mamusie CZERWCOWE

Hania świetnego masz faceta zazdroszczę Nie wyobrażam sobie nawet w snach zeby mój wstawał i karmił małą w nocy . Narazie to on tylko martwi się o to zeby się wyspać. Nic na to nie porodzimy tacy są faceni, takich jak Hani to ze świecą szukać

My juz po chrzcinach, Julka chwilkę przed mszą zaczeła płakać juz się bałam ze bedzie tak całą mszę. Wypiła troszkę mleka i zasneła. Spała aż do końca
Dziewczynki macie jakiś pomysł na pieniążki z chrzcin, troszkę Julka zebrała i teraz się zastanawiam czy jej wpłacić do banku to czy coś za to kupić.

Klara to Ty chyba jako pierwsza z nas ochrzciłaś fajnie , że masz to już za sobą no i malutka już pełnoprawna katoliczka
Ja na Twoim miejscu wpłaciłabym pieniążki do banku. Jeśli nic nie potrzebujecie teraz to może utwórz Julce książeczkę oszczędnościową i niech tam leżą pieniążki...albo na swoje konto

Ja bym zrobila miejsce na kolczyczki a reszta na ksiazeczke dla malej i co miesiac wplacala kilka zl.

no faktycznie idealnego meza to ze swieca szukac, juz myslalam ze moj jest taki ale wychodzi szydlo z worka jak sie w koncu zaczyna normalne zycie i problemy z nimi zwiazane. Rano nawet nie zrobil mi herbaty choc widzial ze sie przebudzilam a nie wspomne os niadaniu i pojechal do miasta nabic klimatyzacje. nawet nie zapyta czy cos kupic czy cos trzeba zalatwic.
i tu go zaskoczylam- troch bylo mu to nie po nosie ale to nie moja faktura ani nie moje biuro rachunkowe za ktore prowadzenie trzeba zaplacic

Agusia83 Co do spania Arturka w dzień a czuwania w nocy, to Pawełek miał tak samo i w dzień potrafił przespać 5 godz a w nocy 2 a potem 2godz nie spał, ale zaczęłam wieczorkiem pić herbatę melisę i to go w nocy wycisza i uspokaja i śpi ładnie a w dzień jest wyspany i nie śpi tak twardo, częściej się budzi i co ważne czuwa w dzień a nie w nocy. Może też spróbuj?

No i co do Pawełka to może poradzicie coś na wzdęcia? To nie kolki, bo ma je tylko czasem, a wtedy strasznie płacze i się pręży, leżenie na brzuszku mało daje, po jedzeniu odbija więc nie wiem co to... Ostatnio nie wprowadzam do diety nic nowego bo się boję tych jego gazów a on je raz ma a raz nie, tak co 2-3 dni

A ja pochwale swojego faceta-on przy dziecku duzo robi,kapie,przewija,w nocy tez wstaje,czaasewm robimy tak ze na noc sciagam pokarm i on wstaje karmic malego zebym sie wyspala,ale niestety nie zawsze tak jest,charakter ma okropny i czasem zastanawiam sie czy go nie zostawic,zabrac Oskara i nie wrocic do Polski,no ale niestety tacy sa faceci,ale trzeba jakos zyc z nimi,tym bardziej ze sie kocha i nie mozna tez w jednej chwili przekreslic te wszystkie lata spedzone razem.

Malutka koniecznie musisz pogadac ze swoim tak szczerze,zycie kawalerskie sie juz skonczylo,teraz jest ojcem i mezem i ma swoje obowiazki,rozumiem ze ciezko pracuje za granica,ale jest glowa rodziny i taka jego powinnosc.

klara masz jakies fotki ze chrzcin??jak tak to wstawiaj.

Ja tez juz wysprzatalam dom,teraz obiad sie robi no i za godzinke karmienie-maly teraz spi jak aniolek

W końcu jakiś ruch na forum.

Klara faktycznie chrzciny zrobiłaś z prędkością błyskawicy, my się do kościoła wybieramy od 2 tygodni...

Violcia Przemek też wstawał do małej, ale jak tylko wrocił do pracy, to zapomnij... Raz tylko wstał z wielkim wyrzutem jak Gabi płakała mi już ponad dobę i nie miałam siły i siedziałam zapłakana. Ale fakt, że kąpie, przewija, i czasami... da mi się ku*wa umyć, łał no łaskę robi. Ale na kąpiel godzinną co drugi dzień to czas zawsze znajdzie

A my już po szczepieniach Gabi to twardzielka. Popłakała - wiadomo, ale leciutko, poprzytulałam chwilkę i był spokój. Trzy kłucia według położnej zniosła bardzo dzielnie Teraz sobie siedzi na huśtawce, ale już mina nietęga i pewnie zaraz będzie ryk - trzy stówy w błoto Ważymy 5250... Pediatra powiedziała, że raczej będzie wysoka po tatusiu, więc może modelką zostanie Albo zapaśniczką sumo haha

WiśniaJ Jakie wybrałaś szczepienia? Bo ja ani nie wiem kiedy się idzie szczepić ani co wybrać... Jutro mamy już 2 tyg życia za sobą Pawełek rośnie jak na drożdżach, już niektóre ciuszki 56 są za małe, ale nie ma się co dziwić skoro przy urodzeniu miał 56cm długości i dużo dużo je

Klara ja też bym małej kolczyki złote kupiła albo jakiś medalik... niestety inflacja robi swoje i za kilka lat to co teraz jest warte duzo za kilka lat będzie warte połowę a złoto nie dość że piękne to na wartości nie traci

Co do ubranka widziałam ostatnio w sklepie taka malutka biała koszule i chyba na nią się zdecyduje do tego jakieś spodenasie i skarpetusie... poki co musimy czekać bo oczywiście mój "boski" szwagier nie może zrobić bierzmowania od 2 miesięcy... ehh szkoda gadać

Wisnia właśnie jakie wybralas ?? Ja biorę rotawirusy i są 2 szczepionki po 300 zł ehh no ale co poradzić. My idziemy 30 lipca

Malutkamilka idź za naszą radą. Dziewczyny dobrze gadają, ja je popieram

Wiśnia no to fajnie, że Gabi taka dzielna i już ładnie waży Moja pewnie za miesiąc taką wagę osiągnie bo brakuje jej kilogram.

...ale ona pewnie jeszcze długo będzie Was gonić...bo z wagą jest miesiąc do tyłu zawsze.

Wiśnia Gabi jak zacznie biegać to wybiega często jest tak jak za młodu dzieci sobie dobrze ważą to później są szczuplutkie

Na wzdęcia Wiśnia podaje Espumisan czy Esputikon jakos tak to się nazywa dla dzieci co nie Wiśnia? i to pomaga i na wzdęcia i na kolki

Moja mała pół godziny temu zasnęła a ja robię na obiad piersi z kurczaka ze szynka i serem.

Dziewczyny ja się tyle naczytałam o tych szczepionkach dodatkowych, że stwierdziłam, że nie warto. Kilka stron wcześniej wrzuciłam linka o tym, warto poczytać. Wybraliśmy refundowane bo po 1. bezpłatne, a po 2. żadnego ryzyka nie ma. Były 3 ukłucia jedno w rączkę i po jednym na nóżkę. Było troszkę płaczu, ale chwilka i po krzyku. Nad pneumokokami jeszcze się zastanawiamy, ale nad jedną dawką w wieku 2 czy 3 lat. Dziewczyny naprawdę poczytajcie o tych szczepieniach bo podobno mnóstwo dzieci po tych skojarzonych hexa 3w1 strasznie cierpi i są komplikacje...

Srenka a szczepienia po ukończeniu 6 tygodnia

Ja też biorę zwykle refundowane ale dodatkowo doustnie chce te rotawirusy. Słyszałam od wielu mam, że rotawirusy są w powietrzu i w każdej chwili może dziecko załapać a jak zalapie to przechodzi o wiele lżej jak zaszczepione... nie wiem sama już głupia jestem ale polozna też mi radziła te rota.

A jeśli o gazy chodzi to dziś dostanę te paleczki do dupci więc jak zaaplikuje to dam znać czy coś pomogło. U nas kolek nie ma ale gazy nad ranem się pojawiają, no chyba że coś zjem to młody się męczy całą noc ale że obiecalam sobie że nie będę już przeginac to jem takie zwykle rzeczy

od 1,5h chciałam wam coś napisac, bo Emi zasnęła, ale książe mi nie dawał...niby spał, za chwilę sie budził...czxuwanie na maxa...teraz udało mi sie go uśpić na rekach przy kołysankach...ale ciekawe na jak długo?

Będę Artusia szczepić hexa 5w1...tak samo szczepilismy Emi i nic jej nie było...gdyby szczepionki faktycznie miały srtaszne efekty uboczne to nikt by nimi nie szczepił.
Rota na pewno sobie odpuszczę, ale zastanawiam się nad pneumokokami, bo za rok we wrześniu chcemy posłać Emi do przedszkola...i chyba wówczas zaszczepimy i Emisie i Artusia...

Odnosnie facetów, to temat rzeka...przy Emi też to przechodziłam...teraz też praktycznie jestem zdana na siebie...a nie powiem, bo teraz jeszcze ciężej...
Ale D. ką[ie Emisię i ją usypia a ja zajmuję się synkiem...czasem udaje nam sie we 4 pójść na spacer...w nocy nie staje do niego bo wie, ż ja mam mleko...zreszta o ma taki sen, że....

nie dokoncze...Arte obudzil Emi

A my lezymy sobie z Oskarkiem bo maly od 2 godzin nie spi i albo siku albo kupka,albo po prostu marudzi,teraz dalam mu troche mm,ale zauwazylam ze nie bardzo chce jesc je,teraz sprobuje gfo uspic bo chcialam troche pocwiczyc,choc na razie zadnych efektow nie widze,4 dni juz sie mecze ale nie bede odpuszczac....

Wisnia a jak u Ciebie?waga cos spadla??cwiczysz nadal??

Mam juz dosc tych upalow,nie da sie oddychac,mogloby sie troche ochlodzic bo z opalania i tak nici bo nie mam na to czasu,a przy takim goracu to tylko sie czlowiek meczy i dziecko,a malego wysypalo na buzi-to chyba potowki,ale brzydko to wyglada

Chyba załorze jej tą książeczkę oszczędnosciową, oby tylko nie było zadnej inflacji. Moji rodzice odkładali nam pieniążki na takie książeczki a jak była ta inflacja co obcieli te 4 zera to nam marne grosze zostały na tych książeczkach

A tak Jula wyglądała w dzień swoich Chrzcin

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Viola gdzie tu sprawiedliwosc ty masz dosc tych upałów a my tu na pomorzu za nimi bardzo tęsknimy . Tez cwiczyłam kiedys z ewką fajne efekty dają jej cwiczenia ale wymagaja czasu

Klara śliczności ta Twoja Juleczka w tej sukienusi Pięknie wyglądała...jak mała Panna Młoda i ten bukiet kwiatów też śliczny
Nie no chyba już inflacji nie zrobią w PL hehe

Moja malutka spała ciągiem w dzień 4,5 godziny jestem w szoku... obudziła się głodna na maksa
Tatuś przyszedł juz dziś o 14-ej z pracy i jak tylko mała się obudziła to wziął ją na ręce i nakarmił. Teraz idziemy na dwór troszkę.
Też mamy upały, których nie cierpię A w moje imieniny mamy mieć tu rekord 38 stopni

Agusia, podziwiam Cię z dwójka maluchów. Ja bym pewnie nie dała rady, bo czasem jedno małe dziecko pochłania moją całą uwagę i czas...a co dopiero dwójka. Już tak sobie myślałam, że jakbym miała się zdecydować na kolejne dziecko to nie wcześniej jak za 4 lata. Wtedy Lenka by podrosła trochę i więcej sama sobą się zajęła.