- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
- /
- /
- /
- /
- /
- mamusie CZERWCOWE
mamusie CZERWCOWE
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
W ciazy to ja mialam extra wlosy, nie dosc, ze nie wypadaly to jeszcze byly blyszczace
Haniu, a ile juz schudlas? Lenka Ci spi znakomicie w nocy...mam nadzieje, ze i ja tak bede miala...Ty juz pewnie nie krwawisz?
Wazylam dzis Artka...tzn najpierw ja sama weszlam na wage a pozniej z nim...jak na moje oko bedzie wazyl juz jakies 4700-4800
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
No to Artuś ładnie już sobie waży hehe Moja mała to na oko pewnie z 4200g ma...dokładnie dowiem się we czwartek bo położna przychodzi.
Agusia ja już dawno nie krwawię. Od 3 tygodni mi już nic nie leci. Ale może u ciebie tak jest bo taki Twój urok. Pisałaś kiedyś że przy Emi też tak długo krwawiłaś co nie? No i teraz miałaś jeszcze zabieg to dodatkowo się pewnie krwawi. Ale już nie długo Agusia A kiedy masz wizytę u ginekologa?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
koncze, bo Artek juz mial pobudke, zjadl i spi...wiec i ja ide...
dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malutkamilka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 + 1
- Posty: 1335
- Otrzymane podziękowania: 4
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
tylko wzielam ten post aby byl widoczny tylko dla zarejestrowanych uzytkownikow
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
Malutka trochę cie rozumiem, ale tak to już jest, faceci tego nie rozumieją. Poświęcamy siebie, swoje kariery i życie towarzyskie, a w zamian nie usłyszymy nawet głupiego "dziękuje"... Ja wczoraj nic nie zjadłam, a książę wrócił do domu po całym dniu w pracy, musiałam szybko wyjść z psem, mąż dostał obiad pod nos... O 21 już byliśmy w łóżku, byłam padnięta, nawet nie miałam czasu i siły na prysznic. Także nie jesteś sama z tym problemem...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ikunia1910
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziś Jest pierwszy dzień reszty Mojego życia
- Posty: 1086
- Otrzymane podziękowania: 0
Agusia ja juz 2 tyg nie krwawie. Mam tylko jeszcze żółtawa wydzieline. po powrocie z działki muszę isc do UP sie zarejestrowac zeby miec ubezpieczenie i dopiero pojde do gina na kontrole, więc nie wiem czy taka żółta wydzielina jest ok... W sumie nie jesy jej duzo i nic mnie nie boli nie piecze więc chyba nie jest źle.
Malutka chyba cie rozumiem. Mówię chyba bo juz prawie rok jestem sama więc i priorytety sie zmieniły, choć potrzeby mam batdzo podobne. Tylko ze to co mi sie wydaje jest moze troche nie na miejscu a mianowicie uważam że to nie do konca jesy wina twojego męża. Jak bylo przed ślubem? Jak bylo przed porodem? Mial wszystko podstawione pod nos? Pewnie tak...
To my kobiety najpierw matkujemy swoim chłopakom a później mamy pretensje do nich ze ich tak przyzwyczajamy.
Mimo wszystko nie podoba mi sie to że z tego co piszesz nie poświęca uwagi córce.
Chyba powinnaś z nim pogadac i moze raczej narazie nie mieszac w to mamy, bo ona bedzie chciala pomóc, powie mu cos kolwiek a on moze miec pretensje do ciebie ze to wasze sprawy i problemu. Tak mi sie wydaje osobiscie.
Mam nadzieję że dojdziecie do konsensusu. Trzymam kciuki
Ja od 5 rano siedze na molo i łotwie ryby. Mam taka ochote na rybke ze hej a tu juz 7 i nic nie bierze:/
Zakladam do domku co pół godzinki moj skarbek spi grzecznie więc jeszcze z godzinke posiedze na rybach i wracam na sniadanko:)
Zapowiadala sie piekna pogoda bezchmurne niebo slonko juz wstawalo a teraz chmury juz
A tu jeziorko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aleksiaa88
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2410
- Otrzymane podziękowania: 9
Malutka rozumiem Cię doskonale też mam czasem ochotę, żeby mnie przytulił, czasem mam taką ochotę by się mną trochę pozajmował, aż chodzę cały dzień nabzdyczona ( jak to ładnie na mnie mówi) w końcu nie wytrzymuje mówię do niego, żeby mnie przytulił a on nic jak jesteśmy w łóżku to mnie tak roznosi, że nie zasnę dopóki mnie nie przytuli, często mówi to się przytul ( ale ja chce być przytulona przez ciebie a nie sama mam się tulić)
czasem to jak nic nie skutkuje to piszę do niego sms-a leżąc obok w stylu : wiesz mąż mnie zaniedbuje czuję się samotna, nie chce mnie przytulić - odnoszę się do niego jak do przyjaciela i mu opowiadam co mnie boli.
W końcu się ruszy.
Również siedzę cały dzień z małym czasem to jak pod wieczór zaśnie to lecę na szybkiego się umyć nawet nie zdążę wody do wanny wlać tylko robię szybki prysznic w wannie i wyskakuję i to trwa 3 minuty.
Kilka razy byłam taka padnięta jak już mały w końcu zasnął koło północy, że nie miałam siły już wstać i cokolwiek zrobić koło siebie.
Ja cały czas siedzę z nim 24 na dobę a on ostatnio stwierdził, że chce grać bo nie będzie siedział 12 niedziel na dupie- no super on sobie pojedzie na mecz, a ja co ja nie mam wyjścia to ja będę siedzieć na dupie bo przecież ja muszę, a on sobie będzie latał za durnął piłką i nic w tym dziwnego nie widzi, no tak jak będzie jeździł na mecz to już nigdzie nie pojedziemy w odwiedziny i ja będę tylko widziała własne podwórze
On się będzie relaksował a ja będę zapieprzać przy jego dziecku przecież on jest strasznie zmęczony, jak on chce to może wyjść w każdej chwili, może zjeść, wykąpać się, pójść spać kiedy chce, a ja póki mały nie śpi nic nie zrobię a na pewno nie pójdę spać choć bym chciała, jak mały zaśnie o 1 w nocy to ja też, a on już dawno śpi, bo przecież nie musi karmić.
Co do jednego to mu nie zarzucę- zajmuje się małym jak rano przychodzi to pierwsze co robi to wita się z nim, wieczorem też go usypia ale tylko do pierwszego karmienia potem w nocy nawet nie wie ile siedzę przy małym, żeby zasnął czasem jest to nawet 3 godz.
Wózek też bierze i wozi małego, co do kąpieli to razem to robimy, jak wróciliśmy to pierwszego dnia już chciał go kąpać musiałam go powstrzymać.
Chyba wydaje mi się, że teraz mały przysłonił mu trochę mnie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
Idziemy o 11 na szczepienia a Gabi od 3 kolki ma, strasznie sie boje a idziemy same
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ikunia1910
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziś Jest pierwszy dzień reszty Mojego życia
- Posty: 1086
- Otrzymane podziękowania: 0
Wisnia bedzie dobrze, zdaj nam relacje ze szczepień:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ikunia1910
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziś Jest pierwszy dzień reszty Mojego życia
- Posty: 1086
- Otrzymane podziękowania: 0
Na pewno wszystko się ułoży.
A bez faceta nie jest lepiej, jest po prostu inaczej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malutkamilka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 + 1
- Posty: 1335
- Otrzymane podziękowania: 4
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Lena mi dzis marudzi i mam ja własnie na rekach.
Malutkamilka współczuje ci. Ale nie mozesz mówic ze niech on robi co chce bo rozpadnie sie to co budowaliscie. Wiem ze oboje jestescie zmeczeni bo ty jak i on macie sporo pracy...po czesci go rozumiem ze czasem chce odreagowac przy piwie...ale macie teraz małe dziecko i musi jemu poswiecac wolny czas bo nawet sie nie obejrzy jak mała urosnie. Moja kumpela miala podobny problem z kolegami meza bo tez go wyciagali gdzies...ale szybko to ukróciła. I to z kolegami...osobiscie.
Musisz z nim pogadac nawet jesli juz rozmawialiscie wiele razy i masz dwa wyjscia na ta rozmowe moim zdaniem. Albo zrób romantyczna kolacje i zapros go do stołu...albo bardzirj drastycznie zagroz ze ja nie pogadacie to bedziecie musieli sie rozstac.
Nie moze tak być jak jest bo to do niczego nie prowadzi. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa to podstawa w zwiazku i trzeba znalezc na nia czas.
Ja na szczescie nie moge jak na razie narzekac na mojego bo jak wraca z pracy to zajmuje sie małą, kapie tylko on ją, w nocy mimo ze chodzi do pracy to robi jej mleko i karmi ja a ja tylko przewijam. Przewijac tez potrafi. Takze duzo przy Lence robi. Do mnie ma tez duzo uczucia. Mimo ze nie mam idealnej figury to zawsze podejdzie złapie tu i tam...ale buziaka sam od siebie nie da...faceci juz tak mają
sorry za brak polskich znaków ale Lenke mam.
Ikunia jeziorko super. I ze brak słonca to mi akurat nie przeszkadza bo nie lubie. Moge ci przysłac troche bo tytaj za duzo go.
Dziewczyny...ostro z facetami. Kopa w dupala im...musza znac swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym
Ja juz posprzatalam...puscilam malej muzyke i udało sie...zostało mi jeszcze prasowanie ale to pewnie dopiero w niedziele.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gochens
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jestem mamą ♥
- Posty: 1696
- Otrzymane podziękowania: 9
Malutka ja na Twoim miejscu jak radzi Hania przeprowadzila rozmowę. Powiedz mu, że dziecko to też dla Ciebie nowość, dla Ciebie też jest krucha a mimo wszystko musialas nauczyć się jak ją przewijac, karmić, nosić, kąpać... zaproponuj mu może że pokazesz mu jak ma to robić bo gdy np wyjdziesz z domu to co, dziecko ma być zasrane czy głodne ? Wspólne kąpiele czy inne rzeczy związane z cora scalaja rodzine
Jeśli rozmowa nie poskutkuje to mów mu otwarcie ZRÓB MI KOLACJĘ, IDĘ SIĘ KĄPAĆ ZAJMIJ SIĘ MAŁA itd... w końcu musisz mieć trochę czasu dla siebie bo w końcu się zameczysz...
Wisnia pewnie Przemek też przezywa te kolki no ale pretensji do Ciebie mieć nie powinien bo czemuś Ty winna ? A byłemu poslij kilka kopniakow w prezencie powodzonka na szczepieniach!!
Aleksia Ty też pogadaj że swoim facetem niech do choroby zacznie przytulac swą ukochaną, a co do piłki to faceci tak chyba mają, mój Maciek też chodzi dwa razy w tygodniu i ja z tym nie walczę, on mówi, że musi mieć dobra kondycję żeby za dzieckiem później miał siłę biegać... w sumie w domu mi pomaga, zawsze po piłce jedzie prosto do domu bo wie że o 21 jest kąpiel a później pomaga go uśpić także nie narzekam na to jego hobby ja chyba też już swoje znalazłam drogie forumowiczki
Także dziewczyny otwarcie mówcie swoim facetom o co kamanchociaz nie zawsze to do nich trafi
Alek właśnie usnal ja zaraz wskakuje na bieznie ale szczerze mówiąc wolałabym być teraz u Ikuni
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.