Mamusie MAJ 2013

Sylkaax faktycznie dziwne, bo schemat wyraźnie wskazuje zaczynanie od jarzynek i przy cycu i mm, z różnicą taką, że przy cycu szybciej wprowadza się gluten. chyba oczywiste jest, że jak najpierw poda się słodkie to jarzynka już nie będzie taka dobra.

Olga chyba zmienię pediatrę bo ona na serio już nie pierwsze głupoty mi powiedziała..
dodam coś z chrztu

i zaręczyny ;P

Sylkaax śliczne fotki a jaka miłość z Was bije Gratuluję zaręczyn!!!
Widzę, że mamy ten sam wózek mutsy evo, ale ja mam materiał biały o stelaż czarny

ależ mi porobiłyście mętlik w głowie dziewczyny To już teraz sama nie wiem czy podawać cokolwiek czy jeszcze czekać... juz kupiłam parę słoiczków, kaszki i soczki ale otworzyłam tylko raz marchewkę i dałam do spróbowania - chyba jej nie posmakowała bo strasznie pluła a zjadła może łączni z pół łyżeczki chyba jeszcze trochę jednak się wstrzymam z tymi słoiczkami bo jednak karmię piersią i zacznę od glutenu po skończeniu 4 miesiąca... chyba
dziewczyny które robiły już kaszkę? jak to robicie: rozrabiacie z wodą tak jak pisze na opakowaniu i potem z tej przygotowanej dodajecie do mleka??? (jakie proporcje?)

tysiiak nie martw się - nie jesteś sama... u mnie nocka podobna! mam nadzieję że te niespokojne nocki niebawem miną...

sylkaaax na początek- śliczne zdjęcia i super wyglądasz. A Twój Adrianek to widzę, że był aniołkiem na chrzcie .

Co do tych bioderek to chyba ten lekarz trochę Cię naciąga... my byliśmy w pierwszym miesiącu życia na tym badaniu(zapłaciliśmy 100 zł), kazał nam przyjść na kontrolę w 4 miesiącu życia.
Ostatnio byliśmy na USG brzuszka u innego lekarza( który też robi bioderka). I taniej bo po 70 zł. Zapytałam jak to z tą kontrolą, bo nam tamten kazał iść. Powiedział, że dziwnie nam tamten powiedział, bo jak wychodzi wszystko ok, to nie ma potrzeby kontrolować.

Sylkaa Gratulacje! piekna rodzinka a Adrianek jaki grzeczniutki my mamy chrzciny w ta niedziele i juz sie boje

Wrocilysmy ze szczepienia Klaudia wazy 8660g i ma 75 cm mały king kong ale słodki

Klaudia dzis pije soczek winogronowo jabłkowy i pozniej zje troszke deserek jablaka z morelami i bananami... sama chetnie bym je jadla takie dobre te deserki bo warzywa bez komentarza

Ewela to nie my robimy zamieszanie, tylko takie są wytyczne. Poczytaj sobie. A że różnie mamy postępują ... . A pamietaj, że w okresie dzieciecym organizm sobie najbardziej koduje przyzwyczajenia, chyba więcej Ci pisać nie muszę. To matki żywią swoje dzieci, a czy robią to mądrze ...
Jedna z kwietniowek podała już dziecku rosół, pomidorową i kluskę i jeszcze się tym chwali, mądre to jest!

Sylkaax ładne zdjęcia i ty taka rozpromieniona

Ja też mam mętlik w głowie, planowałam podać jak skończy 4. miesiąc jabłko a później marchewkę, no i wprowadzać inne warzywka. No ale teraz sama już nie wiem, bo z tego co Olga zamieściła wynika, że dopiero w 7. miesiącu warzywka

Demonique czyli Ty podajesz narazie sam soczek do picia?
Chyba poczekam i zobaczę co powie moja pediatra...30 września mamy szczepienie

Darika no rzeczywiście, kawał kobity z Twojej Klaudii

ja też na piersi i na razie podaje po kilka łyżeczek soczku, najpierw był jabłkowy, a wczoraj spróbowaliśmy marchewkowego. Ze słoiczkami się na razie wstrzymuje do skończenia 4 miesiąca.
Na początku października mam szczepienie to zobaczymy co moja pani powie .
I najważniejsze- we wtorek idziemy sie zważyć. Jeżeli dalej przybieranie jest takie marne, to wg mojej pediatry już mam dawać jakieś dania ze słoiczków.

Olga u Nas z wyborem wózka było tak że M. wybierał wszystko jarał się tym jakby samochód kupował hehe

Daarika to Klaudia juz kochany bobasek i na rączkach pewnie ciężko ja już nie wyrabiam za długo a młody ma z 6200 może ;P Chrzest hmm ja też miałam stresa ale zaraz po kościele mi wszystko puściło i na imprezce było ok

Moniaak U mnie koszt wizyty to 50 zł ale mi też się wydaje ze troszkę naciąga bo za każdym razem nie ma żadnych uwag a twardo ze na kontrole dalej już 3 razy byłam.Ja jestem taka że jak lekarz powie przyjść to idę bo jakby okazało się ze coś jest nie tak to bym miała do siebie żal. Ehh

sylkax i ja też się dołączam do gratulacji!!!

olga właśnie poczytałam artykuł i dzięki za podpowiedź. trochę mi to rozjaśniło bo jak dotąd jeszcze się tym nie interesowałam - stąd moja niewiedza na temat rozszerzania diety. myślałam że jeszcze sporo czasu mam do wprowadzania nowych produktów. z pewnością trzeba do tego podejść z głową, jeśli chcemy aby później dziecko w miarę zdrowo się odżywiało. więc słoiczki jeszcze chyba troszkę sobie poczekają. tak jak aleź zobaczę co mi powie pediatra na szczepieniu 4 października.
a miałam na myśli zamieszanie w dobrym tego słowa znaczeniu bo dzięki temu zmobilizowałam się do zainteresowania się tematem, bo wcześniej strasznie zwlkekałąm

chodzi mi o to, że nie można polegać wyłącznie na tym co napiszą i powiedzą inni, trzeba samemu też zasięgnąć lektury

Daarika podajesz i soczki i deserki ? Moja Iga duża też 8250 ważyła ostatnio (dobrze wiedzieć że nie ona jedyna hihi) i właśnie boję się podawać aż tyle deserków żeby mi nie przytyła za dużo bo jak Olga piszę teraz kształtujemy wszystko w dzieciach. Trzymam się schematu żywienia mam nadzieję że robię dobrze bo idzie zwariować hehehe

Mam pytanie (z tych głupich ) sok przecierowy czyli ten gęsty dobrze rozumiem ?

www.apart.pl/pl/diamenty,c,kolekcje,kids_diamenty,9224 obejrzałam kolczyki dla Igi w ramach pamiątki chrztu chcę jej kupić