Mamy Kwietniowe 2013

tez mysle z rodzenstwem jak Anabelle im mniejsza roznica tym lepiej, zreszta widze jak jasiek sie garnie do dzieci

Agat mam nadzieje ze z męzem to nic powaznego, nie czytaj nic na necie, bo człowiek sie jeszcze dodatkowo nakręca

Niezaprzeczalnie macie rację, jeśli chodzi, o to, że dzieci się razem lepiej wychowują - to bez dwóch zdań. Moi znajomi, mający dzieci rok po roku mówią, że najgorszy jest pierwszy rok właśnie, a potem już super. Jednak prawdą jest także, że to pierwsze dziecko szybciej "dorasta", traci pewne przywileje i to nie jest złe, ale może być dla niego początkowo trudne. Różnica wieku do 4 lat jest jeszcze dla mnie w sam raz i wiele zależy też od tego, czy rodzeństwo jest jednej płci czy "mieszane"

między mna a siostra jest 3 lata roznicy i powiem Wam ze nie miałysmy dobrego kontaktu, wiadomo jak to siosrty, ona miala swoich znajomych, ja swoich dopiero w "doroślejszych" czasach sie zmieniło napewno są plusy i minusy kazdego rozwiazania

Agat - no współczuję stresu mam nadzieję ze szybka diagnostyka wykluczy Twoje obawy! A m ma jakies dolegliwosci?
Co do rodzenstwa to potwierdzam, ze im mniejsza roznica wieku to dla dzieci lepiej, dla rodzicow, szczegolnie na poczatku oczywiście latwo nie jest, ale pozniej juz sam miód

Anabelle -między moimi starszakami jest wlasnie dokladnie 3.5 roku roznicy ( co do dnia ) i nie powiem zeby to byla zla roznica wieku, ale gdyby byla mniejsza myslę ze porozumienie miedzy nimi mogloby zaistnieć wcześniej
Więc tak jak powiedzialam, popieram jak najmniejszą roznicę wieku, to dla dzieci jest dobre i dla ich wzajemnych stosunkow też. Zwlaszcza jesli para jest mieszana, bo jedna płeć zawsze sie dogada, zas on i ona z wiekszą roznica wieku mogą niekoniecznie nadawac na tych samych falach.
I dlatego kaikai, dla Ciebie teraz obstawiam chlopczyka ( masz juz parę damską, czas na parę męską ) a tak swoją drogą, to jaka roznica jest miedzy Twoimi dziewczynkami i jak sie w zw z tym dogadują?

Suzi dolegliwości żadnych, w morfologii kontrolnej wyszła niedokrwistość i teraz szukają przyczyny, czegoś co gdzieś krwawi. Wyniki krwi dzięki łykaniu żelaza o wiele lepsze ale trzeba sprawę wyjaśnić do końca, bo samo się nie wyleczy :/

Agat, nom, internet w takich sytuacjach jest najgorszym doradcą, szczególnie search engine Googla, bo wiadomo, że on najbardziej "chwytliwe" hasło Ci na pierwszy rzut pokaże Najważniejsza diagnoza, and you'll go from there

Moja siostra jest ode mnie młodsza o 5 lat, mój brat o 9. Nigdy nie nadawaliśmy na tych samych falach i tak jest do dzisiaj. Młodsze rodzeństwo było dla mnie bardziej jak własne dzieci - zajmowałam się nimi, karmiłam, chodziłam na spacery. Teraz ja mam dziecko, męża, a mój brat pisze egzamin gimnazjalny ;P No przepaść Siostra dopiero studia zaczęła. Razem z rodzeństwem na chwile obecną to sobie mogę co najwyzej film oglądnąć czy zagrać w monopoly

Apropo filmów Chciałam sobie oglądnąć na laptopie, to netia jak zwykle daje ciała i ledwo forum załadowałam, a gdzie tu o filmie mówić. Weź tu człowieku się zrelaksuj wieczorem Chyba za chwile pójde się kąpać jak tak dalej pójdzie

U moich dziewczyn jest 3 lata różnicy i zawsze uważam, zalowalam że nie mniej.
One nigdy się nie dogadywaly, tz.kochają się i są za sobą, ale do tej pory widać że starsza to starsza a młodsza młodsza, nigdzie razem nie chodzą, tematy, koleżanki zupełnie inne.
Może jak będą miały po 20 parę lat to nie będzie widać tej różnicy.
U mnie i siostry jest 2 lata różnicy zawsze byłyśmy jak bliźniaczki
Teraz chcemy brata dla Dawida

Ja na Polszmacie jakiś festiwal oglądania wcześniej był Piasek teraz Liroy-hity z podstawówki śpiewają

Moja mama dzieci co 2 lata rodziła (rocznikowo, no między mną a bratem rok i 2 mies <szok> ). Kontaktu nie było nigdy super, ale fakt, wychowywalismy się wszyscy razem mam nadzieję, że między moimi dziećmi będzie większa więź.

Aaano wlasnie - co rodzina to osobny przyklad.
Ja tam nie mam osobistego porownania bom jedynaczka....i mimo ze zawsze chcialam rodzenstwo to nie wspominam dziecinstwa jakoś szczegolnie źle pod kątem towarzyskim , bo jestem z czasow kiedy dziecinstwo się spędzalo na podworku pełniutenkim dzieciakow i kazdy do kazdego mógl przyjśc bez wczesniejszych ustaleń, dzwonienia ( telefon STACJONARNY był rzadkością ) dzieci bawily się ze sobą gdzie chcialy i w co chcialy i czym chciały ( noże, scyzoryki -do gry w panstwa a w zasadzie w zabieranie terytorium a nie do zadawania ran kłutych ) na trzepakach (przy ŚMIETNIKU o zgrozo! jedząc wspolnie jedną oranzadkę w proszku obślinionym paluchem )
No ale teraz zupełnie inne czasy nastały, podworka sie wyludnily, zresztą osiedla ogrodzone, strzeżone, obdomofonowane, dzieci z jednej enklawy nie przedostaną sie do drugiej bo płot i zasieki, wizytę u kogoś trzeba zaanonsować z wyprzedzeniem,,,,itd, itp
Mikusiu biedaczku....

Hej.
mnie obudził ból brzucha i nie wiem czy gołąbek o prawie 22 mi nie podeszedł czy to inny ból
Agat współczuje Ci tych stresów i to jeszcze teraz....
ja bez przerwy mam myśl o moim umierającym ukochanym ojcu chrzestnym ale dla własnego dobra odganiam je i nawet ograniczyłam z nim spotkania bo zawsze dla mnie sa masakrycznie emocjonalne i Tosik do wujka chodzi z babcią albo ciocia bo poprostu uwielbiają się. A to że na niego wypieła się własna żona i dzieci to inna bajka....
co do różnicy wieku ja mam siostre z 98 a ja z 89 i zawsze byłam dla niejj niania matka niż siostra i jest tak jak u Anabell ja po studiach mężatka dzieciata a ta dopiero do lo idzie
dlatego mysle ze różnica Tosika a Fasolki będzie dobra bo uwielbia towarzystwo innych maluchów i nie lubi być sam no i oczywiście zadaje sobie pytanie czy dam rade niemal codziennie... bo niestety ale od jesieni mój M wyjeżdża z Pl....
a co do tych późnych mam
jedna sędzina musiała zrobić aplikacje itp itd màż też karierowicz w polityce i biznesie on chciał dziecko od dawna i dał jej ultimatum już ze albo dziecko albo koniec starali sie 3 lata ale to on jest z dzieckiem jego widuje na spacerach z Asia na zakupach w kościele ja nigdy sama ewentualnie w 3
Druga starsza z wieku mojej cioci co ma 3 dzieci.... młodo wyszła za mąż i zawsze mówiła ze jej dzieci sa nie potrzebne do szczęścia figura uroda modelki najpiere studia potem praca wlasne firmy dom samochody wakacje i czar prysł kiedy jej siostra urodziła córke zaczeły sie starania ale jajka już nie te tymbardziej że faszerowane tabletkami i skończyło sie na próbach invitro i udało się chyba za 5 razem
z kąd to wiem - mieszkam na wsi
Ale z tą figurą i wyszaleniem się było podobnie u mojego M brata i sa już 10 lat po ślubie w okolicach i ponad 30 i dzidzi nie mają tzn mają Tosia jak to mówią...
dlatego nie żałuje nie płacze nad moją figurą tylko się cieszę z bycia Mamą

Agat nie czytaj głupot w necie, ja już też nie raz wyczytałam u siebie raka
Niech mąż robi badania i będzie ok

Ja też tam mam w nosie kariere czy figure na razie - bede sie martwić później, ale dzieci nikt mi nie odbierze
A jak już sobie opowiadamy historie to w rodzinie męża szwagierki jest taka sytuacja, że studia, ślub, później praca, własne mieszkanie... a tu w wieku 28 lat wiadomość jak grom z nieba - trzeba usunąć jajniki czy jajowody... nie dopytywałam. Wiem, że była z 10 lat na tabletkach anty, okazało się nagle, że jak zaczęły się badania przed staraniami to trzeba było usuwać narządy rodne. Wtedy płacz i lament. Cuda nie widy, kasy poszło jak lodu, a ostatecznie ok 35 roku życia udało im się zostać rodzicami po adopcji noworodka. Kilka lat poźniej adoptowali brata wcześniejszego dziecka, też noworodka. Niestety są tam pewne problemy, bo dzieci są wybuchowe, jakby niestabilne, a młodszy troszkę ciężej rozumuje, najprawdopodobniej z powodu picia alkoholu przez matkę w ciąży. Lekarz powiedział jej wprost - że gdyby starali się o ciążę miedzy 20-25 rokiem życia, kiedy miała problemy z cyklami, ale jeszcze był organizm zdolny do utrzymania ciąży, to mieli by swoje dzieci. Smutna historia, ale przypominam ją sobie zawsze, jak jakaś "znajoma" rówieśniczka śmieje się ze mnie, że sobie życie marnuje a ona się bawi. Nikomu nie życzę, ale dziecko to nie jest ktoś kogo można mieć zawsze.

kaikai - usuń sobie spacje z kodów w podpisie, wtedy bedą widoczne suwaczki

Anabell nie umiem tu na telefonie, później może coś zrobię

Dobrze kaikai jak tylko pousuwasz space to powinno działać