Mamusie MAJ 2013

Ja jakoś w ogóle nie zwracałam uwagi na to ciemiączko, kiedyś ciocia mi powiedziała, że ona zawsze się bała tego ciemiączka u swojego synka, dla mnie takie neutralne to jest.

Wow pyknęło mi 1000 postów więc żegnam się i życzę miłej nocki, do jutra

Alex_87 napisał:

Ja jakoś w ogóle nie zwracałam uwagi na to ciemiączko, kiedyś ciocia mi powiedziała, że ona zawsze się bała tego ciemiączka u swojego synka, dla mnie takie neutralne to jest.

Mam identycznie-nawet o tym ciemiączku nie myśle,mnie oglądam i sie nie przejmuje
Kurde dziewczyny dziś byłam u koleżanki na urodzinach jej córeczki - i wspominałyśmy że w zeszłym roku siedziałam u niej na urodzinach córeczki z jeszcze nie widocznym brzuszkiem,a dziś Miki ma prawie pół roczku-MATKO JEDYNA kiedy ten czas zleciał ??????
VIKA ja w złym sensie nie napisałam -odnośnie zabawek u Miłosza na dywanie Prędzej ze śmiechem -pozytywnym bo to miło że ktoś pomyślał o takich rzeczach-są faktycznie matki które na takie rzeczy nie zwracają uwagi -ja zwracam i dziekuje jeszcze raz za troskę

Alex_87 to prawda Tośka akrobatka niesamowita....no ale i mamy pierwsze BUCcccc biedna robiła dziś tyle mostków i tak fajnie siadała na swoich nóżkach ....ale w pewnym momencie sił jej chyba brakło i o mały włos nie wybiła tych maleńkich ślicznych jedynek no płacz był ale się nie dziwie pacła bużką na matę z całej siły My bardzo dużo czasu spędzamy na podłodze kurcze Tośka od samego początku nie za tolerowała tych wszystkich fotelików.....nawet jak brałam ją na spacer w nosidełku to budziła się ze strasznym krzykiem czego w gondoli nigdy nie było...Ona lubi przestrzeń
no ja też czasem boję się ciemiączka sama nie wiem jakoś tak....słabo jej zrasta ale wg lekarza jest ok więc się nie martwię...śmieszy mnie nie raz jak jej pulsuje a z nim te sterczące włosy podskakują
dziewczyny u każdego dzieciaka jest coś z wyprzedzeniem i coś z opóżnieniem....

dziś przeczytałam,że dziecko dopiero w 8msc powinno dostać pokarm z większymi kawałkami jedzenia a otworzyłam obiadek z bobovity jakąś potrawkę z pomidorami i przeżyłam SZOK.... TAM BYŁ CAŁY RYŻ I DUŻE KAWAŁKI WARZYW ZMIELIŁAM TO BLENDEREM BO Tośka się dławiła

To moja przemieszcza się obracaniem turla się


Hehehe moja już wcina ryż ale jak otworzylam słoizek to też był wsttpny zawał ale dałam pociumkała pociumała .

Moje dziecko dzisiaj od 4 nie śpi

Pobudka o 6.30 trochę poleżałyśmy w łóżeczku i teraz mama je śniadanie a córka leży na macie.

Generalnie wszędzie jest napisane, że dziecko które więcej czasu spędza na podłodze szybciej opanuje umiejętności obracania czy siadania. Weronia w leżaczku była sporadycznie tylko jak szłam do kuchni coś robić, tak to leżała na macie, nosić też jej nie nosiliśmy no chyba, że po jedzeniu do odbicia. A kiepsko jej idzie rozwój fizyczny.
Znajomi noszą swoją córę w nosidełku caaaały czas jest młodsza a już się kula.

Nocka całkiem fajnie mimo kilku pobudek moje dziecko postanowiło po spać do 8. w Końcu jestem wypoczęta.

Co do ciemiączka to również jestem objetna. Troche sie go boje wiec staram sie nie zwracać uwagi. przy kazdej wizycie lekarz sprawdza więc nie martwie sie o nie.

Witam:) moja Pyza wczoraj przez caly dzien zjadla trzy razy mleko ponad 200ml okolo 8-13-17 na noc i w nocy nie chciala a dzis dopiero o 8 zjadla po kilku prosbach.......znowu pajacuje z jedzeniem...... co do zelu jakos malo interesuje mnie opinia stomatologa,jesli Toska cierpi to smaruje jej chocby mialo usmierzac bol tylko na chwile,widze jak jej pomaga,bez zelu nawet butli nie chce zlapac.....trudno we wszystkim jest chemia i nie unikne tego...wole zel niz leki przeciwbolowe.....

Podobno jabłko dobrze uśmierza ból dziąsełek, ale wiadomo, że dziecko nie będzie cały dzień chrupało jabłek, więc żel i tak się przyda.
My miałyśmy pobudkę o 5.30, już dawno nie było tak wcześnie, ale to chyba przez zasikaną pieluchę bo ważyła prawie tyle co Zuzka Teraz ma pierwszą drzemkę, a ja lecę na zakupy poszukać do końca prezentów na gwiazdkę i będę miała z bani

No i będę musiała poszukać jakiejś fajnej kiecki, bo okazało się, że będę świadkową u siostry na ślubie, na szczęście tylko cywilny i małe przyjęcie

Witam
u mnie nocka ok teraz zalicza pierwsza drzemke

co do ciemiaczka to ja rowniez jestem obojetna nie ma Żadnych strupkow.

OLGA moje dziecie rowniez sie nie obraca i tez sie zaczynam martwic inne juz siedza o moj jeszcze sie kiwa na boczki....

Fabiam czesto lezy na ziemi bo lubi kurde chce zamowic te puzzle na podloge ale nie wiem jakie bo jakies tam byly rakotworcze czy cos tam

co do basenu to tez sie wybieram ale czekam na malza ja wroci i musze zakupic ta pianke do plywania

co polecicie dobrego na dziaselka bo ja mam bobodent i jest do dup....

hejka w słoneczny poranek

Nocka oki pobudka o 3, trochę pogadał pogadał i zasnął i pospaliśmy do 8.45 Teraz leży na macie a ja spijam kawkę

sisina ja mam Calgel i działa na 5 minut a czasem na jedną

gusiek_kom napisał:

Coś o oleju kokosowym:
www.decare.pl/olej-kokosowy-smaczny-i-zdrowy
mozna kupić tu:
www.e-piotripawel.pl/zakupygdansk/towar/...sFraza=olej+kokosowy

cena moze wysoka. ale jest bardzo wydajny odkąd Maks sie urodził mamy jeszcze 3/4 opakowania

Gusiek i jak aplikujesz ten olej.on jest w konsystencji stałej?

Moje włosy tez wołaja o pomoc.nie farbowałam chyba z 7 lat a teraz jakąs szamponetke walnełam bo mam juz siwe .niby kilka ale wkurza mnie to.przezuce sie chyba na henne , na jakis brązik.

U nas tez te zele działają na 5min.Tak jak Alex napisała jednie co pomaga to jak kawałek jabłka sobie ssie.

Młoda spi a ja pezygotowałam juz obiad, posprzatałam i nawet pazurki pomalowałam.mam andzieje ze dzisiaj nie bedzie taką marudą.chyba jakis skok przechodzimy bo nocka tez taka sobie.

uff ja w pracy... trochę mi się dłuży na nowo się oswajam

Blanka dała dziś pospać wstała na jedzonko o 3 potem o 6 i już się kręciła do pobudki... pożegnała mamusie z uśmiechem przed pracą i teraz spędza czas z babcią

u nas też lekarz bada ciemiączko na każdym szczepieniu... nawet dwa razy się upewnia

starsza córa o tej porze nie siedziała miała może 7-8 mies. Drugie niby wszystko szybciej ale też to bywa różnie.

ale produkujecie- az nie wyrabiam

Nad mata myslalam, ale teraz to już chyba nie ma sensu, za chwilę może zacznie raczkować i tak nie bedzie na niej siedział.
Na razie zrobiłam mu kącik do zabawy pod oknem, podsunelam dywan pod samo okno, rozlozylam jego mate edukacyjne i zabawki, kaloryfer osłoniłam poduszkami i wyglada na zadowolonego .

Joasia te Twoje przystojniaki... szkoda, że Kacperek nie jest dziewczynką

Olka u nas też z obrotami topornie idzie, z siedzeniem też. Siedzi jak go posadze na kolanach, a obrot zrobi- np na brzuszek( nieczęsto ), a potem nie może wrócić i się wkurza.

tysiiiak Kacperek ciemiączko ma bardzo duże i też mam wrażenie, że nic sie nie zmniejsza:). Ale lekarz powiedziała, że " taka jego uroda". A moja mama mówi, że ja też miałam duże.

My chyba będziemy mieć trzeciego ząbka- ostatnio było ślienienie się na potęge i te noce takie ciężkie, no i na dziąsełku widać już białą kreseczkę i czuć, że coś tam jest:).

Ja wczoraj przeżyłam porażkę kulinarną- Kacperek nie chciał jeść mojej zupy. Tłumaczę sobie, że to dlatego, że była rzadsza niż te słoiczki... No i musiałam otworzyć słoiczek, bo był płacz i nie chcił jeść.
No nic to- tak łatwo się nie poddam

Pojeździłyśmy troszkę po sklepach z materiałami budowlanymi od samego rana, dobrze, że Weronia grzeczna to nie było aż tak źle, kurcze ona waży tylko 6 kg a mi ciężko już nosić ją w tym nosidle do samochodu.

Wypijamy kawę o 13 panna zje obiad i śmigamy dalej.

Miłego dnia dziewczyny