mamusie CZERWCOWE

Melduję się jako dwupak Znowu nie było prądu, zaliczyłam wspinaczkę z psem na piąte - mam andzieję, że to juz ostatni raz...

Wczoraj byliśmy u mojej mamy z kwiatkiem, obżarłam się ciasta, miałam znowu mega skurcze wieczorem, a później poszłam spać A teraz lecę do doktorka, zobaczymy co u Gabi, także odezwę się dziewczynki jak wrócę i was od razu nadrobię

Wisnia chodzenie po schodach tez wspomaga porod,wiec moze warto czesciej chodzic

Mi się tak dzień ciągnie tylko chodzę po domu i co chwilę coś podjadam pada nie ma gdzie wyjść tylko zostało siedzenie albo leżenie i tak cały czas.
Prasowanie zrobiłam wczoraj, torba spakowana tak na wszelki przypadek.

P.S. wchodząc dziś na wagę znikło mi 0,5 kg hmm, wchodząc myślałam, że mi przybyło a tu zonk znikło

rysa napisał:

Słyszalam pare razy taką opinie ze jak lobieta ma zgage w ciąży tzn że dziecku rosną włosy Także dziewczyny nie będziecie miały łysiutkich dzieciaczków
Ja przez całą ciąże miałam może 5razy małą zgagę więc Filip chyba będzie łysy po tatusiu

Kakaszka to chyba takie ciśnienie dzisiaj bo ja sie caly czas trzęse,nawet cisnienie zmierzyłam bo sie troche przestraszyłam ale jest w porzadku.
Daj znac po wizycie teściowej cóż jej się tak nagle przypomniało.Może ma wyrzuty sumienia

Ja tez teraz czesto mam zgage...ciekawe z tymi wloskami,mam nadzieje ze moj synus bedzie mial wloski po mamusi jednak

Oj Rysa chciałabym, żeby to były włosy heh bo z zakolami maluch wyglądałby conajmniej śmiesznie hehe oczywiście po tatuśku... Strzygę go na łyso więc tak nie widać hehehe

Kurcze dziewczyny u mnie ta zgaga to po wczorajszym..najpierw najadlam się pizzy (wpierdzieliłam ją sama!! wprawdze małą ale zawsze) a później lody... Jak przyszłam a raczej przyleciałam do domu to odwiedziłam Pana klozeta bo tak mi ciężko było, że oddychać nie mogłam... No ale miałam to na co zasłużyłam po co tyle żarłam?

Dziewczyny ja nie chcę, żebyście rodziły już bo jak zacznę widzieć dzieciaczki Wasze to chyba swojego siłą wyciągne hehehe



Kakaszka ale jesteś ;P wpuść teściową bo zacznie Ci serenade pod oknem śpiewać i dopiero będzie heheh

Dziewczyny z tymi zgagami to poprostu zbieg okolicznosci zeszlej ciazy mialam mega zgagi a moj synek nie mial tak duzo wloskow natomias moja kolezanka nie miala wcale zgag a corcia mial bojna czuprynke po porodzie miala wloski nawet na uszkach tak smiesznie to wygladalo.

A ja sie niedawno obudzilam spalam 2,5h...z 2 przerwami na siusiu ale sie wyspalam...zaraz zabieram kiece i lece do sklepu, bo cos na obiad trza zjesc i juz wiem, ze musze zrobic salatke z tunczyka bo bardzo za mna chodzi

ja tez przy Emi mialam czesto zgage, a urodzila sie prawie, ze lysa ...teraz tez mam....ciekawe czy synek poda sie na mnie czy tatusia? Bo ja mialam bujna czuprynke...mama mowila, ze polozne krecily mi loka na czubku

Kakaszka, wiem, ze nie przepadasz za tesciowa i za to co zrobila wcale sie nie dziwie, ale moze wlacz domofon...zobaczysz, co Ci powie...

Sorki ze wam tak ponarzekam ale tak mnie nosi ze nie wiem w co rece.wsadzic niby tyle moznaby bylo zrobic w domu ale nie daje rady wszyscy zajeci swoimi sprawami a ja nawet nie mam przezto z kim przez tel pogadac chociaz synek narazie wyrozumialy i nie dokucza. Obudzilam sie rano juz z takim humorem i jak tylko otworzylam oczy to mojemu juz sie oberwalo wsumie za nic.

Agusia to faktycznie pospalas, nie zazdroszcze.

Kakaszka zrobilabym tak samo jak ty, nie zasluzyla a jak jej bedzie zalezalo to zrobi wszystko zeby sie z toba spotkac

Natali czasem są takie dni rąbnięte./.. może weź sobie ciepłą kąpiel z gazetką czy książką w ręku Albo idz na spacerek z synusiem a jak Ci się nie chce to pooglądaj jakieś pierdoły w tv...czasem stres przechodzi a jak nie przejdzie to wyślij swojego do sklepu po karmi i sie odstresuj z butlą w ręku

kakaszka napisał:

rysa wylaczylam domofon a numeru mojego ona nie ma ( bo niedawno zmienilam i jej nie podalam ). ale jestem wredna

Kakaszka, Ty to musisz byc niezly gagatek. Jak to moj wujek mowi: Ty to mosz chyba pieronsko za uszami
Wpusc te kobiecine. Moze jakies podarki niesie


Ikunia, napisz co tam u prawnika? Bylam u takiego darmowego, z pomocy spolecznej? Czy gdzie indziej zalatwilas?


Ja najwazniejsze juz pozalatwialam. Przyszly juz moje papiery na Elterngeld, wiec gdyby Hania dzis wrocila, moglabym jej pozniej opowiedziec co tam u nas potrzeba. Narazie trzymam kciucki, zeby Hania tego nie zwymiotowala co jej podaja, bo jak pomysle, ze te skladniki chca pomieszac i wtedy dac jej do picia, co cofa mnie juz na sama mysl.

Agusia, urodzic bym jeszcze nie chciala. Za wczesnie. Ale nie chce juz zalatwiac tych wszystkich spraw i biegac godzinami po urzedach , lekarzach, szpitalach... Chcialabym sie wyciszyc na te 2-3 tygodnie.


Natali, dobrze, ze chociaz synek wyrozumialy, chociaz taki malutki. U mnie nawet ten wielki nie ma za grosz taktu ani wrazliwosci dla mnie

moze i by mi pomoglo ale moj juz w pracy jestem sama z synkiem na spacer mi sie nie chce a tele okupuje moj synek bo oglada bajki zostal mi komp albo tel z czego na tel nie mam juz do kogo zadzwonic a w komputerze ilez mozna czytac, z kompieli tez raczej nie moge w tej chwili skorzystac bo nie zostawie synka samego bo jeszcze mu cos glupiego szczeli do glowy i zacznie po meblach skakac. Oj mam nadzieje ze szybko ten dzien zleci albo zaczne rodzic i nie bede miala czasu na zale.

niestety ja juz nie licze na jej prezenty. okazalo sie, ze jej kierowniczka w pracy poszla na urlop, a ona sie nudzila i pracowac sie jej nie chcialo ( pracuje 5 minut od nas). takze to tylko z nudow, ale i tak nie przyszla. ona niestety nie ma pieniedzy na wnusie, bo wszystko zostawia u fryzjerow, kosmetyczki, silownie itd.
a nawet jak jej sie odwidzi i zacznie jej zalezec, to troche bedzie musiala sie postarac, zebym zmienila o niej zdanie, bo narazie nic od niej nie chce, a tym bardziej siedziec z nia sam na sam przy kawce i plotkowac ( ciekawe o czym, pewnie o jej facecie i tyle).

natali tak czasami bywa. moze wez jakas ksiazke poczytaj, a noz sie wkrecisz i przepadniesz dla swiata na pare godzin

zostal mi rowno miesiac do terminu masakra jak ten czas leci.

Kakaszka,

Hej ja właśnie wróciłam od gin zapisały mi się male skurcze i mója gin stwierdziła że może sie rozkrecam jesli sie nie rozwiąże mam przyjąć we środę na ktg. Modle sie żeby wreszcie się ruszylo.