorek ładny
To miłego spotkania życzę Mi się marzy taki babski wieczór z winem, ale będę musiała poczekać aż odstawię ssaka od cyca

Aga to dobrze, że siostra Wam podpowiedziała zanim Gabryś ni wyrósł

Aganobla ja tez plamie i tez dzis do gina.

Monia moj maz tez mial wysuszone w nosie a niby stacja pokazywala wilgotnosc 52%.dziwne...teraz spi na foteliku...
Rano sie wystraszylam jak poleciala jej kreewka z nosa.herbatki od rana chyba wypila z 50ml.kolezanka do mnie dzwonila.mowila zebym ten nasivin kupila...zadzwonie do meza...

dominia napisał:

Spalismy sobie do po 9 z mala przerwa o 7 ale cycuś przytulony dal mu rade

Dzisiaj na 12:30 do szczepienia .. Jestem przerazona

Dziewczyny mam dziwne pytanie jak sie ma w domu zyle wodna to to moze powodowac choroby ? Bo tak jakos sie zastanawiam ..

Wczoraj rozmawialam zjedna z siostr mojego T. I wracaja na poczatku maja ! Ogromnie sie ciesze bo sie za nimi stesknilam a od pol roku siedza u drugiej siostry M w anglii

Dominia, zaręczam Ci, że coś takiego jak ŻYŁY WODNE i to powodujące "choroby" w ogóle nie istnieje!! To są zwykle wymysły hochsztaplerów uwikłanych w radiestezję czy tzw. bioenergoterapie i inne szatańskie sztuczki, mające na celu nastraszenie i osaczenie nieświadomych tego ludzi i wyłudzenie od nich kasy za tak zwane "odpromienniki" i inne czary mary. Jeśli COŚ może zaszkodzić to właśnie kontakt z TAKIMI " specjalistami" i ich szemranymi praktykami i gadżetami, i przed tym bym Cię serdecznie przestrzegała!!! Co do reszty, śpij spokojnie

kasia Gabrysiowi raz też poleciała krew jak wyciągałam kozy i wszystko jest ok,kup nasic,mam nadzieję że pomoże

Suzi jak się czujesz?

Suzi podzielam Twój pogląd odnośnie żył wodnych itp...

A Jak u Ciebie, chyba termin nadchodzi? Jakieś oznaki zbliżającego się porodu?

Kasia ja też używałam nasivinu przy katarku Iguni i pomógł. Tylko uważaj jak będziesz kupowała, bo jest taki od 3-ego miesiąca i od 1-ego tygodnia, żeby nie był za mocny. Stosować można 3 dni.

aganobla, monia, póki co 2w1.
Czop sie po kawaleczku ukazuje, ale póki co tylko tyle, a no i cukier mi sie normuje, juz przynajmniej tydzień mam fajne niskie wartości nawet za takie rzeczy za które wcześniej musiałam "słono płacić" a, no i nogi mi zaczęły puchnąć, to coś zupełnie nowego, ale jeżeli ma świadczyć o zbliżającym sie porodzie, to z pokorą przyjmuję
późno, bo dopiero jakiś miesiąc temu odkryłam pewną zbawczą dla "słodkich" mam rzecz a mianowicie KSYLITOL i życie odzyskała smak (słodki smak )
Jest to naturalny cukier brzozowy, drogi niestety, ale w końcu przy tej diecie i tak jest więcej wyrzeczeń niż nakładów, ale zakupiłam w necie większą ilość, więc da się te cenę przeżyć. No i zrobiłam sobie w końcu sernik.....BOszszszszsz, kulinarna orgia z orgazmem i do tego jeszcze truskawki tez poslodzone tymże ksylitolem i za ogromną porcje zaledwie 98.... No żyć nie umierać! Sernik oczywiście bez ciasta, sam ser, ale ja zawsze robiłam bez ciasta.
mówiłyście, ze na ile czasu przed porodem zaczął Wam sie cukier normowac?

Dominia - powodzenia na szczepieniu
Monia - ja przeglądałam w internecie ubranka na chrzciny i te co mi się podobały to drogie strasznie Boję się też trochę rozmiaru, bo mała rośnie jak na drożdżach, chyba kupię coś w ostatniej chwili
Pati - ślicznie wyglądaliście na chrzcinach, a co do ewentualnych kandydatów na męża to ja też mogę podsunąć jednego Ze szkołą na pewno będzie Wam ciężko, ale wierzę że dacie radę

U nas noc udana, mała spała od 12 do 4 i potem od 5 do 6.30, szału nie ma, ale jak na nią to na prawdę ok
U mnie chyba szczyt laktacji, w nocy dosłownie fontanna mleka, mała nie jest w stanie tego wypić, a do tego jak pije z takiej bardzo pełnej piersi to czasem zakrztusza się.

Cześć wam

Moje dziecko śpi jak zając pod miedzą. Masakra...jakie to męczące. Nic zrobić nie można. Do tego jak już sobie zasnęła to babka przylazła i zaczęła od progu głodno gadać to mała oczy jak 5 zł. ( Nie , że jest w ciszy chowana...po prostu ma teraz dziwne dni )Mówię jej, że głośno gada i budzi ją przez to a ona śpi takim lekkim snem to ona , że nie bo ona chce gadać. No i tak chciała, że wyć zaczęła. Babka poszła mówiąc, że jak jej nie chcemy to idzie...MATKO! Teraz ona sobie coś ubzdura...dziadek od miesiąca u nas w pokoju nie był bo powiedziałam, że nas budzi jak o 7 rano przyłazi i stoi nad łóżkiem. I właśnie to są minusy mieszkania na kupie. Każdy przyłazi, komentuje, wtrąca się...a czemu to tak? a może tak? a może te meble tutaj? I tak w kółko.

Do tego teściowa sobie skype wymyśliła. Od wczoraj dupę truje...pewnie chce żeby jej małą na kamerce pokazywać. Już powiedziałam Szymonowi, że nie ma mowy, że ja nie będę jej codziennie na kamerce pokazywać...mam masę innych zajęć. Szymon po pracy też ma z nami czas spędzać a nie z nią gadać na skype. Mówię wam jak ona mnie irytuje!! NA dodatek ostatnio się często o nią sprzeczamy bo ja zaczynam ją coraz bardziej komentować nawet jak ona do niego dzwoni i to słyszy co gadam. Ale ile można?? ;/ Byłam u niej to mała ma kolkę bo nogami rusza, kolkę ma też dlatego, że pierdzi. Miała dwa syfki na twarzy to ma uczulenie, a to ręce zimne. A robi kupy 1-2 razy dziennie to dla niej za mało zdecydowanie...naspraszali gości choć prosiłam żeby tego nie robili bo ona malutka. To każdy ją szarpał jak małpkę aż wieczorem zaczęła biedna tak płakać....yhhh...

Ostatnio mnie wszyscy drażnią

A tu mama z MArgolką