Mamusie luty 2013 !

Monia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin !!!!!!!!!
Dzisiaj pijemy

chomiczka napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Monia to może odpuść sobie to ciasto chociaż, kup jakieś dobre w cukierni i nawet nikt nie pozna biedaczki jesteście, taka teraz jest pogoda zdradliwa i dużo osób teraz choruje.

Oluś płacze przy sikaniu, także jeszcze go boli. Walczymy teraz żeby zjadał tą furaginę bo nie chce. Dosypuje mu do niej glukozy żeby było słodkie to trochę siorbie ale i tak wszystiego nie wypija i martwię się czy to co upije wystarczy żeby zaleczyć ten pęcherz. Ze strzykawką próbowałam ale wypluł wszystko na siebie.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dominia nie martw się ten kryzys minie u Was w końcu moje mleczko też jak postoi to troszkę przezroczyste na dole jest a na górze bielusieńkie hehe ale takie tłuste, że ledwo butelki domywam bo osad zostaje biały na nich aż

Chomiczka matko ja bym chyba udupiła tą teściową.. Wrr.. Jak ja nie lubię takich wtrącających się w wychowanie bab, ale ja mam to w domu na codzień Chociaż ostatnio odpuścili trochę, bo widzą, że i tak ja wszystko po swojemu robię i ja lepiej wiem

Monia dziękujemy I sto lat.!

A ja lecę do szkoły.. A się nie chce strasznie hehe ale trzeba przeżyć te półtora tygodnia i 2 tygodnie wolnego będzie znowu, bo majówka i spędzę mnóstwo czasu z synkiem

Dominia jak najbardziej wszystko wskazuje na dojrzały pokarm. Nie denerwuj się Iguś je rzadziej bo takie mleczko bardziej wartościowe i się po prostu najada
Nie tak łatwo stracić laktację jak jest porządnie rozkręcona i chce się karmić Z tego co pamiętam około 3 miesiąca jest taki moment, że mleka na chwilę robi się mniej, ostatni kryzys laktacyjny. Wtedy trzeba trochę z maluchem uwieszonym przy cycu przeczekać a później to już luzik Jak długo chciałabyś karmić?

Chomiczka Ty przez jakiś czas podawałaś pierś o ile dobrze kojarzę?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Biedny Oluś z tym pęcherzem...on wypluwa lekarswto? W jakiej ono jest postaci? Iga uwielbia witaminkę C, oblizuje się po niej przez kilka minut, może musisz naleźć jakiś smaczek, który mu przypasuje, żeby chętnie wypił. Próbowałaś tej herbatki z Hippa?

Kasia ale tą starówką bijesz wszystkie miasta o głowę
Słyszałam w radiu o tej zamieniance i byłam pierwszy raz a podobno takie imprezy są bardzo często w różnych miastach organizowane. Sprawdź u siebie, zamienianka, wymienianka itd...

Podałam Iguni wit C i krople do nosa, ja też wezmę Calcium, C i apap...muszę jeszcze rutinoscorbin kupić. Najgorsze, że ja nic na katar brać nie mogę jak karmię...paranoja, wymyślili krople dla dzieci od 1 tygodnia a dla matek karmiących już nie.

Suzi się nie odzywa, może Mikuś już jest po drugiej stronie brzucha

Cześć Wam!

Mrufka fryzura Ady mnie powala!!! Genialne ma te włoski.

Dominia ja staram się nie kłaść Amelki u nas na łóżku. Wystarczy już, że nauczyłam tak Oliwię. Teraz ma prawie 5 lata i u siebie w pokoju za chiny sama nie zaśnie.

Aga jaki śliczny uśmiechnięty Gabryś

Pati na zęby to chyba za wcześnie. Amelcia też pcha łapki do buzi, ślini się okropnie. Ale to podobno normalne w tym wieku. Dziecko odkrywa, że ma rączki a śliny dużo, bo ślinianki zaczynają pracę. Nie strasz mnie z tymi zębami. Jeszcze kolki się nie skończyły i już zęby - o nieeee!!

Kasia fotki cudne.

Jadzia zazdroszczę tej plaży!

Chomiczka chyba bym pogryzła teściów. Co do @ ja już miałam. Dostałam 10.04 trwał 4 dni i koniec. Potem wizyta u gina i jak mnie zbadał to jeszcze dwa dni poleciało. Teraz mam dzień, ze wkładka czysta a mam też taki, ze trochę brudzę.. Gin pow. że to już @. Ale sama nie wiem.


U nas nocka ok. Mała zasnęła o 20. Jedzonko o 00, 3 i o 7 pobudka. Teraz obie dziewczyny leżą u mnie na łóżku i Amelka próbuje łapać Oliwkę za włosy.
Pogoda zapowiada się fajna. Słońce od rana świeci. Na pewno spacerek zaliczymy.
Wczoraj spacerek z Drzyzgunią zaliczyliśmy. Fajnie było

Moniaaaaaa sto lat!!!

Monia sto lat

Dzięki Dziewczynki za życzenia
Soczek dla wszystkich, a co zaszalejemy

Cześć laski

Ale żeście naskrobały postów Chyba nie nadrobię. U nas okej...pogoda była piękna to korzystałyśmy. Ja to mam całą twarz czerwoną od słońca Muszę Marysi kupić jakiś kremik.

Mała od rana leży na macie i gada do swoich kolegów heh Od wczoraj jest taka rozgadana, że szok

A ja wam się pochwalę, że po tygodniu wyrzeczeń u mnie -2kg Dobre i tyle na początek Mojej teściowej kuzynka jest chirurgiem plastycznym i ma klinikę w Szczecinie heh...kazałam Szymonowi się pouśmiechać to może mi wała po Marysi usunie heheh





A tu macie kawałek pierwszej kąpieli Marysi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monia wszystkiego co najpiękniejsze!

Dziewczyny prosze trzymajcie kciuki bo my o 10 mamy szczepienie!

Monia zamawiam wszystkie takie soczki ! a co sie bede
Karmić chciałabym bez dokarmiania pełne 3 miesiące, a ogólnie to nie wiem .. pół roku mnie zastanawia tylko co ja zrobię jak pojadę na wesele 3 sierpnia zostawiam Igula z teściową .. na mm pewnie już będzie a moje cyce będą cierpieć i będę musiała ściągać bo nie przyjadę do Niego między czasie bo to kawał drogi .. wyjdzie wszystko w praniu

Martynka kciuki zacisniete :* napewno bedzie dobrze

My już po spacerku, jest 11:30 teraz Ig śpi na balkonie, chciałabym sobie zrobić skalpel Ewy ale czy później dam radę jechać do gina ? M mówi, że mi to wytnie .. a ja jak sobie pomyślę, że znowu będzie ktoś tam mi grzebał [prócz męża] to mnie ciary przechodzą

Monia STO LAT!!!!

Ja nadal 2pack, a po wczorajszych przygodach odeszła mi chęć na jakiekolwiek przyspieszania i ingerencje, chciałabym, wręcz marzę o samoistnym rozpoczeciu sie akcji, jak pan Bóg przykazał. Termin mam na 26.04 więc sobie czekam.
A wczoraj pojechalam na ktg, bo cukrzycowe tak muszą. Ktg robiłam już od jakiegos czasu w pobliskim szpitalu, w którym nie miałam absolutnie zamiaru rodzic, po prostu blisko jest i znajoma tam pracuje, zresztą już w nim rodziłam i od 17 lat nic sie nie zmieniło, ani warunki ani nic, ale nie ważne. Pojechałam na kyg i wyszło chwilowe zwolnienie sie tętna Malucha, które za moment samoistnie wróciło do normy, ale powstało larum i panika ( personelu), że ja juz muszę tam zostać i będzie musiał byc NATYCHMIAST indukowany poród. Włosy mi deba staneły, ale starałam sie nie popadać w paranoję, i powiedziałam mężowi, ze nawet mowy nie ma abym tam została. Powiedzieli, ze na swja odpowiedzialnośc oczywiście moge iśc, ale ze w szpitalu w ktorym chce rodzic na pewno tez tak zrobią i że powinnam tam od razu jechac ( bez rzeczy , tak jak stoje...) No DOM WARIATÓW!! więcwkoncu sie zdenerwowałam, ale po rzeczy do domu i tak pojechaliśmy. W "moim" szpitalu oczywiście powtórka ktg, ktore wyszło w 100% prawidłowo, oprócz tego badanie wewn. - 2 cm szyjki i zero objawów porodu, i jeszcze usg z przepływami, tez ok i mnie odesłali do domu....uffffff, a w tamtej "rzeźni" jużby Mikusia na swiat wyciągali i nie wiadomo jak długo by mnie tymi doświadczeniami meczyli

Więc jak w koncu wrociliśmy po 5 godzinach szpitalnych peregrynacji do domu, to czułam się jakbym maraton przebiegła i walnelsmy sie luli odespać stresy, a ze stres ni tak łatwo wyciszyc, to w nocy miałam 'miedzylądowanie" na co najmniej 2 godz w czasie których tez stres powracał, wsłuchiwałam sie w Malucha, miałam wrazenie że sie nie rusza.....echhhhhhhh

On w ogóle od 2,3 dni mniej sie rusza ale tak w koncówce ciązy podobno jest, bo w koncu juz mało miejsca ma i już na skoki i szalenstwa przestrzeni brak, ale i tak mi schiza pozostała, więc tylko sobie WAs czytam, ale skoro Monia mnie do tablicy wywołała, no to sie odezwałam

Monia, jeszcze raz zdrówka i radości wszelakiej

Dzień dobry Gabryś w nocy tak sadził że ubrudził mnie,pościel a o nim już nie wspomnę,wszystko było zielone dobrze że słońce i zaraz wyschnie.

Monia wszystkiego dobrego i dużo zdrówka

Martyna trzymam mocno,będzie dobrze

Chomiczka współczuję,wiem o co czujesz,u mnie 5 lat nie przychodzili teściowie do nas choć ich zapraszałam i było ok a teraz jak chcę mieć spokój to wizyty,nawet z małym na spacer nie wyjdą,stoją nad kołyską i najlepiej żeby nie jadł jak oni przychodzą bo ja przy nich nie karmię a oni chcą się z nim bawić,najlepsze było jak miał 2 tyg i dlaczego on tyle je,dziwił się teściu a Gabryś do tej pory wisi na piersi godzinę do 1,5 albo z przerwami pół dnia to teściowa mówi że za długo go karmię i tak cały czas

Satine Maryś sama słodycz

czesc lutóweczki pytanko mam .
czy któras z was przerabiałaoże u swojego szkraba wysypke uczulenie po płynie do kąpieli ??? jeśli tak to może poratowac jakąs radą?Zmieniłam mojej małej płyn do kapieli z linomagu na nivea baby jedna kapiel no i rączki nózki w krosteczkach

czesc dziewczyny, kope lat

Na poczatek zyczenia dla Moni, o ile to mozliwe ;)jeszcze wiecej szczescia
U mnie ostatni miesiac to jakis koszmar byl, bo chlopaki jeden przez drugiego chorzy, najpierw gardla obydwoje, pozniej doslownie kilka dni przerwy i 2 tygodnie bite grypa zoladkowa - tydzien Maik; tydzien Vincent. Puscilam Maika w zeszlym tygodniu do przedszkola, bo juz calkowicie zdrowiutki byl, to pochodzil 4 dni i juz znow kichanie, ale juz mam wyjechane na to, puszczaja zasmarkane dzieciaki do szkoly to i moje beda tez kichac na innych. No to sie wyzalilam
Dzis Zuzia miala szczepionki, mam nadzieje, ze dobrze zniesie, ma 61 cm i wazy 5780 gram, jedziemy dalej na cycku. kilka razy dostala na noc po 100 ml modyfikowanego, kiedy po calym dniu wiszeniu na cycku jeszcze jej bylo malo, ale tak to ciagniemy jeszcze piers. W sumie niewiem ile bym chciala karmic, jakos mnie szczegolnie nie obciaza to narazie. Pozyjemy zobaczymy, a pokarm mam tak jak wyzej pisalyscie, choc ostatnio cos rzadko odciagam.

Zuzka jest genialna, juz zaczyna sie dopominac uwagi, tzn towarzystwa do pogadania i posmiania, karuzelka daje jeszcze rady z zabawianiem, aaale Zuzienka juz sie bardziej cwana robi. Jak ja wezmiesz na rece polozysz to dzwiga lebek i gorna czesc kregoslupa do siadania, juz lezenie jej nie w czas. Wciaga nieraz bajki - zafascynowana, smieje sie, gada.

Ja kurcze nie moge na swoj tlusciutki brzuszek patrzec, ale zeby wziac sie za cwiczenia to juz za ciezko, no i te ciasteczka itp itd, czasami to konia z kopytami by braklo. Straszne to, i jak tak sobie pomysle, ze do konca karmienia czlowiek bedzie sie usprawiedliwial, aaaa, przeciez karmie, to co bede sobie odmawiac, noo to slabo widze ten moj spadek wagi. Teraz mam chyba 57 chociaz pewna nie jestem, bo omijalam wage z daleka hehe. Jeszcze z 5 kg do wagi sprzed ciazy, tyle ze mysle, ze zeby wygladac jak przed ciaza na samej diecie to bym potrzebowala wiecej zrzucic, bo jednak prawda jest co Jadzia kiedys pisala o wadze miesni a tluszczu. A przed ciaza bylam conieco umiesniona, to niewiem juz ile bym musiala zrzucic? Albo zaczac cwiczyc hehe. Kurcze tak sie tylko gada, ale tak naprawde to az tak strasznie nie zalezy zeby byc super laska Ale pogadac i ponarzekac mozna.

ide Zuzienke nakarmic i zaraz po chlopcow do szkoly Pawel wyjechal dzis znow w delegacje takze 4 tygodnie bedzie zjezdzal tylko na weeekendy, ciekawie bedzie w domu

Vini w końcu się odezwałaś Prosimy częściej. To niefajnie masz, że P znów w delegację. Dobrze, że choć na weekendy będzie. Masz tam jakąś mamę w pobliżu? czy tak z dziećmi cały czas jak Jadzia?

Dominia ja już dawno mam takie mleko, że jak chwilę postoi to się tak rozwarstwia.

Monia 100lat,samych radości. zamawiam ten drugi soczek:)

Martyna jak po szczepieniu?

Dominia jak gin wytnie to przynajmniej spokój.

Monia w necie też gdzieś są info o takich zamieniankach?

A my dziś rozpoczęliśmy sezon na pieluszki wielorazowe:

zobaczymy jak się będzie sprawdzać.