Mamusie luty 2013 !

Dobry wieczór.

Jadziu przed chwilą wysłałam Ci maila. Przepraszam, że dopiero teraz ale caly dzien byłam poza domem.

Cześć

Czasami mam wrażenie, że Iga podczytuje co ja pisze na forum i robi mi na złość...wczoraj pisałam, że zazwyczaj ładnie śpi...no to mi pokazała. Budziła się równiutko co 3 godziny Za 10 jedenasta, za 10 druga, za 10 piata i juz nie zasnęła...
Przy środkowej pobudce chciałam wypróbować sposób Asi więc położyłam jej rączkę na plecach, delikatnie usypiam a ona w pewnym momencie cała się do mnie odwraca, oczka jak 5 zł i mówi głośne LE! Zawsze tak robi jak chodzi o jedzenie...uśmiałam się i wzięłam głodzille do cyca. Najadła się i zasnęła.

Marusha ja mam chyba coś takiego jak ten górnik w Da Vinci, bo absolutnie nie zapamietuję twarzy....jakby mnie napadli to 100%, że rysopisu nie podam. Napisz mi jaki masz wózek i w jakim kolorze...bo ja po szczegółach rozpoznaję Jak zaczynałam spotykać się z moim mężem to go po kurtce kojarzyłam, kiedyś mu to powiedziałam to zapytał co jakby ją koledze pożyczył...hmmm
Jak juz kilka razy kogoś spotkam, to poznaję, ale np. opisać jak ktos wygląda nie umiem

Kinia poszła do szkoły po świadectwo, oczywiście rano musiał być zgrzyt bo nie byłaby sobą, masakra...A jeszcze mąż mnie wkurzył na dokładkę...osiwieję przez całą trójkę

Wczoraj kupiłam Iguni kolejny kubeczek...zobaczymy czy ten jej przypasuje...

Miłego dnia.

P.S. Asia coś dla Ciebie wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,W-USA-Se...c.html?ticaid=110d90

dzień dobry
ale parszywa pogoda, 10 stopni i pada mżawka. Ja muszę wyjść do sklepu, zrobić zakupy na sałatkę jarzynową i jutrzejszy obiad, bo zjeżdżają pierwsi goście na chrzciny.

Monia na szczęście nie ochrzcił podłożyłam pieluszkę flanelową, bo inaczej byłby okupkany i obrzygany Igunia cud miód i orzeszki Bartek też miał bujną czuprynę a teraz idento jak Igula

Kasia zapomniałam wczoraj napisać co z tą pralką, pan elegancko naprawił ją w pół godzinki a jak zapytałam co poszło to powiedział że pierdoła, a z tej karteczki z serwisu nie doczytam, bo napisał hieroglify jak lekarz.

Jadzia fantastyczne co piszesz, "Asia dobra rada" a nie mówił lekarz od kiedy należy to wprowadzać? 4 miesiąc nie za wcześnie?

Satine piękna Mery

Cześć z rana

Wstałam sobie o 7. Dzieci spały więc poszłam zrobić kawę. Przychodzę sobie do pokoju, włączam tv a tu zooonk. Kablówki nie ma. A jak nie ma kablówki to nie ma i neta.
Włączyli łaskawie o 8.40. Oczywiście nie ma tego złego, bo jest godzina 9.03 a w domu czyściutko, zupka się gotuje, a dzieci dalej śpią
Ami wstała o 7.30. Zjadła mleczko, zmieniłyśmy pieluszkę. Trochę się pobawiła, pogadała i śpi.
Kurcze, jeszcze tydzień temu jak się przekręcała z plecków na brzuś to nie wiedziała jak ma wyjąć rączki. A dziś Przekręciła sie w 2sek. wyjęła sobie rączki i leżąc na brzuszku bawiła się grzechotkami

Martyna ja zaczęłam od marchewki. Pierwszego dnia dostała 5 łyżeczek. Następnego 10 kolejnego 15, a teraz już je cały słoik (tzn. jego zawartość ) Później było jabłko, ale w ogóle jej nie smakuje. Teraz je tylko te obiadki i pije soki. Oczywiście upodobała sobie firmę hippa. i z żadnej innej nie zje nic. Takie to cwane...

Pati gratki

Monia, Igunia jest boooooska

Satine, Marysia śliczna

Pada i paaaaaaaaaada.

Miłego dnia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jadzia - śliczne foteczki Z tym wyśmiewaniem to masz rację. Zaczyna się to już od przedszkola i każdy jest zły: ten za chudy, ten za gruby, za krzywy itp. Najgorsze że to rodzice uczą tego dzieci, bo sami mają kompleksy.
Alina - moja sięga do stópki, ale jakoś na razie nie kusi ją by wziąć do buzi. Łapie się tylko za paluszki
Monia - haha to Iga niezła spryciara Mojej też się tak powycierały włoski tylko trochę wcześniej, teraz już jej odrastają i ma taki mięciutki puszek Tylko Liduś urodziła się szatynką, a teraz idzie w blond i fajnie to wygląda jak gdzieniegdzie z tył ma takie ciemniejsze łatki.
Jadzia, Monia - oj z tym cycusiem to też ciężka sprawa. U mnie tak jak pisze Jadzia "cycuś dobry na wszystko" był na samym początku. Kiedy mała zaczęła wymiotować uregulowałam karmienie i było ok. Nie zasypiała w ogóle przy cycku. Teraz się strasznie rozregulowała. Od paru dni mamy straszny problem z zasypianiem. Dobrze że M mi pomaga, bo bym na głowę dostała... Jak ułożę na boczku to chcę na brzuszku, jak na brzuszku to na boczku, na plecach to w ogóle nie ma mowy... Wydaje się że jest głodna, jak ją dałam co piersi to zwymiotowała mi wczoraj... No to ja już cała nerwowa, żeby się nie zakrztusiła...no i to całe przebieranie...
Dzisiaj rano to samo kwęka i kwęka, widzę że śpiąca, ale usnąć nie uśnie... W końcu się udało ale zasnęła na brzuszku na poduszeczce to siedzę przy niem na wszelki wypadek i przy okazji z Wami piszę...
Jedyne co na pocieszenie to że obudziła się na karmienie o 2 to dospała do 7, ale wiecie to ja już wolę żeby wstawała o 5 ale była sobą
Satine - Maryś śliczna
Jadziu - Mi mała w dzień prawie w ogóle po karmieniu nie zasypia. Najczęściej jest tak że się bawimy, potem nosimy, a potem jak już widzę że jest marudna to ją przytulam, pokołysam i śpi... i cycuś na przebudzenie
Sylwia - pogoda faktycznie okropna
Paulaaa - cudna

hej!

co zaczynam odpisywać to Fifi albo marudzi, albo głodny, albo naczynia do zmywania czekają, albo gotowanie, pranie itd.. więc już części nie pamiętam.

asia topol fajnie tak poczytać jak to za morzem wygląda..ja też daje codziennie rano kaszkę malinową mleczno ryżową, smakuje mu Foteczki śliczne :)a z usypianiem u nas wygląda tak ze po kąpieli juz zaczyna płakać ze zmeczenia i tylko mamusia może go uspokoic. ponosze z 15 min na rączkach, wyprzytulam i jak widze ze oczka ma coraz mniejsze odkładam do łóżeczka i sam juz tam zasypia. Fifi lubi jak trzyma moją rączkę przy zasypianiu.w nocy jak sie zbudzi to zje i sam zasypia i odkładam tylko do łóżeczka zazwyczaj aninie przewijam ani nie odbijam, teraz prawie wogóle nie ulewa

o nawet teraz musze przerwać bo czuć kupsztala eh dziś juz druga

Satine Marys cudna. ale wredny babsztyl!!!

alina dobra decyzja, a masz z kim zostawić Nataszkę jakby co?

Suzii przyłapana haha

Paula jaka Amelka rozłożona królewna

Martyna nie przejmuj się, każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. u mnie Filipek od ok 2 tyg rwie się do siadania i podnosi..a wcześniej ani nic tak z dnia na dzień

Monia oglądałam film.. biedny chłopaczek.... jak tam Kini świadectwo?

i tyle zdołałam zapamiętać..
właśnie go uśpiłam, dałąm na boczek i udałam że ja śpie i cyk cyk i śpi.
u mnie wszystko oki, wczoraj byliśmy trochę na polku, mimo że z deka zimno ale poopatulałam Filipka i zadowolony się podotleniał. dziś w nocy jaka ulewa znowu..oglądałam pogodę i jeszcze tydz tak ma być.
zauważyłam że Filipek mi tak pokasłuje, taki kaszelek jakby. Martyna lekarz kazał dawać wit c w kropelkach tak?
a wczoraj dałam głodomorkowi polizać truskawkę, troszkę soku wycisnęłam ale zadowolony
kurcze widziałam że moja kumpela ma 2 tyg starszego i już swojemu synkowi dała wafelka prince polo polizać.. no do tego były by zdolne tylko babcie haha a tu suprice. chyba jeszcze za wcześnie myślę..
a ja codziennie mam ćwiczyć, ale nie mam czasu.. nawet teraz biegnę myć naczynia bo zlew mi się zawali szok.
3majcie się mamuśki pa

Marlena ja bym się chyba bała małemu dać nawet polizać truskawkę, one są mocno alergizujące i powinno się je dawać nie wcześniej jak w 10 miesiącu.
A z prince polo to masakra jakaś, takiemu maluszkowi czekoladę... dziwni rodzice, nie martwią się o dziecko tylko tak bezmyślnie postępują

Witam:

Jestem mamą styczniowego Dominisia

Jeśli któraś z mam byłaby zainteresowana mlekiem Bebilon Pepti 1 to chętnie odsprzedam. Mój syn niestety po raz kolejny ma zmienione mleko i zostały mi 3 puszki:

allegro.pl/mleko-bebilon-pepti-1-450-g-gratis-i3356071994.html

Pozdrawiam

dziękujemy, kurde masakra młody mi krwiaków na rękach narobil tak się szczypie i od gryzienia też siniaki mam strasznie te żeby biedaczkowi spokoju nie dają jak nie pogryzie to wrzask my wstaliśmy o 10.40 bo telefon obudził nas a tak to 2, 4 i 7 pobudki były weekend z glowa dobrze powiedziane bo ja sama z małym M w robocie... Wróci popołudniu

monia akuku w wersji iguni jest cudny... a fryzurke ma cudna hi hi wyglada smiesznie bylam dzis z nataszki chrzestenj cora na zakonczeniu roku ale mieli miny jak weszlam jako rodzic hehe glupio im bylo no i dobrzze...

jadziunia probowalam ale sie poddalam dalam o 4 cyca i natka spala do 6

monia poczekac az sie zmeczy my tak robimy no chyba ze jest wielka rozpacz...

drzyzgunia ta atmosfera to wina obecnego dyrektora ale on w tym roku konczy kadencje wiec mozer jak ja wroce to go nie bedzie...

marusha u nas jak mala jest w wannie to wtedy oglada rybki

wlasnie dziewczyny jakie kubeczki kupilyscie prosze poradzcie bo butelka odpada...

paula a moja wrecz za jablkiem przepada...

ola przyjdzie pora i wsaadzi do buzi bo to fajne...

marlenka zostawic moge albo z tesciowa albo moj marek przez te kilka godzin sie mala zajmie bo pracuje na nocki...

pati to dobrze ze w pracy...\\

chomiczka nic mu nie jest po deczce soku z truskawki;) na początku też się bałam ale kupki idealne to oki a moja inna znajoma co ma 6letniego synka to jak miał 5 mies dostawał paszteciki to dopiero hardkore tak normalnie łyżeczką hehe ale to już przesada.
patrzyłam wczoraj na gerberki i od 5 mies jest już królik z czymśtam i nawet cielęcinka
moja mama mówiła żeby na luziku wszystkiego po troszeczkę, bo wcześniej się karmiło jakoś dzieci i zdrowe a teraz jakieś bzdety duperele tego nie tego nie a wcześniej poradników nie było. poradnikiem była intuicja
a tak a propo gerberków, mama była kilka lat temu na zbiorach na marchewce, i mówiła że nad ranem to pola białe od nawozów... także tam też chemia... jak wszędzie. i mówiła żeby samej gotować... dlatego zupki i obiadki to będę sama gotować.

Dzień dobry

Jest problem Milena chyba ma grypę żołądkową i ja zaraziłam się od Niej
Mama dzwoniła do lekarki i kazała mi brać nifuroksazyd setke 3 razy dziennie .. i Mały po tym może mieć zaparcia Boże żeby tylko się nie zaraził

Z mega bolącym żołądkiem usypiałam Go ponad godzinę myślałam, że zwariuję !!!

Jeżeli chodzi o inne jedzonko dla Dzieciaczków, jestem tego zdania, że jeżeli da się w jakiś sposób uchronić dziecko przed alergią typowo przez niektóre produkty to będę to robić. W rodzinie mam przykład, że ciotka tak prowadziła Syna, że teraz ma tą całą alergię spożywczą i jest tragedia szkoda mi tego Dzidzia strasznie
jak zacznę podawać marchewę to narazie tylko słoiczkową a jak urośnie moja w ogródku to będę gotować taka bez nawozów od dziadzia z grządki najlepsza

Miłego dnia

Hej

Chomiczka, haha, mój Olek też ma być piłkarzem Juz mu chrzestny kupił misia w barwach Juventusu ale ja go bardziej widzę w Realu Madryt

Martyna, a dlaczego się boisz wycieczki nad morze? Olek już był cztery razy i za dwa tygodnie się znów wybieramy A w sierpniu na Mazury Mi się wydaje, że dobrze i zdrowo zmieniać dziecku klimat, no chyba że maluszek źle znosi podróże. Ale chyba większość usypia w samochodzie
Fajnie, że macie już opiekunkę Ja się jeszcze nie czuję gotowa do rozstania z Olkiem, ale pół etatu to niezłe rozwiązanie Fajnie, że tak Ci się udało to zorganizować
Jak tam zakupy w smyku? Mi się najbardziej podobają pięciopaki bodziaków za 35zł

Oglądam sobie Master Chefa hiszpańskiego i przyswajam sporo słownictwa jedzeniowego Chyba zaraz jak Olek skończy drzemkę pójdziemy po czereśnie, bo jakoś zgłodniałam od tego oglądania Jakoś nie mam pomysłu na obiad, może zrobię sobie dzień owocowy. Właśnie wczoraj czytałam, ze taka czereśniowa monodieta jest świetna oczyszczenie organizmu z toksyn

My jemy już jabłuszko i jabłuszko z marchewką, na razie ze słoiczków. Dziś spróbujemy troszkę kaszki. Pani doktor mnie ostatnio opierniczyła, że Olek ma już prawie 5 miesięcy, a takie ubogie menu, więc się poprawiam
Ja też już zabezpieczyłam całe łóżeczko, bo ostatnio jak rano zaglądam do pokoiku Olka to zastaję go uśmiechniętego, leżącego w poprzek łóżka z nóżkami opartymi o szczebelki

pati, gratuluję! Najlepsza średnia w szkole, wow! I to z synkiem po drodze! Wspaniale

Monia, ale cudo z Iguni Mój Olek łysy prawie jak kolano

Pliszka super, że Oluś tyle nad morzem jest wdycha zdrowy jod i będzie zdrowiusi jak rybka

Dominia, zdrowiej! Grypa żołądkowa straszna rzecz W Twoim mleku są teraz przeciwciała, więc jak karmisz to Iguś powinien być bezpieczny. Ja nigdy nic nie biorę jak mnie dopadnie, chyba tak czy inaczej trzeba te dwa dni przecierpieć, na szczeście to cholerstwo szybko się kończy. i na pocieszenie ze dwa kilo człowiekowi ubywa