Mamusie luty 2013 !

Czesc dziewczyny

Satine!!!!! wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia !!!
Jadzia, wspolczuje choroby ojca...zycze calkowitego powrotu do zdrowka, tylko pozytywne myslenie Moj ojciec juz ponad 3 lata po wycieciu plata pluca, wszystko na dobrej drodze jak do tej pory, uszy do gory, bedzie dobrze.
No i super, ze zdecydowaliscie sie wrocic wlasnie teraz, rzeczywiscie newralgiczny punkt, wybraliscie najlepsze z mozliwych rozwiazanie

u mnie natomiast goraczka sie wczoraj wieczorem powtorzyla, ale nie dobilo juz do 38 stopni i zanim poszlam spac spadla do 36,9, ale zzarlam tyle czosnku, ze mezulek mi dzisiaj rano mowi, ze drugiej takiej nocy nie przezyje hektolitry wody z miodem i z cytryna i mleko z miodzikiem na wieczor, zobaczymy jak bedzie dzis wieczorem, ale to jakby cos grypowego, ale naprawde tylko czuje ze tak w kosciach jakby lamie ale naprawde min. no i jak szyja ruszam.
Bez paniki jednak jak do poniedzialku nie przejda te stany podgoraczkowe to chyba juz przedzwonie do lekarza. A dzisiaj rano wogole 36,6 no ale to rano

wrzucam fotke porannego brzucha na czczo jak nie zapomne to zrobie wieczorem zdjecie, ciekawe czy jest roznica w wielkosci brzucha po calym dniu normalnych posilkow, nie robilam takich eksperymentow nigdy

Princess, to chyba ty pytalas z jakiej to maki? no wiec to jest mieszanka juz gotowa specjalnie do wypieku chleba, poszlam na latwizne, ale z drugiej strony, tutaj w supermarketach jest baaaardzo ograniczony dostep do produktow, no np. jak u nas w Polsce na polce z mlekami jest z 20 roznych firm to tutaj kazdy supermarket ma swoja wlasna marke + kuzwa 1 taka porzadniejsza co mozesz ja dostac wszedzie. I tak jest ze wszystkim, doslownie jak za komuny w Polsce I bedzie tak dalej sie dzialo, bo odpowiednie ustawy "blokuja"import, chroniac tym samym krajowe produkty. Nie jest to fajne panstwo wcale a wcale, baaardzo policyjne, ze tak powiem, chca nad wszystkim miec kontrole No ale pwrocmy do maki wiec w tej mieszance byla maka pszenna, zytnia, sojowa, no i jakies slody nie slody, i niestety i E sie znalazl, dlatego ten chleb taki zaklamany, no ale fakt, ze pyszny musze sie rozgladnac za jakims sklepem ze zdrowa zywnoscia tutaj, to moze wyczaje fajne maki. Z orkiszowej moja siorka tez chlebek piecze...pychota. AAaaaa w Lidlu kiedys kupilam tez taka mieszanke gotowa juz z drozdzami i zdaje mi sie ze tam wlasnie zadnych ulepszaczy nie bylo, ale pewna nie jestem, ale chlebek nie wyrosl taki jak ten przedwczorajszy, byl bardziej zbity, mokry, a ten taki puszysty jednak. Ale tej ostatniej mieszanki jednak juz nie kupie, nie przeczytalam skladu w sklepie i pojecia nie mialam, ze "taka ulepszona", ale tam, przezyjemy .

jadzia Trzymaj się. Tata na pewno wydobrzeje.

Moja sposoby na zgagę to: zimne mleko, gorąca przegotowana woda i...chyba to wszystko, jak sobie coś przypomnę to dopisze.

vini- miki Jaki masz duży brzuszek, napatrzeć się nie mogę na te Twoje krągłości .

Heh Anoda daj spokoj z tymi kraglosciami , noo brzuch moze byc, ale cycki scisnelam reka do fotki a pozniej jeszcze "obcielam"hehe, bo tak mi na nerwy dzialaja na zdjeciach, kurde juz z 75 D, duuuuze D wyrastam,taki na styk jakbym dala brzuch razem z cyckami to wcale nie wydaje sie duzy przy nich Pawlowi sie jednak podobaja heh, ale mnie juz ciaza

Ale dziekuje

Vini-miki dobrze, że jadłaś czosnek, miodzik itp. Powinno być coraz lepiej

A teraz ciekawostka z biochemii

1) Wiesz czemu Cię trochę w kościach łamie? Tzn. że Twój organizm ostro walczy z chorobą. Twój organizm (a właściwie układ odpornościowy) wydziela białko tzw interferon, które walczy z "intruzem" Wydzielanie tego białka w organizmie powoduje właśnie ten charakterystyczny ból zwany "łamaniem w kościach"

2) gorączka również wskazuje, że organizm walczy z chorobą. Osoby, które np nie gorączkują zdarza się, że ciężej przechodzą choroby niż osoby gorączkujące. (ja niestety jestem tego przykładem, bo nigdy nie gorączkuje i jak już mnie coś dopadnie to masakra)

Zdrowiej szybko

Śliczny masz brzuszek tym bardziej że jesteś szczuplutka a cycochy, no cóż chociaż mąż się cieszy. U mnie też M nie może się nadziwić jakie bomby teraz mam ale większych mówi że nie chcę .

dzieki andzia, lubie takie Ciekawostki uslyszec bo co tu ukrywac, zem noga z biochemii

co do goraczki, to ja tez z tych bezgoraczkowych, dlatego tym bardziej sie nakrecilam teraz tym stanem.. serio nie pamietam kiedy ostatnio mialam goraczke, ale i przy tym nie chorowalam nigdy jakos specjalnie. Moj standard to : zaczyna sie od lewego migdala, potem prawy, czasem jeszcze jedna rundka troche gardlo boli, czasem z katarem czasem bez i wsio

Tfu tfu i oby tak zostalo

andzia ja też zaliczam się do grona osób nie gorączkujących.
vini cudny brzusio, taki duży, śliczny
Moje cycochy wyglądają tak jakby miały zaraz eksplodować. Mój mąż nie jest zadowolony z takiego stanu rzeczy bo ja traktuje je jak eksponat: Patrz, ale nie dotykaj

hahahaha, natalka dobre sie usmialam heheh

Andzia, masz zg w niku, czy to moze skrot od miasta? moze Zielona Gora? bo to moj rejon w Polsce, dlatego mi w oko taki skrot sie rzucil

moj n też sie cieszy z cycuszków , ale poprzednie też mu się podobają
wczoraj wrócił tak się cieszyłam , ale był dopiero o 2 w nocy poszliśmy spać o przed 4
a dziś nie mogła się obudzic wstałam dopiero moj ukochany mnie budził całował , przytulał jaka odmiana po całym tygodniu samotności

natalka to celibat pełną parą m-kowi zafundowałaś mi masaż i dotyk jego rąk pomaga tak jak dziś rano , bo po nocy najbardziej mnie bolą sutki ;/

vini śliczny brzuszek a ja mam wrażenie, że moj sie zmniejszyl i poszedł w górę ;/
potem fotkę wstawię

vini nawet nie wiem skąd się to u nas wzięło.
gabilee to się wyspałaś, mąż wrócił zaraz lepiej się śpi

Vini-miki zgadłaś Jestem z Zielonej Góry, ale po ślubie przeprowadziłam się do męża do Lubania (50km od Jeleniej Góry)

A jeśli chodzi o cycuchy to ja mam takie balony, że szok. Normalnie nosiłam rozmiar D, a ostatnio musiałam kupić taki przejściowy między E/F i mi ciężko. Zawsze miałąm problem jak kupowałam ciuchy, szczególnie sukienki, bo jestem osobą wysoką i bardzo szczupłą i rozmiarowo fajnie na biodrach wyglądał rozmiar S ale w cyckach nigdy się nie mogłam dopiąć ;/ Stąd zawsze musiałam kupować większy rozmiar ciuszków ;/ Nie raz była jakas fajna kiecka, ale przez te cycory jak ubierałam rozmiar większy to czułam sie jak w worku ;/ A niby jak stoje to nie wydać wielkich dojnych cyców (bo jestem wysoka)

Ale się wyżaliłam hehe od razu lepiej

Jaszcze co do cyców to mam wrażenie że od kilku dni mnie pieką. Normalnie jak jeszcze urosną to potem będę w rulon zwijać i chować do stanika.

Oglądacie "Przepis na życie"?? Lubie ten serial .

Cześć dziewczyny chciałam wam pokazać mój brzuch ale nie umiem dodać zdjęcia nawet po zmniejszeniu . Może powiecie mi jak to zrobić

Hej, to i ja wstawię swojego "spożywczaka"

princess ładny brzuszek a jaki duży juz u nas różnica 2 dni a jak to widać szok śliczny

mi sie zmniejszył chyba naprawdę albo sobie wkręcam już ;/

anuśka musisz wcisnąć odpisz i na dole jak już coś napiszesz to masz dodaj obraz i klikasz i wybierasz z folderu , na którym zapisałaś zjęcie i klikasz dalej powino wejść