Styczniówki 2015 :)

Martadiana a ja słyszałam że na sam koniec to dzieciaczki już tak nie rosną

Jeju ale mi dzisiaj dziewczynki dały popalić... Starsza przechodzi chyba apogeum buntu dwulatka, a Agatka dziś co godzinę chciała cyca, jeśli spała na mnie to ok a jeśli ją odkładałam do kołyski to po 5 minutach się budziła z przeraźliwym płaczem... Dziś ją ważyłam na domowej wadze i waży 4200 czyli od wyjścia ze szpitala, przez 2 tygodnie przytyła 800 g!! Do tego wymyśliłam kopytka na obiad i tak mi coś to ciasto nie chciało wyjść że myślałam że wyleci przez okno No ale umęczyłam się i zrobiłam...

A teraz błogi spokój, obejrzymy jakąś komedię mało ambitną dla odmóżdżenia bo M. też dziś wykończony

cisza coś z porodami, jak się zaczniecie rozpakowywać to jedna po drugiej

Nie mogę edytować posta bo chyba nowa strona

Mamomuminka!!! jesteś hardkorem z tymi sankami... Szacun koleżanko

Martadiana tak to ja. Tylko nie wiem jak to zrobić bo nic mi się nie wyświetliło do zaakceptowania. Jak wchodzi się na ten link co wrzuciłaś tu na forum to klikam prośbę do Ciebie o pozwolenie na dostęp i ja to klikam i niby Ty musisz mnie zaakceptować. Nie byłam na koncie google wieki i nie wiem do końca jak to działa Chyba takie bóle to jeszcze nie to ale skąd ja mam to wiedzieć jak nie jestem w Twojej skórze

Angela to daj znać jutro koniecznie co się u Ciebie od środka dzieje . Hihi teściowa panikara ale chce dobrze. Mój tata jest koziorożcem, łatwy znak to może nie jest ale można przeżyć . Trzymam kciuki więc za pannę koziorożca . Ja to niby wg usg mam w przyszłą niedzielę rodzić więc nie wiem czy dwóch tygodni doczekam tak jak mi na suwaczku pokazuje. Suwaczek ustawiony według OM.

Ninoczka ale Ty masz dwa szczęścia więc co się dziwić, że czasu brakuje . Fajnie, że do nas zaglądasz i skrobnij chociaż te parę słów przy chwili czasu.

Insomnia Ty jeszcze kopytka sobie wymyśliłaś dzisiaj? Ty twardzielu A córa daje czadu, no ale jak co godzinę jest na cycu To swoje wcina. Widocznie same dobre rzeczy jesz

Jej młody się tak rusza w brzuchu a ponoć już jest dość nisko że mam wrażenie, że zaraz wyciągnie łapkę mi na zewnątrz i pomacha. Napiera mi na dole masakrycznie tą łepetynką

Angela no co racja to racja dziecko wie kiedy wyjsc i raczej nie da rady tego przyspieszyc a raczej juz na 17 sie nie zalapie moze tego samego dnia urodzimy

Insomania ohh wiem co mowisz bunt 2 latka jest straszny wiedze po dzieciach kolezanek masakra ! Ja kopytka wczoraj robilam na obiad

Monika juz cie zaakceptowalam.. szczerze ja sama sie tam nie znam i nie myslalam ze trzeba o zgode moja prosic zeby wejsc musze popatrzec moze cos przestawie zeby kazda mogla widziec ...

A ja ze swoim sie pozaralam troche i se poszedl do kolegi pic .. madry jest ? zebym tylko teraz rodzic nie zaczela bo nie wiem kto mnie dowiezie ... a do szpitala mam 40 km :/ wiec musze szybciej jechac... wrazie co... :S A tak mi lodow sie chce truskawkowych ze nie wiem czy do sklepu nie podjechac hehe

Monika ha ha dobrr z ta lepetynks ja od kilku dni tez mam takie wrazenie nawet jux cuezko mi chodzic przez to napieranie

Inso podziwiam dwojka maluchow chorych a ty kopytka jeszcze bylas w stanie zrobic.

Martadiana ja tez nie moge sie dodtac do tabelki chic z telrfonu to do konca mnie to nie dziwi bo wuelu plikow tu nie potrafie otworzyc

Angela wiec ty juz powinbas rodzic a maluszkiwi nue spieszno.Jakis oporne te nasze pozistale styczniaki.Js tam wolakabym urodxuc przed 28.01 ale jak bedzie nie mam pojecia

Ninoczka wcale sie nie dziwie ze malo masz czasu przy jednym malusxku jest sporo pracy a co dopiero przy dwojce

A ja dzis jednsk troszke posprzatalam i od razu samopoczucue mi sie poprawilo ze w balaganie nie siedze

23-cia minęła i młoda zaczyna swój taniec brzucha

dam znać jak tam wizyta jutro minie, no chyba ze zacznę rodzic i nie zdążę
Ale myślę ze jak młoda nie chciała 15.01 wg OM to może 19.01 data jej się spodoba wg USG

zazdroszczę wam mamuśki które już macie dzieci przy sobie - JA TEZ JUŻ CHCE

Zmienilam cos na tej tabelce sprobujcie teraz wejsc moze juz nie musicie prosic o zgode na wejscie

Wróciłam od lekarza.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Tak więc spokojnie wróciłam do domu bo na patologi to nie zamierzam leżeć. I czekamy na rozwój wydarzeń. Położna mówi że przy tych pomiarach to może coś się dziać już albo równie dobrze za 2 tygodnie.

Do szpitala mam 10 min samochodem, więc czekam sobie w domku. Dziś mąż po raz ostatni ma drugą zmianę, ale jakby co jest pod telefonem i w ciągu 10 min jest w domu. Tak więc spoko.

Moja mama zaczęła panikować i już młodszego syna chce do siebie na noc zabierać Pamięta moje szybkie porody i woli żebym nie musiała jeszcze dziećmi się zajmować. Tak więc od dziś młody będzie nocował u babci i z stamtąd będzie prowadzany do przedszkola. Powiem tylko że mama mieszka 10 minut piechotą ode mnie. więc nie rozumiem po co ta panika skoro ja nawet żadnych skurczy nie mam

Martadiana teraz wchodzę bez problemu, nie wiem jak ktoś kto nie ma konta w google. Musiałaby któraś sprawdzić z Was dziewczyny . Tylko edytować nie mogę. Pewnie to już tylko Ty możesz robić. Możesz dopisać do mnie, że synek będzie miał na imię Mikołaj.

Angela no to coś się dzieje, to pocieszające. Nie marudź na mamę, jak Twoja córka będzie rodzić też będziesz panikować . Trzymam kciuki by się szybko rozkręciło. A wagę Twoja córa ma konkretną, co wy jecie dziewczyny

Maju zawsze tak jest, że jak wokół jest wszystko poukładane to człowiekowi jest przyjemniej. Szkoda tylko, że samo się tak ładnie to wszystko nie układa i nie sprząta.

Nam w końcu udało się wykąpać psa. Nie był tym zachwycony i do tej pory jest bardzo niepocieszony ale za kilka godzin mu przejdzie . Samochód posprzątany więc zaraz zamontujemy fotelik. Ogólnie to coraz mniej mam zadań do zrobienia przed porodem. Co ja będę teraz przez tydzień czy dwa robić

Angela to malutka tez spora sie urodzi A twoja mama to chce jak najlepiej dla ciebie i wcale jej sie nie dziwie skoro za kazdym razem tak szybko rodzilas to teraz tymbardziej !!

Monika to pewnie przestawilam ze wszyscy widza a z tym wpisywaniem to moze i dobrze bo tak by mogl kto kolwiek wejsc i wszystko wykasowac A co bedziesz robic odpoczywaj !! ja teraz spie ile wlezie A co do wagi dzieci to naprawde wszystkie sie porodzily ponad 3500 gr to duze nawet Ciekawe ile moja bedzie wazyc

Kurde ja jakos po terminie jestem a nie czuje nawet nie panikuje .. ale cos mi duzo leci takiego sluzu przezryczostego od wczoraj wieczorem wiec moze czop albo wody sie sacza nie wiem juz sama...

MARTADIANA Nie panikuj. Zawsze możesz pojechać na IP to się trochę uspokoisz , tak jak ja po wizycie dzisiejszej.
Wszyscy wokół mnie panikują to i ja zaczęłam, ale teraz jestem spokojna.

Położna powiedziała ze jak do jutra nic się nie będzie działo to przyjedzie mnie do domu zbadać

Ale jeżeli u ciebie sączą się wody to chyba tez skurcze powinny wystąpić silniejsze, u mnie tak było
Spróbuj pojechać na IP niech cie zbadają. Jak nic się nie będzie działo wrócisz spokojniejsza. W końcu to już termin Wiec masz prawo się denerwować.

MONIKA u męża w rodzinie same duże dzieci się rodzą. Ja ważyłam 2 kg i jestem niska mam 163cm.

a mój maż 182cm, ale on jest najniższy w rodzinie. Moi chłopcy tez są wysocy jak na swój wiek (przy porodzie zaledwie po 56 cm mieli) a córka ... chyba będzie największa

ale to się okaże już niedługo ...

Hej dziewczyny My dziś wyszłyśmy do domku Jagódka jest przecudowna, na razie bardzo grzeczna. Laktacja mi się unormowała po początkowych problemach w szpitalu, coś czuję, ze mnie niedługo nawał czeka.
Mała jest zdrowa, w pierwszej dobie była naświetlana na żółtaczkę, później już było ok. Miała robioną morfologię 2 czy 3 razy w zwiazku z moim paciorkowcem, ale na szczęście nic u niej nie wyszło
Ja czuję się świetnie, jakbym nie rodziła W porównaniu z pierwszym porodem to niebo a ziemia. Brak nacięcia i szybki poród zrobił swoje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie w niedzielne leniwe popoludnie
Agat fajnie ze juz w domku a mala sliczna coraz czescuej zazdroszcze manusia ktore maja juz i porod za soba i makuszki przy sobie

Martadiana nuech malutka sie rodzi bo to juz jej czas

Monika a ja raczej z tych isob ktire zamiast odpoczywac bo mi juz naprawde ciezko to wymyslam sobue dodatkowo jakues zajecia a poznirj narzekam ze padam choc zazwyczaj w niedziele sobie odpuszczam.A ty kochana jak masz czas to piswiec je traz na odpoczynek i forum

Angela fajnie ze po wizycie wszystko ok a maluszek duzy.Mamy chyba zawsze panikuja moja tez choc u mnie jeszcze nue wybila godzina zero.Jeden termin mam wyznaczony ns 23 01 a drugi na 27 01a kuedy mala zechcr wyjsc nie wiadomo wuec pozostalo mi jedynir cuerpliwue czekac

A u mnie nadal cisza przedporidowa zero skurczy zero oznak porodu tykko brzuch mi juz ciazy.Jutro musze jeszcze zalatwic sprawe z moim zwolnieniem bo kolezanka je nosi orzy sobie bo szefa nie bylo i w ponirdzialek ma je podac a poznuej musze dzwonic di ksuegowej by je dostarczyla do zusu.Nastepnie kolejny tekefon do poloznaj by umowic sue z nia na ktg bo we wtorek mam je dostarcxyc swojemu ginowi.I oczywuscir jeszcze jeden tekefon do serwusu ktory niby naorawia moj ruter a ktory ciagle hest popsuty tsk wiec czeja mnue poranek na tekefonie.Wtorek natomiast wyjazdiwy ktg gin sklep W srode juz planuje sobie pranie oraz mycie podlog zeby do piatku sie wyrobic
Pamietacie o dziewczynue o ktorej wam pisalam ze jest poparzona od wybuchu butki wlasnie wczoraj wieczorem umarla zostawiahac dwojke dzueci 9 i 3 letnie ciagle nie moge w to uwierzyc

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martadiana ja teraz tyle odpoczywam, że koniec. Popołudniowe drzemki to moja specjalność To dobrze, że nie czujesz się spanikowana, jeszcze masz czas na nerwy

Angela jaka niska, ja mam 152 cm więc to ja jestem kurduplem Córa może modelką zostanie, zwłaszcza, że nogi szykują się u niej długie

Agat ale ona ma długie włoski Tylko pozazdrościć Ci tak dobrego samopoczucia,a przede wszystkim pięknej i zdrowej córy

Maju ja to i zazdroszczę i się stresuję. Zupełnie nie wiem jak zareaguję na takie moje małe coś
To straszne, że takie małe dzieci straciły mamę.

Studentka dobrze, że masz to już za sobą . A teraz jak się czujesz? Igorek twardziel, że prawie nie śpi ale i mama jest twardzielką bo już tyle przeżyła i daje radę . Trzymam za Was kciuki