- Posty: 365
- Otrzymane podziękowania: 27
- /
- /
- /
- /
- /
- Styczniówki 2015 :)
Styczniówki 2015 :)
- ninoczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martadiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 491
- Otrzymane podziękowania: 41
Ja z nudow zrobilam nam tabelke zobaczcie czy mozecie wejsc no i mamusie ktore juz urodzily niech sprawdza czy dane sie zgadzaja chodzi mi o daty urodzenia i te ktore jeszcze nie podaly imion dziecka to mozecie dopisac a jak nie bedziecie mogly dopisac to piszcie do mnie
docs.google.com/spreadsheets/d/1t-fD1kVl...5vX4NZxKE/edit#gid=0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angela1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 157
- Otrzymane podziękowania: 11
w pierwszej ciąży syn miał 2 razy pepowine okręcona w okół szyi, a w drugiej jeden raz.
I bez problemu położna sobie z tym poradziła.
teraz na wizycie chciałam zapytać lekarza, ale położna mi mówi żeby w ogóle sobie tym głowy nie zawracać bo i tak nie mamy na to wpływu to po co się denerwować na zapas. Personel medyczny umie sobie radzić w takich sytuacjach.
Poza tym cały czas podczas porodu sprawdzają tętno płodu i mają wszystko pod kontrolą.
Tak więc w ogóle się tym nie przejmuj.
A u mnie ciągle nic. Położna twierdzi że nic porodu nie przyspieszy jeżeli to nie jest czas.
I to mnie martwi najbardziej, bo nawet jak na siłe w szpitalu podają ci leki bo jesteś po terminie a dziecko nie jest gotowe to tylko kobieta się męczy i nic z tego nie wynika a z reguły kończy się cesarką bo dziecko nie gotowe.
Często bywa tak że dziewczyny są po terminie dzień czy dwa i na siłę te porody wywołują a potem w większości przypadków widać że dziecko jeszcze w mazi więc mogło poczekać. Istna ruletka.
A ja w poniedziałek będę 4 dni po terminie i mam nadzieję że nic na siłę, ale wiadomo dziecko najważniejsze i to lekarze będą decydować
Oby coś do tego czasu zaczęło się dziać.
Wczoraj brzuch mi opadł bardzo nisko, bo 02 stycznia już mi opadł, ale wczoraj poczułam wyraźną ulge podczas oddychania. Czyli coraz bliżej ale poza przepowiadającymi skurczami nic się nie dzieje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Insomnia
- Wylogowany
- Moderator
- Chcę słyszeć w domu tupot małych stóp...
- Posty: 1753
- Otrzymane podziękowania: 17
Załącznik nie został znaleziony
hej
gratulacje dla swiezo upieczonych mamusiek
u nas ciezko jest, obie cory z katarem, Agatka sie bidulka meczy strasznie... od dwoch dni domaga sie cyca prawie co godzine... no i problem z pepkiem... dalej sie trzyma i ani mysli odpasc... pryskalam ocetniseptem i guzik... polozna doradzila spirytusem ale dalej ciezko sie wysusza bo schowal sie do srodka... no ale kiedys odpasc musi co nie?
jesli chodzi o pepowine to obie mialy raz okrecona wokol szyi, a polozna to tak blyskawicznie odkrecila ze nawet nie wiedzialam kiedy...
mleka mi nie brakuje, w nocy budze sie mokra wiecej jest mojego prania niz Agatki he he:-)
Angela ja mam taka sama teorie jak Twoja polozna, jesli dziecko nie gotowe to wywolywanie na sile to meczarnia... szkoda ze przy pierwszym porodzie nie bylam taka madra....
Maja rodzisz? Martadiana a Ty?
Od poniedzialku M. wraca do pracy a ja juz mam pietra jak sobie poradze...
no i skonczyl sie czas wolny, mamusie odpoczywajcie ile sie da a ciezaroweczki delektujcie sie ostatnimi chwilami z brzuszkiem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mama89muminka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
My dalej 2w1, troche sie zamartwiam bo ostatnimi dniami ruchy malej znacznie sie zmniejszyly, dzisiaj np odrana nie czulam nic, a teraz na godzine bylo ich tylko 4 i nie wiem czy czekac do poniedzialku na wizyciepowiedziec pielegniarce czy zaczacpanikowac..
Poza tym na ostatnia chwile szukam wozka, bo blizniak sprzedany, a na spacerowke zdecydowanie za wczesne. No i czekam na wiadomosc z adresem od jednej pani, pojedziemy obejrzec jeden.
I nie wiem co nam sie umyslilo dzisiaj zeby wziac mlodego na sanki, a ja sie przejde pod gore (na wyciagu narciarkim) w ramach cwiczen. Jak sieokazalo zamiast sniegu jest tam lod, wiec ja na sankach z synem, a maz nas ciagnie ostro, jak zjezdzalismy to myslalam ze sie w polowie zlame na tych wertrepach, sterowac sienie dalo sankami wcale. Miro oczywiscie uchachany, a ja caly tylek i plecy poobijane teraz mam, ze sie ruszyc nie moge. To byl najgorszy pomysl na dzis.
No a wczoraj maz mi na nerwach zagral, zaprosil sobie kolege wieczorem. Nie mam nicprzeciwko temu, gdyby oboje znali granice, kumpel siedzial bite 6 godzin, Miro nie chcial przez niego isc spac, ja tez sie chcialam umyc i polozyc, ale przy nim przeciez sie nie dalo. W koncu maz poszedl go odwiezc, ale ten znowu nie wracal, pewnie poszli jeszcze na piwo, bo w domu laskawie pojawil sie po 1 w nocy
Takze u mnie to wszystko tak wyglada, niby mi powtarzaja wszyscy ze nerwy teraz nie sa wskazane, ale nikt sie nie postara o to zeby tych nerwow mi oszczedzic.. szkoda gadac
Edit: mloda zaczela sie wiercic, wiec chy a zle nie jest
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angela1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 157
- Otrzymane podziękowania: 11
Moja dzidzia to teraz szaleje o 6 rano bo domaga się jedzenia i ja koniecznie muszę coś zjeść. A przez cały dzień różnie bywa. Potem od 23 do 1 w nocy takie harce i fikołki że zawsze wtedy się budzę bo spać mi nie daje
Moi synowie nie mogą doczekać się już siostrzyczki. Z resztą ja też jestem już zmęczona tym czekaniem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- maja001
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 801
- Otrzymane podziękowania: 74
Inso oxnak porodu zero za to ciezko mi sue juz chodzi i co kolwuiek robi Szkoda mi Natalki i Agatki a zwlaszcza Agatki bo katar u niemowlaka to tragedia.Nstslia sobud z nim sxybciej poradzi
Ula mam nadziejr ze nie porzucisz calkiem forum i w miare mizliwosci bedziesz dawala znsc co slychac u was.Ja z chrzcinami tez mam ten sam probkem ba rodzinke meza nue msm co liczyc choc moj nz 2 braci a chrzesnych mi brak bo oni maja w du... moje dzieci
Martadiana tu juz na finiszu a nuc sue u cuebue nie dzieje z porodem
EwelinaS u ciebue to samo
Monika my nadal czekamy na maluszki
Mamomuminka tez bym sie wkurzyla na meza.Dokladnie jak tu sie nie denerwowac jak kazdy do okola podnisi cisnienue.Moj istatnio jak pusalam przychodzil do domu po piwjach i jeszcze na beszczela mi twierdzil ze gdyby cis to jest gotiwy mnie zawiesc do szpitaka myslalam ze w oysk mu szczele za to ze nie mysli i ze gada takie bzdyry a przeciez jeszcze z malym musislby ktos zostac w domu
I wiecej nie pamietsm.Widze ze tez po Annie zadna nie urodzila wuec czejamy dakej
A ja dzus w planach muslsm ogarnisnue mieszkanua i palcem nie kiwksm obiad tez wczorajszy wiec prawie nic nie zrobilam dzis ptocz napisania pidania i kolejnej wixyty w irange z routerem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mama89muminka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Maja wspolczuje ci zarowno sytuacji z mezem jak i ruterem. Ja na twoim miejscu juz bym dawno do rzecznika sie zglosila bo w kulki sobie leca...
A ja stwierdzilam ze z jakimkolwiek przyspieszaniem porodu zaczekam co 20, niech wodniczek bedzie, bo z koziorozcami ciezko sie dogaduje
Moj pojechal na silownie, ja powinnam w spokoju sie wziac za obiad czy cokolwiek ale tak mnie plecy bola po tych sankach ze mi sie idechciewa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika_1985
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 423
- Otrzymane podziękowania: 91
Dżasta to widzę nie tylko u nas dziewczyny się pospieszyły i zostały szybciej niż w styczniu mamusiami i u was szykują się lutowe styczniówki hehe. Jestem ciekawa czy któraś z nas tak przenosi, że zostanie ostatecznie lutówką
Ninoczka już 4 cm urośli? Szybciutko im to idzie . Najważniejsze, że jesteście wszyscy zdrowi i macie się dobrze. Ja nie wiem na kim skończyłaś jeśli chodzi o porody bo w sumie to chyba większość się rozpakowała. W dwupaku zostało nas niewiele: martadiana, maja, ewelina, mamamuminka,mamuśka, ja i nowa koleżanka na forum angela . Nie wiem też co u eli bo nic nie pisze.
Agela w poniedziałek będziesz miała pełen monitoring na córę i to co się dzieje. A przed nami w sumie jeszcze pół soboty i niedziela więc nigdy nic nie wiadomo
Insomnia jakie śliczne zdjęcie. Szkoda, że córy obydwie podziębione. Niech szybko wracają do zdrowia. Ty się martwisz jak sobie poradzisz z dwiema córami sama a ja mam pietra czy sobie z mężem poradzimy z jednym dzieckiem A z tym mlekiem to dobrze wiedzieć,że u Ciebie taki ruch, jakby mi zabrakło to się zgłoszę
Mamo muminka jak Ty tyle biegasz to może nawet nie zauważasz, że mała się rusza . Jednak jakby była baaardzo spokojna przez dłuższy czas to faktycznie lepiej trochę spanikować i podjechać do szpitala. Co do kumpla, to my też mamy takiego jednego znajomego co trzeba go prawie wyrzucać z domu bo jak przyjdzie to nie może wyjść. Zwykle ja wychodzę na jędzę i mówię, że muszę się położyć bo coś tam albo wymyślam jakiś inny powód bo inaczej nie ma szans aby wyszedł. Kiedyś byłam tak padnięta, że zasnęłam podczas jego wizyty u nas
Maju masakra z tym Twoim routerem, naprawdę brak słów. Mam ogólnie bardzo blisko do szpitala, bo 10 min drogi autem ale w życiu nie pojechałabym z mężem jako kierowcą gdyby był choćby po 1 piwie. To już wolałabym zamówić taksówkę.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ja dziś posprzątałam, obiad zrobiłam, z psem byłam na spacerach i nawet na jeden teściową zabrałam . Jeszcze mam w planach poprasować ale nadal liczę na to, że samo się wyprasuje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martadiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 491
- Otrzymane podziękowania: 41
Insomania jeszcze nie rodze hehe Coreczki masz przesliczna Natalka wyglada jak laleczka
Mamamuminka ohh wspolczuje ze musialas znosic kolege meza mnie tez wkurza jak do mojego przychodzi taki kumpel i on wiecznie siedzi dlugo i ja nic nie moge ze soba zrobic bo on siedzi
Monika
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angela1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 157
- Otrzymane podziękowania: 11
Poza tym ostatnie dwie ciąże podczas badania nic się nie działo i niby wszystko wysoko i pozamykane a potem akcja szybko się zaczęła - w ciągu kilku godzin
Dlatego tak pomyślałyśmy że jak mnie jutro zbadają a termin z usg mam na poniedziałek to może samo zacznie się coś dziać
na to liczę - myślałam że z trzecią ciążą będę spokojniejsza a tu mała chce być urodzona po terminie.
I mąż ciągle panikuje że po terminie...
ale najlepsza to jest moja teściowa. Ona nie wie że jestem po terminie i codzień wydzwania bo myśli że termin mam dopiero na poniedziałek.
I pyta czy już coś się dzieje że może powinnam na patologi sie położyć to będę pod stała opieką lekarską
Ja i leżenie w szpitalu
Dziś dzwoniła żeby mi przypomnieć że skoro mam termin na poniedziałek to w poniedziałek mam iść do szpitala i najlepiej tam zostać
Mówię jej że to lekarze zdecydują o tym a nie ja
Moja mama trzyma ze mną sztamę wie że szpitali nie znoszę i wie że wnuczka sama sobie date wybierze.
A dwa tygodnie po terminie to też termin.
Co do nas to rzeczywiście mało nas zostało w dwupaku.
według kolejności to ja już po terminie
MARTADIANA ty chyba dziś a jak u ciebie okres czekania ? Ciekawe czy ty pierwsza czy ja ?
MAJA ty chyba za 5 dni. Ale wiadomo że to już termin i jeszcze możesz być przede mną
EWELINA i MAMO MUMINKA Wy to chyba dzień po dniu 7 i 8 dni. Czyli już czekamy i na wasze maluchy.
MAMUŚKA i MONIKA a wy to nas zaskoczycie bo mimo że na końcu macie terrmin bo prawie dwa tygodnie to jeszcze przed nami wszystkimi się rozpakujecie
I LEPIEJ ŻEBY ŻADNA NIE MUSIAŁA CZEKAĆ DO LUTEGO - chyba że tego chce.
A swoją drogą ja wolę KOZIOROŻCA a w takim razie czas mam tylko do poniedziałku
Ale jak to moja mama mówi nie mam na to wpływu.
Do tej pory nic nie pomaga -żadne przyspieszacze - czyli jeszcze nie czas
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angela1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 157
- Otrzymane podziękowania: 11
ale wszystko możliwe że to już już... czy poza tymi bólami coś się dzieje ? A jak zmieniasz pozycję to dalej są czy ustają?
Macica ćwiczy przed porodem. Porodu nie przegapisz a zwłaszcza bóli prawdziwych przed nim .
Ja mam od miesiąca te przepowiadające czasem też mnie boli jak przy okresie, a kręgosłup
No ale jak się potwierdzi że młoda ponad 4 kg to nic dziwnego.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martadiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 491
- Otrzymane podziękowania: 41
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ninoczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 365
- Otrzymane podziękowania: 27
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angela1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 157
- Otrzymane podziękowania: 11
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
.
A bóle jak nie przechodzą gdy się ruszasz to dobry znak bo jest szansa że załapiesz się na 17.01 Trzymam kciuki
U mnie pierwszy poród bóle jak przy okresie zaczeły się około 19-20-tej - a przed północą urodziłam Wiec masz spore szanse na dziś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.