- Posty: 1180
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie MAJ 2013
Mamusie MAJ 2013
- joasia10015
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Nie bede sciemniac ze czasem mam ochote im pare słów pow.ale teraz mam wazniejsze rzeczy na głowie i olałam to.Oni do szczecia mi nie sa potrzebni,daje sobie rade sama
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alex_87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2022
- Otrzymane podziękowania: 13
Chciałam Was uczulić na kręcz szyi u niemowląt. Nasza niuńka ma stwierdzony, potwierdzony podczas USG. Jak byliśmy na bioderkach to się zapytaliśmy lekarza czy to normalne, że mała przechyla głowę w jedną stronę, że w jedną wygląda jakby było Jej łatwiej przekręcać. I lekarz zbadał i wyczuł na mięsniu obojczykowo sutkowo mostkowym takie zgrubienie, jakby kulkę. No i musimy to masować i ćwiczyć szyję, bo jak się nie cofnie to może nas czekać operacja Miejmy nadzieję, że damy radę jej zapobiec...
Moja miała stwierdzony kręcz szyi 2 tyg po porodzie, ortopeda powiedział, żeby się nie martwić, tylko ćwiczyć i napewno przejdzie, ewentualnie pojedziemy kilka razy na rehabilitację. Rzeczywiście zauważyłam, że mała przekręca głowę bardziej w jedną stronę, no ale mam nadzieję, że to przejdzie po ćwiczeniach...
Joasia tak, ja mam wrażenie, że u mnie codziennie jest Dzień Świstaka
Demonique czyli wygląda na to, że muszę być bardziej wytrwała, chociaż z moją małą nie jest najgorzej, zasypia mniej więcej o tych samych porach, w nocy przesypia 6-7 godzin, tylko wieczorem niestety usypia przy cycku i ciężko mi jest ją obudzić, żeby świadomie zasnęła w łóżeczku. A Twój synek przy zaśnięciu bardziej marudził czy płakał. Bo moja to ktoregoś razu wyła, że aż strach, nie szło jej uspokoić, więc pękłam i dałam smoka i usnęła.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- joasia10015
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1180
- Otrzymane podziękowania: 0
No to małż pow.że z chłopakiem mojej siostry (chrzestnej)mamy super kontakt,jest na miejscu i ZAWSZE mogę liczyc na jego pomoc ,i ma fajne podejscie do dzieci...i dlatego wezmiemy go na chrzestnego...no i sie zaczęło .... Obraza na cały świat,że ich rodzina sie nie liczy,że nasze dzieci nie bedą znac ich rodziny (nie wspomne że teściowa jest pokłócona z 90% całej swojej i tescia rodziną -ciekawe dlaczego )itp.,itd...Była wojna na całego -mało do rękoczynów nie doszło (jakieś 2,3 tyg.przed moim porodem )i co koniec -konców????? kTO zgadnie?????????
JA WSZYSTKIEMU WINNA,JA NAJGORSZA,SYNOWA ZŁA,SYNOWA BE...Mój małż mówi że mam to olac...ale czasem mnie to konkretnie gnębi Chciałabym tej mojej kochanej teściowej wyrzygac wszystkie żale,i powiedziec pare słów prawdy -przynajmniej wtedy miała by na prawde powód do obrażania Swoją drogą obrażanie sie to chyba w szkole podstawowej jest na czasie nie??? A nie w wieku 50 lat Dziecinada Ale w sumie cieszę sie że nie wydzwania do nas po 10 razy dziennie,że dzieki temu że sie obraziła nie wtrąca nosa gdzie nie powinna Juz do mnie nie dzwoni , wysyła teścia na przeszpiegi żeby dowiedziec sie co nie co
A po porodzie nie wiedziała jak sie czegos dowiedziec to zadzwoniła NIBY do mojego Miłoszka i gada,gada a ja obok siedziałam i wszystko słyszałam ,no i rozmowa przeszła mniejwiecej tak
,,A CO MIKUŚ ROBI,,?
-pije mleczko
-Z BUTELKI ?
-nie z cycusia
-A DUŻO ŚPI?
-w nocy mnie budzi ,bo płacze
-AAA TO MOZE GO BRZUSZEK BOLI
-tak mama mówiła że go brzuszek boli ...
-AAA TO NAPEWNO MA KOLKI ...
to była rozmowa z 4-letnim dzieckiem-nie umiała ze mną gadac to dziecko wypytała ...
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa miałam o niej nie pisac,nie myslec bo mnie szlag trafi na myśl o o niej KONIEC TEMATU-to tez jest temat drażliwy jak dla mnie
Mam babsko gdzies i tyle-niech mi kiedys cos powie to ,,pociągnę wiązanką,,i tyle zyska
Ocho Miki coś stęka znowu brzusio
a wczorajszej nocy tak pierdziochy mu szły że w pewnym momencie myślałam że to mój starszy syn -no szok normalnie -jak stary
No to jutro (dziś )czeka mnie kolejny ,,dzien świstaka ,,
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
Oglądaliśmy wczoraj jedno mieszkanie bo drugie nim dotarliśmy już się sprzedało. Ogólnie mam się podoba 2pok+kuchnia łazienka i wc. Do calkowitego remontu to też nieźle bo robimy je pod siebie wtedy całkowicie. Tylko ja bym jednak chciała troszkę większe co by były 3 pokoje. Dla dzieciaczków jeden sypialnia i salon, zwłasszcza jak już kupujemy to z zamysłem na dłużej. We will see w pn oglądamy jeszcze kilka to się pewno będziemy decydować na dniach i dobrze biermy już ten kredyt i niech sie nasze wydatki jakoś unormują bo mnie nerwica zje. :)Ale wy bedne jak już kuimy będziecie słuchać o kafelkach podłogach ścianach
Joasia współczuję to se zmieni jak będzie starsza i schorowana. Moja mama tak miała że ją teściowa "nie uznawała" a my byliśmy "gorsze" wnuczęta. A teraz zmiana o 180 stopni
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alex_87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2022
- Otrzymane podziękowania: 13
Heh moja mama też tak była traktowana przez teściową, wogóle jak byliśmy mali to nie dość, że musiała się swoimi dziećmi zajmować, to jeszcze chodzić koło niej, ale w końcu się zbuntowała, bo troje małych dzieci a babcia nawet pieluchy nam nie zmieniła, bo mówiła że śmierdzi, liczył się dla niej tylko jeden wnuk, który teraz ma ją głęboko gdzieś, przyjeżdża raz na kilka lat. Teraz my pomagamy babci, ale moja mama teściową olewa od góry do dołu...więc każdy ma to na co sobie zasłuży wcześniej.
M-brava zazdroszczę, że będziecie mieli swoje mieszkanko my byśmy chcieli dom, ale nie wiem czy to nastąpi kiedyś, bo ciężko finansowo :/ ale jeśli nie dom to mieszkanie kupimy, no bo nie będziemy się gnieździć wiecznie tutaj, bo mamy kuchnię oraz salon z sypialnią w jednym, teraz jest ok ale jak mała będzie starsza to powinna mieć swój pokój. Poza tym chcemy mieć dwójkę dzieci.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Domiś91
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 599
- Otrzymane podziękowania: 0
A mój mąż sobie zrobił wypad z moim tatą i wrocił do domu o 6stej rano. Dostał w pysk i nie odzywam sie do niego ani słowem. Nie wiem gdzie był, co robil, a nienawidze czegoś takiego.. Jestem chorobliwie zazdrosna o niego, juz sobie wyobrazam co on mogl robic na miescie! Masakra.. i nic z niedzieli nie mam, bo ten bedzie trzezwiał a tu sie piekna pogoda szykuje..
A Tymuś przynajmniej skorzystał i spał z mamusią Jezusie jak jego kupy zaczely juz walic hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
Alex ty wynajmujesz?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tysiiiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17.05.2013 przywitaliśmy Kubunia
- Posty: 2860
- Otrzymane podziękowania: 33
u nas dzisiaj skwar więc puki co siedzimy w domku i sprzatamy na spacerek wyjdziemy kolo 17 może jak troche zelży
My też narazie wynajmujemy kawalerkę. Puki co nam starcza chociaz juz nie mam powoli gdzie niektorych gratów chować tak za 2-3 lata pomyślimy o kredycie i jakimś mieszkanku własnym
Domiś ja swego czasu też byłam okropnie zazdrosna ale do niczego dobrego to nigdy mnie nie doprowadziło więc trochę zbastowałam i jest mi o wiele lżej
Ja myślałam że moja teściówka też będzie mnie pouczać co do małego ale okazuje się że moja mama jest nadgorliwa Wczoraj np byliśmy u moich rodziców i maluszek dostał ataku płaczu to moja mama mi go wręcz wyrwała prawie... myślałam że zabije
Albo nie pozwoliła mi go dać na ręce mojemu 19 letniemu bratu. No to to już była przeginka. Oczywiście ja chciałam mu dać ale on biedny widząc jej minę mówi nagle nieee ja się boje. Oczywiście z drugiej strony mogę zawsze liczyć na jej pomoc że zostanie z małym i nie boję się jej z nim zostawić ale jak jesteśmy we dwie to masakra czasami.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moniaaak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1396
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
A też mamy świadomość tego że teraz dostaniemy fajny kedyt a kto wie co będzie za kilka lat bo moj małż docelowo chce zmienić pracę...
No a teściowa dzisiaj przegięła i chyba moja cierpliwość i grzeczność zbastowały.
Przyjechała po małą i mówi
- oooo dzisiaj taki fajny wiaterek,
- ale jest południe, i słońce praży więc niech mała nie wychodzi
- tak tak ależ oczywiście, ale stelaż z wózka weźmiemy bo jak będzie płakać too ja ją w ózku usypiam (ciekawe kiedy, nigdy stelaza nie brała, a jak nawet z wózkiem byliśmy i mała sie darła to jej nigdy do wózka nie wlożyła )
- nie będzie płakała bo ma dobry dzień
- nie nie bartek idź weź stelaż
- stelaż jest brudny
- weź weź
- kasia a wy wode przegtowujecie dla małej do picia
- tak, ale mała właśnie wypiła i dostanie wiecorem herbatke
- tak tak oczywiście ;/
no i tak szanowna babcia wyczerpała swój limit szans.
ja się zastanawiam kiedy mi do portfelaa zaglądnie albo do szafek skoro może komuś dyktować co ma z mojego domu brać a co nie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alex_87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2022
- Otrzymane podziękowania: 13
Moja mama też czasem daje mi nieźle popalić, oczywiście jestem jej bardzo wdzięczna, że mi pomaga, zawsze mogę na nią liczyć. Ale jej teksty typu ja was nosiłam na rękach to wy też powinniście, albo ostatnio walnęła niby w żartach, że gdyby wiedziała, że ja będę traktować tak swoje dziecko to ona też by mnie zostawiła żebym sobie płakała (a chodziło o to, że ja staram się najpierw uspokoić Zuzkę nie biorąc jej na ręce).
No ale jednak bardzo mi pomaga, bo teściowa to widziała raz Zuzię, ale w końcu ma swoje dwie wnuczki niedaleko siebie, więc Zuza będzie taką wnuczką od święta.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga60
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1518
- Otrzymane podziękowania: 0
Odnośnie uspokajania, ja jednak biorę na ręce, to są jeszcze malutkie dzieci i potrzebują tulenia, gdzies czytałam ze szczególnie w pierwszymch trzech m-ch trwa powolne rozstanie z brzuszkiem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
Jutro jadę do pracy to się zrelaksuje trochę .
Moja miska się juz tak ładnie uśmiecha i to w pełni świadomie ale co ja za głupie miny muszę robić ;p przegrywam z zyrandolem do którego śmieje się non stóp ;p
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga60
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1518
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.