Mamusie marzec 2013

mamcia współczuję urwisów

kika rozbawiłąś mnie tym pepkiem idącym do góry hihi

Ale naprodukowałyście postów dziewczyny

Gosiu - cieszę się baaaardzo i trzymam kciuki za połówkowe Grono naszych dziewuszek wreszcie się powiększa, bo wszędzie dookoła chłopcy (będą nasze panny miały w kim wybierać ;P)

U mnie na wizycie wszystko ok, wyniki krwi jak u małego byczka więc czekamy na następną za 3 tygodnie. Wkurzam się tylko bo z wizyty na wizytę przedłuża mi L4 a ja bym tak chciała wrócić do pracy W domu mi jakoś tak źle jest.

Teraz się denerwuje, bo miały do mnie przyjść koleżanki, wysprzątałam mieszkanko, zrobiłam jedzonko a one mi teraz piszą że jednak nie przyjdą... masakra jakaś... Ale mąż obiecał że pozbędziemy się mojego złego humory jak tylko wróci z pracy więc wyczekuję Jego powrotu

unbrekable super że z dzidzią wszystko w porządku, a moze powinnas powiedzieć lekarzowi że chce wrócić do pracy to by ci L4 nie wystawiał?

mamcia ojj współczuję ale pamiętaj spokój i opanowanie

Unbreakable najgorzej jak się człowiek na coś nastawi, przygotuje a tu lipa no szkoda ale miejmy nadzieję, że małż stanie na wysokości zadania i humorek Ci poprawi;)

przyszły dziś do mnie próbki z johnson&johnson

i przyszła też komoda więc pierwszy większy zakup do przyszłego pokoiku młodego jest ale na złożenie jeszcze sobie trochę poczeka..
łóżeczko myśle, że też zamówie z allegro tam są fajne gotowe i nie aż tak drogie całe zestawy, a z wózkiem to nie wiem gorzej jak z autem żeby wybrać

Mówiłam, ale stwierdził, że to ciąża bardzo wystarana i dla niego jest ciążą "specjalnej troski" i że wydziwiam, bo i tak za 1,5 - 2 miesiące przyjdę po zwolnienie bo będzie mi już za ciężko.
Może i ma rację, tylko ja jestem trochę nieprzystosowana do siedzenia w domu, bo zawsze pracowałam na etacie i jeszcze miałam swoją działalność, więc w pracy spędzałam 3/4 swojego życia. Teraz sprzątanie, gotowanie, pieczenie i zabawa w dom to nie moja bajka Mężowi to pasuje, a ja czuję się jak w klatce. Wszyscy gdzieś gnają a ja mam poczucie ogromnej pustki...

Aksa, dzięki. Sweter naprawdę gruby... idealny na zimę
Unbreakable ja też mam notorycznie wypisywane L4, ze względu na zastrzyki Clexane, które przyjmowałam na początku, aż do 18-19 tygodnia. A teraz to cieszę się, że nadal mi lekarz wypisuje zwolnienie, bo nie wyobrażam sobie siedzieć w pracy 8 godzin, jak mi się tak słabo robi... chociaż czasem, też bym chętnie wróciła, bo takie siedzenie w domu to jednak się nudzi w końcu...

o aksa ale ci fajnie, a przyszło awizo czy kurier jakis?
ja wysyłałam zgłoszenie dokładnie 18 wrzenia i do tej pory nic

unbreakable szkoda że się nudzisz w domku, może znajdź sobie jakieś fajne zajęcie albo poodwiedzaj dawno nie widziane koleżanki

mi też jest ciężko w pracy 8 godzin wysiedzieć więc wychodze po 6 czasami po 7 godzinach

Hehe;) moje koleżanki to przyjaźnie "korporacyjne" i raczej spędzają większość czasu w pracy -jak ja kiedyś. Mój mąż się cieszy bo twierdzi, że to okazja do zmiany trybu życia. Pewnie ma rację, spędzanie życia w pracy to nie jest najlepsze rozwiązanie i dużo w życiu się traci. Pewnie gdy pojawi się Bąbelek moje priorytety szybko się zmienią

Zresztą, tutaj chce wrócić do pracy a jak ide do sklepu to dyszę czasami jak parowóz- strasznie szybko się męczę.
A własnie... miewacie problem z zakładaniem butów?? wszyscy się ze mnie śmieją bo sobie do przedpokoju krzesełko przyniosłam - masakra )

Wpadłam właśnie na dziki plan i chyba zbiorę się do fryzjera, zrobię mężowi niespodziankę i zmienię kolor włosów

Unbreakable napisał:

Hehe;) moje koleżanki to przyjaźnie "korporacyjne" i raczej spędzają większość czasu w pracy -jak ja kiedyś. Mój mąż się cieszy bo twierdzi, że to okazja do zmiany trybu życia. Pewnie ma rację, spędzanie życia w pracy to nie jest najlepsze rozwiązanie i dużo w życiu się traci. Pewnie gdy pojawi się Bąbelek moje priorytety szybko się zmienią

Zresztą, tutaj chce wrócić do pracy a jak ide do sklepu to dyszę czasami jak parowóz- strasznie szybko się męczę.
A własnie... miewacie problem z zakładaniem butów?? wszyscy się ze mnie śmieją bo sobie do przedpokoju krzesełko przyniosłam - masakra )

Wpadłam właśnie na dziki plan i chyba zbiorę się do fryzjera, zrobię mężowi niespodziankę i zmienię kolor włosów

Witajcie

Jakiś ciężki ten dzisiejszy dzień, zjadłam kapuśniak i nie mogę zabrać się za odkurzanie.

Unbreakable zapewniam , że priorytety się zmieniają. Ja jednak tęsknię za korporacyjnym życiem . Po urodzeniu dziecka zmieniłam pracę, na mniej dochodową i biurową i to nie dla mnie. Nie zamierzam tam wracać. Nie wiem jeszcze jak ja pogodzę dwójkę dzieci z moimi aspiracjami zawodowymi, ale chciałabym znowu wrócić na " pełne obroty" zawodowe.

Ja jeszcze nie mam problemów z butami, ale dziecko chce dziś lepić bałwana, śnieg trochę stopniał, nie bardzo się da, ale co zrobię. Tylko jak tu się schylić do turlania kulki, jak sama jestem jak kulka jedna.

Unbreakable ja bym na Twoim miejscu juz została dalej na L4.Prawda jest taka, że teraz już nam rosną brzuszki,sapiemy jak parowozy i lepiej odpoczywać. Poza tym teraz taki sezon na przeziębienia, że łątwo coś załapać, a w naszym stanie niewskazane. Też mi było ciężko się przyzwyczaić do siedzenia w domu,ale już jest ok i się ciesze, że mogę codziennie leniuchować, że nie musze wstawać o 5 rano i mogę sobie leżeć w ciepłej kołderce.

A jesli chodzi o buty to od jakiegos czasu też nie ma bata żebym włozyła buta jesli nie usiądę na szafce na korytarzu. Nie da rady się zgiąć.

A wracając jeszcze do snów erotycznych...dzis sniło mi się dwóch gejów normalnie jak sie obudziłam to się sama z siebie śmiałam, że miałam taki sen. 2 baby to jeszcze... ale 2 facetów... nie wiem skąd mi sie to przyplątało do głowy

sylwia2 napisał:

No niby tak ale wczesniej wydawało mi sie ze czasami dostałam takie mocniejsze kopniaczki a teraz tylko smyranie wiec głowka juz pracuje a do gin nie moge isc szybciej niz 6.11 bo juz ostatnio nie wytrzymałam i bylismy kilka dni szybciej i miał problem z moim L4 zeby wypisac wczesniej i prosił zeby przychodzic w okreslionych terminach.

NIe denerwuj się, mam dokładnie tak samo. Dwa tygodnie temu kilka dni dzidzio tak szalał/a , że ruchy czuć było przez brzuch, a teraz już długo długo czasem ledwo smyrnie. Mąż mnie uspokaja , że z pierwszym dzieckiem też tak panikowałam !

andzia_zg napisał:

A wracając jeszcze do snów erotycznych...dzis sniło mi się dwóch gejów normalnie jak sie obudziłam to się sama z siebie śmiałam, że miałam taki sen. 2 baby to jeszcze... ale 2 facetów... nie wiem skąd mi sie to przyplątało do głowy

Ojej! Nie zazdroszcze, toż to musiało być traumatyczne

Depeche gdybyś widziała moja minę po tym śnie jak się obudziłam... niezły ubaw hihi Sny erotyczne czemu nie - bardzo fajne ale żeby 2 gejów... fuj...

A tak poza tym to muszę sie Wam pochwalić. Zrobiłam dziś fasolkę po bretońsku. Normalnie pierwszy raz wyszło mi cos naprawdę dobrego, bo zawsze te moje obiady są takie sobie. Pierwszy udany obiad u antytalencia kuchennego - aż sama jestem w szoku hihi

Witam kobitki!
Gosia super:)
Lenusia gratuluje synusia

Komputer mi szaleje dzis jakiś wirus, porażka, blokuje ci kompa niby ze to policja. po prostu masakra. do tego auto nam nie chciało odpalić a mojej mamie psy przegryzły przewód paliwowy w aucie po prostu bajka,

Oj Lafi to nie zazdroszczę ale pechowy dzień