Mamusie MAJ 2013

a takie kliny, żeby był skos w łóżeczku? Bo mi położna radziła taki kupić ( allegro.pl/poduszka-klin-duza-60-x-36-cm...niu-i3468769276.html )

Ja pod główkę w łóżeczku położyłam grube książki. Chodzi o to żeby główka była trochę wyżej ale żeby nie używać poduszki.

Tu dzisiaj pada. Mam nadzieję że rozpogodzi się trochę. No i zimno jest. Dobrze że w domku mogę grzać bo pojechalabym do domu.

Mój mąż podłożył takie klocki od palet pod nóżki łóżeczka, żeby był taki skos.

Zuzka dopiero od wczoraj zaczęła się bardziej interesować zabawkami, tak to tylko patrzyła na nie i wodziłam wzrokiem a teraz i patrzy i dotyka, porusza je. Ona ma ten kręcz szyi z prawej strony, więc muszę często jej pokazywać zabawki, żeby kręciła głową. Bo ćwiczeń nie mogę z nią robić bo się strasznie spina już od miesiąca próbuję się zapisać do ortopedy i ciągle nie ma terminów, chyba pójdę prywatnie do jakiegoś rehabilitanta żeby pokazał mi ćwiczenia dla takich już bardziej ruchliwych niemowlaków.

Byłam dziś w Biedronce, rzeczywiście całkiem fajne te bodziaczki, obmacałam dziś dokładnie. Są też fajne bluzy i spodenki i t-shirty w dwupakach, takie milutkie i fajne nadruki (takie same jak dada ma na pieluszkach).

Alex koniecznie zapisz małą do poradni rehabilitacjyjnej, tam ją zbada specjalista odpowiedni,nie do ortopeda on jest od kości! Z tego co piszesz to mała ma dodatkowo wzmożone napięcie mięśniowe, zazwyczaj to w parze idzie z kręczem

hejka!

Moja Lenucha tez uwielbia lezec na lezaczku , jednak nie pozwalam długo chociaz czesto mnie korci bo mam wtedy spokój.staram sie ją tam kłasc tylko jak nie spi a musze cos pilnego zrobic.

Joasiu napewno bedziesz bardziej przezywac pojscie do przedszkola niz synus.ja tez ryczałam przez pare dni.najwazniejsze to zeby byc konsekwentnym.ja Szymka zaprowadzłam , dawałam buziaka i wychodziłam.czesto mi płakał, trzymam sie kurczowo mojej bluzki, spodni ale nie wymiekłam i po ok 2 tyg dziecko bez płaczu szło do przedszkola.widziałam jak inne mamy siedziały z dzieckiem połowe dnia zeby sie przyzwyczaiło i trwało to bardzo długo.

Dziewczyny urlopujące miłego pobytu, aleeee Wam fajnie!

Moj M.pojechał na miesiac i siedzimy sami.ciezko jest ale trza dac rade...

Pisałyscie o mieszkaniach.My mamy domek(choc jak kupowalismy działke to zastanawialismy sie dom czy blok)i nie załujemy.są wady o których Joasia pisąła ale jest duuuuzo zalet np poranna kawusia na tarasie, grile, dzieci bawiace sie całymi dniami na podwórku bez obawy ze cos sie stanie(zamykam brame, a podwórko i sprzety sa pozabezpieczane).Moja Lena zadko spi w domu(poza nocą)a tak to najczesciej an tarasie w wózku.własnie ucina sobie drzemke.
gdybym miała wybieraz dalej wybrałabym domek,

oooo to musze zjarzec do biedronki bo potzrbuje wiecej bodziaków.

moja gondola ma 75 i watpie zeby Lena w kombinezonie w zimiem sie w niej zmiesciła.chyba bedziemy musieli przejsc na spacerówke na leząco.okarze sie w praniu.

co do rozszerzania diety to my zaczniemy po skoczneczeniu 4 msc.pewnie standardowo marchew, jabłko.tez sie boje bo synus raczej nalezał do niejadków i wiem ile mnie to nerwów kosztowało.pozniej jak juz sie uregulowało to ok ale poczatki były dla mnie baardzo cięzkie.

w styczniu wracam do pracy i do stycznnia chciałam przejsc na butelke.nieiwem kiedy zacząc Jejj dawac MM.raz spróbowałam to pluła dalej niz widziała.czuje ze bedziemy miec z tym problem.

Część czytam Was codziennie ale nie miałam czasu odpisać. U mnie jakieś pasmo nieszczęść Teraz moja ukochana Babcia umiera w hospicjum na raka Jest mi bardzo ciężko, bo nigdy nie miałam styczności ze śmiercią z bliska i jak widzę jej cierpienie aż łzy cisną się same. Całe życie miała ciężkie i śmierć ciężka. Od wczoraj jest w stanie agonii a nikt nie jest w stanie ulżyć jej w cierpieniu. Rodziła się Igunia umierał brat mojej cioci, która mnie wychowała a teraz babcia ciężko mi.

Widzę że rozszerzacie dietę ja czekam jak Igunia skończy 4 msc i nie wiem od czego zacząć ? Myślałam o kaszce na noc. Co do słoiczków miałam zamiar je robić ale zmieniłam zdanie bo wiem że nie będą tak różnorodne jak te ze słoiczka. Jakie firmy polecacie/kupujecie ?

Igunia rośnie jak na drożdżach w dzień już mało śpi ma jedną dłuższą drzemkę ok 2 godz a tak zabawa i zabawa. Zamówiłam jej dzisiaj zabawek trochę bo już bardzo się nimi interesuje ciąga, gryzie. Na noc dalej usypia o 20 i budzi się koło 6 godzinka zabawy i dalej drzema do 9-10. Dzisiaj coś jej się zmieniło i wstała o 5 ale D. ją nakarmił i spała dalej.

Pauluska współczuję, musi to być bardzo bolesne co wszyscy przeżywacie

Z jedzonek to gerber, hipp

no i oczywiście Bobovita

Kupiłam ostatnio w Rossmannie pieluszki babydream i są bardzo fajne, takie delikatne w dotyku, chyba lepsze od pampersow

anek u mnie podobnie z tym mlekiem. Mały raz spróbował i pluł. Ja będę odciągać jeszcze mleczko, chciałabym karmić do roku, zobaczymy czy stres w pracy nie zmniejszy mi laktacji. Mam też blisko do domu więc na jedno karmienie mogę przyjeżdżać. Albo pierś na noc ewentualnie tylko.

On chyba wogóle odzwyczaił się od butli, na początku pił z niej rumianek a teraz nie chce. muszę mu podawać łyżeczką tak jak espumisan.

Pauluska współczuję trzymaj się !

Ja też kupiłam dziś bodziaki w biedrze bo akurat 68 bodziaków mam mało a niedługo w nie wskoczymy i zdążyłam przed największym deszczem ufff

Pół nocy nie spałam tak mnie kręgosłup bolał Niewiem czy to od dźwigania chociaż nie dźwigam dużo. Kubusia nie noszę dużo raczej tylko przenoszę z miejsca na miejsce, karmię zawsze z oparciem na plecy, wózka też nie dźwigam Może to od znieczulenia w kręgosłup? Już od kilku dni mnie boli Z dnia na dzień coraz gorzej
Do tego jak już sobie ładnie zasnęłam po pierwszym nocnym karmieniu o 3 to o 4.30 eMek wstawał do pracy, Kuba się obudził, zobaczył go i znowu na zabawę mu się zebrało i M. dał mi go do łóżka ale po pół godziny kazałam mu go zanieść do łóżeczka, włączyć karuzelkę i dać smoka i chyba zasnął bo ja też odpłynełam

Tysiiiak mnie też kręgosłup boli, może nie aż tak jak Ciebie, ale szczególnie w jednym miejscu, to po znieczuleniu

Olga60 napisał:

Alex koniecznie zapisz małą do poradni rehabilitacjyjnej, tam ją zbada specjalista odpowiedni,nie do ortopeda on jest od kości! Z tego co piszesz to mała ma dodatkowo wzmożone napięcie mięśniowe, zazwyczaj to w parze idzie z kręczem

Olga moja nie miała wzmożonego napięcia mięśniowego a do ortopeda nam zwrócił na to uwagę, więc myślałam ze on też jest od tego ale i tak kazał nam się na kontrolę zgłosić gdzieś we wrześniu. Ona jakoś bardzo nie przekrzywia tej główki, ale jednak widać troszkę różnicę, mąż mówi że za bardzo panikuje, bo przecież kręci głową na wszystkie strony, ale ja jednak wolałabym poradzić się jeszcze jakiegoś specjalisty.

cześć Pauluska życzę Ci dużo siły...
My już 4 razy byliśmy na wizycie u chirurga dziecięcego z czego doktor 2 razy już rozcinał i wysuszał azotanem srebra Karolince ten jak stwierdził ziarniniak. Niestety nie zniknęło to i dzisiaj pewnie kolejny raz bedzie musiał meczyć Mała...

Karolinka