Mamusie MAJ 2013

widzę MoNiaaa,że mamy podobne problemy!!!ja z Jędrkiem startowałam ok 63kg i przywaliłam do 85kg...ale w dużej mierze z mojej winy....po ciąży ważyłam 75kg i długo tak było(tzn od 2003 do 2010)dopóki nie odkryłam dukana...zjechałam do 60kg i takk się trzymałam aż do czerwca tego roku!!!

ale przynajmniej po porodzie będziemy mogły dzielić się info na temat chudnięcia!!!!!

ja probowalam dukana ale to jakos nie dla mnie!! slabo mi bylo i ciagle glodna bylam choc mozna jesc bez ograniczenia ale takie same jogurciki dla mnie nie sa wystarczajace czy mieso bez dodatkow to bym pewnie z kilogram mogla zjesc

ja sie strasznie boje ze nie schudne i po tej ciazy bede jeszcze wieksza to jest moja zmora i mam straszne kompleksy na ten temat!! do tej pory nie moge sie pogodzic ze tak wygladam po ciazy tym bardziej ze mam mase rozstepow na nogach i na brzuchu i caly czas czuje sie nieatrakcyjnie!!wszyscy juz maja dosc sluchania jaka to ja paskudna jestem ale to silniejsze ode mnie i coagle sie tym zadreczam i tego najbardziej sie boje po porodzie!!
i to jest straszne

hej MoNiaaa...Słońce...nie zamartwiaj się tak!!!jak ja przywalę znowu 25kg to mam stówę...!!!a ja mam już taką figurę,,,szerokie biodra...ogólnie masiw baba!!!ale schudnąć można naprawdę!!!!ja miałam dukana z przyjaciółką...jest łatwiej...naprawdę...jak masz nk...to zobacz jak wyglądałam...mam wstawione jedno zdjęcie z moich tłustych czasów!!!!małgorzata kmieciak!!!!możemy nawet razem się odchudzać!!!

ja tez się boję,że nie będę mogła zrzucić po ciazy kg!!!masz tak śliczną córkę,że napewno urdę ma po Tobie..więc się nie zadręczaj....

ja póki co jestem 1 - 1,5 kg na plusie zależy od dnia i teraz mam 67 kg, tak sobie myślę że to nie jest dużo biorąc pod uwagę, że biust mi sie sporo zwiększył i w pasie też poszłam do przodu.. ale trochę sie obawiam, co będzie jak mi się zachcianki pojawią- na razie to są one jeszcze takie w miarę do zaakceptowania - np. jakieś tam zupki, czy gołąbki na obiad albo różne rodzaje soków.. obym tylko później nie miała np. ochoty na czekoladę o 23 w nocy...

A Dziewczyny czytacie jakieś poradniki czy książki o ciąży? Bo ja ostatnio kupiłam sobie "Ciężarówką przez 9 miesięcy" i muszę Wam powiedzieć, że jest fajnie napisana, naśmiałam się sporo - w sumie już "dogoniłam" mój tydzień i teraz będę sobie co tydzień czytać jak tam mój bąbelek sobie rośnie:-)

a co do odchudzania - jeszcze trok temu ważyłam 60 kg, to było przed ślubem, ale jakoś małżeństwo tak na mnie wpłynęło że pare kg mi przybyło...

lidka ja zachcianki mam już za sobą!!!!teraz to tylko sobie pomyślę,że mam na coś ochotę,ale do realizacji to nie bardzo!!!!

ale najbardziej to się cieszę,że moja mała dzidzia nie lubi chyba słodkiego....bo jak coś zjem słodkiego to robi mi się niedobrze!!!!a to dobry znak...bo ja uwielbiam słodkie....Ciasteczkowy Potwór to moje drugi imię!!!mam dwa poradniki!!!jeden dostałam jak poszłam w pierwszej ciąży do gina do ostalam wyprawkę i tam był ten poradnik...a drugi tj od poczęcia do 5 roku życia dziecka!!!taki sobie...więcej wyczytam w necie!!!!

zobaczymy jak z ta waga bedzie moze rzeczywiscie sie bardziej za siebie wezme choc mi ciezko wytrzymac z postanowieniami;/
ja tak podjadam jak cos jest ale jakos duzo slodyczy nie jem i nigdy nie lubilam duzo slodkiego jesc chyba ze jakies domowe ciasto

a poradnikow nie mam zadnych w 1 ciazy mialam pozyczony od kuzynki ale teraz jakos nie mam potrzeby

dziękuję kochane za odpowiedź

Co do wagi to tez się martwię po przytyłam 3kg juz a wlasciwie zalezy od dnia bo jak nie raz stane na wage to wychodzi ze 5kg wiecej masakra !!ale tym w sumie bede sie martwic po porodzie

teraz mam gorszy problem moj mąz jest na szkoleniu podoficerskim (wraca co weekend) i dzieli pokój z jednym chłopakiem i co sie okazało ze tamten jest zarażony salmonellą juz przed wyjazdem byl w szpitalu bo mial bol przucha wymioty i goraczka ale potem ustalo bral antybiotyki i pojechal na tą szkole teraz przyszly wyniki ze ma salmonelle moj mąż wystraszony ze sie tez zarazil(narazie nie ma objawow-a są tam już od 17 września)i boi sie ze mnie zarazil jak tu wracal.powiedzcie mi wiecie cos o tym ?? czy to zawsze trzeba sie zarazic od drugiej osoby ?? bardzo sie boje ! dodobam ze na internecie czytalam o tym ale nic nie pisze czy zawsze trzeba sie zarazic czy mozna unikac ! ;/ jesli ktos cos wiec to POMOCY !!!

sysia ja nie mam pojecia jak jest z salmonella ale moze podejdz do sanepidu i si epopytaj i zrob badania w razie czego

MoNiaaa a co się stało z agi-p?????wiesz coś???zmienił się jej termin???czy ja czegoś może nie doczytałam???!!

Sysia powinnaś się dowiedzieć w sanepidzie albo u lekarza jak to wygląda - no i Twój mąż powinien sie przebadać..

agi siedzi na kwietniowkach w sumie sama nei wiem kiedy ma termin ale miedzy kwietniem a majem dopytam sie jej

Chętnie bym poczytała jakiś fajny poradnik, ale boję się jeszcze kupować. Po dzisiejszym USG jeśli wszystko będzie w porządku, zaszaleję i kupię

demoniqe to koniecznie pochwal się po dzisiejszej wizycie u lekarza:-) na pewno wszystko będzie dobrze:-)

Witam. Ja żadnych poradników nie kupuję. W pierwszej ciąży czytałam dużo i na internecie i w książkach, teraz wiem więcej, a jeżeli coś mnie ciekawi to szukam w google. Pozdrawiam

Oszaleję ze szczęścia chyba

Maleństwo ma 2,1 cm (urosło w 2 tyg o 1,5).

Serduszko bije 176 na minutę, mąż słyszał na korytarzu

Ma rączki, nóżki.. duuużą głowę

Jest piękne

Termin porodu przesunął mi lekarz na 23 maj

Także dziewczyny jak nie macie objawów o wcale nie musi znaczyć nic złego mnie piersi nie bolą, brzuch się skurczył, mdłości brak i zachcianek oby tak dalej!!!