BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

11 lata 7 miesiąc temu #668318 przez Marlena1888
hej dziewczyny!
widzę że poruszacie poważne tematy ;P

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


ale fajnie te bobasy na basenie wyglądają :) a do którego msc, dzidziuś wstrzymuje oddech pod wodą? :)
będę potem, lecę się szykować ;) jedziemy do taty.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668349 przez ola85
Chomiczka - jakoś chyba równo pisałyśmy posta bo umknęły mi te figle pod wodą :) Strasznie mi się to podoba, ale ja jestem tchórz i trochę bym się o małą bała. Ale zszokowało mnie jak babka trzymając dziecko pod paszki tak je podnosi na wyprostowanych rękach i podrzuca na chwilkę. Ja bym mojej tak w życiu nie podniosła, nie miałabym tyle siły. Te dzieci jakieś takie małe mi się wydają.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668539 przez anet-a-1401
hej my dzisiaj dzień cały spędziliśmy na chałupkach prosiliśmy resztę gości na chrzciny.
teraz sobie siedzimy na balkonie mala sobie spi a ja was czytam... to mój relaks największy.
Na te baseny to tez bym chciała ale bym sie bała ze sie za chłośnie woda bo u nas często tak sie dzieje i konczy to sie wielkim płaczem ze hej....
ja tez bym chciała zacząc ćwiczyc ale za bardzo nie ma gdzie jest areobik godzine w tygodniu tylko , przed ciąża zaczełam sie odchudzać jeżdżąc dużo na rowerze i robiłam 6wejdera no i zero słodyczy i efekty juz lekkie był, ale po miesiacu cwiczeni zaszłam w ciaze i sie cwiczenia skonczyły...

kurde duchota jak nie wiem zbiera sie na burze i grzm, czarne chmury nadchodzą...ale ja lubie burze...:)
4 czerwca czekaja nas szczepienia ale nie wiem czy nie przełoże bo 8 mamy chrzciny i nie daj borze by cos sie po szczepieniu przyplatało to po chrzcinach...
wiecie co dzisiaj moje ciotki stwierdzily ze malej chyba zeby ida bo tak sie zachowuje no i do tego ma twarde dziaselka na dole...jak myslicie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668717 przez katarinka1
Cześć
Dziś święto, początek długiego weekendu i chyba stąd ta cisza na forum.
My dziś bylismy u moich rodziców. Pogadaliśmy trochę o chrzcinach, bo planujemy na lipiec. Zastanawiamy się nad miejscem i liczbą gości. Dużo gości zapraszacie/zapraszałyście na chrzciny? Ja bym ograniczyła się do dziadków, chrzestnych z rodzinami i tyle. Rodzeństwo nasze to akurat chrześni więc bez problemu. Ale mój mąż chce więcej rodziny zaprosić, bo niby u nich taka tradycja ;) Sama nie wiem, czy upierać się czy odpuścić.

Jadzia Jesteś szczerą, ciepłą osóbką, która nie boi się mówić o swoich błędach i słabych punktach. Za to masz u mnie wielkiego plusa. Nie ma ludzi bez skazy, ja w to nie wierzę. ale sztuką jest przyznać się do błędów, nabrać dystansu do siebie samego. Ja osobiście nie zdradziłam dotąd, ale nie chcę nikogo oceniać. Tak mi się życie potoczyło, ze nie było takiej sposobności/okazji/potrzeby. Cenię sobie szczerość i zaufanie w związku, ale dopuszczam myśl, że nie ma w życiu idealnie tak jak nie ma idealnych ludzi. Wiem tylko, że gdybym zdradziła to nie umiałabym z tym żyć i przyznałabym się ryzykując wszystko. A gdybym była zdradzona to chyba nie potrafiłabym już zaufać. Wybaczyć może tak, ale nie zaufać. Więc taki związek to lipa :(
Dobrze, że masz tam tatę blisko, szczególnie teraz gdy chory może mieć w Tobie oparcie. Anulka ucałowana od cioci Asi :)

A ja po tym poście Kasi o nauce pływania niemowląt postanowiłam, że poszukam czegoś takiego u nas i zapiszę się z Anią. Woda to mój żywioł, bardzo lubię i Aniula też uwielbia kąpiele. M się zgodził i popiera. Także jak tylko coś sensownego znajdę to będziemy z Anią pływać :lol:


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668733 przez katarinka1
Madlen moja mała też ma jeszcze takie krosteczki na buźce, choć prawie zniknęły. Jeśli to ne skaza białkowa czy inna alergia pokarmowa to wystarczy przemywać przegotowaną wodą i smarować emolientami. Ja smaruję Ani buźkę kremem emolium i jest znaczna poprawa. Miała taką wysuszoną od tych wyprysków i już się robi gładziutka i nawilżona.

A co do pleśniawek, to poza aphtinem, który nie każdy lekarz poleca (chociaż skuteczny) to można zapobiegawczo dawać dziecku po kilka kropel dziennie witaminki c. Lekarz nam zalecił, by dawać małej na smoczek 3-5 kropli dziennie bo to dobre i na odporność dziecka jak i zapobiega ewentualnym pleśniawkom. U mnie się sprawdza, chociaż nie daje jej codziennie.


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668747 przez Satine0
Widzę temat pleśniawek ;-) Nam doktorka przepisała Nystatynę bo mówiła, że Aphtin słaby hmm...chociaż ja raz na jakis czas i tym jej przecieram.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668761 przez katarinka1
A tu mała Pszczółka :blink:


Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668779 przez jadziatopol
Katarinka to mile co napisalas :) staram sie byc lepszym czlowiekiem, kobieta i matka i wreszcie jestem szczesliwa. Staram sie tez zapomniec o przeszlosci ale niestety nie jest to latwe...to moja kara ;) Z ta witaminka c to chyba masz racje...my bierzemy od urodzenia bo tu lekarze zalecaja i jeszcze plesniawek nie mielismy :)
A jezeli chodzi o chrzciny to teraz jestesmy w wyjatkowej sytuacji wiec zapraszamy tate i chrzestnych (jak znajdziemy matke chrzestna). Jak chrzcilam swojego pierwszego syna to zaprosilam chrzestnych z rodzinami i swoja najblizsza rodzine bo m byl z daleka.
Ale swietna Anulka !!! :lol: jaka pszczolka :lol: :kiss: kochana :kiss:

Madlen
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
z cwiczeniami odchudzajacymi to nie jest taka latwa sprawa...i aerobowe faktycznie nie sa dobre. U mnie najlepiej sprawdzily sie cwiczenia podobne do Callanetics. Czyli po 100 powtorzen na kazda partie ciala...malutkie,plynne ruchy i zadnych forsujacych podnoszacych tetno cwiczen. Wtedy najwiecej tkanki tluszczowej gubie. Kurcze...ten ttrener to professional :cheer:
a co do tych buziaczkow to powiem wam,ze jak Bartek byl maly to borykalam sie z tym problemem od poczatku...cala buzke mial obsypana....i policzki jak papier scierny....plesniawki tez byly...a tu odpukac nic nie ma....moze woda inna ,powietrze...nie wiem ;)
Chomiczka jak dzisiaj Olus?

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668781 przez princess
Sylwia nie martw się, Bartuś waży ok. Adaś jest w dolnym centylu, np. wczoraj ważył 5800 g. Pediatra poweidział, że dziecko wygląda dobrze, nie jest chude, najważniejsze, że przybiera, jest wesołe, śpi. A z apetytem może być różnie. Mama mi opowiadała, że byłam strasznym niejadkiem i mama aż płakała, że umrę z głodu. Ale jakoś nie umarłam ;) Ja teraz mam podobnie z Adasiem, bo wcześniej zaczął mi zjadać 150 ml a teraz sobie cyka po 100, 120 ml, a 150 tylko raz dziennie. Noce przesypia prawie całe, bo o 22 zasypia i budzi się na jedzonko ok 4-5 i potem już średnio co 3-4 godz. Nie radzę Ci budzić Bartusia na jedzenie. Normalnie przybiera na wadze, ta Twoja lekarka chyba trochę przesadza. To dobrze, że nie jest grubaskiem, niestety w naszym społeczeństwie pokutuje opinia, że zdrowe dziecko, to grube dziecko :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #668783 przez jadziatopol
Princess jak Adas? Byliscie juz u lekarza? wiecie cos nowego na temat bioderek?

Ola dobry masz sposob na zdrade :blink:
Gabilee ale extra kostium. Juz chyba nigdy takiego nie wloze ;)
Madlen
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moj Hubus przybral 900g w 6 tygodni...to nie wiem czy to duzo..chyba nie za bardzo i przez te ostatnie dni schudl 300g i martwie sie. ALe dzisiaj mamy pierwsze 2 kupki pieknie zolte i bez sluzu wogole :lol: :lol: :lol: oby tak dalej :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #668795 przez princess
Jadziu właśnie doczytałam, co u Hubka się pojawiło. Opis trochę straszny ale jeśli mały jest wesoły i ni się w jego zachowaniu nie zmieniło to pewnie nic poważnego :) ale na wszelki wypadek idziecie do lekarza?

W sprawie bioderek podjęłam decyzję, że zmieniamy lekarza. Wczoraj pediatra wystawił mi drugie skierowanie do Poradni Preluksacyjnej. Jutro jadę do Szpitala Dziecięcego po kserokopię dokumentacji medycznej oraz rtg bioderek i we wtorek zaczynamy chodzić na NFZ do ortopedy, który prowadził mnie w dzieciństwie, operował, jest najlepszy w mieście, ma bardzo dobre opinie i jego diagnozy i sposoby leczenia pokrywają się z leczeniem u profesorów z Poznania i Warszawy. Byliśmy u niego na jednej wizycie prywatnej i to on właśnie powiedział, że wada u Adaśka nie jest duża i w czerwcu prawdopodobnie nastąpi koniec leczenia. We wtorek wizyta, jestem pełna nadziei, że w końcu zrzucimy szelki. Co do lekarza ze Szpitala Dziecięcego to ostatnio ponownie mnie zadziwił. 4 tyg. temu straszył nasz szpitalem, wyciągiem, gipsami. Powiedział, że kości udowe są płaskie, że jeszcze nie zaczęły się wykształcać głowy kości. Po 3 tyg. (czyli tydzień temu) wysłał Adasia na rtg stawów biodrowych. I na fotce okazało się, że jednak głowy kości udowych się wykształciły w jakimś niezłym stopniu i raptem stwierdził, że lewe bioderko jest prawie zdrowe. Dziwne, że 3 tyg. wcześniej jak robił usg to nie było widać głów kości udowych a w lewym stawie była ogromna wada! albo mają sprzęt do dupy albo ten lekarz to dekiel. Bo w 3 tyg. takie rzeczy się nie dzieją. Do tego wkurwił mnie bo spytałam, jak to jest, gdy dziecko powinno już siadać czy raczkować a musi nosić szelki to nakrzyczał na mnie, że ja już 3-miesięczne dziecko sadzam! heh idiota, nawet nie potrafi słuchać ze zrozumieniem. Nie to co ten lekarz, do którego idziemy po niedzieli.
Oprócz bioderek Adaś ma prawostronny kręcz szyi (ja miałam to samo, tylko, że z lewej :dry: ) biedny wszystko co złe po mnie dziedziczy.
Wczoraj byliśmy u pediatry, zważyli mi go i się trochę zmartwiłam, czy aby nie za mało przybrał od ostatniego ważenia ale lekarz powiedział, że nie ma zadnych powodów do zmartwienia. Spytałam lekarza o jeszcze inną kwestię a mianowicie wydaje mi się, że Adaś nie toleruje Bebilonu. Odkąd zaczęłam go nim dokarmiać (teraz je już tylko Bebilon, pierś odrzucił :( ) to ciągle ma rozwolnienie, na które dawałam mu probiotyk, jak tylko go odstawię to zaraz sraka. Oprócz tego strasznie ulewa, dużo, po każdym jedzeniu, mimo odbijania, kładzenia z główką wyżej to nawet 2 godz. po jedzeniu ulewa. Po moim mleku tak nie ulewał jak po Bebilonie. Na dodatek ma wzdęcia, które budzą go nawet w nocy, płacze i pierdzi. Kupkę robi z grudkami. I ostatnio spadł mu apetyt. Wszystko to wskazuje mi na jedno: to mleko mu nie służy. Myślałam, że pediatra doradzi inne mleko. A ten mi wkręca, że organizm musi się przestawić, przyzwyczaić i takie tam. Poradził, żeby dawać mu mniej i częściej. To Adaś ostatnio już i tak mniejsze porcje zjada, więc to niemożliwe. Spytałam go co sądzi o Humanie. Powiedział, żebym nie zmieniała mleka i nie robiła dziecku rewolucji. Nosz kurdę, zachował się, jakby na świecie istniał tylko ten głupi Bebilon. A tyle jest różnych MM na różne dolegliwości. I podjęłam decyzję, że wprowadzę Adasiowi Humanę i koniec. Mam przeczucie, że Bebilon mu nie słuzy i nie pozwolę mu cierpieć. Jak trzeba będzie to będziemy tyle szukać aż znajdziemy odpowiednie mleko a nie na siłę wciskać :dry:

Tylko jeszcze nie wiem, jak zmienić MM, czy wprowadzać np. pierwszego dnia jedną butlę, drugiego już dwie jak nie będzie reakcji? Czy jak?

Ale późno, idę spać, dobranoc :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668805 przez jadziatopol
Princess no to rzeczywiscie jakis dziwny ten lekarz. W 3 tygodnie takie zmiany? to chyba jakas popierdolka a nie lekarz no albo faktycznie sprzet maja tak do du... Cale szczescie,ze masz dobrego lekarza ,ktory toba sie zajmowal i zna sie na rzeczy...i masz zaufanie do niego. Biedny Adas :( Miejmy nadzieje,ze teraz juz bedzie dobrze i ze w czerwcu juz powiedziecie bye bye szelkom :) trzymam kciuki za to mocno :) buziak dla dzielnego Adasia :kiss: a co do mleka to moj Bartek byl na Humanie i bardzo dobrze ja przyswajal :lol: ja tez bylam na Humanie wychowana :) niestety nie wiem jak sie wprowadza inne mleko ;) w tym ci nie pomoge niestety ;)

wlasnie Hubus przypelzl pod stol do mnie...od wczoraj pelza jak na poligonie :blink: obraca sie lezac na brzuszku dookola i potrafi do tylu pelzac i do przodu !!!! :lol: w szoku jestem! :lol: to nowa umiejetnosc. Moze wreszcie skok sie skonczyl. Dzisiaj spal od 23-ej do 5 rano ...zjadl i poszedl spac do 9 :lol:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668837 przez ola85
Aneta - no rzeczywiście to szczepienie głupio wypadło zaraz przed chrzcinami
Katarinka - ja miałam 27 osób . Ale była to w sumie tylko najbliższa rodzina
Śliczna pszczółka :) :kiss:
Jadzia - super że kupki się ustabilizowały. Ale się Hubuś szybciutko rozwija :ohmy: zaraz będzie raczkował, super :laugh:
Princess - mam nadzieję że ten lekarz Wam pomoże i Adaś wreszcie zrzuci szelki

Widzę że wczoraj na forum zapanowały wielkie pustki i dzisiaj pewnie będzie podobnie. Ja wczoraj miałam wizytę znajomych i było super. Zauważyłam tylko że jak ktoś do mnie przyjeżdża to ma obsesję żeby mi " nie przeszkadzać"... No ale wśród moich znajomych prawie nikt nie ma dziecka, to dla nich to kosmos :silly:
Ja znowu źle spałam, jakieś mam problemy z zasypianie ostatnio, no i jak idę spać koło 1, a mała się budzi o 5, czasem 6 i jeszcze w środku przerwa na karmienie to ciężko się wyspać ;) Mam wrażenie że "odpukać" u nas z katarkiem już lepiej. Zobaczymy co z pogodą bo na razie wygląda na to że wyjrzało słoneczko :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668847 przez Paulaaa
Cześć dziewczynki :)

Wybaczcie, ale nie nadrobię Was.

U nas masakra. Oliwia wczoraj do 13 była normalna a po 13 taka rozpalona :cheer: Mierzymy jej gorączkę a tam 38.8. :cheer: :cheer: Dostała czopka. Na noc nasmarowałam ją kamforą aby sie wypociła. Czopek działa 6h i z zegarem w ręku co 5 godzin gorączka rosła na nowo. :huh:
O 1 w nocy się obudziła z mega rykiem. A. poleciał do niej do pokoju a ona zwymiotowała.
Nie spaliśmy od 1 do 6. A. jadąc do pracy był ledwo przytomny.
Ami zasnęła o 23.15. Zjadła o 4 i spała do 8.
Oli u siebie w pokoju jest cały czas. Nie wychodzi żeby nie zarazić mi Ami.
Mamy we wtorek szczepienie kruszka, ale przełożę dziś jak będę z Oli. Nie zaszczepię Ami jak Oli taka chora.
O 11.40 jedziemy do pediatry. Jak nic będzie antybiotyk...
Normalnie jak nie urok to...

Wczoraj skwar na dworze, dziś leje. :S Pojebana pogoda! :huh:

Padam na twarz. Dobrze że Amisia grzeczna. Oby do 15 i nasz tata wróci.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #668859 przez Madlen
Katarinka fajne foto :laugh:

Jadzia najważniejsze czuć się dobrze tu i teraz a przeszłość zostawiamy za sobą.

Dziś z Adasiem na kontrolę do lekarza, buzia sie goi, mam nadzieję że nie będzie dalszych wykwitów. No i weselszy, nie gryzie już tak rączki. Może to faktycznie pleśniawki ..

Z tymi ćwiczeniami to faktycznie mała filozofia.
A jak robię niektóre brzuszki to mnie brzuch boli, widać cc nie da o sobie zapomnieć :(
Staram się jeść na noc proteiny, bo to ponoć bardzo ważne. Przeczytałam też książkę i trochę się dowiedziałam :) Staram się..więcej jeść, choć to nie takie proste jak nie ma apetytu. No i upijam się wodą mineralną. Im więcej pijemy, tym więcej wody z nas schodzi..
Nie muszę mieć ciała kulturystki ;) ale nie chce się wstydzić tych wałeczków.

100 powtórzeń to musi być nudnawe..

Adaś je 5 razy dziennie po 150ml. A ważył 2 dni temu uwaga..7900g, 67 cm. Lekarz mówił, że nie mam się przejmowac wagą. W końcu urodził się 4420g

Princess zmień mleko. Mój lekarz mówił, że obojętnie jakie byle dziecko jadło. On akurat chwali Bebiko... Myślę, ze stopniowo wprowadzać, tak jak piszesz.

Jadzia jestem w szoku jak Hubuś się szybko rozwija.. :cheer:

Paula jezuuu gorączka :( Oby wszystko szybko wróciło do normy!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl