Lipiec 2011 nalezy do Nas

cześć dziewczyny- ale pustki , pewnei wszytskie szaleją na dworze..

Hobborku- trzymam kciuki za księźniczke by to zwykłe przeziębienie było.
Basba o basenie nie wspomnę przemilcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Oposku i super ze po rehabilitacji, w końcu te chłopy nasze się wzięły do roboty , a na jakie zajęcia ogólnorozwojowe chodzicie... ? ja planowałam od września zapisać Jasinę , bo u nas głownie od roku są takie na które mogę z nianią puścić.

Kurcze jakoś tak przymulona jestem dziś..a w domu mnóstwo roboty miedzy innymi pracnie które wczoraj wieczorem wyprałam i zapomniałam powiesić... !!!!!!!!!!!!!!!!1 hmm znów będe musiała przeprać...

Rikuś, napisz czasem co u dziewczyn i trzymaj się.

Hello

Baby jak Dominiczkowi powiedzieć, że styropian porozrzucany po placu zabaw przez budowlańców ocieplających budynek to nie są chrupki ryżowe?

Basba extra fotki, super domek i fajoski basen

Masuska dzięki za info gazetkowe, słoiczki fajna rzecz

Oposku bo ja już stara to i z pamięcią nie najlepiej
Super, że uspokoili Cie z tą rehabilitacją A co to za zajęcia rozwojowe?

Rika trzymaj się i przywitaj się czasem

Natimp i to uciązliwe i to na swój sposób ale na pewno nie mniej niż dzieci
A tak serio to zależy pod jakim kątem patrzysz. Żółw musi mieć swoje terarium a profesjonalny sprzęt to niezły wydatek. Nie jestem za trzymaniem żółwi tylko w mieszakniu bez podgrzewania ich lampami choćby kilka godzin dzienie. Żółwie mniej choruja, ale też kontakt z nimi bywa ograniczony. Tzreba nieźle się wysilić, żeby je do siebie przekonac. Znowu królik wymaga więcej opieki. Musisz mu sprawić tyllko dużą klatke ale jak go nauczysz, żeby nie gryzł mebli czy kabli to spokojnie może kicać po domku. Królików jako pacjentów mam często, ale to wiadomo zależy od osobnika. Królika możesz nauczyć przychodzenia do Ciebie, możesz go głaskać bawić się z nim - chyba że trafisz na wyjątkowego indywidualistę to jeszcze będzie Cie gryzł jak zbliżysz się do klatki

Hoborku buziaczki dla Adusi

Oj jak ładna pogoda to aż w domu szkoda siedzieć a co dopiero w pracy
Jutro idę na fryz próbny. Babeczka mnie namawia żebym położyła sobie jakąś farbę, ale ja nigdy kudełków nie farbowałam
No zobaczymy co jutro wymyślimy

Więc przyszłam pochwalić się że Ola chodzi sama

Ania jak nigdy nie malowałaś włosów to nie maluj, szkoda, a to nie Twój pomysł tylko jakiejś babki więc tym bardziej

Ania jak znajdziesz sposób, żeby wytłumaczyć Dominiczkowi, że styropian to nie chrupki to wpadnij i wytłumacz Filipkowi, żeby króliczych bobków nie pakował do buzi;)
Ja miałam inny kolor na całych włosach raz w życiu, na ślub właśnie:)

Natimp ja mam królika i mogę tylko napisać, że te zwierzątka potrzebują sporo uwagi. Pozostawione same sobie stają się osowiałe i tupią I nie znoszą hałasu, głównie głośnej muzyki. Nasz niestety żre kable i nie ma mowy o lataniu poza klatką bez dozoru. Kupiliśmy klatkę 120 cm i wypuszczamy raz dziennie na 3-4 godziny. Mam nadzieję, że to starczy. W wakacje biega trochę po trawie na działce;) Nie wieszanie zrobionego prania to moja częsta przypadłość

Rika gratulacje dla Oli:)

Hoborku to super, że udało się bez antybiotyku! Mam nadzieję, że Adusia lada dzień poczuje się lepiej! :*

Natimp, Ania to takie zajęcia dla mam z maluchami. Instruktor coś pokazuje, a mama ćwiczy z dzieckiem, różne rymowanki, wierszyki, zabawy paluszkowe, piosenki. Mają dużą salę zabaw, wszelkie możliwe pomoce, fajny ogród i ze wszystkiego można korzystać. Niby każda z tych rzeczy jest prosta i oczywista i można ją zrobić w domu, ale można posprawdzać, czy dziecku się spodoba malowanie paluszkami, czy zabawa w ryżu, zanim się zrobi burdel w domu i nakupuje fartuszków, farb, czy pędzelków. Ja prowadziłam długi czas zajęcia adaptacyjne dla dzieci od roku do trzech, więc dla mnie to też ciekawe zawodowo

Dziewczyny znowu coś z forum się dzieje? wywala mnie na pierwszą stronę...

Dziękuje za miłe komentarze... zapraszam na basen party Tak naprawde robiliśmy go w 2008 roku większością swoich sił. Mąż zrobił konstrukcje wylał na dole beton, potem obil dechami. Musieliśmy zainwestowac tylko (albo aż) w te wszystkie elektryczne rzeczy (pompa, skimery) no i panowie zgrzewali folie wewnątrz. Poświęciliśmy na to trochę czasu ale się opłacało Największą frajdę mają sąsiedzi no i dzieciaki

Hoborrku mam nadzieję ze Adusi lepiej. Napisz koniecznie!

Rika gratulacje dla Oli! No to panna zaczęła sezon chodzeniowy!

Ania zrób koniecznie zdjęcie fryzurki... ocenimy

Oposku, kurcze fajne takie zajęcia. Też bym się przeszła z Wiki. Ona uwielba piosenki i rymowanki. Można jej śpiewać godzinami!

Natimp, no wybacz proszę. Ja kochana pamiętam o tobie of curs! I jak będziemy sami w P-niu to na pewno dam ci znać A moze ty wybierzesz sie w moje okolice co???

Masuska Różyczka co sie z wami dzieje?! Odezwać sie proszę!

Hej dziewczyny, ale garówa, aż miło....
Oposku, własnie o zajęciach 1-3 myslałam dla Jasiocha, chodzilam z Maksim na takie był ekstra, nauczył się juz przed przedszkolem, zadaniawości, posłuszeństwa i zadań w grupie:)
ekstra takie coś

Basba .. a ile to do was dokłądnie km, napisz mi wiadomosc jaka to miejscowość to obgadam z mężem i się zdziwisz !!!!!!!!!!!!!11

Hmm, czyli żółw i królik odpada, zostaje lonelek i to koniec:)
Anka, jak wytłumaczysz kwestię stropianu to wytłumacz Jachowi, ze nie rzucamy się na dzieci tylko dlatego ze mają coś do jedzenia,

Rika Gratki dla Olki- chyba jest pierwsza z naszych dzieciaczków co? - mogłam coś przegapić przez długą nieobecność wiec sorki jakby co...


Oki zabieram sie do pracy ale będę zaglądać!

Hej dziewczyny
Czasu mi jakos brakuje na wszystko a poza tym super pogoda wiec fajniej sie siedzi na dworze niż w domu przed kompem
Podczytuje Was oczywiscie ale jakos weny brakuje wiec z gory przepraszam,ze tylko tak po łepkach:
ale Hoborrku mam nadzieje, ze z Adusią lepiej
Basbo basen jak z Dynastii cudo i oczywiscie zazdraszczam na maksa
Aniu wielki dzien tuz tuz czy Ty przypadkiem ze stresu sobie nie dokładasz coraz wiecej zajeć?
Rika dzieki za odpow. odnosnie kolczyków - już jej przeszło i gratki dla Oli oczywiscie
O widze, ze Natimp i Kamilka nawet sie odezwały, super
Oposek imprezuje widze no cóz....bogaci zyją inaczej
A Masuska nam sie zapracuje na smierć jak tak dalej pojdzie...

a niedlugo dzien mamy i ja tak sobie myśle, ze wiele z Was kobietki przezyje go pierwszy raz jako MAMA a nie tylko córka
czyż to nie cudne uczucie?

p.s. wiem, ze dla Was może to nie żadna sensacja bo niektóre nasze lipcówe dzieci już od jakiegoś czasu chodzą ale.... moja córcia zaczęła raczkować wiec mamy w nagrodę urlop m-c od rehabilitacji pękam z dumy bo zasuwa jak wyścigówka
do tego cały czas mówi mamamamammama i zjada karme dla kota

a ja dla duszy i ciała w piątek wieczorem jadę na cipendejlsów do sopotu

Dzięki za gratki

Różyczko gratulacje dla Bianusi moja też krzyczy mama i tata i kaka itd Zuzia ją wszystkiego uczy

I jeszcze muszę się pochwalić że Ola wieczorkiem dostaje cyca, odkładam ją do łóżeczka i zasypia sobie sama obym nie zapeszyła


A i w lotka wygraliśmy nie dużo ale jest

Hejka

Rika GRATULACJE dla chodzącej Oli i zasypiającej

Różyczko wow GRATULACJE dla Bianki, cieszymy sie z Toba
Dzień matki - w zeszłym roku Tomcio syuper mi sprawił prezent bo za moimi plecami kupił Szymciowi komplecik śpiochowy z napisem kocham Cię mamo i o świcie skoczył po bukiet kwiatów i jak się obudzziłam miałam cudnych moich chłopaków usmiechnietych u siebie
A ja to wiecznie mega pracy mam a stres wiadomo robi swoje
A na czipendejsów ja też chcem Może coś na wieczór panieński wymyśle o ile zrobie

Oposek fajniutkie zajęcia i to faktycznie dla Ciebie zawodowo co bys podpatrzyła Bobki królika sa smakowe

Basba ja się pisze na basenowe party ale jakbym wskoczyła do tego basenu to pewnie zgodnie z prawem Archimedesa woda poszłaby sobie z niego

Natimp lonelek dobra rzecz Czyli Ty też nie karmisz dzieci? Bo mój raczkuje po tym trawniku i bawi się w zbieracza okruchów

A ja musze się dziś pochwalić, bo dałam radę Rika i inne mamuski dwóch urwisów maja tak na codzień, ale ja nie jestm przyzwyczajona do tego
Byłam od rana sama z Małymi i udało się ogarnąc chałupe, pomyć naczynia, zrobić pranie i nawet nakarmić chłopaków I jeszcze wyszykowałam siebie i ich i dumnie poszliśmy do fryzjera i tylko babeczka się troszkę zdziwiła, że ja z taka obstawą Ale moje maluchy musze pochwalic, bo byli bardzo grzeczni az w szoku byłam Obżerali się chrupkami ryżowymi a Dominiś przy suszeniu mojej głowy zasnął Więc na polu bitwy ostał sie ino Szymon, który został kupiony przez Panią manikiurzystke - dostał lizaka i zabawke i wystarczyło

Fryz przeżyłam i się nawet podobał mi Fotke wstawię wieczorem bo mam w tel.
To takie poupinane loczki do góry, z przodu tylko dwa kosmki wypuszczone, bo bez tego czułam się łyso a dookoła kwiatki maja być
Na farbę się raczej nie pisze, bo cierpliwości nie mam i przy suszeniu w tej kabinie loków dostawałam już szału

Jutro znów siora od rana wybywa, więc musze ogarnąc się z małymi i zrobic z wózkie wycieczke do krawcowej z Szymonka spodniami a później do kwiaciarni ten bukiet zamówić wreszcie A na noc mykam do kumpeli co mieszka niedaleko mojej pracy, bo w piatek mam na rano, więc się nie opłaca wracać Będzie fajniutko

A dziś światowy dzień żółwia, więc nie ma co się spieszyć

Dobry!

A ja przeglądałam ostatnie strony i żadnych zdjęć nie zauważyłam... pewnie juz pousówane. Nic pozostaje mi żeyć wyobraznią o pięknym basenie!!!

Rika gratulacje dla Oli chodzącej, zasypiającej i bogatej!

Różyczko tak się cieszę! Bianeczka teraz da ci popalic:) Cały czzas myślę o tym że będzie niedługo dzień mamy: PO raz pierwszy:)

Aniu a trzeba było pomalować włosy! Raz się żyje! A jak fryzierka doradzała? Rozjaśnić? No i spueranckich masz dzilnych facetów:) SUknia juz gotowa? a buty masZ?

Oposku a Filip naprawde je te bobki???

A ja nieświadomie raczyłąm urazić szanową szwagierkę kleptimankę! Mianowicie oświadczyła że wychodzi za mąż 25 maja 2013 , a ja na to że szkoda bo wtedy ma ślub mó brat cioteczn i pomijając fakt że my do niego nie pójdziemy 0 nie będziemy mieli z kim ady zostawić - bo cała rodzinka będzie na weselu. I z tomkiem u niej będziemy pewnie do 21 najdłużej:( A ona ponoć cały dzień płakała że wolimy iść do olka a nie do niej! Co ona kurwa okers ma c zy co?? NIe odezwę sie do niej na temat tego jej ślubu ani słowem więcej. Dzwoniłam do niej wyjaśnić sprawę ale nie obierała odemnie tel! Normalnie lae baba!!! uf

Hhahhaha Hoborr Ty to sie masz z tą szwagierką
Rika podaje nr konta.....
Aniu a miala byc fota?? a i co to jest KABINA LOKÓW???

Moja córka obija sie strasznie o szczeble lóżeczka w nocy

Dobry dzień, dobry dzień....

Jej ale mi się dzisiaj dobrze spało... jak co noc zreszta

No!

Rika! Jak fajnie Ola ci zasypia No i gratki za totka.

Ja moja tez od razu pochwalę, biedna jest tak wykończona że o 19 ją myję wkładam do łóżeczka, dostaje w łapki butle (210ml) i zasypia Ale ostatnią drzemka ma max do godz 15:30-16... Czasem nie spi od 13 więc pada pół godziny wczesniej, no i śpi do 7

Różyczko chwal Bianusię oj chwal, mój leniwiec mały został chyba sam na polu bitwy. Coś czuje za raczkować to ona nie bedzie. A miałam ci się pytać... jak twoje nocki?

Ania oj weź ty już nie przesadzaj. Gdybyś ty widziała jakie wieloryby tam pływają - i to 3 na raz Fajnie że fryzurka ci się podoba... czekam więc na obiecane fotki. A chłopcy grzeczni... po mamusi, of kors!

Hoborrku kochany, nic wielkiego cie nie ominęło. A jak Adusia powiedz? Juz lepiej???
Powiem ci że szwagierkę masz the best chociaż moja i tak ją bije na łeb!!! Ale nie wiem czy macie ochote czytac wiec nie pisze...
A co do wesel. My mielismy tez taką sytuacje jak Antoś nie miał roku. Byliśmy na 4 weselach- co 2 tygodnie (masakra swoją drogą). Dziadkowie nie mogli zostać z nim bo tez byli na tych weselach. Więc rozwiązaliśmy to trochę inaczej. Jeśli było blisko domu to jechaliśmy do kościoła i na początek z nim a potem odwoziliśmy go, usypialiśmy i jechaliśmy spowrotem. Bąblem nasi przyjaciele u nas w domu się opiekowali. A że Antos spał całą noc to był luzik. No a jeżeli było gdzieś dalej to jechaliśmy dopiero jak Antoś zasnął... czyli na impreze

Nati... masz wiadomość

Hej.
Wczoraj padłam po dyżurze i nie dałam rady nawet kabelka od tel znaleźć do fotek
W nacy masakra, Dominik się budził z krzykiem
Ledwom żywa nadal a tyle rzeczy trza zrobić

To obiecane foty. Fryz oczywiście wersja próbna - mają loczki być bardziej dopasowane i nabłyszczony i kwiatki dookoła

O i jakieś bobasy mi się przyplatały

Hoborku ale rozchwytywani jesteście

Różyczko nie byłas nigdy w kabinie loków? Wchodzisz tam z prostymi kudełkami a wychodzisz już z burzą loków

Basba no gratulacje zasypiana

Basba weź mnie pociesz i napisz coś o swojej szwagierce! Czy to może ja jestem nienormalna czyy cała rodzina mężą? I dlaczego on jest normalny? Czyżby sąsiada???

Aniu loczki fajniutkie - tylko te dwa kwiatki jakoś mi nie pasują. MOże z jednej sstrony tylko?? Teraz takie dobierąńce modne to może z jednej strony warkocz:) No ale może ja się nie znam:) A masz juz kolczyki i resztę??

Różyczko Ada na szczęście sie nie odbija tylko przekręca do góry nagami i na brzsuchu się ukałada.

A wczoraj wizyta i lekarza. Ada zdrowa i waży zalledei 8400g!!!!! Prosze napiszcie ile wasze dzieci ważą??

Hej:)
U nas wczoraj miły wieczór z mężem, a dziś dla odmiany przychodzi ekipa od wymiany podłóg uzgodnić co i jak, więc będziemy musieli się jakoś w weekend za płytkami/dechami rozejrzeć... Mam nadzieję, że się szybko zmyją i zdążymy jeszcze iść na spacer. Teraz Młody śpi, a wcześniej byliśmy na spacerze. Staram się Go przestawić na zasypianie późniejsze i jedną drzemkę, na razie udaje się tylko czasem, ale to i tak fajnie:) Za to w nocy śpi ładnie, nie wiem, czy to zmiany w diecie, czy w porach snu, a może po prostu dorósł...
W sobotę planujemy ze znajomymi piknik- przygotujemy sami jedzenie, weżmiemy koce, zabawki, rakietki, piłkę i co tam jeszcze i pojedziemy nad jezioro, a wieczorem ognisko. Mam nadzieję, że się uda i pogoda dopisze.
Może któraś z Was ma jakieś fajne przepisy na dania z rybą? Bo ja robię trzy na zmianę i już mam dość, ew kupuję w słoiku... A ja dziś robię placki z musem truskawkowym i już widzę minę mojego męża, bo On uważa, że na słodko to nie obiad;) W ostateczności może dostać krupnik Filipa, jak sobie doprawi;)


Hahaha Różyczko kto tu się bawi jak bogaty i żyje inaczej:) ja jak przystało na matkę-Polkę gadam na imprezach o kupkach i zupkach, a to Ty idziesz na striptiz:) Gratulacje dla Bianusi!

Hoborr dobrze, że Adusia już zdrowa:) Ja też mam Szwagierkę, która bywa kłopotliwa, więc się nie przejmuj:) A Twój Mąż widać wyjątek, który potwierdza regułę i tyle:) Filip waży 10.420 . Myślę, że to normalne, że Adusia teraz mniej przybiera, a dziewczynki w ogóle są mniejsze i siatki są inne, więc nie bój nic:) Ja już kilka razy goniłam Filipa po całym mieszkaniu, bo uciekał z bobkiem w rączce;)

Basba mój też nie raczkuje i już raczej nie będzie, bo wstaje wszędzie, nawet przy ścianie, chodzi coraz więcej przy meblach i ani myśli o raczkowaniu. Widać pełzanie Mu wystarcza i tyle.

Natimp mi się te zajęcia też bardzo podobają, będziemy chodzić do 18 miesiąca, a potem na adaptacyjne, bo On pewnie od września za rok pójdzie do przedszkola.

Ania ja miałam trochę podobną fryzurę- z tyłu skromniejsze spięcie i malutkie fioletowe kwiatki Bardzo ładnie, a z tą cierpliwością to doskonale Cię rozumiem, bo mnie czesała i malowała siostra i powiedziała, że więcej tego nie robi. Wierciłam się, chodziłam, marudziłam, a na końcu powiedziałam, że już nie dam rady i na własnym ślubie miałam z makijażu tylko podkład, puder i tuż do rzęs. Masakra:)

Rika to gratuluję wygranej, chodzenia i zasypiania też

A gdzie nasza Masuska?