Mamusie MAJ 2013

Domiś91 napisał:

Ja muszę iść i się wszystkiego dowiedzieć w urzędzie, tak będzie najlepiej

Dziewczyny, tak na poprawe humorku mam pytanko! Słyszałyście/widziałyście sesje zdjęciowe noworodków? Jezuuu są takie śliczne i słodkie...ja się zastanawiam czy nie zrobić takiej Tymciowi

Sesje sa super... ale mój mąż zakupił sobie profesjonalny sprzęt do fotografowania i stwierdził że to on będzie małemu robił piękne zdjęcia... Nie oponuje ... jak mu nie bedzie wychodziło zbytnio to wtedy udamy się do profesjonalisty

mój M też zainwestował w sprzęt i sam chce zrobić sesję i mi w ciąży i maluszkowi zobaczymy obadamy jak mu to wyjdzie

Położna własnie pojechała malutkiej serce jak dzwon więc jestem zadowolona, zapraszała mnie zebym przyjechała z małżem poprzebierać i pokąpać malucha, no i chyba pojadę im więcej ćwiczen tym lepiej

Zaczęłam zażywać olej z wiesiołka i póki co nie mam problemu z wypróżnianiem ( biegam 2 razy dziennie ) Mam nadzieje że przyniosą tez efekt podczas porodu i Hugo wyskoczy bez nacięcia...

Tak myślę, że rzutem na taśmę może się załapiemy. Do marca 2012 prowadziłam działalność, potem miałam umowę o prace na najniższą krajową, dochody mi wzrosły w drugiej połowie roku. Ale tak myślę, że będzie to dzielone na 3 osoby, więc nadzieja pozostaje:).
W każdym razie dopóki nie wezmę zaświadczenia ze skarbówki to tak naprawdę nie wiem jakie mam dochody:).
Bo rozumiem, że dochód ma być netto?

A weźcie... ten kraj to jakaś patologia. Becikowe z limitem, zasiłek rodzinny też jakieś śmieszne pieniądze. Nie wspominając już o tym limicie na niego. Ale na to to nawet nie liczę. W sumie my też jesteśmy wg państwa "bogaci". Ja niby mam pracę, ale w zasadzie tylko do końca macierzyńskiego, a potem przechodzę na bezrobocie.

Mooniak nie jestem pewna ale oni chyba dzielą tylko na dwie osoby czyli Ciebie i męża...

Jedyne co dostanę do 500 zł z Allianz bo mam dodatkowe ubezpiecznie na życie !!!!!!!!

Dobrze że macierzyński dłuższy to troche się państwo naciągnie

Kiniaczek czytałam o tym oleju z wiesiołka i dużo dziewczyn się wypowiada że pomaga. Ale gdzie się kupuje ten olej?? w zielarskiem, w aptece cz jeszcze gdzie indziej? i z jaką częstotliwością go brać? a nie za wcześnie zaczęłaś? bo ja wyczytałam że to dobrze jest brać 2-3 tygodnie przed porodem.

Karolka85 napisał:

Kiniaczek czytałam o tym oleju z wiesiołka i dużo dziewczyn się wypowiada że pomaga. Ale gdzie się kupuje ten olej?? w zielarskiem, w aptece cz jeszcze gdzie indziej? i z jaką częstotliwością go brać? a nie za wcześnie zaczęłaś? bo ja wyczytałam że to dobrze jest brać 2-3 tygodnie przed porodem.

Ja kupiłam w zwykłej aptece w tabletkach ( 20 zł )

Jet całkowicie bezpieczny także zaczęłam brać od 34 tygodnia. Nie mam pewnosci że urodze w 40 t.c więc łykam sobie już

Hmm.... zaczęłam wertować różne fora internetowe na temat tego wiesiołka i chyba faktycznie coś w tym jest- wszystkie piszą że akcja porodowa trwała stosunkowo krótko, pełne rozwarcie nastąpiło szybko i wszystkie uniknęły nacięcia i pęknięcia. Teraz się jeszcze wstrzymam ale kupię i zacznę brać od 36-37 tygodnia.
Bierzesz 3 razy dziennie po 2 tabletki?? jakbyś zauważyła jakieś skutki uboczne to daj znać ale oby ich nie było

Ja biore 3 x 1 tabletkę. Generalnie póki co poprawiła mi się cera i wypróznianie nie jest juz problemem

Nie wiem jakie miałyby być skutki uboczne w końcu jest całkowicie naturalnym suplementem ale jak coś wystapi to dam znać

Napewno są przyjemniejsze niz masaż krocza ....

Na stronie fundacji Rodzić po ludzku jest napisane " Olej z wiesiołka zawiera cenny kwas gamma - linolenowy, który w organizmie jest przetwarzany na prostaglandyny. Możesz używać od 34. tygodnia ciąży - dwa razy dziennie po 500 mg.

Dziewczyny,

dużo dobrego słyszałam o tym oleju z wiesiołka. Wiele osób poleca

No i witam nowe Mamusie

Kurczaki Lani od dłuższego czasu nie widać... mam nadzieje że Igorek jeszcze w brzuszku....

Kiniaczek czytałam, że dziecko też się wlicza do dochodu, bo w momencie gdy składasz wniosek o becikowe, to ono już jest no i jest członkiem rodziny. Gdyby nie było, to nawet nie miałabym co myśleć o becikowym.
Też dziś myślałam o lani, dawno się nie odzywała...

No to chociaż tyle... zanse macie, trzymam kcuki:)