BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #432749 przez Satine0
tz. to jest tak, że jak trafiła do szpitala z plamieniem to połozna jej to powiedziała...a jej ginekolog na żadnej wizycie jej nie ważył ani ciśnienia nie zmierzył.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432754 przez anoda89
Aha. Ja to na każdej wizycie mam mierzone ciśnienie i sprawdzaną wagę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432755 przez gabilee
dziewczyny mam pytanie , bo ja nie czuję jeszcze konkretnych ruchów jest to takie naprwde lekkie smyranie , ale takie jak sie bardzo skupie , to i tak sie zastanawiam czy to juz dzidzia ... nie wiem czy to normalne za 2 dni zaczynam 19 tydzien , nie wiem moze zapytam lekarza , ale on pewnei zapyta dzisiaj czy juz czuje ruchy ;/

princess przykro mi , że nie bedzie twojego m znowu w czasie waznego momonetu w twoim zyciu:( ale napewno mysli o tobie w tych momentach jeszcze intesywniej :)
a o jakim trollu mowisz?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432769 przez michasia
gabille super, że wracasz i się ze wszystkimi zobaczysz. Widzieli Cię prawie płaską jak wyjeżdżałaś, to się napatrzeć nie będą mogli.
Vini-miki, masz podobny chyba brzuch do Jadzi, tez taki duży już. Fajnie tak:), tzn. wiem, że pewnie Wam czasem ciężko-tak jak pisała Jadzia, np. ze spaniem, ale fajnie, bo ta ciąża to już tak bardzo naoczna i można tak bardziej realnie na każdym kroku do niej podejść. u mnie rano to ledwo widać, pod wieczór bardziej, ale powoli się ciążowo zaokrąglam.
I mam nowe dolegliwości ciążowe, bo coraz częściej zgaga mnie męczy-na szczęście migdały pomagają, a do tego jakoś rzadko się załatwiam...tak jak przed ciążą-raz na kilka dni, a przez pierwsze 3,5 miesiąca 2 razy dziennie. Może za mało warzyw jem, no i mało pije ostatnio...Muszę zmienić trochę sposób odżywiania.
Co do brata to już się z tą decyzją pogodziłam, ale tak mnie wczoraj smutek naszedł, bo z mamą gadaliśmy sobie tak wieczorem w pokoju...
Mama jest za nami, że skoro on na nic nie umie się zdecydować, nie można na nim polegać, bo można się na coś umawiać, po czym jak przychodzi co do czego, to ciągle go nie ma, bo u Magdy siedzi. I nie widać z jej ani jej rodziców strony jakiegoś zainteresowania, by ona tu przyszła mieszkać, tym bardziej, że za rok chciałaby iść jeszcze na studia do Torunia, a od nas to 2 przesiadki autobusem, bo prawka ani ona ani brat nie mają...
Brat nawet jak się dowiedział o ciąży Magdy, to nadal chciał się zamienić, ale mój cudowny tata, który nas 7-8 lat temu zostawił zaczął się wtrącać i go nastawiać. I stwierdził, że się brat zamieni, później będzie żałował i się bardzo pokłócimy, a jak tata nastawia brata przeciwko mnie i mężowi, to jest dobrze. No i przeciwko mamie...
Szkoda gadać, jak tata z nami mieszkał, to z bratem tylko się mocno kłócili,a teraz troskliwy tatuś się zrobił.
Od nas po ślubie pożyczył pieniądze i do tej pory wszystkiego nie oddał.

Jak byłam mała, to jeden pokój był mój, drugi brata. Za pieniądze z przyjęcia rodzice wyremontowali mi pomieszczenie gospodarcze i tak nie mając prawie nic z przyjęcia poszłam do nowego pokoju, a brat został na 2 mniejszych. Czyli wydałam swoją kasę na generalny remont, dzięki czemu odstąpiłam bratu mój pokój. Zamieszkał z nami mój mąż-dalej w moim jednym pokoju...Także kiedyś stwierdziłam, że właściwie tylko na tym straciłam...
Mój pokój od 14 lat nie był remontowany, ale właściwie gdyby nie jedna plamka na suficie (kiedyś nam coś przeciekło z dachu), to właściwie jest w bardzo dobrym stanie. ( przez 4 lata technikum i rok na studiach nie mieszkałam w domu, pozatym jakoś tak zawsze dbałam mocno).
Brat miał przez ten czas z 3-4 remonty i stan u niego też teraz do remontu...Ale niewiem, czy on w swoje pokoje coś zainwestuje, czy tak je zostawi.
No nic, u nas chcemy tak zmienić coś w pokoju, bo mam wszystko niebieskie:)Podłogę sobie chcemy zrobić, bo mamy gumolit z dywanem, a chcemy panele, do tego nowa tapeta, pomalowanie sufitu i właściwie chyba tyle. No i okna i drzwi pomalować. No i meble bym chętnie zmieniła, bo mamy meblościankę, i kredens, a chciałabym dużą szafę, 3 -drzwiowa i większy kredens. Ale i tak jakaś szafka dziecięca by się przydała, łóżeczko. Nasze łóżko też już tak powoli się wyrobiło. Chciałam kupić takie sypialniane, ale teraz to znowu tylko kanapa wchodzi w grę.
Co do planu wyprowadzki, to ja nie mam dużo kasy z pracy, bo zarabiam ciut więcej niż minimalna krajowa, mąż właśnie rozkręca firmę, narazie ledwo na zus zarabia, bo sezon rekonstrukcyjny się skończył, więc ma mało zamówień, strona jeszcze nie funkcjonuje, więc za miesiąc dopiero będzie miał tak wszystko pozapinane i gotowe do prowadzenia działalności. Nie stać nas na wynajem, ale za jakieś 5 lat nam się sytuacja odmieni. Teściowa będzie już pod 70-siątkę, więc będzie wymagała jakiejś opieki. I pewnie z nią zamieszkamy. teściu też po 70-siątce już jest,też ma mieszkanie. Także za jakiś czas nie będziemy mieli problemów mieszkaniowych i pewnie dla dzieci coś będziemy mieli. Tylko te 5 czy ileś lat trzeba będzie się jeszcze przemęczyć.
No...to tak opisałam w miarę sytuacje.
Mamy za dużo gratów i tyle. Wielu ludzi mieszka z kilkorgiem dzieci w jednym pokoju przez wiele lat. Źle nie będzie i już!

Życzę Wam miłego dnia. Wczoraj tak ładnie słonko świeciło, a dziś jakoś tak mniej i zimniej...
Dziś przyjdzie kuzynki córka, żeby się nią zająć na 2 godziny i później jeszcze wieczorem. Ona często przychodzi po zerówce tak sobie u nas posiedzieć, się z psem powygłupiać i w ogóle. Czasem denerwuje, ale czasem jak coś powie, to można boki zrywać:).
I się cieszy na kuzyna lub kuzynkę, ale wolałaby kuzyna:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432770 przez Satine0
No mnie też ważą i ciśnienie mierzą za każdym razem. :)

U mnie też jest "smyranie". Takie pojedyńcze kopnięcia. Bardzo leciutkie...ale wiem, że to maluch bo po pęcherzu mnie kopał :) Co jest dziwnym uczuciem...jak by się posikać miało za chwile haha

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432781 przez anoda89
gabilee napewno to dzidzia. U mnie maluch od jakiegoś czasu zaczął kopać ale tak jak Satine napisała są to pojedyńcze kopnaki. Poczekaj parę dni a zobaczysz że dzidzia zacznie kopać i wyraźnie dawać znać że siedzi w brzuszku.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432782 przez princess
Gabilee, z ruchami bym się na Twoim miejscu nie martwiła. Piszesz, że lekkie smyranko już czujesz :) Na tym etapie ciąży jest tak, że dziecko ma dużo miejsca w macicy i może wejść w takie miejsce, kąt, że mimo, iż fika to my tego nie czujemy. Są sposoby na lepsze poczucie ruchów :)

Co do tzw. trolla, to jest to osoba, która zna mnie osobiście i wie co tu piszę. Albo czyta to sama albo przez pośredników.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432787 przez michasia
No właśnie Princess co to za troll? szkoda, że Twój mąż musi tak często wyjeżdżać, ale jemu też pewnie jest ciężko, że musi Cię zostawić. taka praca, jak napisałaś...

Mnie też co wizytę ważą i ciśnienie sprawdzają.
A jak u Was waga? jak się załamuje, bo od początku ciąży schudłam 3 kg i tak stało w miejscu, a teraz niedość, że ważę tyle, co przed ciąża, to jeszcze 0,6kg więcej i tak mi jakoś szybko ostatnio ta waga rośnie. W ciągu ostatniego tygodnia to chyba kilogram przybył. ja myślałam, że do końca ciąże będę tyle samo ważyć:D. Mam nadzieję, że będę tyć 0,5 kg na tydzień, to do porodu mi góra 10kg przybędzie:), ale zobaczymy w praniu. Do tego ta jesień chłodna teraz, to też się jeść więcej chce, a ja co chwilę po jakiś słodycz sięgam:)
Wczoraj na urodzinach Laury zjadłam obiad z dokładką a później 2 kawałki tortu i 3 kawałki ciasta... Dobrze, że już po 18.00 nic nie jadłam:) bo jak się najem wcześniej, to mnie nie ciągnie. Ale chyba zacznę częściej spacerować, bo tak się zasiedzę w ciąży i będzie później kłopot.
Gabille ja też właściwie nie wiem, czy czuję czasem dziecka taki delikatny ruch, czy to jeszcze nie to. Czasem czuje takie łagodne smyrnięcie, ale to tak 1-2 dziennie. I właściwie niewiem co to:) Takich zdecydowanych ruchów nie czuję.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432789 przez jadziatopol
Michasia no nie fajna sytuacja...ale dacie sobie rade :) my z mezem tez przezywalismy trudne chwile...to bylo jakies 6 lat temu i wtedy wydawalo mi sie,ze juz siegnelismy dna (finansowego), musialam sprzedac jedyne mieszkanie po mojej mamie,zeby splacic (nie moje) kredyty...zostalismy bez mieszkania, bez pracy obydwoje bez nadziei na lepsze jutro. Ale jak to z zyciem bywa, zaskoczylo nas mile wiele razy i sytacja odmienila sie. Moze nie jest cudownie bo ja jestem bez pracy, maz bedzie dopiero otwieral firme i nie wiadomo czy bedzie przynosic zyski...kurcze, to zycie jest takie pod gorke :( ale trzeba sie cieszyc ze jestesmy zdrowi i ze na sze maluchy sie prawidlowo rozwijaja :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432794 przez gabilee
może maci racje :) poczekam jeszcze , czytałam teraz , że około 20 tyg tak wyraźniej czuć dzidzie :)
princess a o jakich sposobach mówisz?
a co do tego trolla to ja nawet nie pozwalam mojemu n czytać , bo uważam , że to co tu piszemy to jest tak dla nas samych a nie dla chłopów , taka odskocznia od problemów i dolegliwości ciążowych :)
a po za tym dziwnie się wtedy pisze zastanawiasz sie co mozna napisac a czego nie ;/
współczuję :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432810 przez gabilee
słodziak :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432820 przez jadziatopol
ale slodki....joj :laugh:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432822 przez mrufka
gabilee dziewczyny mają rację poczekaj jeszcze trochę a na pewno poczujesz wyraźne ruchy :)

Michasia ja z wagą mam właśnie problem bo schudłam 7 kg i jak na razie przytyłam kilogram który tracę i odzyskuję brzucho mi rośnie dzidzia się rozwija dobrze ale jeśli na wizycie 1 października na wadze nie pojawi się 1 kg więcej dostanę skierowanie do szpitala :(

Princess witaj :kiss: co za troll też jestem ciekawa, czekam na zdjęcia brzuszka :)

Vini-miki śliczny brzuszek i duży :laugh:

Kasia trzymam kciuki za córę, sama się trochę obawiam mojej wizyty że mi powie jednak chłopak bo mam w piątek te drugie prenatalne a poniedziałek mam połówkowe u mojej gin i kurdę im bardziej myślę o tym tym bardziej wydaje mi się że z mojej niuni będzie niuniek ;)

Ja dziś dziewczyny miałam tragiczną noc nie dość że śniły mi się jakieś koszmary to byłam chyba z 5 razy siku do tego nad ranem wymiotowałam a teraz taka jestem niedożycia wszystko mi śmierdzi nie mogę nawet wypić herbaty bo dziwnie pachnie nie wiem co jest. :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432823 przez princess
Mnie na każdej wizycie NFZ ważą i mierzą ciśnienie, za to u prywatnego gina ani razu nie miałąm żadnego pomiaru, zastanawiające :)

Michasia, masz rację, dla mojego M te wyjazdy też nie należą do przyjemności. Na tym ostatnim się pochorował, z bolącym gardłem, kaszlem i gorączką wyganiali go w pole na 12-godzinne zajęcia, dopiero po 2 dniach pozwolili mu pójść do lekarza, który od razu zwolnił go z zajęć i dał antybiotyk. Do tego jedzenie jest obleśne, rozmawiał z kucharzami, jakie tam rzeczy gotują, świnki na wsi chyba lepiej jedzą. Na sali łóżka piętrowe, upychają tych chłopaków na maxa, prawie jeden na drugim leżą. Na poligon wieźli ich starym autobusem, w którym nie działały dwa biegi. Pięknie dbają o wojsko. Skazani w więzieniach mają o niebo lepsze warunki i do tego jeszcze skargi na to piszą. Takie mamy prawo, może kiedyś znajdzie się ktoś mądry, aby je zmienić.

Gabilee, te sposoby to zjedzenie czegoś słodkiego, ale nie tylko kosteczki czekolady, ale np. co najmniej pół tabliczki czekolady :) Dziecko pod wpływem zastrzyku glukozy dostaje powera i fika mocniej :) Ja ruchy najwyraźniej czuję leżąc na plecach, na boku lub siedząc lekko pochylona do przodu. Dziecko podobno najbardziej aktywne jest wieczorami, ale u mnie to różnie bywa. Jak ostatnio jechałam autobusem po dziurawych drogach, trzęsło strasznie a dzidzia chyba jeszcze nigdy tak nie szalała. Aż się wtedy bałam, żeby nic złego się nie stało. Spróbuj z tym słodkim i daj znać :) Hehe i nawet fotkę wstawiłaś potwierdzającą, że dzieciom słodycze służą :)

Jeśli chodzi o tzw. trolla to jedynym ogranicznikiem może być to, żeby nie pisać zbyt osobistych rzeczy bo właśnie nie wiadomo, kto to może czytać. Jeśli czyta to tylko ta jedna osoba, o której wiem to spoko, ale jeśli ktoś jeszcze to już niefajnie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #432826 przez anoda89
Ja taż nie pozwalam żeby on czytał co pisze, ja nie czytam jego smsów ani wiadomości na poczcie.

Kiedyś pisały dziewczyny że po słodyczach dzieciaki szaleją.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl