zostanę mamą w maju 2011 roku :)

uuuu ale tu dziś przeciągi

Miłego wieczorku i spokojnej nocki

Hej kochane!

Agusia,ostatnio to strasznie tutaj pusto

U nas rano nie było prądu,więc nie mogłam zajrzeć. Na dworze wiało,padało i w ogóle nieciekawie,a Hania dawała popalić Myślałam,że zwariuję Nie wiem co się z nią ostatnio dzieje Oczywiście wyciągnęła mnie na dwór,a jak?! Kalosze, płaszczyk przeciwdeszczowy, parasolka i w drogę! Wszyscy z dworu uciekają,a my na spacerze A Hania oczywiście jak turbina wiatrowa,wiatr ją napędzał,że szalała jak nigdy Musiałam ją przekupić,żeby zechciała wrócić do domu.

Urodzinki udane. Dzieci się wyszalały. Michał się popłakał na końcu,bo chciał jeszcze zostać. Nigdy z nim nie miałam takich problemów,zawsze grzecznie kończył zabawę,ubierał się i wychodziliśmy,a wczoraj jak nie on To Hania grzecznie się ubrała(a byłam pewna,że nam szopkę odwali) i gdy tylko wyszliśmy z sali zabaw ta "sipko do auta",więc pobiegłyśmy A Michałowi wczoraj odwaliło Ach,jak nie jedno to drugie Wykończą mnie w końcu

Agusia,jejciu,ale fajnie ma Twoja siostra. Gdzie ona pracuje,że ma takie wyjazdy służbowe?!

Agi,super,że już się niemal uporałyście z wirusami. I fakt,pięknej pogody szkoda Chociaż u nas jak wyżej napisałam,do bani.

Na koniec kilka weekendowych fotek:


Miłego wieczorka i spokojnej nocki!

dzień dobry

Gosia super, że urodzinki się udały
Zdjęcia jak zwykle świetne, cudne masz te dzieciaczki

Moja siostra pracuje w bibliotece ale prowadzi też m.in. uniwersytet 3go wieku i jakieś tam jeszcze inne inicjatywy i lecą chyba z panią burmistrz albo z kimś od niej i jeszcze z paroma innymi szychami
Oczywiście moja mama już szaleje (z niepokoju) i zapowiedziałam siostrze że na czas jej pobytu tam chyba się gdzieś wyniesiemy

Powiem szczerze, że nie mogę już z tym "jedzeniem" Dośki, co za wnerwiający egzemplarz!! Dzisiaj zmienię jej smoczek w butli na większy i zobaczymy czy to coś da. Tego lenia nawet butlą trudno jest nakarmić

Miłego dnia

Dzień dobry

Gosiu super foteczki Hania ma identyczną kurtkę jak Amelka
I jaka skupiona na zabawie na torach A na placu zabaw widze , oboje mieli super zabawę
A Michałek jak fajnie pozuje przy rowerze

Ja to tyle razy się zbierałam z Amelką na spacer w deszczu , ale jakoś się nie udało . A teraz to juz w ogóle się nie uda . Parę razy jak lekko padało , to Ami na ogrodzie szalała i ani myślała do domu wracać



Agusiu siostra to ma szczęście z tym wyjazdem

A Dosia może inny smoczek potrzebuje .Nie tyle rozmiar , co model ?
Z Mają mam szczęście , bo teraz jest na etapie , ze wszystko jedno z jakiej butli daję soczek-wypije Mamy TT i Dr Brownsa . No ale Amelia była bardzo trudna .
Mam nadzieję , ze Dorotka się rozrusza z tym jedzeniem . Ciekawe co u lekarza wam wyjdzie , tzn ile przybrała .


A co tam z Megi ? Macie jakies wieści co z Tymkiem ?



Ja dziś do kontroli jadę i mam nadzieję , ze będzie ok .
Jutro chciałabym się wybrac do Cieszyna w odwiedziny do koleżanki , bo ostatnio kila wizyt przez choroby przekładałyśmy .
No i łóżeczko bym od razu przywiozła

Dograłam już niemal wszystkie szczegóły tortu na chrzest dla Majki . Mam nadzieję , ze finalnie będzie śliczny i smaczny
Trochę mnie przeraża , ze termin chrzcin już się zbliża


Miłego dnia

Powiem Wam, że u nas ostatnio to jakiś dom wariatów a ja chyba oszaleję, albo ucieknę. Paulinie odwala tak że czasem mam ochotę jej przylać, Dorota zaś jest takim leniem jeśli chodzi o jedzenie że rzygać już mi się na to wszystko chce.
Dałam je teraz większy smoczek a ona ściągnęła 20 ml i śpi w najlepsze I NICZYM NIE DA JEJ SIĘ OBUDZIĆ ŻEBY WYPIŁA DO KOŃCA. Za chwilę muszę wylać to mleka to ta małpka wstanie po godzinie, półtorej z rabanem że nie dojadła. Rany żeby się tak męczyć będąc na butli to na cycu będąc bym chyba popełniła harakiri.
Ech musiałam sobie ponarzekać.

A jeszcze mąż i Paulina się są przeziębieni i dziś umówiłam młodą do lekarza bo jak mi małą zarażą to....już mi się nawet pisać nie chce Chodzą te dwa mikroby i tylko kichają, smarkają i kaszlą, AAAAAAAAAaaaaaaaa!!!!!!

agi mam nadzieję że na kontroli będzie wszystko dobrze

Hej

Gosiu fotki fajowe i widać jaka frajda na sali zabaw była

Agusiak z butelka moze jest tak jak Agi pisze, moze Dosi nie pasuje

Megi nadal w szpitalu moze dzis wyjda, nic wiecej nie wiem.

Kuba od wczoraj ma antybiotyk. Byliśmy na kontroli i kolejne dni siedzimy w domu tym razem na antybiotyku Osłuchowo ponoć troche gorzej niż było. Gile zielone, galaretowate do pasa. Ciezko je nawet fridą wyciągnąć.

Sylka kurcze biedny Kubuń Oby antybiotyk pomógł i szybko wygnał choróbsko, dużo zdrówka dla niego

Ciekawe co nam lekarz dziś powie jak Paulinę osłucha

Kochana ale młoda fajnie pije z tych butelek jak jej się chce, to szybciutko wciągnie mleczko, ale niestety przeważnie usypia tak jakby już była najedzona, no ale po krótkim czasie się budzi i znowu chce no a mm to nie cyc, że można co chwilę dawać

kilka fotek


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


edit:

mikroby wróciły od lekarza, młoda na szczęście osłuchowo czysta, jest jednak przeziębiona i mamy jej podawać w sumie to co do tej pory.
Niestety ma być izolowana od Dośki.
Męża też jutro wywalam do lekarza bo to on roznosi te zarazki
Linka dostała od Pani dr pierścionek z biedronką a i mamy powtórzyć badanie moczu, bo tamto już dawno było

Hej!

Jak mnie dzisiaj łepetyna boli Zwariuję dosłownie Nawet położyłam się spać z Hanią,ale nie mogłam usnąć(jak to ja),ale też przypomniało mi się,że miałam coś sprawdzić i ze snu nici.
Hanie to siłą położyłam

Agusia,no z takim kącikiem to ja się nie dziwię,że Dorcia Ci przy jedzeniu zasypia. W takim to aż chce się spać A na poważnie to nie wiem co doradzić Może rzeczywiście zmiana butelki?!

Paulinka wygląda ślicznie i jak patrzę na te Wasze dzieci to mam wrażenie,że moja Hania to taka dzidzia

Tym bardziej,że jeszcze w pieluchy robi Może gdzieś Wam wpadł w oko czy ucho dobry sposób na odpieluchowanie,bo już nie mam sił

Agusia,oby Malutka się nie zaraziła.

Sylka,mam nadzieję,że Kubuś w końcu wyjdzie na prostą i będzie mógł wrócić do przedszkola,a Ty do pracy. I oby już nic Was nie spotkało!

Ja jestem w szoku,że mój Misiek jeszcze nie chorował odkąd wrócił po wakacjach do przedszkola. Co rusz widzę,że nie ma któregoś,bo chory. A Michu trzyma się dzielnie. Tylko raz miał taki delikatny katar,który zaraz minął. A my przecież z Hanią też byłyśmy dość poważnie przeziębione i Miśko się nie zaraził. Miał raz 36st i nie poszedł do przedszkola,ale to taki jednorazowy wybryk,który się pojawił nie wiadomo dlaczego. Dawałam mu Bioaron C,może podziałało?!

Miłego!

Gosia jak dziewczyny znają sposób na pozbycie się pieluch to ja chętnie poczytam bo moja "dzidzia" też jeszcze w pieluchach
Nic nie skutkuje, nic do niej nie dociera. Informuje nas np że robi siku lub kupkę ale na nocnik, nakładkę czy zwykły kibelek nie da się posadzić. Już nawet położna ją prosiła, tłumaczyliśmy jej z T że jak nie będziemy musieli kupować jej pieluch to będzie za te pieniążki miała więcej zabawek, ubranek, ale to ją nie obchodzi. Już mi ręce opadają a czasami mam takie nerwy na to że muszę się hamować aby czegoś głupiego nie powiedzieć.

Super, że Michałek dobrze się trzyma, może też kupię ten bioaron c?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agus zdrowka dla was

Megi dobrze ze już w domku jesteście

Agusiak zdrówka dla Was, oby nic sięnie rozhulało. Kuba brał Bioaron C. Ale jak mówią pierwszy rok przedszkola przeważnie taki w kratkę. Jak piszemy z dziewczynami z forum, to która posłała dziecko do przedszkola ma to samo co ja. Wiem że kolejne lata są już lepsze bo dziecko nabiera odporności na obca florę bakteryjna a i układ odpornościowy jest tez już w pełni wykształcony, teraz póki co jeszcze sie kształtuje (chyba do 4 r.ż.)

Kacik Dorci fajny, taki kolorowy

dobry wieczór

megi matko jaka ulga, że już jesteście w domku
Ale co to mogło być, jelitówka jakaś?
A Wy szczepiliście Tymka na rotawirusa?

Sylka tej metody też próbowałam na sikanie ale nie zdała u nas egzaminu. Nie wiem chyba po prostu zacznie sikać na nocnik jak jej będzie wstyd że tylko ona jedna ma pieluchę

Z tym chorowaniem w przedszkolu to tak niestety jest. Jedna znajoma musiała jednak na polecenie lekarza zabrać małego z przedszkola na jakiś czas bo ciągle chorował co nawet kończyło się szpitalem.

Spokojnej nocki i zdrówka dla wszystkich dzieciaczków

Dzień dobry

U mnie ostatnio tyle się dzieje, że czasu mam mało Tzn nie tyle dzieje , co Małe mnie tak pochłaniają .

Aguś Ty korzystaj póki Dośka tyle śpi

Wczorajsza kontrola wykazała świsty po lewej stronie u Majki . Katar też strasznie gęsty się zrobił i kaszel nasilił . Ale znowu do czwartku mamy zalecone inhalacje z pulmicortu i berodualu . Mamy nadzieję , że znowu uda się bez antybiotyku . Dr mówi , ze Maja twarda sztuka jest i jest dobrej myśli W czwartek kolejna kontrola . Niestety póki te wirusy się panoszą i mróz ich nie wymrozi , to choroby będą nawracały .

Mimo , ze ja na antybiotyku i Maja z katarem , to Amelia się trzyma dzielnie . Oby tak zostało .


Sylka kurcze znowu antybiotyk ? To Kuba nie chorował przez taki długi czas i teraz chyba nadrabia. A inhalacje robicie ? Mi Majke już raz uchroniły przed antybiotykiem i teraz tez próbujemy .

A w pracy nie mają problemu , ze Cię nie ma ?


Agusiu jak dobrze , ze Paulinka osłuchowo czysta Zeby tylko razem z Tatusiem nie zaraziła Doroci . Kurcze ciężko jest odizolować Małe od siebie , u mnie całkiem niemożliwe

Zdjęcia super , kącik Dorci jest bajeczny i przytulny . Świetnie go urządziłaś A literki z jej imieniem to naklejki ? No i na aucie kapitalne,przyznam,że nie spotkałam się z takimi . Możesz podać link to obu cudów ?

A Dorotce rób póki co mniejszą ilość mleczka , najwyżej na szybko dorobisz . Może jeszcze potrzebuje troszkę spokoju i częstszego jedzenia małych ilości . Na pewno jej się to unormuje z czasem . A teraz pozostaje Ci cierpliwie czekać . Pociesz się , ze przynajmniej przy tym częstym karmieniu sutki Cię nie bolą


Gosiu mnie wczoraj też tak okropnie głowa bolała W nocy było jeszcze gorzej , a dziś o 5 rano ibuprom wreszcie wzięłam .

Kochana Hania wcale nie wygląda jak dzidzia . Chyba Ty oczami Mamy inaczej na nią patrzysz .

Bioaron c chyba faktycznie skuteczny Ja też Amelce go podaję , tzn przemycam w wodzie i dodatkowo neoglucan . Super , ze Michałek się tak dzielnie trzyma i niech się to nie zmienia.

A co do odpieluchowania , to u Nas też jeszcze nie do końca się udało . W ciągu dnia mamy postęp , Amcia woła pięknie , raz na parę dni się zapomni . Ale na drzemkę , do spania i jak wychodzimy pampersy nadal potrzebne . Chociaż ostatnio jak jechałyśmy na pobieranie krwi- wołała , ze chce siku , ale niestety nie było możliwości i musiała jej powiedziec , ze może w pampersa
Ja uważam , ze na każde dziecko przychodzi jego pora . I żadne metody , tłumaczenia i prośby nic nie pomogą w przyspieszeniu . Co jakiś czas trzeba sukcesywnie próbować i tyle . Ja tysiąc razy dziennie pytałam Ami czy chce siku .Często mówiła , że nie , a zaraz robiła w majtusie


Megi świetnie , ze szpital macie już za sobą . Teraz w domowym zaciszu spokojnie dochodźcie do siebie .
Ja się tylko dziwię , ze Tobie pozwolili z Tymkiem w tej izolatce siedzieć, a nie nakazali Twojemu Mężowi ! Przecież Ty w ciąży jesteś .Mam nadzieję, ze na Tobie i Maluszku to się nie odbije .


Miałam dziś jechać po to łóżeczko , ale mamy do czwartku siedzieć w domu , zeby Maja nic od nikogo nie złapała . U niej to nawet obcy katar może być niebezpieczny .
Ale Dr mnie pocieszył , ze jak w pierwszym roku tak się odchoruje , to szybciej odporności nabierze

Miłego dnia Kochane

dzień dobry

agi to kurujcie się kochane i dużo zdrowia dla Was

U nas także izolacja dziewczynek wbrew zaleceniom nie jest możliwa przecież nie mogę Pauliny tak całkiem odganiać bo to chore jest no i serce mi pęka
Mam nadzieję że młoda nic nie złapie i tyle, ale okres mamy taki że zaraz inni domownicy mogą się rozchorować i niestety tego się nie uniknie.

Aguś imię to są literki z filcu, babeczka je na prawdę bardzo ładnie robi i możesz mieć na taśmie dwustronnej jak ja (jest ona mega mocna, że potem to chyba mi te literki z farbą odejdą) albo na tasiemce do powieszenia. A zamawiałam u tej Pani i z czystym sumieniem mogę polecić
allegro.pl/imie-literki-na-prezent-dekor...-cm-i3659591798.html

A naklejkę na auto zamawiałam tu:
allegro.pl/dziecko-w-samochodzie-aucie-n...iem-i3660420827.html

U nas ciężki poranek i po długiej batalii obie panny śpią, mąż pojechał na szybkie zakupy a na 13 lekarz.

Miłego dnia