Mamusie MAJ 2013

Monika do lekarza z malenstwem bo jak by to był krtan to to bardzo niebezpieczne ja tara krowa bym się przez to udusiła... A takie dziecko to w ogóle mój brat to miał jak był mały i karetka na sygnale.jechała.fo niego bo się dusił .. a to paskudztwo jął dopadnie to.juz na lata ja co.roku mam zapalenie .... Jak byłam w.ciąży to.najgorzej było i jeszcze na delegacje pojechałam ...

Pauluska- Wszystkiego najlepszego dla Iguni:)niech rosnie zdrowa.

Ja DHA nie podaje, nikt mi nic o tym nie mówił nigdy. A jak to jest z witaminą D przy mm????
Co Wam lekarz mówił, bo mi kazdy co innego...jeden ze dawac, drugi , że jak wypija 500 ml dziennie to nie podawac....i bądź tu mądry.

M-brava- super, że jakoś ogarnełas wszystko. JUz sie nie mogę doczekac fotek

Pola dziś już lepiej...katar mniejszy, oby tak dalej.

Gabi31 napisał:

Pauluska- Wszystkiego najlepszego dla Iguni:)niech rosnie zdrowa.

Ja DHA nie podaje, nikt mi nic o tym nie mówił nigdy. A jak to jest z witaminą D przy mm????
Co Wam lekarz mówił, bo mi kazdy co innego...jeden ze dawac, drugi , że jak wypija 500 ml dziennie to nie podawac....i bądź tu mądry.

M-brava- super, że jakoś ogarnełas wszystko. JUz sie nie mogę doczekac fotek

Pola dziś już lepiej...katar mniejszy, oby tak dalej.

moja mama mowi ze nie dawac. zobacz w skladzie mleka jest witamina d. po co za duzo podawac? to tez moze byc niebezpieczne. ale jak mowisz co lekarz to opinia.

maly dzisiaj odsypia wczorajszy dzien, i marudna noc. kurcze jak jest maz to maly grzeczny, wychodze ma idiotke ze mowie ze marudzi. ehhhh

Ja podaję wit. D takie są ogólne zalecenia znikąd się nie wzięły zresztą jak pisałam w Anglii się nie podaje i synek koleżanki nabawił się krzywicy, ale każdy robi jak uważa DHA też podaje ale między innymi dlatego że ma pomóc w alergii a zresztą same dobre właściwości ma

tweety napisał:

moja mama mowi ze nie dawac. zobacz w skladzie mleka jest witamina d. po co za duzo podawac? to tez moze byc niebezpieczne. ale jak mowisz co lekarz to opinia.

maly dzisiaj odsypia wczorajszy dzien, i marudna noc. kurcze jak jest maz to maly grzeczny, wychodze ma idiotke ze mowie ze marudzi. ehhhh

Dzięki Tweety.Nie bedę podawać żeby nie przedawkowac, poaz tym Pole jeszcze pije kaszkę tam też jest witamina D.

Jak moj mąż wraca z pracy to Pola czesto nagle zmienia się w aniołeczka...a przez cały dzień potrafi mnie tak wykończyc że masakra i również wychodzę na waritakę, także rozumiem Cie doskonale....

Dziewczyny, ale bzdury wypisujecie z tym przedawkowanie vit D, poczytajcie najpierw, a potem podejmujcie decyzje o jej wyłączeniu, więcej szkód może spowodować jej niedobór, a żeby przedawkować to dawka jej musi być potężna. Proponuję wpisać w Google vit D i przeczytać wszystko na Wikipedia. Przyjemnej lektury

I jeszcze jedno, z całym szacunkiem dla Tweety mamy, rany dziewczyny nawet nie znacie tej Pani i nie wiecie jakim jest lekarzem, a jesteście w stanie zaufać przez "konsultacje" na forum, trochę to nieodpowiedzialne!!!

Olga60 napisał:

I jeszcze jedno, z całym szacunkiem dla Tweety mamy, rany dziewczyny nawet nie znacie tej Pani i nie wiecie jakim jest lekarzem, a jesteście w stanie zaufać przez "konsultacje" na forum, trochę to nieodpowiedzialne!!!

Domniemam, że to do mnie Ale ja wcale nie opieram się na "konsultacjach" internetowych. Jak pisałam wyżej pytałam kilku lekarzy już i każdy mówi co innego. Jeden żeby dawać, drugi ,że jak pije powyżej 500 ml mleka to nie dawać, trzeci zeby dawać ale nie codziennie. Jak sie okazuje witaminę D można przedawkować- u Poli prawdopodnobnie objawia się to tym, że ma zatwardzenie.Na 100% czy to od wit D okaże sie po odstawieniu.
I nigdy nie byłam nieodpowiedzialna, dbam o swoje dziecko najlepiej jak potrafię!!!!!Wpisałam w Google vit. D już dawno temu, tylko też wiele bzdur w internecie na ten temat...to przeciez tylko internet...nie znasz ludzi, którzy to napisali...

Cześć dziewczyny Czytam codziennie, ale ciężko mi odpisać, bo brak czasu Niestety, jak nie ma M to ja sama muszę wszystko ogarniać, a jak jest to pomoże, ale w zamian czas poświęcam Jemu Ja na wypisie ze szpitala dostałam informację, że tylko wit. K nie powinno się podawać dzieciom na mm.

Z całym szacunkiem Olga 60, ale nie możesz pisać dziewczynom, że są nieodpowiedzialne, bo słuchają się pediatry. To raczej Ty jesteś nieodpowiedzialna, bo zamierzasz wozić dziecko niesiedzące, a przede wszystkim nietrzymające głowy, przodem do kierunku jazdy I to nie ważne że na małym odcinku jazdy. Tak samo może ci ktoś w tyłek wjechać z dużą prędkością, albo na czołówkę, albo najedziesz na coś i będziesz miała wypadek, albo bardzo ostro zahamujesz. Chyba nie jesteś świadoma jakie siły działają na człowieka podczas gwałtownego hamowania, albo zderzenia. Skoro to taki mały odcinek, to w sumie ja do sklepu jak jadę z mężem (2 km), mogłabym trzymać córę na rękach, bo przecież to taki krótki odcinek.

o foteliku 0-13, ale w sumie Ty chcesz tak wyglądający fotelik z przedziału 0-18 zamontować przodem.



lecę, bo mała kwęka...

dlatego jako źródło podałam Wikipedie, która posługuje się konkretną literaturą naukową (nie anonimową)

marynarka po pierwsze to moje dziecko trzyma sztywno głowę już od dawna i samo siada łapiąc się np palców moich lub kołderki,a po drugie nie będzie wożone w pozycji na siedząco tylko półleżąco

a skąd wiesz, że Tweety mama jest pediatrą??? Aaa bo "Tweety" tak napisała, spoko

Pauluska najlepszego dla Iguni niech rośnie duża i zdrowa.

Dziękuje za życzonka w imieniu Igi

Właśnie, czy Wasze dzieci też ciągle się podnoszą? Bo Natasza jak leży a nie ma za co chwycić to robi "brzuszki" z nogami w górze , ale na brzuch to dalej się nie obróci