BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

10 lata 4 miesiąc temu #917041 przez creatura
Dzień dobry :)

Ja się tylko witam na szybko, bo znowu nastały troszkę "gorsze" czasy, idą chyba jakieś 4/3 z góry i z dołu z tej samej strony i póki Leoś śpi muszę coś porobić ;)

Suzi, ja bym poddała się woli Opatrzności, spróbować zajść, a jak się uda, to znaczy, że miało być jeszcze jedno bobo, jak nie, no cóż..... może Mikus takim do końca jedynakiem jednak nie bedzie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917080 przez Suzi
CreMoniu - ja sobie myślę, ze z zajściem jako takim to nie byloby raczej problemu,,tylko czyby sie zdrowe urodziło, bo jesli nie to skąd siły czerpac zeby chore dziecko pielegnować i calej reszty nie zaniedbać.... Ehhhh
A jeszcze mialam spytać, czemu nazwalas pierwsze pol roku karmienia gehenną? Akurat Ciebie zawsze postrzegalam jako absolutną fankę karmienia, stąd moje ciekawskie pytanie ;)

Monia -kariera i figura powiadasz....wrrr, jak ja "kocham"takie argumenty w TEJ kwestii. No, oby wszystko bylo dobrze z tymi dziecmi, bo choćby to ze w gre wchodzilo sztuczne zaplodnienie sugreuje, ze juz na starcie zaistaniał problem....
Ja trochę mialam roznych perturbacji natury emocjonalno -światopoglądowej ( ze sie tak oględnie wyrażę) w najlepszych moich latach do rodzenia dzieci, więc teraz poplakuję nad rozlanym mlekiem tuląc to moje male szczęście, iżałuję straconych lat. Dlatego Was tak namolnie zachęcam do wykorzystania mlodości, zebyście poźniej sobie nie mialy nic do wyrzucenia.

Anabelle - lalka chyba jednak mlodsza ode mnie ... ;) poza tym w Jej sytuacji będąc, tezbym sie nie zastanawiala. Trzymam za nią baaaardzo mocno kciuki i wierzę ze tym razem wszystko będzie jak najlepiej!!!

A tak w ogole to nie kuście!! ;)

Aaa, i CreMoniu - ja mam jednego HNB po drugim ( a wlasciwie drugiego po pierwszym :laugh: ) tylko ze dzieli ich 17 lat, tyle musialam sie "regenerować" :P :P :P więc to nie jest pewnik, ze po HNB przychodzi LNB......niestety :whistle:

I jeszcze skleroza,
Tomeczku lap buziaczki16x :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917096 przez Alex_87
Heej :)

Ja dziś po wizycie u gina, nie u mojej bo moja na urlopie, ale ta też okazała się spoko i nawet zrobiła usg na szybko :) poza tym dostałam globulki dopochwowe za 3 op krzyczą sobie 75zł, no paranoja, ale infekcja ciążowa poważna sprawa, więc trzeba płacić.

W sumie to poruszyłyście ciekawą kwestię, jest wiele małżeństw które jeszcze w wieku około czterdziestkowym decydują się na ostatnie dziecko i teraz sobie myślę, ze to wcale takie fajne nie jest patrząc ze strony tego dziecka, bo rodzeństwo już dużo starsze, no chyba, że ktoś w ogóle późno planował dzieci i różnice nie są takie duże.
My planowaliśmy, że przed 30 będziemy mieli dwójkę dzieci :) jeszcze trzecie kołacze mi się po głowie, ale musielibyśmy zmienić metraż na większy, póki co to niemożliwe, więc może za kilka lat :)

a tak w ogóle to tak mnie moja mama dziś wkurzyła, w końcu chyba w złości mi wygarnęła, ze Zuza od jakiegoś czasu ciągle płacze przy usypianiu, że jak to może tak być. Miałyśmy z nimi jechać dziś na działkę ale się zastanawiam czy nie zostać w domu :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917113 przez Anabelle
Suzi, tak lalka odrobinę młodsza ;)

Moja mama to ciągle mi mówi, że za wcześnie i za szybko z tymi ciążami. Antka urodziłam w wieku 24 lat, a drugą dzidzie mam nadzieje urodzić w wieku 26. Mojej zmarłej babci mówiłam, że zostanę mamą w wieku 20 lat ;) nie udalo się. Od koleżanek ze studiów ciągle słysze, że trzeba się obronić, znaleźć prace, jak będzie się miało pozycje w firmie to wtedy ślub, a pierwsze dziecko miedzy 30 a 35 rokiem życia. Ja miałam zupełnie inaczej. Uważałam, że najpierw dzieci a później bedzie czas do 70tki na kariere zawodową :P Ale często plany planami, a rzeczywistość rzeczywistością.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #917124 przez kaikai
Hej

Od rana oglądam wózki, bo tak wczoraj z P rozmawialiśmy jak będę na spacery wychodząc z dwójką. Myślałam że może dostawka do starego wózka, ale chyba Dawid będzie za mały
Chusta dla noworodka to chyba mi będzie niewygodnie nosić małego i gonić po placyku za Dawidkiem :(
Takie podwójne wózki to wygoda, ale tak myślę, jak na placyku zostawię małe samo w wózku, bo przecież za Dawidkiem będę musiała chodzić :(
Kurczę, nie wiem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917139 przez Anabelle
Szwagierka miała ciut ponad rok i kupowała używany phill&teds
Ja nie planuje kupować drugiego wózka na 2 dzieci. Antek będzie miał 23 miesiące jak urodzę, mam nosidło ergonomiczne boba z możliwością ustawienia na noworodka. Albo będzie noworodek w nosidle a Antek w wózku, albo noworodek w wózku a Antek na nogach - przypnę sobie tylko nosidło w pasie, że jak Antek by się zmęczył lub robił histerie, że nie chce iść, to wsadziłabym go do nosidła i dawaj ... :P

Na plac zabaw wolałabym iść pewnie z nosidłem, 2 latek nie jest już taki chwiejny więc pewnie dosłownie latać za nim nie trzeba, ale bałabym się zostawić noworodka w wózku, a z Antkiem iść na huśtawkę czy zjeżdżalnię.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917146 przez kaikai
Właśnie oglądam te wózki Phil&teds, fajnie nawet, myślę że chyba kupimy coś takiego , a na placyk dodatkowo nosidełko.
W sumie nie wyobrażam sobie tego wszystkiego ;)
W ogóle nie czuję że jestem w ciąży.
Wizytę mam 17 września, może wtedy coś do mnie dotrze :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917149 przez Alex_87
Anabelle mnie czasem śmieszy jak ktoś mówi, że najpierw trzeba znaleźć dobrą pracę, wybudować dom, zarabiać kilka tyś i wtedy dziecko. Jakby zachodzenie w ciążę to była taka prosta sprawa ;)
Ja też mówiłam, że najpierw znajdę pracę, ogarniemy jakiś większy metraż i wtedy pomyślimy o dziecku, ale po pół roku stwierdziłam, że jakąś tam pracę mam, macierzyński będzie, pomieścimy się :) potem po Zuzce też chciałam szukać pracy, ale sobie myślę, że jak znajdę tą pracę to zapewne będzie mi szkoda od razu zachodzić w ciążę :D No i jest jak jest :) Dom, praca, dalsza edukacja może poczekać, ale jajeczka nie zawsze są tak łaskawe :D

My też wózka dla dwójki nie kupujemy, chce kupić jakąś używaną dostawkę, żeby jak się nie sprawdzi nie wydawać dużo kasy. Zuza już nie chce długo siedzieć w wózku, a na przyszłą wiosnę to już mogę zapomnieć ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #917153 przez kaikai
W sumie u mnie dziecko urodzi się dopiero w maju, nie wiadomo czy Dawid będzie chciał wózek :)
Tak tylko sobie myślałam, ale mam jeszcze duuuzo czasu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917162 przez Alex_87
Ja w tej ciąży kupuje niezbędne minimum, dużo rzeczy mam po Zuzie i będę miała po siostrzeńcu, drugie łóżeczko dostałam od znajomych, tylko materac trzeba dokupić. Jak stwierdzę, że coś się przyda to kupię dopiero po porodzie. Ewentualnie chciałabym to nosidełko o którym pisała Anabelle kiedyś, nawet linka sobie zapisałam.

Kaikai ani się obejrzysz a zleci Ci pół ciąży, mi w drugiej najbardziej się dłużył początek, bo mdłości, wszystko śmierdziało, senność, a teraz niby coś zaboli ale nie ma czasu o tym myśleć :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917165 przez creatura
Suzi, nazwałam ten czas gehenną, bo moje potrzeby wtedy praktycznie nie miały prawa istnieć i nie mówię tu o jakiś wygórowanych rzeczach, nawet o wyjściu na zakupy spożywcze nie mówię, tylko o sprawach typu chce mi się sikać to ide teraz, zjedzenie czegoś, uczesanie się, umycie zębów itd. Leoś spał i był spokojny prawie tylko na rękach przy cycku. Zeszłe wakacje to przesiedziałam z nim na łóżku z przerwami na spacer i to też na spinie, czy się gdzieś nie obudzi z syreną. Dopiero w okolicy 6 miesiąca coś się ruszyło w tej sprawie. Jestem ogromnie za karmienie piersią, baaa, myśle, że na mm byłoby gorzej, bo mógłby dojść bolesny brzuszek, i co by "koiło" jego emocje, dlatego zawszę będę promować kp. W sumie może niesprawiedliwie kojarzę karmienie piersią z trudnościami tamtych czasów, ale mam przed oczami tylko cycki na wierzchu :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #917172 przez Suzi
No tak....CreMoniu. Wiem, znam te klimaty z nieszczęsnej autopsji, pamietam...brrrr. W koncu to blizniaki :P :P :P

Alex - swoeta racja. Coż z tego ze Mikus jest moim TRZECIM dzieckiem skoro tak realnie to ....jedynak :huh: moja starszyzna to juz nie rodzenstwo...to druga para rodzicow :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #917177 przez creatura
Suzi, u mojego emka w rodzinie tak jest, dwóch synów w odległości dwóch lat, potem 11 lat przerwy i parka z 3 letnią różnicą wieku, ale zanim pojawiła się Anielka, Kuba był typowym jedynakiem, bo braci traktował jak wujostwo ;)

Mnie jeszcze właśnie ten argument - Leosiowe high need - trochę hamuje przed natychmiastowym zajściem w ciażę, bo nie oszukujmy sie, dom jak się nie wybuduje za 2 lata, to się wybuduje za 4. lub 6 ;) ;) ;) ;) Kariera.... pracowac bede do smierci :S Nie chciałabym zaniedbać Leosia, albo zabrać mu cegoś, np kp, czasu, który poszedł by na 2 dziecko. No i jednoczesnie nie chciałabym, zeby drugie dziecko straciło coś, przez to, że Leoś jest wciąż mały i taki absorbujący. Dlatego w głowie czas idealny to moment, kiedy Leo pójdzie do przedszkola i bedzie miał choć trochę swojego swiata.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #917197 przez Anabelle
Ja nie podchodze do rodzeństwa antka jako odbierania mu czegoś, wręcz przeciwnie, widzę, jaki jest szcześliwy, jak przyjedzie chociażby szwagierka z córą o 9 msc starszą. Wszystko chce robić z nią, piski krzyki tylko na jej widok. Jak córka sąsiadów chodzi po podwórku a ma 2 lata to Antek potrafi 20 minut stać na kamyku przy siatce :P Uważam, że szybka druga ciąża jest właśnie dla Antka - żeby miał szczęśliwsze dzieciństwo.
No i później będą nadawać na tych samych falach.
Ja z kolei nie chciałam mieć takiej różnicy jak młodsza szwagierka - ona ma 3,5 roku różnicy. Syn był nauczony, że mama jest cała jego, był już duży, rozumny chłopak, a nagle pojawiła się siostra. Długo nie mógł się przestawić, nie mogła odejść od noworodka bo starszy jej robił na złość, zabierał, chował rzeczy noworodka. Cyrki były. Ale to pewnie dużo od dziecka zależy. Teraz mała ma 2 lata ale nadal trzeba ich mieć na oku ;)
Za to u drugiej szwagierki rok różnicy i jedno drugiego pilnuje jak oka w głowie, nawet się za ręke łapią na spacerze jak auto jedzie :P Słodziaki takie dwa małe 3 i 4 lata mają.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #917221 przez agat
Ja do rodzeństwa dla Adasia podchodze tak jak Anabelle. Uważam, że dzieciaki razem lepiej się wychowują. Koleżanka mająca dzieci z różnicą wieku 2 lata mówiła, że młodsze wychowuje się przy starszym, naśladuje, więc szybciej się rozwija i mniej uwagi potrzebuje. Tego się trzymam i mam nadzieję, ze u nas tak będzie :)

Martwię się trochę małżem moim, bo chyba rrzeczywiście ma jakieś wrzody czy coś na jelitach. Wwyszła mu krew utajona w kale, po wpisaniu w net na każdej możliwej stronie wyskakiwal rak jelita grubego :/ Przerazilo mnie to, nie powiem, choć w ogóle tego nie biorę pod uwagę bo oczywiście mogą to być też o wiele mniej groźne schorzenia. Za kilka dni ma usg brzucha, pewnie mu też zlecą kolonoskopię (ciekawe tylko na kiedy terminy :/ ) i mam nadzieję zakończą diagnostykę jak najszybciej stwierdzając, że to mało groźny wrzód. W ciąży chyba się jeszcze bardziej takie problemy do głowy wbija :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl