BezpiecznaCiaza112023

zostanę mamą w maju 2011 roku :)

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #657862 przez Agusiak
Dzień dobry :)

Sylka fajnie, że tak miło spędziliście czas u dziadków :)

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]


Nocka spokojna, rano troszkę polało ale to dobrze, bo podlało wczoraj posadzone kwiatuszki :)
T zabrał Roxy ze sobą na wieś i mówił, że nigdy nie widział tak znudzonego psa, hahah
Widać Roxy lubi jak coś się dzieje ;)
Podobno też wszędzie za nim łaziła i nie dawała spokoju, hehe.

A to kilka fotek z wczorajszego "letniego dnia" :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A Paulina dorwała wczoraj drabinę z której dziadek kwiatki wieszał i uczyła się po niej wchodzić. Zabawy było na dłuższą chwilę i teraz śmiga po tej drabinie jak szalona ;)

Miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658018 przez Gosia_Krupa
Dzień dobry!

Ja od rana mam strasznego stresa(sama nie wiem dlaczego)z powodu tej jutrzejszej rozmowy :dry:

Wczoraj natomiast myślałam,że się spalę ze wstydu :( Całe szczęście,że to nie ja poszłam na pierwszy ogień :ohmy:
Michu chciał znowu iść do tego kolegi,a że było już przed 19 to mu nie pozwoliłam,bo miał zaraz iść do domu się myć. A poza tym ten kolega był z babcią na dworze. Ja wróciłam do domu wykąpać Hanię,a mąż miał schować rower i zamknąć garaż. Przychodzi do domu,a Miśka nie ma. Mówi,że przecież widział jak wchodzi do klatki. Mówię do niego żeby zobaczył u Maksa,na co on,że ten jest na dworze. Ale poszedł sprawdzić. Okazało się,że ten rzeczywiście tam poszedł. Powiedział,że tato mu pozwolił przyjść się pobawić po czym wszedł,wyciągnął zabawki i zaczął się bawić. Rety jaka siara :ohmy: Tym sposobem ma na swoim koncie pierwsze poważne kłamstwo. Wył oczywiście,bo nie chciał wracać. Wieczorem wzięłam go na poważną rozmowę i wytłumaczyłam o co kaman. Ale mówię Wam,gdybym to ja stojąc pod drzwiami sąsiada usłyszała jak się Michu zachował spadłabym ze schodów :(

Kluska od dwóch godzin próbuje usnąć... Ja mam za sobą już dwa prania i gdyby nie to,że nie mam gdzie wieszać zrobiłabym jeszcze dwa.

Na dworze już nieco chłodniej,ale nie jest źle :)

Agusia,ale Paulinka miała zabawę :) I super ma te spodnie na pierwszych zdjęciach :)

Miłego dnia!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658029 przez Agusiak
Gosia gacie dżinsowe z H&M :blink:

No niezły numer Wam Michał wykręcił. Ale pomysłowość dzieci nie zna granic, szczególnie jak czegoś chcą. To jest niestety początek niekończącego się okłamywania rodziców :P
Pamiętam jak kiedyś powiedziałam rodzicom że śpię u koleżanki a pojechałam pociągiem do chłopaka do akademików w Częstochowie :silly:
I takich sytuacji były setki....

Ale faktycznie może, dobrze, że na męża trafiła rozmowa z sąsiadem, faceci zawsze jakoś inaczej reagują ;)

Paulina też usypia od godziny już :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658083 przez sylka
Agusiak fajne zdjęcia PAula ogrodniczka :D

Gosiu ale Wam Michał numer wyciął. Postawił i tak na swoim.

My bylismy dziś na rehabilitacji, Kubusiek fajnie ćwiczył i w nagrode mógł zostać i poszaleć sobie san na sali gimnastycznej :) Póżniej zaliczyliśmy odiwdziny u znajomych w pracy :) Też grzeczny był uśmiechy rozdawał i wrócililsmy autobusem do domku. W nagrode zjadł wafelka i po konsumpcji ułozył sie nawersalce i zasnął :)

Skwar mamy niemiłosierny. Burze od kilku dni juz zapowiadaja i nic ani widu ani słychu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658091 przez Agusiak
Sylka no to świetnie! :) A dużo Wam jeszcze tej rehabilitacji zostało?

Ja to bym tych wszystkich synoptyków od 7 boleści to wywaliły na zbity pysk, a przynajmniej po premiach poleciała. Tak zerowej sprawdzalności w pogodzie jak ostatnio to chyba nigdy nie było. Nie umieją przewidzieć pogody nawet na jeden dzień do przodu a co mówić o jakiś długoterminowych :angry: Nie wiem czy mają tak marny sprzęt, czy sami są beznadziejni czy to pogoda aż tak się zmienia z minuty na minutę że nie można jej przewidzieć?

A w Hiszpanii zima i śnieg :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658101 przez sylka
dziś zaczeliśmy i ćwiczenia ma codziennie przez 2 tyg.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658108 przez Agusiak
a wydawało mi się że już chodziłaś z Kubą na jakąś rehabilitację :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658111 przez sylka
chodziłam na przełomie jakoś luty/marzec i teraz kolejna seria po kontroli u ortopedy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658602 przez Agusiak
dobry wieczór :)

o rany ale tu pustości :ohmy:

U nas dziś pogoda nieco chłodniejsza, ale było też i słonko momentami. Teraz straszy burzą ale chyba sobie jednak pójdzie.

My dziś dzień na placu zabaw ale w Dąbrowie w parku :) T po nas przyjechał i młoda się wyszalała. Potem podrzuciliśmy ją do teściów i pojechaliśmy do babci T do szpitala i wróciliśmy już niemal na samą kąpiel.

miłego wieczorku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658680 przez Gosia_Krupa
Agusia,to u Was pogoda jak u nas,tyle że u nas dodatkowo dość mocno wiało :( Ale Hania też się wyszalała na dworze :)

Poza tym spędziłam trochę czasu na allegro. Hania wyjątkowo mi ja to pozwoliła :) Marzy mi się jedna rzecz i tak sobie na nią patrzę co jakiś czas ;)

Trzymajcie jutro kciuki,może w końcu się uda?!

Dobrej nocy!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658875 przez agi-p
Dzień dobry :)

Przepraszam , ze ostatnio czasu nie mam i dziś też tylko na szybko piszę . Od soboty mam tak wypełniony każdy dzień , ze nie mam czasu na kompa i wieczorem padam ze zmęczenia .


Megi ale przykra sprawa z tymi wyrobami :( Nie dość , ze tyle kasy poszło , to jeszcze tyle pracy :(



Aguś super ,ze ten inny plac zabaw przypadł Wam do gustu :)

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]


A po drabinie Amelka też wchodzi . Chwila nieuwagi i jest na samej górze . Cały czas pilnuję,żeby nikt drabiny nie zostawił , bo się boję o tego mojego szoguna .

Zdjęcia super :) Jaka z Linki dama z tymi koralami :) I ogrodniczka świetna :)



Sylka świetnie , ze wizyta u pradziadków taka udana :) Fajnie , ze macie taki dobry kontakt :)

Super ,ze na rehabilitacji tak pięknie sobie Kuba radzi :)


Gosiu , ale Wam Michałek zafundował atrakcje ! Dobrze ,ze tylko do kolegi poszedł ,a nie gdzies dalej . Mały kombinator . Czyli pierwsza ucieczka za nim .


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



My w sobotę byliśmy u przyjaciół na grillu :) Amelka świetnie się tam bawiła z Igorkiem i korzystała z wszystkich dostępnych zabawek ogrodowych . Najbardziej do gustu zjeżdzalnie jej przypadła i zjechała z milion razy :P Normalnie jakbym dziecka nie miała . Nawet na ciacho musiałam ją wołać , bo była tak pochłonięta zabawą :)
Majka w wózku spała ładnie , a potem w chuście .
Na niedzielę tez się umówiliśmy i pojechaliśmy razem do Wisły . Pogoda była bajeczna :) Dzieciaki wyszalały się w wesołym miasteczku i na placu zabaw . Oczywiscie groziło nam bankructwo , bo każda zabawka płatna nie mało , wiec uciekliśmy na lody :P Sama też się skusiłam na małego . ot takie odstępstwo od diety :)
Wczoraj z samego rana pojechałam do Mamy i Amkę zostawiłam . Miałam wizytę u ginekologa . Rany jak dziwnie było jak robił mi usg i na monitorze nie widziałam małego serduszka :P Ale to serduszko leżało koło mnie grzecznie :)
Potem szybko na zakupy i do domu , bo gości mieliśmy .
Dziś jade znowu do Mamy , do endokrynologa i zostaję na noc u Mamy .
Powiem Wam , ze te nocki mnie wykańczają ostatnio i wieczorami jestem nieprzytomna :(
Tak się łudziłam , że Maja będzie spokojniejsza , a tymczasem jest chyba gorsza od Amelki .
W ciagu dnia tylko na rączkach chce byc , sama nie poleży :( Śpi fajnie tylko na spacerach . Nocki koszmarne i tak siły mi odchodza . Mam nadzieję , ze to chwilowy spadek mojej formy .


Miłego dnia Kochane :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #658921 przez Agusiak
dzień dobry :)

Gosia kciuki mocno zaciśnięte :)

agi a to mieliście bardzo udany weekend a teraz widzę zaczyna się maraton po lekarzach ;)
Powodzenia :)
No i bardzo mi przykro z powodu tych nocek i całego nie spania Majusi :(

Mu już po śniadanku a po 11 jedziemy na bilans, pierwszy raz z Pauliną w tramwaju :)
Jeszcze nigdy nie miałyśmy okazji i może też chęci na komunikację miejską no ale teraz nie biorę wózka bo na przystanki mamy niedaleko więc mam nadzieję że bez problemu damy radę ;)Oby tylko się nie rozpadało do tego czasu bo wtedy będę musiała dzwonić po tatę, a wiadomo że pogoda w tym kraju uwielbia być złośliwa :dry:

Miłego i słonecznego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #659086 przez Gosia_Krupa
Dzień dobry!

Dziękuje za kciuki,chociaż na darmo. Zrezygnowałam już na początku,ale o tym napiszę już z domu,bo teraz pisze na siostry tablecie i jem śniadanie. Szkoda i trochę się zdenerwowałam,bo kasę na podróż musiałam wydać :( Ale przynajmniej mam przedpołudnie wolne od Hani i zaraz jadę na kawę do funfeli że studiów. Muszę tylko coś kupić jej córce Paulince,bo z pusta ręką nijak tak. Widziałam ją ponad rok temu jak miała chyba miesiąc,a teraz to ponoć taki trzpiot jak moja Hania. No a potem na pocztę i odebrać Micha z przedszkola.

Miłego dnia!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #659104 przez megi23
omg ale prrodukcja :D
napisze w skrocie hehe jak zawsze nam weekend minal super rodzinnie na rowerach zabawach z S i pojezdzilam autkiem :D oczywiscie tymek wpakowal sie na fotleik i nie chcial zejsc i jechal z nami .. szwagierka miala sie nim zajac ale on w placz ...
tak pzoa tym dzisk upuje kwas foliowy pora zaczac lukac nie ??:D boszz jak ja ogarne moje ADhD i druga dzidzie :D :P :silly:
zaraz tez dam kilka fotek :D

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]

wczoraj mnei tesc wkurzyl bo po 16 siedzialysmy ze szwagierka na ogrodzie . dodam ze od rana robilysmy 2 dywany mega wypralysmy , obiad zgotowany do tego opieka dzieciakami i nasze obowiazki prania im zrobilismy plus nam caly ogrod zamiesicony z trociny .. a tesc wychodzi i mowi ze siedzimy tylko i nic nie robimy :angry: powiedzialam to wieczorem do S , a on ze tesc przeczulony , bo tesciowa nic nie robi , ja mowie to niech mnie do niej nie porownuje :angry:

a tak poza tym wczoraj mialam zagladnac co u wac ale przylazla wichura z gradem i prad nam wylaczyli .. smialam z S ze w stanie wojenny maj pradu nie bylo rodzilo sie najwiecej dzieci :silly:

Agus trzymam kcukasy za bilans

Gosiu kurde szkoda ze nie wyszlo ...

Agi ja mam takie nocki do teraz nie wiem juz o co chodzi dzis 3 razy wstawalam w koncu spal z nami ... do tej 3 spi ok a potem placz straszny .. nie wiem czy to zabki .. juz ani nic takiego nie oglada , wyciszam go przed snem .. nie wiem co mam jeszcze robic .. :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #659339 przez Agusiak
Gosia szkoda z tą pracą, ale jak to coś na czym się nie znasz to faktycznie bez sensu. Ale jak oni te aplikacje przeglądają że zapraszają na takie testy kogoś kto aplikował na zupełnie inne stanowisko? :huh:

megi teścia bym chyba kopnęła w tyłek za taki tekst, jak on w ogóle mógł tak do Was powiedzieć że nic nie robicie. Chyba lepiej żeby ta teściowa już wróciła. A kiedy wraca?

My po bilansie :) Jazda tramwajem była chyba dla Pauliny lekkim stresem bo siedziała wtulona we mnie, ale po wyjściu buzia jej się nie zamykała i ostatecznie stwierdziła że jej się podobało. Oczywiście słońce prażyło, przed wyjściem sprawdziłam pogodę, miało być ciepło choć pochmurno ale bez deszczu i co? jak wyszłyśmy od lekarza to była burza i dziadek po nas musiał przyjechać :angry: Synoptycy na bruk!!!!!!! :angry: :angry:

A więc młoda waży 14 kg i ma 88 cm (nie pamiętam jak to było u Was, więc nie mam porównania;)) ale lekarka i pielęgniarki stwierdziły, że jest ogólnie duża. W pokoju zabiegowym, był dramat. Nie chciała dać się zważyć, ani zmierzyć, ani też zmierzyć ciśnienia. Ale już w gabinecie Pani dr był pełen luz. Lekarka stanęła daleko od Pauliny i chciała żeby ta przyszła do niej po naklejki. A ta najpierw powiedziała "mama chodź" a ja że musi iść sama. To się tak rozjechała, że niemal zrobiła szpagat, wyciągnęła rękę najdalej jak mogła ale się nie ruszyła. Wybuchłyśmy z lekarką śmiechem ale potem jak Linka zaczęła zwiedzać gabinet to lekarka popatrzyła jak chodzi. No więc pięknie stawia nóżki, nie ma zeza, w miarę dobrze gada, osłuchowo super, brzuszek w porządku, ALE...żeby nie było tak pięknie to ma lekko nieprawidłowy zgryz i mamy pożegnać się ze smokiem ostatecznie (tylko jak?!).
A co do mowy to powiedziała że jak słuch ma dobry, a ma, bo śmieję że słyszy jak pies, nawet najdrobniejszy szept, to spokojnie mamy dać jej jeszcze pół roku. Ale nie wiem w czym tym czasie się rozgada, wątpię :dry:
No i to tyle, a na koniec poprosiłam o skierowanie na badanie moczu bo nie miała nigdy i teraz mam problem jak jej ten mocz pobrać.

Co sądzicie o takiej metodzie:
"Co wreszcie pomogło? Sposób prosty, bezstresowy i genialny, którym podzieliła się ze mną przyjaciółka – trzeba zrobić dziurkę w gumowej części smoczka. Maluch nie będzie mógł go dobrze zassać, nie uzyska przyjemności z jego używania, więc prędzej czy później sam go porzuci. Mąż dla pewności obciął końcówkę smoczka i regularnie skracał go o kilka milimetrów. „Monio wpadł na druty i się zepsuł” – stwierdziła Weronisia. Jeszcze przez jakiś czas brała go od buzi przed spaniem, później trzymała żałosny kikut w rączce, a teraz już zasypia bez tego."
www.rodzinka.net.pl/index.php?option=com...view&id=262&Itemid=1

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl