Mamusie marzec 2013

ja pisze na forum jak karmienia

przyuwazyłam, że Szymon ma pleśniawki na górze podniebienia. Takie 4 białe kropki. I co teraz??

Cześć Dziewczyny w ten słoneczny dzień!

Unbreakable trzymam z całych sił kciuki za Ciebie, za Twoją Córcię:)Dużo sił Ci życzę

Gosia już jestem z Wami myślami w drodze do Katowic.Piszę to już dziś, bo w piątek mogę już nie mieć okazji.Będzie wszystko dobrze, wierzę w Was, Waszą trójkę

Aga proszę przestań myśleć o sobie, ze jesteś wyrodną matką! nie zgadzam się na to!Ufolka świetnie Ci napisała, wszystko musi się unormować i laktacja, Twoje samopoczucie, pamiętaj też, że takie maleństwa mają niedojrzały układ nerwowy oraz pokarmowy.Stąd kłopoty i problemy...
Z każdym dniem wszystko się ustabilizuje.Gdy Ty i Zosieńka będziecie miały już fajnie ustalony rytm dnia, u mnie takie problemy dopiero się zaczną...

Ufolka nawet sadzenie kwiatków nie ruszyło Oliwki??
Życzę Ci, abyś jak najszybciej wyszła ze szpitala, a najlepiej urodziła do niedzieli, może Amelcia będzie mogła Cię odwiedzać nie wchodząc na oddział?

Waszka masz śliczną fryzurkę, taką dziewczęcą
O pokoiku już pisałam-jest cudowny!

Malinka trzymam kciuki, abyś wyszła już ze szpitala z córunią.

Panika też trzymam kciuki, abyś urodziła w tym tygodniu.Może coś się ruszy po badaniu?? na niektóre dziewczyny to działa.

Andzia Wojtuś się słodki!!! co tam u Was?

Offca zaciskam kciuki za wizytę!

U mnie wielkie odliczanie do piątku, choć jutro mam termin z OM.Mam nadzieję, że urodzę w dzień kobiet:) Mały rusza się,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
W nocy mam już silniejsze skurcze, budzę się i liczę, ale szału nie ma, aby jechać na IP.Chciałabym bardzo, aby było już po wszystkim...
Wolałabym mieć problemy związane z laktacją, niewyspaniem, byle widziałabym, ze z małym jest dobrze i jest zdrowy po drugiej stronie brzucha.

Uśmiecham się do wszystkich Dzieciaczków, Mamusiek i brzuszków:)

wiewiorka napisał:

ja pisze na forum jak karmienia

przyuwazyłam, że Szymon ma pleśniawki na górze podniebienia. Takie 4 białe kropki. I co teraz??

[/i]

Wiewiórka ja bym poszła do pediatry, jeśli pleśniawki się rozwiną.Pamiętam, że moja ciocia używała Nystatyny (tylko nie wiem ile jej mały miał miesięcy...).

Aga czytam blog dziewczyny, która urodziła 13.02 i ma problemy z laktacją.Zerknij na porady dziewczyn, które tam doradzają pod jej postami.Może coś Ci się przyda i pomoże:)

moniqa88.blogspot.com/2013/03/kolejny-pr...ja.html#comment-form

Jesteś Vernix bo już przypuszczałam że rodzisz
Ależ ja mam dziś apetyt.Zrobiłam sos do spaghetti, zjadłam racuchy z powidłami i bitą śmietaną łooo pęknę. No i bananem się zapchałam....no coment
Aksa, Katarzyna, Beata a Wy gdzie?
Wiewiórka na pleśniawki Apthin. Kosztuje pare groszy. Jałowy mały gazik, nalewasz na to parę kropelek i przecierasz małemu w buzi. tylko to farbi

hej
wiewiórka na pleśniawki moja kuzynka stosowała aphtin, ja miałam ale nas ominęły, zadzwoń najlepiej do lekarza i zapytaj, nie czekaj bo potem mogą boleć i może mieć problemy z jedzeniem www.doz.pl/apteka/p3830-Aphtin_plyn_10_g

Vernix no nic nie rusza mojej małej jutro kładę się do szpitala i niech się dzieje wola nieba albo jutro urodzę (mam nadzieję) albo pojutrze. Inaczej nie przewiduję hehe a Amelki nie wyobrażam sobie u mnie w szpitalu, potem nie wypuszczę jej do domu, zwłaszcza jak jeszcze hormony mi skoczą po porodzie, to będzie masakra, ja już to wiem dobrze, że masz już skurcze bolesne, może akurat coś.. zwijaj się jutro ze mną hehe ja dziś jeszcze ostatni raz przepakuję torbę, zobaczę co mi brakuje, najwyżej skoczę na jakies zakupy małe i jutro sruuuu

Patrycja a czemu Ty na diecie?? mała ma skazę??

Lafi duży Twój chłopak jak reaguje na ciąże??

dziewczyny ogarniecie się, zobaczycie na wszystko trzeba czasu, podstawowa zasada: nie panikować na razie dzieciaczki potrzebują jedynie ciepła, ciszy, jedzonka i snu hehe no i czystej pieluszki


my byłyśmy z Amelką na podwórku, taka fajowa pogoda, zaraz będziemy z wózkami śmigać
teraz laktacja, kupy, potem temat czy główkę prosto trzyma, czy odpiera się rączkami, czy siada, szczepienia, itd itd I tak przez całe życie my baby mamy przerąbane

Mój mały chce dobić matkę. Poczekam na mojego K i zabiorę go na spacer, żeby coś ruszyć, bo mały jest bardzo nisko, czuję jak pcha się do kanału, skurcze od rana, więc może jak pochodzę to coś drgnie. Jakieś mam dziwne przeczucia...
I albo jestem głupia, albo zdesperowana bo cieszę się jak mam skurcze. Za każdym razem mam nadzieję, że coś się dzieje;p
Wariatka:P

Ufolka to odzywaj się ze szpitala;p Jeśli nie na forum to choć w formie sms, żebyśmy wiedziały co się dzieje.

Panika no bo nie chcesz czekać w szpitalu tak jak reszta z nas hehe ja też tylko najmniejszego znaku wyczekuję ze szpitala odezwę się na pewno, napiszę eska jak coś

nie wiem kiedy tam jechać, czy rano na czczo, a nóż widelec by podłączyli.. czy trochę potem, bo co mam cały dzień leżeć tam i myśleć? najwyżej zaniosę rzeczy na patologię, zbadają mnie i pójdę z R. w miasto ehh, nie wiem jak to będzie ;/

Ufolka coś czuję, że jutro, góra pojutrze będziesz mamusią. Pisz do nas, informuj w miarę możliwości co tam u Was słychać.
A Amelcia "dostanie" prezent od Ciebie, pomimo tęsknoty i rozstania. Kup jej za to fajny prezent, bo na pewno będzie dzielna.

Panika wiesz, że trzymam kciuki za Ciebie:) także pisz co tam, jak tam rozwija się akcja:)
PS wypatruję cały czas jak głupia znaków-sygnałów, byleby się zaczęło.

ja właśnie wstawiłam do piekarnika ciasto drożdżowe z serem pierwszy raz robiłam , ciekawe czy wyjdzie

taka ładna pogoda a mi się wyjść nie chce haha jeszcze jestem w pizamie ale idę się wykąpać i umyć głowę bo dziś idę z młodym na urodziny do sali zabaw , będą znajomi to muszę się trochę do ludzi upodobnić

ufolka ja jedną torbę mam spakowaną tą dla siebie, a tej dla małej póki co nie spakowałam , podświadomie jakoś to odwlekam żeby jeszcze nie urodzić , przecież mam tyle czasu do 18 marca

Kika ja to do 12 paradowałam w piżamie ale pobiłaś mnie

Ja już wróciłam ze spotkania z położną
Było bardzo fajnie.Byłyśmy tylko w piątkę + położna.
Dostałam trochę ulotek,poradników i płytę.
Mówiła nam dużo na temat żółtaczki,wyprawki do szpitala,wymazu na paciorkowca.
Żeby nie bać się jak dziecku krew z główki pobierają.
Że lepsze od proszków dla dzieci są płatki mydlane.
I muszę kupić ligninę na pierwszą dobę po porodzie.
Następne spotkanie za tydzień.
Dała nam swój nr telefonu ,że jak byśmy coś chciały wiedzieć to zawsze możemy zadzwonić ,albo napisać sms.Na pewno spotkam ją na porodówce .A potem przyjdzie na wizytę do domu jak Maja się urodzi.

A ja leże,bo strasznie mnie brzuch boli.Rano miałam takie gazy ,że szok a teraz znowu mam wzdęcia

xxElaElaEeexx napisał:

Ja już wróciłam ze spotkania z położną
Było bardzo fajnie.Byłyśmy tylko w piątkę + położna.
Dostałam trochę ulotek,poradników i płytę.
Mówiła nam dużo na temat żółtaczki,wyprawki do szpitala,wymazu na paciorkowca.
Żeby nie bać się jak dziecku krew z główki pobierają.
Że lepsze od proszków dla dzieci są płatki mydlane.
I muszę kupić ligninę na pierwszą dobę po porodzie.
Następne spotkanie za tydzień.
Dała nam swój nr telefonu ,że jak byśmy coś chciały wiedzieć to zawsze możemy zadzwonić ,albo napisać sms.Na pewno spotkam ją na porodówce .A potem przyjdzie na wizytę do domu jak Maja się urodzi.

A ja leże,bo strasznie mnie brzuch boli.Rano miałam takie gazy ,że szok a teraz znowu mam wzdęcia

a po co Ci lignina??? przecież masz te wkłady poporodowe chyba?

Kika Ty leniwcu ! do tej pory z piżdżamie

Ufolka młody jak na razie spokojnie do tego podchodzi, cieszy sie, ale sie wszystko okarze jak mała sie urodzi.

Dzis powiedziałam mojemu m zeby skołował cos na obiad a on przywiózł zestaw z mc kuźwa ale sie objadłam, długo juz tego nie pojem a na 16 na ktg.

Ufolka Położna mówiła,że leży się na tym podkładzie i jeszcze zamiast podpaski między nogi mamy mieć ligninę,bo na ligninie lepiej widać ile krwi ze mnie wychodzi ,a w podpasce ,czy na podkładzie ciężko jej to ocenić

U mnie na ktg chodzi się dopiero po terminie co 2dni.
I w 9dniu po terminie trzeba się zgłosić do szpitala.
Więc jak nie urodzę to mam nadzieję,że nie każą mi się zgłosić do szpitala w Zmartwychwstanie w niedzielę
Kurdę tak sobie teraz myślę,że jak dzidzia nie będzie chciała wyjść to jeszcze kwietniówką zostanę Mam nadzieję,że tak długo nie będę musiała czekać...
Ale po drugie może się urodzi wtedy co mamusia,czyli 04.04
Albo 01.04 w prima aprilis