Styczniówki 2015 :)

Mon tresor jednak to chyb bedzie u mnie czop

Mamamuminka dobrze ze wizyta ok no i oby jeszcze te dwa tygodnie i zeby z glowy bylo

DZiewczyny teraz mi leci taki sluz jasno brazowy wiec mysle ze to ten czop jest .. kurde nie wiem czy jechac do tego szpitala czy czekac bo co i tak mnie pewnie do domu odesla... Kurde mam nadzieje ze nie urodze w tym roku musze zaciskac nogi... ale powiem wam szczerze ze sie nie niby tego porodu nie boje ale jak rano zobaczylam plamke krwi na wkladce to cala sie trzaslam i az slabo mi bylo wiec chyba jakis strach jest

popycham

Martadiana to 100 procent czop ci odszedl ale to nie oznacza ze trzeba do szpitala jechac...masz racje nie stresuj sie i poczekaj az zaczna sie skurcze lub wody ci odejda bo i tak jak mowisz odesla cie do domu...trzymaj sie i czekamy choc do 1.01.2015

Dziewczynki sa juz na zewnatrz brzuszka:-) waza 2650 i 2470 dlugie 47 cm ja czuje sie bardzo dobrze:-) i w ogole rozpiera mnie radosc wiecej napisze jutro:-)

Gratuluje Stokrotko. Waga ladna.A to oczekiwanie przed cc wiem ze jest okropne-takie nerwy ze szok.Ale juz po i mam nadzieje ze dasz rade ladnie wstac z lozka.DZieci pomagaja bo chce sie przy nich robic.
Rzeczywiscie forum styczniowki a ile z nas grudniowkami zostalo i jeszcze jutro moze ktoras.....
Zycze Wam Szczesliwego Nowego Roku Kochane

.

Martadina spokojnie, tak jak któraś pisała od odejścia czopu do porodu może nawet minąć kilka dni, więc myślę ze możesz jeszcze nie jechać do szpitala. Poczekaj zobaczysz jaki będzie rozwój sytuacji w nocy i jutro.
Stokrotko gratuluję i życzę zdrówka dla was, a dziewczynki ładnie ważą. Jejku to dopiero musi być radość jak przynoszą ci dwa skarby
Anna trudno określić ile nas zostało na forum jeszcze z brzuszkami, bo naprawdę spora część znikła bez wieści i tak naprawdę nie wiemy czy dadzą znać, że już mają maluszków przy sobie. Nie wiem moźe coś zle usłyszałam o tym prezęcie od radia.

Mogę nadrobić

Przede wszystkim ogromne GRATULACJE Stokrotko córeczek! Twoja radość bije z postu. Cieszę się razem z Tobą, że jest wszystko w porządku i czekam cierpliwie na szczegóły .

Asik Ty masz się tak drzeć że mam Cię usłyszeć także gardło musisz mieć zdrowe A tak serio to dobrze, że już z gardziołkiem lepiej ale weź sobie radę Eli do serca i pij ciepłe herbatki z naturalnymi "wkładkami" . No i trzymaj wysoko te nogi byś jutro nam się nie rozpakowała .

Maju Oskar w tym roku naprawdę już daje czadu z tymi wszystkimi choróbskami. No żal mi go strasznie. Trzymam też kciuki by Ciebie nie zaraził. Przykro mi, że znowu Cię szczypie. Kiedy my się uporamy z tym ustrojstwem Też mam plan wytrzymać do 37 tygodnia tylko ja już sama nie wiem kiedy go kończę więc postanowiłam wytrzymać do następnej wizyty czyli do 15.01

Martadiana przed numerem jest polski numer kierunkowy czyli +48 . To jak, nie jedziesz jednak z tą wkładką do szpitala?

Elu uuu jutro ostatni dzień luteinki mówisz i jeszcze bóle jak na okres i w krzyżu. Otwieramy jakiś konkurs na pierwszą styczniówkę? Mama kochana widzę Was bardzo wspiera .

Montresor
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mamo muminka to już tylko pozostało Ci ....urodzić . Trzymam kciuki by wydarzyło się to w ciągu tych 2 tygodni jak "obiecała" położna.

Aniu najważniejsze, że się wynik znalazł. Ja też posłałam już łóżeczko bo mój małż by chyba sobie z tym nie poradził. Chociaż tak naprawdę raczej dlatego, że chciałam już to zrobić bo on raczej udaje, że nie wie co gdzie i jak niż naprawdę nie umie. Jak musi sobie poradzić to zawsze jakoś sobie radzi.. hehe U nas na szkole rodzenia też mówili, że jak odejdą wody to na spokojnie się wykąpać, zjeść coś i bez pośpiechu pojechać do szpitala. No chyba, że tak jak piszesz są one zielone to wtedy pojechać jak najszybciej się da. A z rmfem to na pewno 15.01 bo 25 lat temu w tym dniu rozpoczęli emisje

Hehe a na wizycie tak mi się chciało śmiać. Stwierdzam, że wszyscy gini po jakimś tygodniu ciąży mówią "Pani to teraz w każdym momencie tak naprawdę może urodzić".

Stokrotka gratuluje coreczek :-*:-* waga swietna no i ogulem dobrze ze wszystko poszlo dobrze czekamy na wiecej wiesci oraz zdjecia dziewczynek

Anna wlasnie sie uspokoilam bo nie bylam pewba czy to wody czy czop teraz juz wiem a torby do szpitala juz mam od tygodnia w samochodzie wiec ja juz jestem 100% przygotowana. Co do tego ile nas jest na forum trzeba bybylo sprawdzic tabelke

Monika nie nie bylam z ta wkladka narazie spokoj moze jednak gowniara posiedzi dluzej hehe

U mnie 3 w nocy i spac nie moge a jutro sklepy tylko do 15 a musze zakupy zrobic jeszcze wiec moze byc ciezko ze wstaniem.i ogranieciem sie u mnie :/

Hej Dziewczyny . Mnie roznosi energia, ale musze grzecznie czekac az kolo 8 mnie beda pionizowac:-) wtedy pojde wreszcie po moje male wczoraj byly ze mna kilka godzin . Super, jesrem taka szczesliwa:-)
Dzieki za cieple slowa

Jesli chodzi o sama cc to naprawde spoko, a balam sie jak diabli:-) caly zabieg trwal okolo godziny, szybko poszlo, najgorsze to lezenie, ale dalam rade:-) bo to juz nic nie boli, daja sporo kroplowek:-)

Maja biedny Oskar, szybkiego powrotu do zdrowka!

Monia fajnie ze wizyta udana:-)

Ela jak przestalam brac luteine to bylo super:-) !

Dziewczyny a mi to bylo obojetne ktorego rodze wazne ze dziewczynki zdrowe:-) ! Wczoraj oprocz mnie byly jeszcze trzy cc:-) wiec troche tych dzieci z konca roku jest:-)

GRATULACJE KOCHANA!!!!dużo zdrówka dla dziewczynek :)i Ciebie oczywiście
moim zdaniem też nie ważne kiedy przyszły na swiat ważne by zdrowe sie urodziły!bo to jest najważniejsze ale np.ja dziś wolalabym nie zaczać rodzić bo jestem sama z córką do jutra do 8 rano mąż ma służbę a mieszkamy sami...ani z 6na7 stycznia bo też ma służbe 24h i nie moze opuścić m-ca pracy pewnie odpowiedzialnosc karna by mu groziła za opuszczenie jednostki ale dziecko samo wybiera pore zobaczymy co bedzie...nie chciałabym córki ze stresować...bo to różnie bywa....
Monika masz racje...tak mówią ze w każdej chwili mozna urodzic...to wola nieba i dzidzi .
Martadiana to już blisko poród

Hej dziewczyny jeszcze w starym roku. No troche nas sie rozpakowalo ale troche tez nas chyba jest na styczen. Ja jeszcze chodze w dwupaku takze szykuje sie na styczeń.
STOKROTKO GRATULUJE!! Super ze masz juz swoje ksiezniczki przy sobie i ze z personelu i pobytu w szpitalu jestes zadowolona.
Tak ta akcja z RMF FM jest 15 stycznia jakas mega wyprawka, ciekawe czy ktoras sie zalapie na radiowe gadżety.
Martadiana mi chyba tez czop odchodzi ale juz z 3 dzien i raz jest czysty raz lekko zabarwiony ale ze to nie styczen to do szpitala sie nie spiesze i czekam na jakies inne objawy porodu.
Maju zdrowka dla was i oby Cie ominelo bo sie tylko biedulko nameczysz. Dla synusia duzo zdrowka
Ja tez juz przygotowalam pokoj dla malego zlozylismy lozeczko i poslalam mu. Moj J tez udaje ze sie na tym nie zna i nie potrafi ale astystowal mi. Tobra nie do końca spakowana ale wszystko w raze czego mam. Pochwale sie wam zdjeciem pokoiku ale juz w nowym roku.
Dziewczynki zycze wam " szalonego" sylwestra wszedzie byle nie na porodowkach! Duzo radosci milosci i szczescia na Nowy Rok. Chociaz cos mi sie wydaje ze dla kazdej z nas rok 2015 bedzie magiczny i szczegolny. Powiększają nam sie rodzinki to juz mega rewolucja

Witajcie jeszcze w starym roku

Kasiah, Stokrotko - gratulacje Mamusie Kochane
cudnie, że macie juz i Wy dzieciaczki przy sobie

ja melduję się nadal w dwupaku - zaciskam nogi przynajmniej jeszcze kilka godzin, byle do stycznia
noo, 15 stycznia fajna data - biorę w ciemno, a do tego prezenty od rmfu... no to spox, mogę rodzić wtedy juz całkiem

Kochane - życzę Wam z okazji dzisiejszego dnia, aby ten 2015 rok był szczególny, ale co ja mówię - i tak taki właśnie będzie, bo juz z dzieciaczkami naszymi wyczekanymi... ech - się będzie działo

no i dla tych co przed - szybkich i w jak najmniej bolesnych porodów - niech moc będzie z nami hihi

Stokrotko wcale ci się nie dziwię, że rozpiera Cię energia. Podwójne szczęście to dopiero potrafi dodać skrzydeł . Super, że czujesz się dobrze.
Mamuśka oby poród rozpoczął ci się we właściwym momencie, jak męża będziesz miała w domku.
Monika tak to prawda, moja mama naprawdę pomaga jak tylko może. Wydaje mi się, że konkurs na pierwszą styczniówkę może wygrać Montresor, chociaż nigdy nic nie wiadomo
Ewelina mi też zostało dołożyć do torby wodę i papier toaletowy, a tak to już spakowana jestem. Ja wolałam spakować pozostałe rzeczy, bo ja mam do szpitala 25 km a to też czas potrzebny na dojechanie.
Studentka no miejmy nadzieję, że te parę godzin dotrwamy do nowego roku.
Dziewczynki życzę wam zabawy do rana przy lampce szampana(np pikolo oczywiście). I oczywiście dużo radości w domach niech zagości.

Dzien doberek w ostatni dzien tego roku .

Stokrotka super, widacz ze zadowolona jestesz ccoreczek oby rana po cc sie ladnie goila i dziewczynki byly grzeczne

Kurcze a ja teraz codziennie gosci chyba bede miec, wczoraj szwagierka, dzisiaj tesciowa, pozniej tesc, na litosc boska, dali by mi odsapnac bo przez ostatnie dni nic tylko sprzatam

Gdybym nie miala juz dzisiaj czasu to zycze wam szczesliwego Nowego Roku!