BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2015 :)

10 lata 8 godzin temu #953241 przez luska
Stokrotka kochana gratuluje , jejku dziewczyny , ale wam fajnie!!!

No i gdzie foty maluszków??

Spóźnione ale Wszystkiego Najlepszego kochane w tym nowym roku :kiss: :kiss:
Podziękowania: ulka1983

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 godzin temu #953252 przez EwelinaS
Czesc stycznioweczki mamy swoj miesiac!!! Witam w nowym roku. Powiem wam ze sylwester moglby trwac do 22 bo ja o 24 nie wiedzialam juz jak sie nazywam zmeczona bylam noszeniem mojego bąbla, ale jako nie pijaca o 2 odwiozlam gosci. Bylam na domowce z siostrami u rodzicow. Mam nadzieje ze wszystkie jestescie zdrowe, zwarte i gotowe. To jest nasz miesiac i nasz rok!! Styczniowko- grodniowki jak sylwester z maluszkami? (troche wam zazdroszcze).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 godzin temu #953263 przez Monika_1985
Hej dziewczyny,

Przede wszystkim wszystkiego najlepszego na cały rok 2015. :) Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia, miłości, szczęścia i oczywiście pieniążków, a nasze dzieci niech rosną zdrowo i były zawsze radosne. Gratuluję jeszcze raz wszystkim mamusiom, których dzieciaczki się pospieszyły i pojawiły się już w grudniu. Gratuluję również tym z nas, którym udało się dotrwać do stycznia. :) Czekam z niecierpliwością na pierwszą stycznióweczkę :whistle:

Maju najważniejsze, że z małą wszystko dobrze i tak ładnie rośnie :). Ja już sama nie wiem czy się przyzwyczaiłam czy co ale już mnie nawet jakoś szczególnie nie szczypie przy tej grzybicy. Jakie globulki dostałaś? Ja tym razem gyno pevarol i się zastanawiam czy to nie te, które u Ciebie wywołały taką alergię?!

Ulka najwidoczniej lekarz stwierdził, że spokojnie możesz jeszcze "poszaleć" w dwupaku w sylwestra :).

Asik a jak dzisiaj się czujesz? Skurcze uspokoiły się czy może.. ? :whistle:

Kasiah ale fajnie, że sylwestra mogliście spędzić już w domku w pełnym składzie :). Ja już nie mogę się doczekać tej historii bo ten obrót to dla mnie pełen szok a co dopiero dla Was hehe.

Montresor hehehe rozwalił mnie tekst ordynatora na łopatki :laugh: Super, że masz taki fajny szpital aż samemu chciałoby się tam rodzić! Ale mogłabym nie zdążyć dojechać :silly:

Elu to Cię bąbelek postraszył trochę. :)

My siedzieliśmy wczoraj prawie do 3 u znajomych. Młody w brzucholku spać nie mógł i cały czas się wiercił. Także dziś odsypia :). Ja czuję się dobrze jak na takie wielogodzinne siedzenie przy suto zastawionym stole, tylko kręgosłup na dole ma trochę dość ;) . Ogólnie złe dni sobie poszły i mam nadzieję, że nie wrócą za szybko.
Podziękowania: ulka1983

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 godzin temu - 10 lata 4 godzin temu #953265 przez Mon.tresor
Monika, zapraszam serdecznie do mojego szpitala :D Wiesz, możesz zawsze przyjechać wcześniej :D

Kasiah, miałaś dokładnie taki scenariusz z porodem, jaki mi się marzy, żeby w ostatniej chwili się obrócił. Ordynator mówi że nie ma szans bo młody za duży na fikołki, ale przecież twój Bartuś bardzo duży jest więc nadzieję jeszcze mam :D

No i witamy noworocznie :) Wszystkiego co najlepsze w nowym roku, kiepska jestem w składaniu życzeń, więc może na tym zakończę ;)
Ja siedziałam w domu, o 24 za bardzo nawet nie popatrzyłam na fajerwerki, bo naprzeciwko bloku rodziców inny wybudowali i wszystko zasłaniał, a na dwór nie chciałam wychodzić - młody strasznie się ruszał gdy gdzieś wybuchała petarda i odnoszę wrażenie że mu się to nie podobało. O 2 spać poszłam, ale coś ostatnio spać nie mogę i kiepsko mi szło, dziś dopiero wstałam... I nie czuję się za dobrze. Czyści mnie znów, a jak tylko siądę (nie tylko na kibelku) to mam taki ucisk że wydaje mi się że rodzę. Z resztą w ogóle jakoś brzuch mnie pobolewa i się napina.

Powiem wam że nie ogarniam suwaczków, one jakoś dziwnie działają. Ten u góry mam wg OM, a pokazuje mi 39 i 1 dzień, za to wg daty porodu został mi jeszcze tydzień i dwa dni. Nic nie rozumiem :blink: Bo ten odliczający do dziś, to był ustawiony wg innego usg, które twierdziło że dziś się maluch urodzi - wątpię szczerze mówiąc, no ale jeszcze do 24 ma czas ;) Jak mi ten lekarz dobrze wyliczył, to chyba mu poślę jakieś czekoladki normalnie... Bo nie miałabym już nic przeciwko :cheer:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 godzin temu #953266 przez Mamuśka 2222
Witam i ja :woohoo: w 2015roku
ja przespalam sylwka z corka oczywiscie obudzily mnie wystrzaly... :blink: rano maz wrocil ze sluzby i mowi ze jaszcze 6na 7 musze przetrwac sama w domu a potem to niech sie dzieje co chce;) no ja tez jestem ciekawa kto pierwszy w 2015 asik czy montresor?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 godzin temu #953271 przez maja001
Montresor wesoly masz szpital ale dobeze ze vie wypisali i w domku jestes
Agat milo ze czasem zagladasz i nie zapomnisz nam napisac jak urodzisz
Monika ja mialam gino-feminazol i to na miego jestem uczulona.A teraz znow dostalam maxmirol komplex.Oby pomogl
Mamuska to spefzilysmy sylwestra podobnoe ja przed 00.00 juz spalam

A wczoraj dziewczyna z poprzedniego forum na ktorym jestem urodzila coreczke.no mowie wm jsaka radosc i to jeszcze w taki dzien
Dziewczyny a dla nas zaczal sie nasz miesiac tetaz to chyba wszystkie urodzimy a na pewno wiekszosc.az ciezko mi w to uwierzyc.
Ja czekam jak maly sie obudzi i jade do kolezanki posiedziec zeby sie nie wynudzac w domu a jutro fo szefa i do zusu ze zwolnieniem wiec znow czeka mnie zabiegany dzien

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 godzin temu #953273 przez martadiana
Witajcie w nowym roku :D ja wczoraj wypilm prawie calego szampana az pozniej mi nie dobrze bylo od tych babelkow :D hehe ale tak to milo spedzilaam z polstem :D No ciekwe jak nasze pociechy beda wychodzily w styczniu :D

Ulka dobrze ze cie wypuscili i sylwka spedzilas w domku :)

Mon.tresor wiesz chyba kazda troche panikuje jak czop zacznie odchodzic ja jestem spokojniejsza niz ty :D bo ty to odrazu myslalas ze to juz i nawet do kina nie poszlas hehe a j robie wszystko bo jak ma wyjsc to wyjdzie ;) fajnie ze twoj ordyntor taki fajny gosc i sie posmiac szlo :D

Agat obys nie przenosila :D dzieki za pamiec i zyczenia :D

Ewelina u mnie przed 23 bylo to samo myslalam ze zasne ale chlupnelam kawke i bylo spoko :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 1 godzinę temu - 10 lata 1 godzinę temu #953277 przez Mon.tresor
Martadiana - wypraszam sobie, to mój chłop panikował i mnie do kina zabrać nie chciał :P No i wiesz, u mnie trochę inaczej, bo był ciągle grudzień, a ja w grudniu rodzić za bardzo nie chciałam. I jeszcze z innej strony, wszyscy mówią że od odejścia czopa to maksymalnie tydzień, a ja już chodzę drugi tydzień. Tak samo brzuch mi opadł - dwa tygodnie temu i ciągle nic się u mnie nie dzieje.

Swoją drogą - miałam kontrolować cukry, czy nie skaczą... nie wiem czy pamiętacie, ale diety cukrzycowej nie trzymam, bo okazało się że nie było potrzeby... I tak sobie myślę, że co tam będę się ograniczać i pozwoliłam sobie na szklaneczkę coli do posiłku - dupa, 107 wynik cukru. I wszystkie takie ostatnio mam, do 110 maksymalnie, a przecież górna granica przy cukrzycy to 120. Jak na złość. Szukałam też herbatek z liści malin, żeby szybciej urodzić (na prawdę mam już dość :P ) i jak na złość... nigdzie nie ma! Muszę jeszcze jakiś zielarski odwiedzić, może tam się znajdzie. M. konsekwentnie seksu mi odmawia... Mama mi zaproponowała umycie podłóg na czworaka - to podobno zawsze działa. Problem polega na tym, że mi się po prostu... nie chce. Ale jak do przyszłego tygodnia nic się nie wydarzy, to w poniedziałek zajmę się podłogami w domu.

No właśnie, tak myślę, myślę i dopiero do mnie dotarło - przecież mi czop już dwa tygodnie temu odszedł, brzuch to samo, opadł dwa tygodnie temu, jak nie trochę więcej... A tu ciągle nic. Co tu jest grane :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 52 minut temu #953284 przez mama89muminka
Montraesor pewnie marne to pocieszenie, ale ja z Mironem mylam podlogi na kleczkach, wieszalam firanki, mylam okna, nawet dywan na czworaka recznie wypralam, cuda wyprawialam, a ten i tak sie po terminie urodzil, wiec w dzialanie takiej aktywnosci osobiscie nie wierze. Ale mozesz pru owa , obys sie nie tylko bolow kregoslupa nie nabawila jak ja to mialam :p

Dziewczyny ja tez juz chce urodzic, maz mi dziala na nerwy, a tak to bym sie zajela dzieciamami i nie myslala o idiocie :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 32 minut temu #953288 przez martadiana
Mon tresor niby jak po schodach sie chodzi to tez pomaga szybciej urodzic hehe ja przed wczoraj mylam podloge na kolanach w lazience i nic hehe a znowu kolezanka mi mowila ze najlepszy jest sex haha :D wiec ciekawe... a ostatnio koleznka tez mowil ze jak chodzil po terminie to jej maz ja po dziurach przewiozl samochodem i ze pomoglo wiec ja nie wiem jakto jest

A mnie cos brzuch boli nawet obiadu nie mialam ochoty jesc jakos sie dziwnie czuje nie wiem czemu :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #953305 przez kelis3
Kochane Wszytskim Wam życzę na ten Nowy Rok szczęścia, wszelkiej pomyślności, mnóstwa miłości, zrozumienia i samych cudownych dni, a przede wszystkim zdrówka dla dzieciaczków, oby wszystkie były zdrowe, uśmiechnięte i nie sprawiały za dużo kłopotów;) Już teraz ze spokojem można się rozpakowywać;)
Stokrotko gratuluję Ci z całego serca Twoich Dwóch Szczęść! Cieszę się,że masz pozytywne wspomnienia z porodu. Z Twoich postów aż bije radość i szczęście,więc życzę Ci,żeby te uczucia Cię nie opuszczaly! Dużo cierpliwości, wytrwalości i jak najwięcej pomocnych dłoni do odciążenia;)
Znowu nie odpiszę, bo Moja Żabka pochłania mnie w 100%, ale podczytuję Was regularnie przy karmieniu, więc jestem w miarę na bieżąco. Ciekawa jestem która okaże się pierwszą stycznióweczką;) No i czekam z niecierpliwością na fotki Dzieciaczków!
Podziękowania: ulka1983, martadiana

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu - 8 lata 11 miesiąc temu #953310 przez Anna1991
.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #953329 przez maja001
Kelis fajnie ze mino iz jestes po porodzie juz nas nie opuscilas jak zostanie wiecej takich osob to mozemy stworzyc fajna gruoe.Cos o tym wuem bo juz w jednej takiej sue udzielam i mimo ze wiele dziewczyn sie wykamalo to z tymi co zostaly zyjemy jak orzyjaciolki i nawet wcziraj mialysmy wspolnego sylwka na forum bo jak wiadomo z 2 latkami ciezko cos zorgamizowac i wieksxosc z nas zostaka w domu
Anna no to cue sasiad potraktowal. Nie wie ze ciezarnych nie mozna denerwowac
Co do wywolania porodu to na jednych dzialaja jakies metody a na innych nie ale jak ktos bardzo chce to te bezpieczne moze sprobowac wykonywac np chodzenie po schodach.Na mnie osobiscie orzy synku zadzialal olej rycynowy w dzien wypilam z 3 lyzki a w nocy odeszly mi wody
A my niedawni wrocilismy od kolezanki mojej. Znow najadlam sie ciasta makuchy sie wybawily a mi zlecial dzien
Teraz pobolewa mni lekko zab i jutro z ranapodjade do dentysty poprosze ja zeby mi przeczyscila jak ostatnio bo zbiraja sie miedzy 7 a 8resztki jedzenia i z tsd to cmienie a 8 teraz nikt mi nie wyrwie dopiero po porodzie zrobie z nia porzadek.Moze detstka sie zlituje i wepchnie mni gdzies po niedzieli w jakis ttermin.
Dobtanoc dziewczyny

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #953333 przez ulka1983
wszystkiego dobrego w nowym roku dziewczyny :kiss:
która zostanie pierwszą styczniówką ? ciekawe :silly: a może wszystkie czekacie na 15 żeby dostać wyprawkę od rmf fm :laugh:
jutro was doczytam bo mam zaległości przez ten fałszywy poród ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #953345 przez Asik92
Hej dziewczyny ;) nie bede sie rozpisywać bo godzinę temu weszlam dopiero do domu bo bylam z mężem u moich rodziców, i troche zmeczona jestem, ale jakoś jeszcze żyje mam tylko nadzieje ze w nocy nic sie nie zacznie ;) chociaz nie wiem bo mam skurcze delikatne i pipka mnie boli. Chciała bym zeby jeszcze mąż chcial sie troche poprzytulać ale tez mi ciągle odmawia i mówi ze jeszcze młodemu oko wybije albo cos i pod żadnym pozorem nie chce dać sie przekonać ;) ale trudno jakoś trzeba wytrzymać to ;p nic czas juz spac bo na oczy nie widzę juz prawie tak mi sie zamykają juz ;) dobranoc dziewczyny ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl