Lipiec 2011 nalezy do Nas

Cześć Babeczki:)
Filipowi rośnie lewa trójka i budził się dziś dosłownie co chwila... W dzień jest jakoś lepiej, w nocy masakra.

Natimp super, że wróciłaś Gratulacje za chodzenie i fajnie, że nie potrzebna jest już rechabilitacja! Filip nie raczkuje, ale nadal ćwiczymy. Wstaje za to i chodzi do boku, nie pozwalamy Mu na to i nie prowadzamy, ale jest coraz trudniej. W czerwcu idziemy na kontrolę i pewnie zakończymy
Ale miałaś przygód, współczuję Dobrze, że nic Wam się nie stało podczas tego wypadku... Mój Młody pokazuje palcem i mówi "to!", głównie jeśli chodzi o jedzenie. Podnosi też ręce do góry i mówi "hop", jak chce na ręce. No i "mama", "tata", a właściwie "mamama" i "tata". Robienie papa nie załapał za to do tej pory;)

Różyczka no rosną dzieci, nie ma rady... Ciekawe kiedy mój syn zapragnie malować sobie kreski na powiekach;)

Basba ja na Malcie bywam regularnie, bo mam słabość zarówno do zoo, jak i do festiwalu teatralnego i toru saneczkowego:) Teraz jeszcze, na pewno słyszałaś, otworzyli świetną kolejkę nad torem.

Masuska filmik koko spoko;)

Ania, Rika co u Was?

Siemka

Nie no Natimp żyje?
To i ja się melduję

Dzięki babeczki za rady co do mojego stroju : czyli butki amarant w tej tonacji bukiet i kwiatki do włosów a paznokcie ewentualnie z jakims małym zdobnikiem
Ech na fryz próbny nie mam kiedy się wybrać

Hoborku te kwiatuszki nadają uroku sukience i jakbym je odpruła to byłaby pusta a jakbym doszyła amarantowe to jakos średnio to widzę
Ech jak mi się marzy urzadzać swoje mieszkanko Choć domyślam się, że roboty przy tym nie mało

Oposek współczuje nocki Kinder party fajna sprawa A dzień dziecka? Hm może wybiorę się na targi mother & baby może zoo Zoo w poznaniu tez b. lubię
Czy opcja pożyczenia od Ciebie kompleciku biżuterii nadal aktualna?

Basba jak tam Wiki się czuje? Ja już się nie mogę doczekać jak Szymcio bedzie śpiewał pioseneczki, niekoniecznie kokokoko
A teraz mam faze na to i szalejemy przy tym z Szymim


Masuska niezła wersja Pit z rowerku na pewno się ucieszy

Różyczko a gdzie w twarzy zachciało jej się kolczyka?

Natimp usprawiedliwienie przyjęte Dobrze, że żyjesz i że pozszywali Cię odpowiednio, ale daruj studentom na kimś muszą ćwiczyć
Gratulacje zakończenia rehabilitacji

Paulinko jasna, że pamiętami i kciuki wciąż trzymamy

Rika co u Ciebie?

My jesteśmy obecnie na etapie wybierania tortu I chcemy zrobić taki 3okazyjny ślub/chrzest/roczek Babeczka która robi super dekoracje ma różne propozyje, więc może być ciekawie
Poza tym mój M chciałby kogos skrzypiacego na ślubie tzn kogoś grającego na skrzypcach I weź tu człowieku nie wydawaj kasy

Maluchy już lepiej bo katar prawie minął, mnie gardło odpuściło.
Ale wiecie martwi mnie Dominiczek. On nie trzyma prosto główki tylko mu tak delikatnie drży Musze zapisac się na kontrolę do neurologa, ale dodzwonic się nie mogę

A właśnie się dowiedziałam, że udało mi się zdobyć zaproszenie na sympozjum naukowe w ten weekend tak ubolewałam nad tym, że kasy na nie nie mam bo 650zł piechotą nie chodzi I jeden przedstawiciel firmy farmaceutycznej dał się naciagnąc na zaproszenie Ale jestem happy już udało mi się załatwić zastępstwo w pracy w sobotę, bo miałam mieć dyżur i spadam się podokształcac Tylko bobasów prawię nie będę widzieć

Dobry dobry.

Nati jak fajnie że się dostałaś, ale przeboje miałaś więc rozumiem:) Fakt faktem autka szkoda. Może chcecie kupić opla astrę kombi, na prawdę zadbany:)

Różyczko, jakie Bianka postępy robi, super:)

Aniu Enej jest z Olsztyna, zawsze otwierali Juwenalia, które swoją drogą dziś się zaczęły... a mnie tam nie ma ;(
A ja chcę ten tort zobaczyć!!!

Oposku rowerek taki:
allegro.pl/rowerek-trojkolowy-boby-ring-...any-i2346365300.html
Oglądałam dzisiaj taki jak ten i jest na prawdę dorobiony, a Mąż zadeklarował że zrobi podnóżek:) A i porównywałam z rowerkiem kotkiem, no i wolę ten.
A impreza ekstra się zapowiada.

Basba, świetnie spędzicie Dzień Dziecka. My będziemy jechać tam gdzie był oposek:) Do Kadzidłowa, pooglądać zwierzynę Tylko zastanawia mnie to czy warto, bo raczej za rok będzie Pita to interesować, teraz to tak jak pisała Oposkowa, najlepiej 2 bochenki chleba:)

A i jeszcze uraczę Was historią z dziś Podobna do Nati z podrywaniem:)

Starszy mężczyzna po 70:) prosi mnie o kilo wątroby. Ukroiłam na oko i trafiłam w kilo. A ten do mnie:
-Widzi Pani jak się ułożyło? Pięknie jak żona w trumnie.

No to ja już leżę z brechu a ten dalej.

Mówi że szuka dziewczyny do pomocy w domu, ale musi spełniać 3 warunki:
-Ma być taka ładna jak Pani,
-Gotować to co on lubi,
-I cały dzień chodzić po domu w mini.

CO ja na to? - Pyta.

Ja: Oj, przykro mi bardzo, ale nie umiem gotować

A dziewczyny sikają na zapleczu ze śmiechu:)

Na odchodne jeszcze mi powiedział że bardzo ładnie bym w mini wyglądała i wielka szkoda że mu nie pomogę

Masuska rowerek wypaśny, rozumiem, że różowy? Do Kadzidlowa i tak warto, najwyżej za rok pojedziecie jeszcze raz;) Pisałam już, że mają miesięcznego liska i że można kozy, owce i osiołki z ręki karmić, głaskać do woli, biegać z nimi? Tylko pamiętaj, żeby wziać chustę/nosidło, bo nie wejdziesz tam z wózkiem. Ja się tylko obawiam, że w dzień dziecka/ weekend po będzie tam mega dużo ludzi...
Klient wystrzałowy, to jest właśnie fajne w takiej pracy:)

Ania W superancko z tym sympozjum:) Pożyczenie kompletu jak najbardziej, zaraz jeszcze poszukam, gdzie on jest, z tym, że ja mam tylko ten co dodawałam zdjęcie- przezroczysty z kryształków, będzie pasował? z fioletowego mam już chyba tylko niestety kolczyki...
Rozumiem, że się martwisz o Dominiczka, warto to skonsultować. A dodzwonić się gdziekolwiek w nfzcie to można zdrowie stracić...

Kurcze Adusia miała gorączke w dzień. 38,4. Dałam jej czopka i przeszło. Ale cały dzień biedulka jest. Tak sie martwię. Chyba to na ząbki bo nie chce jeść...

hej dziewczyny

Różyczka Bianka to przykjład jaśka sprzed 2 mcy- ale jak widzisz postepy są, jest turlanie , i przesuwanie na dupeczce, Janbek tak zaczynał przemieszczanie... bedzie wkstra zobaczysz!
Oposku-to Ty Paskudo notorycznie nad Malta i nie dajesz znać ze jesteś... bardzo mi miło!!!!!!!!!!!!!! A filipo moze poprostu nie będzie raczkował tylko zacznie chodzić od razu...
u mnie Janek pokazuje na wszytsko , jak leci samolot albo coś... duzo " gada" a nawet się wykłuca z Maksim po swojemu robi dobre dobre jak je, ale kiwa zawsze jak juz ktoś odejdzie.. też mam wrażenie ze nie zakumał.. ale mi rehabilitantka mówila ze takie dzieciaczki które są nastawiane mocno na rozwój ruchowy takie rzeczy minimalnie później kumaja.. bo dzieci rozwijają sie jednofazowo... np raczkowanie, potem pokazywanie, potem chodzenie potem gadanie... ponoc rzadko kiedy tak wszystko naraz, a ze u jacha wszystko było koncentrowane na bodźcach ruchowych to mam się nie przejmowac.. u filipasa pewnie jest tak samo z tym papa.

Anka super że udało się ze szkoleniem, a co do studentow mogli by się na moim tyłku uczyć , bo wtedy zeszpeconego nie widać... oczywiście przesadzam no ale miałam przecież zarobić miliony na reklamach bizuterii ręcznej

masuska - hehe nie umiesz gotować , dobre, sciemniaczku .... no fajnie jak ktoś zagada co? az dzień robi sie przyjemniejszy ..a Ty już tak codziennie do pracy?


hobborku napisz jak Księzniczka , byleby to ząbki.. u nas zaledwie dwa

ja od dziś słomiana wdowa - maz na wekend na jakąś impreze fimową wyjeżdźa a ja musze dzis odebrac samochód - na 900 stów wycenił blacharz klepanie , ale jescze sie z alteratorem bujam... ma być ladna pogoda w wekend wiec skcze na rynek na koziołki z chłopakami , bo jak mówi Maks.. dawno nie widzieliśmy jak się Barany w zegarze trykają
ten wekened robiumy tez próby poznawcze Jasia z Małgosią - czyli zostawienia Jaśka pod wyłączną opeiką mojej mamy, do tej pory nigdy tego nie robiliśmy bo Janinka to mamusiowy , oryczusek był którego przeraza tłum, ale widac postepy wiec spróbujemy, będę się gdzieś kręcić w pobliżu co by w razie czego ratować sytuacje...
laski weźcie jakoś sprawcie zeby ubezpieczenie pokryło naprawe.. nie bądźcie takie!!!

heheheh literki przekręcam , znów taka jestem pokręcona

Witam kochaniutkie

Sporo czasu minęło, ehhh jakoś ten czas ucieka, tyle obowiązków i jeszcze praca...

U nas teraz wszystko ok, ale było koszmarnie, malutka Ami była z Nami 2 razy na pogotowiu przez 3 dni w ogóle nic nie jadła ani nic nie piła, miała okropna biegunkę i cały czas wymiotowała, myślałam już o najgorszym, schudłam chyba z 5 kilo, Ami też taka chudzinka (waży 8300) moim zdaniem był to Rotawirus, a w szpitalu nic nie zrobili, tzn dali jej jakiś płyn do picia, zbadali i powiedzieli, że jest ok, że dużo mam jej dawać do picia, ale ona nie chciała- tak się bałam...
Kupiłam w PL aptece coś podobnego jak Lakcid- podawałam przez 10 dni dzień po dniu było już lepiej i nareszcie się unormowało, tak się bałam, tym bardziej, że nie mam nikogo tu bliskiego kto by mógł pomóc, doradzić... ale na szczeście jest wszystko dobrze
Ami jak stoi przy łóżku, czy innych podpieraczkach to puszcza się i stoi około 5 sek po czym spada na dupkę i śmiech... i tak w kółko, raczkuje, ucieka, gada sama do siebie- teraz jej ulubione słowo to TOBO albo Tabopo , dalej ma 2 ząbki- reszty brak
Za rok planujemy ślub (na 90% czerwiec) W lipcu lecimy do PL i wszystko uzgodnimy, obrączki już wybrane

Przepraszam, że tak o Nas ale nie jestem w stanie napisać każdemu z osobna, buziaczki dla Was kochaniutkie

Hej kamilko , z tego co piszesz to faktycznie klasyczny rotawirum , a ten płyn w szpitalu to moze jakies elektrolity, najwazniejsze że wszytsko ju ż wporządku a Amelka szaleje... gratuluję decyzji o slubie.. kurcze śluby w modzie a mi z tym moi czasem blizej do rozwodu niz do kolejnej rocznicy

Cześć. Nie miałam za bardzo jak pisać. Właśnie dojeżdzamy autobusem do Łomży. Ola śpi na mnie a Zuzia z ciocią siedzi przed nami i łobuzuje. Głodna jestem co do urządzania mieszkania to ja tak Oposek nie obchodzi mnie moda bo za rok będzie modne coś innego, urządzamy mieszkanie tak jak my chcemy i jak nam się podoba. Na dzień dziecka jeszcze nie wiem co dziewczynkom dam bo po drodze miałam maturę, teraz męża urodziny i po urodzinach będę myśleć o dniu dziecka Różyczko powiedz córce że kolczyki strasznie niszczą zęby. Jak byłam młoda i głupia to zrobiłam sobie w brodzie, między zębami i w języku i teraz żałuję ale szkoda mi wyjąć bo przywiązałan się do nich i ten ból związany z ich robieniem... Kończę bo jak to w drodze licho z zasięgiem może być. A i oczywiście jak to u nas bywa nie obyło się bez wypadków ale jak już będziemy w domu to napisze więcej jak znajdę czas

Dzień dobry:)
U nas noc marna, ale za to długi spacer, a po południu może basen
Umyłam dziś porządnie wszystkie nasze puzzle, bo już im się należało, zmieniłam wszędzie pościel i jestem zadowolona;)

Hoborku szkoda Adusi:( Jak nocka minęła? U nas taka temperatura była, jak dwójki wychodziły, mam nadzieję, ze u Was też na zęby. Napisz, jak się macie

Natimp no widzisz musimy się spotkać nastepnym razem:) W tym roku odpuszczamy Maltę, bo jest od 3 do 7 lipca i mąż nie dostanie urlopu, chyba że ja pojadę sama z Młodym, co nie jest takie wykluczone, bo są dwa przedstawienia, ktre bardzo chciałabym zobaczyć. Trzymam kciuki za Jasia i Małgosię, no i żeby kasa na samochód była of cors

Rika dobrze, że już niebawem będziecie w domu, daj znać, jak tam.

Kamika24 Filip też miał takiego wirusa, więc domyślam się, co przechodziłaś Jakby co (oczywiście nie życzę)to polecam orsalit, dicoflor 600 i doustny płyn nawadniający dla niemowląt. U nas ten zestaw zdziałał cuda:) Ja poiłam przez sen strzykawką, co pół godziny 50 ml i jakoś dało radę.
Super, że Malutka tak się ładnie rozwija, gratulacje:)

Odebrałam puntiaka, ale przyznam ze psycha zryta bo jak dojezdzałam do świateł lub stalam w korasah to cały czas w lusterko patzryłam czy coś mi w zadek nie wjeźdza.... ale fajnie bio jestem zmotoryzowana wiec wszedzie z chlopiskami mogę jechac.. a jaśko z małgośką zobaczymy ....

Opsku dawaj dawaj nad Maltę chetnie się przeje.. to moja tradycja+ noc kupały oczywiście

Kurdwe Ada ma zapalenie gardełka. Dostała antybiotyk ale dopiero jakby jutro gorączka była to mam podać łuuuu
Dopiero za szkoły wróciłam bo była konferrnecja a tu takie klopsy:(