Lipiec 2011 nalezy do Nas

Witam,Ja tak na szybko co ogarnełam w temacie Masuska ma problem z MM,Ja swojego zaczełam karmin Nan Pro Ha 1,to z podejrzeniem dla alergikow podkreslam z podejrzeniem i wyleczylam z dziwnych takich krostek na twarzy malego i kolek puszka kosztuje 30zł-400g czyli starczy Tobie na trzy dni wiec wydatek spory,bebilon tanszy za 800g zapłacisz cos kolo 30zł.A i co Tobie podpowiem po tym Nan pro Ha 1 robi zielone kupy nie przeraz sie tak trawi to mleko,bylam z tym u pediatry mowil ze taki urok,a jak smierdza

Ja na chwile na przepustke ze szpitala.
Hania ma bakterie w kale i dlatego podobno ma tyle gazów i problemy z brzuszkiem,dostaje antybiotyk i ma się poprawic.
Już chciałam do domu wychodzic bo dostaje tam zupki,kiśle i inne kaloryczne rzeczy,a ona nic innego prócz mleczka nie jadła,bałam się ze będzie chora czy coś,ale nie ,tyle nowości a mała ma tylko kupy bardziej dorosłe:)))Wszędzie trąbią,że rozszerzanie diety zaczynac od łyżeczki nowosci,a my od całych butli zaczynamy:)))na gastroskopii jestesmy,to chyba się znają,mam nadzieje.Do piątku mamy tam byc
Widzę,że stron na trzskałyście,bede miala co czytac

Pozdrawiamy z Hanią mamusie i maluszki

TakaJedna widze ze dalej walczysz,dobrze ze osluchowo wszystko u Bartusia ok.Kurcze a moze zmiana MM cos by dala na to ulewanie,albo troszke tej kaszi dla zageszczenia.Powiem Tobie ze moj tez teraz ulewac zaczol niby nie duzo ale zawsze mu cos tam wyleci tez zastanawialam sie czy kaszki nie dosypac...

Moj ma taki katar ze masakra,kurcze tez ciagle podziebiony smaruje klatke Mustela bebe łagodniejsza w zapachu niz Pulmex a tez dobra to taka masc rozgrzewajaca,i odsysam Frida nochala jak maly tego nie lubi normalnie walka

Rika dobrze ze juz masz po i aniołka przy sobie,a diabełka daleko.Zdjecia wspaniała pamiatka,a siostrzyczki jak blizniaczki

My mamy chrzciny w sobote,zaluje teraz ze tak pozno sie zdecydowalam w kosciele juz zimno wieczorem a maly taki podziebiony

TakaJedna teraz tak mysle a sprawdz buziaka małemu czy plesniawek nie ma po antybiotyku w buziaku...niby banalna sprawa ale moze....

Iwanek spokojnie w szpitalu wiedza co robia,w sumie pierwsze wprowadzanie produktow masz juz za soba zycze zdrowka malutkiej i zobaczysz ze teraz bedzie juz wszystko ok lepiej posiedziec te 3 dni dluzej i miec spokojna glowe,opieka fachowa pod reka a ty tyle sie przemeczysz

Oposku nie miałam pojęcia, że to dziecko chodzi już 3 miesiące na basen, widać, że takie większe. nasi chłopcy też będą wymiatać za 3 miesiące

co do nawilżania powietrza polecam nawilżacze odkąd mamy jest różnica, nie budzę się z z suchym gardłem o małym już nie wspomnę

co do śpiworków mam upatrzone sanki właśnie ze śpiworkiem więc wykorzystam go do spacerówki ale dopiero gdy Antek będzie siedział

chociaż dziś tak myślałam, że ubierając go i na to kombinezon zimowy to jeszcze jak wsadzę w śpiworek, który zazwyczaj jest wełniany mam gwarantowane ugotowane dziecko w środku....

Ewitkun ja się pytałam o tą dzidzię instruktora, bo Jego zachowanie się znacznie różniło od zachowania innych dzieci i myślałam, że może ma jakieś wrodzone predyspozycje do pływania
Myślisz, że będzie za ciepło w tym śpiworku? to może ja przesadzam? bo tak dziś myślałam, że Filip tylko leży w tym wózku, więc nie ma jak się rozgrzać ruchem i jak teraz zakładam zimowy kombinezon i kocyk to co ja założę jak będzie - 10 stopni?
trudne to wszystko;)

Iwanek dobrze, że Hania czuje się lepiej i wyjaśniło się wszystko:) Wiem, że pobyt w szpitalu to nic przyjemnego, ale już niedługo! Buziaki dla Malutkiej, a Ty się trzymaj dzielnie!

Oposku mysle, ze to naprawde niezly pomysł połaczayc ten chrzest z roczkiem chyba bedziemy tu jako ostatnie dodawac fotki ale co tam moja starsza córa miała 2 lata jak szła do chrztu
a tel. daje ale nie rodzicom w szkole tylko ja pracuje jeszcze jako społeczny kurator sadowy dla dorosłych i tym moim dozorowanym daje a że 5 z moich podopicznych przebywa za granica to ich rodziny np. maja mój nr w razie czego ale nie naduzywaja raczej, po porodzie jak nie mogłam do nich chodzic to mieli obowiazek mi sie meldowac tel. czy wszystko u nich ok

Iwanku fajnie, ze sie odezwałas, buziaki i moc zdrówka dla Hani niezła dietka

a gdzie Aska? pewnie lans w nowej kurtce po ogrodzie tesciów

Sprawdzę te pleśniawki

Mały wstał, zjadł (nie ulał nic) i poszedł znowu spać.... o tyle lepiej, że kupy teraz nie było ale cały czas spi, a nawet jak nie śpi to ziewa i nie bawi się jak zwykle tylko by spać chciał.... Mierzyłam mu gorączkę i ma 37,4 w tyłku, to się odejmowało pół stopnia czy dodawało? Ten mój termometr do bani...

Ale jakby miał gorączkę lub stan podgorączkowy to cały byłby chyba rozpalony, a on policzka ma chłodne, czy się mylę?

No i nie wiem czy dobrze widzę, ale coś często przechyla mi głowę na lewą stronę, może tez go ucho boli...


Iwanek całe szczęście, że już wiadomo o co chodzi, już będzie tylko lepiej

Oposek napisał:

Ewitkun ja się pytałam o tą dzidzię instruktora, bo Jego zachowanie się znacznie różniło od zachowania innych dzieci i myślałam, że może ma jakieś wrodzone predyspozycje do pływania
Myślisz, że będzie za ciepło w tym śpiworku? to może ja przesadzam? bo tak dziś myślałam, że Filip tylko leży w tym wózku, więc nie ma jak się rozgrzać ruchem i jak teraz zakładam zimowy kombinezon i kocyk to co ja założę jak będzie - 10 stopni?
trudne to wszystko;)

Iwanek dobrze, że Hania czuje się lepiej i wyjaśniło się wszystko:) Wiem, że pobyt w szpitalu to nic przyjemnego, ale już niedługo! Buziaki dla Malutkiej, a Ty się trzymaj dzielnie!

podobno nie mozna z maluszkami wychodzic na mróz -10 stopni

Oposku jak będzie -10 to już nie powinno się wychodzić na zewnątrz z takimi maluchami. nie wiem co z tym śpiworkiem, może doświadczone mamy pomogą :)ja zakładam jeszcze kombinezon jesienny a pod to body z długim rękawem i półśpiochy i dresik na to

a tak sobie myślę ile Wy kobiety macie lat?

różyczko miałyśmy te same myśli ihihihihi

wiecie co ja dziś siedziałam w ogrodzie, Młoda spała w wózku a ja czytałam ksiazke, byłam ciepło ubrana ale mimo to zmarzłam i tak sobie pomyslałam wtedy o tych naszych maluchach jak one tak bez ruchu leza w wozku

Takajedna boże święty co Ty przechodzisz ostatnio z tym Twoim Bartusiem, no współczuje Ci bardzo i mama nadzieje,ze on dojdzie w koncu do siebie, w temacie kup jetsem zielona, w ogóle jesli chodzi o choroby to tak srednio sie orientuje bo Młoda jeszcze nie miała ani katarku ani goraczki nawet (tfu tfu odpukac) więc nic nie pomoge ale trzymam kciuki z Bianką zeby mu sie jak najszybciej poprawiło zdrówko

ewitkun napisał:

różyczko miałyśmy te same myśli ihihihihi

hahahh no widzisz

ja mam jeszcze tylko 68 do setki a Ty Ewo?

Różyczka, EwitkunDziewczyny, a to do jakiej temperatury można wychodzić?
Bo mnie pediatra mówił, że właśnie do -10 stropni się wychodzi na max 15 minut...

Ewitkun ja jestem z 84 roku. A tak mi się jeszcze przypomniało, że w tym Kościele co niedawno był na Twoim zdjęciu to miałam trzy sakramenty, bo to była moja parafia przez 25 lat;)