Mamusie MAJ 2013

Pauluska a jak tam uczenie zasypiania Igi w łóżeczku?

Tweety teraz tak mówisz, ale jak zobaczysz po porodzie taką małą istotkę, to napewno znajdziesz taakie pokłady miłości, że wystarczy dla dwojga

Kurcze dlaczego wszędzie są na promocji deserki a warzywa to gdzie
Mój mąż dzisiaj uraczył Zuzkę swojską szynką, jak dał jej polizać to myślałam, że wchłonie całą. Myślicie, że to znak, że już powinnam rozszerzać dietę?

Aaaa no i oczywiście STO LATEK DLA MADZI

Moniak to refluks sie leczy? moja mała ma a lekarka powiedziała żeby sie tym nie przejmowac... Tweety wiem, że bardzo się boisz ale sobie napewno poradzisz. Ja przed porodem dzień w dzień płakałam, że zranie Laure jak nie bede sie nia juz tyle zajmowac, bałam się że nie bede ich po równo obdarzac miłością i wiesz co? wcale nie musiałam swojego serca dzielić na pół po prostu wyrosło mi drugie serce:D Kocham je najmocniej na świecie. Nauczyłam się lepiej organizować swój dzień, kończę pisać pracę inżynierska i robić projekt inżynierski, codziennie gotuję, sprzątam ... a też jestem sama cały dzień, aż do wieczora. Dasz napewno sobie rade. U mnie jest większa różnica bo 2 lata ale to tez był szok, zastanawiałam się jak powiem rodzicom, jak sobie poradze ale daję radę Tylko moja dobra rad:) POWIEDZ jak najszybciej rodzince bo bedzie Ci to strasznie ciążyć( ja powiedziałam jak byłam w 4 miesiącu) POWODZENIA

kinia90 refluks ma każde dziecko( tak mi tłumaczyła moja pediatra). Bo ulewa. Ale w niektórych przypadkach robi się patologiczny(kiedy cofające się jedzenie podrażniło przełyk) i to już się leczy. We wczesnym stadium antybiotykami, a w zaawansowanym operacyjnie.

a i koleżanka poleciła mi taką stronę :
dodomku.pl/kategoria/3109/swiat_niemowlat.html

No niestety, jestem przekonana, że to ulewanie to znowu przez rozszerzanie diety, bo to nagle się znowu pojawiło, gdzie był już spokój i też więcej jadła. Więc znowu z tydzień przerwy i będziemy dalej próbować

Poszłam i kupiłam te łyżeczki w Rossmanie. Przyszłam wyparzylam i dałam jabuszko. Na początku wypluwala a potem patrzyła żeby jeszcze dać. Dałam dwie łyżeczki a potem mleczko. Jako że było po 4 godzinach to wypiła 130ml i chciała jeszcze. Na wieczór zrobię więcej. Już sterylizuje większą butelkę. Zobaczymy co będzie. A łyżeczki super.

Łóżeczko dalej parzy ... próbuje cały czas ale i tak się kończy zazwyczaj usypianiem na rekach kilka dni miała tylko takich że ładnie usnęła w łóżeczku w dzień bo na noc nie ma raczej problemu o 19 jest już zazwyczaj w łóżeczku i sama sobą się zajmuje i tak 19.30 - 20 pada ale ten dzień jest straszny ...

W ogóle czuję się jakaś taka bezsilna spać mi się chcę tak że ledwo kontaktuje Iga dzisiaj jest okropna płacze i płacze nic nie jest w stanie jej zainteresować. Teraz ciocia wzięła ją na spacer oczywiście też był krzyk jak wyszła ale na szczęście szybko przeszło a ja lecę do miasta po mleko i muszę wypić kawę bo nie jestem w stanie nic robić.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pauluska a próbowałaś ją odkładać jak się uspokajała? Ja na początku musiałam tak robić kilka razy zanim zasnął.

Próbowałam było jeszcze gorzej ja już nie wiem jestem wykończona tym na prawdę tak wszystko super pięknie Igunia jest kochana ale jak przychodzi pora drzemek to aż mi się płakać chce na samą myśl bo zamiast uśpić dziecko i coś działać w domu to ja jestem tak zmęczona tym usypianiem i zniechęcona i nic nie robię później się wkurzam że jestem mało zorganizowana i tak to ostatnio potrafię tylko narzekać

to już nie wiem co Ci Kochana doradzić...u mnie pomogło to co już pisałam, z tym że ja zaczęłam jak Kacperek miał za 3 tygodnie, a takie dziecko to łatwiej nauczyć.
Jak ona leży w łóżeczku, a Ty siedzisz przy niej to też nic z tego?

Ja muszę poświęcić tydzień na naukę snu bo u mnie codziennie jest albo moja ciocia albo teściowa i niańczą Igunię a ja to do lekarza a to jakieś sprawy załatwiać i wiadomo każdy działa po swojemu i chyba dlatego tak się dzieję muszę zorganizować tak tydzień że tylko ja będę z Igunią ale w ogóle Iga mało już w dzień śpi bo w nocy się wysypia chyba a jak to u Was ? ile drzemek i jak długie ?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pauluska nasz schemat dnia zamieściłam u kwietniowek, bo temat szczegolowego zapisywania jedzonek i drzemek tam się pojawił, a ja go robię od ponad dwóch miesięcy, polecam

hejka, ja dziś wycisnęłam soczek z 2 marchewek i dałam małemu za pierwszym razem mało się nie porzygał ale za drugim się usmiechał

Właśnie czytałam kwietniówki myślę że takie zapiski to świetny pomysł wtedy będzie łatwiej ogarnąć te drzemki

Taaa ja już się zabieram za takie notatki nie wiem od kiedy
W sumie to nie jest tak źle, bo mała przesypia całe nocki, później jak wstanie to ma ok. 9 drzemkę, a później różnie. Zasypiać nie zasypia sama, tzn czasem się zdarzy, ale nie jest regułą, czasem muszę pobujać, czasem przytulić. Raz idzie nam szybko a raz ciągnie się w nieskończoność. Ale w końcu dziecko to też człowiek i ma różne humory, zwłaszcza teraz jak idą te zęby
Niestety zdaję sobie sprawę, że teraz coraz trudniej będzie mi nauczyć żeby zasypiała sama, no ale jakoś nie wyobrażam sobie, że odkładam ją a ona zasypia, moje dziecko chyba tak nie umie