Mamusie marzec 2013

Andzia_zg patrzyłam, patrzyłam. Własnie R odebrał wyniki z glukozy i po 2 ha wynik 105. Czyli mogę żreć do woli słodkiego.
Jutro mam wizytę to będę spokojniejsza. Po prostu martwię się że przez tą wade serduszka mała źle przybiera

Witam dziewczyny,czytam o tych waszych potrawach wigilijnych i normalnie szok, bo pierwszy raz miałam przez to ogromna zachciewajkę na pierogi z kapusta i grzybami ( i miałam takowe w zamrazalniku) wiec odgrzałam sobie i tak sie najadlam jak wielki chłop :laugh:i jak mi smakowały pycha

Ale ja miałam dzis straszny sen. Sniło mi sie ze byłam u jakiegos gin i to był poczatek mojej ciaży, nie wiem dla czego z jakiego powodu ale niby mieli mi tam zrobic aborcje ale uciekłam, oni mnie gonili przez całe miasto ( ukryłam sie w obcym budynku), pozniej tez nie sie cos sniło ale jakis grill z rodzicami u moich znajomych ( pieklismy chleb na grillu).Dziwny sen

Gosia nie martw się. Wszystko będzie dobrze. chyba wolisz miec dziewczynkę normalnych rozmiarów niż jakiegoś kolosa Poza tym dziewczynki zawsze są troszke drobniejsze niz chłopcy.
a jutro masz wizyte więc się dowiesz co i jak.
Zjedz sobie na poprawe humoru piernika

sylwia2 co za sen...

Sylwiaaa zamorduje za te pierożki! Mniami!

Andzia wez mnie nie podlamuj, mloda wazyla 3050 i doslownie mnie roz.ebalo, jak ten tak nie daj Boze odziedziczyl geny po mojej mamcie ( wujek wazyl prawie 6kg) to bede miec tam jeden otwor, bo sie wszystko rozwali!

A mi sie snil porod, jakis latwy i szybki.

Wiecie co ja nawet nie myślę o porodzie.. dla mnie na tą chwilę najważniejsze aby zdrowy synek był.

Depeche napisał:

patrycja85 napisał:

a teraz moja dzisiejsza przygoda: w piatek w moim domu rodzinnym listonosz zostawił dla mnie avizo. tata poszedł wczoraj odebrac. nie wydali bo Pani (która zna mojego tatę) powiedziała że nie moze bo to z sądu. zadzwoniłam na pocztę w wawie i wypytałam o pełnomocnictwo. można jak najbardziej złożyć takowe (21 zł) ale tam gdzie przychodzą pisma (czyli w mieście rodzinnym). a wiec miałabym pojechać i napisać ze tata ma odbierac pisma, tyle że będac tam mogę odebrać je sama:) no ale nic to. mówię Pani że jestem w ciąży i że nie dam rady więc ona mówi że w ramach wyjątku mogłabym wypełnić tu w wawie a oni prześlą to do mojego miasta rodzinnego, ale pod warunkiem że poczta w miescie rodzinnym się zgodzi. i mój tata rano na pocztę, dogadał się i ustalił że mam wypełnić tu w wawie, panie na poczcie mają wysłać faxem (pani podała tacie nr)na pocztę w miescie rodzinnym a oryginał poleconym wysłać. to sie wybrałam na pocztę, tej pani z która rozmawiałam przez tel nie było ale wyjasniłam co i jak i wypełniłam to pełnomocnictwo, zapłaciłam 21 zł. Pani wysłała faxem, zobowiązała się też oryginał wysłać jakoś służbowo. wychodzę z poczty, dzwonię do taty. on wychodzi z pracy, jedzie na pocztę a tam pełnomocnictwa nie ma, fax nie poszedł bo pani zapomniała że 3 dni temu zmienili im nr:))) tata dzwoni do mnie, ja dzwonie na poczte w wawie, nikt nie odbiera to lecę z brzuchem po tym śniegu bo przeciez tata tam czeka:) podałam właściwy nr faxu, wysłały. tata dzwoni że już doszło, zaraz mu wydadzą. otwiera a to pismo z urzędu skarbowego:))) sprawa która załatwiłam w zeszłą środę. a teraz najlepsze-urząd skarbowy w wawie wysłał do mnie wezwanie że w związku ze zmianą miejsca zamieszkania to ten urząd jest teraz dla mnie właściwy. i wezwanie wysłali kurwa na stary adres!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tyle latania i nerwów, ze nie wspomnę o moich 21 zł PARANOJA
wiszę tacie pudełko kostek do gitary za fatygę

OZ Ku.wa, ale sie usmialam, chociaz chyba powinnam zaplakac nad ilorazem inteligencji naszych urzednikow panstwowych ( Kika to nie o Tobie)

no ja myślę depeche

Właśnie obejrzałam ten filmik... rozwaliła mnie propozycja wózka do joggingu Ja tam bym nie ryzykowała z bieganiem z wózkiem ludzie patrzyliby na mnie jak na wariatkę hihi albo wózek z płozami

Depeche napisał:

Koticz sorki, ale mi sie myslicie i t na K i tamta na K

A ja wlasnie polknelam plombe. Chyba czea mnie dentysta. Zwazajac na fakt, ze w tym miesiacu mam platnosci wiecej niz wplywow do kasy, to jestem szczesliwa.

z głodu połknęłaś???

a mi coraz częściej chodza po głowie myśli o porodzie... boję się, że mnie tam "rozsadzi"... że będę wyglądała "tam" jakby co najmniej wybuchła tam bomba, wszystko rozszarpane i pozaszywane...

depeche ta laska obila sobie coś z cipką bo wlaśnie po porodzie jej sie rozwalila i weź tu potem wyjdź na miasto a to nie Warszawa

andzia_zg napisał:

a mi coraz częściej chodza po głowie myśli o porodzie... boję się, że mnie tam "rozsadzi"... że będę wyglądała "tam" jakby co najmniej wybuchła tam bomba, wszystko rozszarpane i pozaszywane...

to wtedy do sekretów chirurgii

Pozszywaja, ja nie potrafie o tym przestac myslec, a wiem, ze powinnam. Boje sie jak jasna chole.a.

Depeche napisał:

Pozszywaja, ja nie potrafie o tym przestac myslec, a wiem, ze powinnam. Boje sie jak jasna chole.a.

ja mam tak samo, u ciebie minęły dopiero 2 lata , a u mnie będzie 7 a ja dalej boje sie jak jasna cholera

Andzia nie ma co się martwić na zapas najwyżej będziesz "wielka "