Mamusie MAJ 2013

Witam. Widzę że już większość z Was miała USG, ja niestety jeszcze nie widziałam mojej fasolki. Wizytę mam za 9dni, a pierwsze USG będzie dopiero 9listopada

Demoniqe na pewno wszystko będzie dobrze i jutro zobaczysz swojego małego szkrabka . Może się jeszcze okaże, że będą bliźniaki . Ja byłam w szpitalu w 6 tygodniu to była mowa o pojedynczej ciąży dopiero dwa tygodnie później jak poszłam na kontrole do mojego Gina to się okazało, że to bliźnięta. W sumie był trochę zaskoczony, że nie zauważyli tego w szpitalu. Więc może i Ty szansę masz jeszcze.
A co do l4 to różnie bywa, w zależności od lekarza i samopoczucia. Myślę, że to podejście indywidualne, na pewno należy się od początku ciąży l4 osobom z trudną przeszłością położniczą m.in. po poronieniu, a także w zależności od rodzaju wykonywanej pracy. Osobiście mam nadzieję, że uchwalą to macierzyńskiego na okres roku, ja z tego skorzystam .

Witam,stawiam pierwsze kroki na forum,jako przyszła majowa mamusia;)
Termin mam na 19 maja 2013;)))))
Planowaliśmy z Mężem ciążę tak,by ominęły mnie letnie upały;) i się udało (sami byliśmy zaskoczeni,że tak szybko poszło!). Na potwierdzenie...zrobiliśmy aż 3 testy od razu-na wszystkich pojawiły się po dwie,grube krechy;)
Teraz odpoczywam w domku,mój zawód uniemożliwia mi pracę w takim stanie.
Pozdrawiam wszystkie Majowe Mamusie 2013;)

hexia witaj i gratuluje :* masz termin identyczny jak ja

opowiedz cos wiecej o sobie z kad jestes itp :*

witam dziewczynki :*

co do l4 to ja jestem na l4 od 8tc poniewaz wyladowalam w szpitalu ale i tak bym nie chciala dluzej pracowac w mojej pracy poniewaz nie ma tam dobrych warunkow dla kobiet w ciazy:).co do urlopu maciezynskiego to chetnie skorzystam

widzicie co do obiawow to sie martwie bo nie mam zadnych prócz bolacych sutkow czy powinnam sie martwic ?

Hexia fajnie, że dołączasz, im nas więcej będzie tym będzie raźniej
19 maj to co prawda nie jest przewidywana data mojego porodu, ale i tak wyjątkowy dla mnie dzień, bo rocznica mojego ślubu w 2013 już szósta

Sysia nie martw się póki nie masz niepokojących objawów typu mocny ból podbrzusza czy okolicy krzyżowej, a zwłaszcza krwawień czy plamień nie powinnaś się niepokoić. Ja Ci powiem, że moje samopoczucie też jest bardzo dobre i nie różni się aż tak bardzo od samopoczucia gdy w ciąży nie byłam,tak że trzeba się tylko cieszyć.

Tak więc dziewczęta- mam 28 lat (w styczniu stuknie mi już 29 roczek), 11 października minęła nam 4 rocznica ślubu;). Mieszkam w centralnej Wielkopolsce,tak pomiędzy Poznaniem i Koninem;) Będzie to nasz pierwszy Dzidziuś,upragniony i planowany od samego początku;)
Miło,że nie tylko ja mam termin na maja i mogę poznać Was kochane Mamuśki, z podobnym terminem "oczekiwania"
Ogólnie to moje pierwsze forum, na jakim w życiu byłam,dlatego niektóre funkcje pozostawają dla mnie tajemnicą ale myślę,że szybko się nauczę
Pracuje fizycznie, na 3 zmiany w firmie logistycznej, dlatego moje L-4 jest wymagane od początku-nie ma możliwości pracy z brzuszkiem w takich warunkach.
No i choruję przewlekle na wrzodziejące zapalenie jelita grubego (COLLITIS ULCEROSA) od ponad 10 lat...Nie jest to przyjemna choroba, ale od 5 lat mam jej wyciszenie-co bardzo ważne w momencie zachodzenia w ciążę- choć nieustannie muszę brać leki na to.Jestem pod ścisłą kontrolą gastroenterologa i ginekologa,który na szczęście nie podważa zdania tego pierwszego,co do konieczności brania tabletek.
W ciąży czuję się bardzo dobrze, niekiedy tylko mam delikatne "nudzenie" na żołądku,ale do wymiotów mi daleko;)
No i póki co moja choroba się nie odzywa,więc super;)
Miałam do tej pory 2 USG dopochwowe,wszystko było ok, widziałam już bijące serduszko;))))))
Jestem w trakcie ustalania terminu na kolejne USG,tym razem już to "konkretne", na które koniecznie zabiorę Męża,bo już nie może się doczekać Sama też ściskam kciuki,aby wszystko było z Dzidziusiem OK....
Kompletujemy też już powoli wyprawkę, wiadomo czasy takie,że od razu nie da się wszystkiego kupić, trzeba to rozłożyć w czasie.
No i mamy w domu pudelka miniaturkę Zuzię-nasza "córunia" do tej pory, także ciekawi jesteśmy jak zareaguje na nowego obywatela naszego mieszkanka;))))
Pozdrawiam serdecznie.
PS.Sysia-bolące sutki to raczej norma,mój gin twierdzi,że powinny boleć i bardzo dobrze,że bolą Ja miałam oprócz tego jeszcze bóle podbrzusza,takie jak na okres,ale stopniowo mi mijały i teraz tylko czasem delikatnie jakby mnie jajnik pociągnął Ale piersi-masakra,nie do dotknięcia!!!Także głowa do góry;)

ooo, ale tu nowych Majowych Mamusiek

serdecznie Wam Dziewczyny gratuluję i pozdrawiam

hexia witam cie serdecznie i udzielaj sie jak najwiecej :)i gratuluje dzidziusia


studentka gdzie ty sie podziewalas????jak z twoimi staraniami?dzialacie cos jest teraz szansa na fasolke?

ja wczoraj sie okropnie czulam myslalam ze zemdleje tak mi bylo slabo i mialam mrowienie w nogach do tego potwrny bol glowy i bylo mi niedobnrze;/
ale dzis poki co jest lepiej i mam nadzieje ze tak zostanie

NA PIERWSZEJ STRONIE NASZEGO WATKU ZROBILAM SUWACZKI DLA WSZYSTKICH MAM Z TERMINAMI PORODOW JAK KOGOS BRAKUJE ALBO SIE NIE ZGADZA DAJCIE ZNAC BEDE POPRAWIAC

hexia witam:-) i w dodatku pewnie nie daleko mnie mieszkasz - też jestem z wlpk:-)
Sysia nie martw się, a wręcz przeciwnie - ciesz się, że za dużo objawów nie masz:-)

a gdybym mogła wybierać to najchętniej urodziłabym 9 maja - wtedy mamy z meżem rocznicę naszego poznania:-)

tak czytam Wasze wypowiedzi i część z Was już jest na zwolnieniu, część nie - zastanawiam się do kiedy będę pracować... Jestem w tej dobrej sytuacji, że nie muszę się obawiać o pracę, moja szefowa ma same pracownice więc jest przyzwyczajona że co jakiś czas któraś zachodzi w ciążę i konieczne jest zastępstwo... tak sobie wstępnie zakładam, że do końca roku - czyli po 5 miesiącu poszłabym na zwolnienie... Zobaczymy też jak na rosnący brzuszek zareaguje mój kręgosłup - bo niestety troszkę się tego obawiam

Miłego dnia Wam życzę!

witaj hexia!!!ja też jestem z wielkopolski...tylko z drugiej strony Poznania!!!!

pracuję w sklepie..z-ca kierownika!!!a jak to w sklepie....dźwiganie,podnoszenie,przenoszenie..ściąganie z góry kartonów...stanie na nogach 8 niekiedy i więcej godzin!!!ale laski mam w pracy ok...nie pozwalają dźwigać...jak coś większego..każą się wołać!!!ostatnio bolał mnie brzuch więc poprosiłam główną o przeniesienie na kasę...chociaż jej nie lubię!!!i tak jakoś się kulam!!!a na l4 idę 5listopada(chociaż chciałam pracować do końca roku),bo strój służbowy robi mi się CIASNY!!!

dziewczyny chyba nie uda mi się przytyć 11kg...a więcej nie mogę(ponieważ latem za bardzo sobie pozwoliłam teraz mam 72kg)!!!!niby nie mam takiego apetytu.....ale mój jeden cycek chyba waży 3kg!!!!

niby nikt nic nie mówi...ale zrobiłam się cała okrągła!!!!ale będę martwić się później!!!!!

lidka to dobrze ze choc o prace nie musisz sie martwic bo w tych czasach roznie bywa..
ja pod koniec listopada ide na zwolnienie i juz sie nie moge doczekac choc tak naprawde nie wiem co z praca..teraz wraca dziewczyna z macierzynskiego wiec mam nadzieje ze ja tez wroce i niby moja kolezanka jest za nia i teraz zostanie dalej za mnie tylko ze ja mam umowe do lutego i mam nadzieje ze normalnie mi przedluza umowe a ona bedzie jako za mnie

ja tez bym chciala ok 10 kg przytyc bo z praktyki wiez ze 10 kg praktycznie od razu spada po porodzie lub na przelomnie kilku tyg a reszta neistety zostaje ;/
z Julka startowalam z waga wyjksciowa ok 63/65 na teraz waga wyjsciowa ok 70 wiec jest roznica i jak znowu po tej ciazy zostanie mi ponad 5 kg to bede wygladac jak wielorym i calkiem sie zdoluje ale taka prawda ze to tez genetycznie idzie ja sie nie objadam a juz mi przybylo kilka kg ;/ a tu dopiero 7tc