Lipiec 2011 nalezy do Nas

dzięki dziewczyny za słowa otuchy, ja tez mam wrazenie ze wszystko będzie ok, przynajmniej sobie tak wmawiam...
swoją drogą ja mialam masuska wybrane właśnie imię Milosz ale mąż sie nie zgodził
maz wyjechał na działke budować domek dla Maksina, wiec prze wekend jestem z dzieckiem tylko,..
hmm cały czas wkurzona za te batoniki na siebie jestem..

rika , pewnie będzie ok z maturą, no chyba ze zadowala Cię tylko 5,

heheh ale Kornelik wywija dzisiaj:)
no nic robie kanapeczke i pobycze sie przed telewizja..
przyjemnosci dziewczyny na wieczór i cały wekend...

Ojejkuuu jaka tu cisza dzisiaj

A mnie dobija zgaga cokolwiek nie zjadłabym to cofa mi sie do przełyku, pali, piecze...masakra...
Mój małż pojechal sobie dziś na spływ kajakowy/integracyjna impreza z firmy/, córa w stadninie a ja z psami na kanapie i nawet ubrac mi sie nie chce. Obejrzałam z rana film "Wszyscy mają się dobrze" z Robertem De Niro i sie spłakałam dramatycznie - znaczy hormony działają

Hehe, obijawszy:) Ja robię biznesy od rana:) Wystawiam na allegro rzeczy ze ślubu, tzn. na razie bolerko:)

Jak ja chce na spływ. Kurcze uwielbiam:)
Zdjęcia z zeszłego roku, ja oczywiście w różowej bluzce i zielonym bikini:)

No i mnie dobiłaś teraz masusko Mój stary sobie pływa gdzies po pięknej rzeczce a ja gniję w domku... zresztą wieloryby do kajaka sie nie mieszczą

Chce na plażęęęęę

Nigdy nic jeszcze nie wystawiałam na allegro a bardzo chcialabym sie nauczyć to robić.

Seksi wyglądasz w tym bikini Piotruś będzie mial mamunię - ekstra laskę

Jak mamusia schudnie, to tego sexu może i będzie widać, ale póki co te wakacje będą ciężkie, nawet nad jeziorko się nie przejdę, chyba że plaża miejska i wózek:P

Tez zazdroszczę twojemu Mężowi, ja i woda to najlepsze połączenie:) Moja siostra też lubi, ale od 14 lat nie pływa, wstydzi się rozstępów i figury. Dopiero rok temu udało mi się ją przekonać do rurek i spódniczek, bo wygląda w nich świetnie:)

Reszta dziewczyn wsiąkła:P

hej,
różyczko mój też wyparował
ja o 10 pojechałam z mężem na zakupy na sklepy i bazar ale nic ciekawego nie kupiliśmy, jedynie on oglądał wędki, ostatnio mu się wędkować zachciało, i raz już był na rybach z kumplem i zeszło mu z 6h, a miało być 2 max . A dziś jak wróciliśmy to mnie zmuliło do spania tak jak na początku ciąży , tylko się położę i odpływam , no i on wykorzystał chwilę mojej słabości i mówi że idzie na ryby ja teraz się obudziłam ale jakoś nic mi się nie chce.
Masuskamamusia cud, miód z Ciebie.
Różyczkanapisałaś że wieloryby się nie mieszczą, hehe no my chyba już tylko za kotwice możemy robić, mi ostatnio mąż dogaduje że jestem gruba i świnka to jest w żartach i w żaden sposub mnie to nie uraża , on mówi że to nie ma mnie boleć tylko mobilizować do ćwiczeń bo mówi, że mam uda jak nie wiem co, i że zaraz zrobi mi zdjęcie i zobacze jaka jest chuda łydka a jakie udko i że cellul

Nie pozostaje napisać mi nic innego niż: Cześć LASKI!

Ja to naprawdę jestem jak wieloryb a mój mąż dziś do mnie z tekstem: moja chudzinko!

My dziś cały dzień pracowicie: biliśmy fundament pod budynek garażowo - gospodarczy. No ja to tylko zdjęcia robiłam ale i tak ledwo żyję! To gorąco daje mi się we znaki! Lepiej mi w chłodne dni!

Dobrywieczorek dziewczynki

My wróciliśmy od lekarza, z dzidzią wszystko dobrze, termin porodu według wieku ciąży mam na 11 lipca, malutka waży 1740 gram serduszko biło równiutko i czysto, jak ja bym chciała już ją przytulić

Ja mam grube uda i ramiona a i wszystko, ale mam nadzieję, że to minie jak już dzidzia będzie z nami nie będę na razie się tym przejmowała...

Masuska fajna z Was parka, dzidziuś będzie miał śliczną mamuśkę...

A co do wody... hmmm moje najlepsze, najgorętsze, najsuperniejsze wakacje w zeszłym roku (czerwiec 2010)

No no dziewczynki... ale będą z was piękne mamuśki

Kurcze ja już nie mogę doczekać się 24 maja... dopiero wtedy mam wizytę i USG- ciekawe jak Wikusia nam urosła. Ja niestety nie czuję się najlepiej. Może dla tego że brzuch nie jest jakiś mega duży a mała też juz swoje waży. Chyba najlepiej czuję się na kanapie ;/ przeleżałam dzisiaj praktycznie cały dzień. Wszyscy się śmieją ze piłkę połknęłam bo z tyłu nikt by nie powiedział że ja w ciąży jestem.

Pochwale się moim wczorajszym zakupem... Braciszek dzidzi pomagał wybierać Uparł się jeszcze na małego zajączka dla "jego Wiktorii" ale jakoś udało mi się odwieźć go od tego zamiaru z obietnicą że pojedzie z nami na zakupy i będzie mógł coś wybrać specjalnie dla siostry.

hej mamuski

mi juz tez tak ciezko z brzuszkiem.. i co dziwne tez nie jest jeszcze duzy bardzo, ale mam wrazenie ze bardzo ciezki i tak czasami mnie "ciagnie" w nocy, boli, pomimo ze tylko na bokach spie.. ale jakos sie wspomagam, poduszka rogalem, mezem i dajemy rade, takie chwile przebudzenia najgorsze i koniecznosc wstawania do toalety 5 albo 6 razy w ciagu nocy!

basba - sliczny stroj dla coreczki

dziewczyny, jaka ja glupia toz ja juz w 8 miesiacu ciazy jak sprawdzilam, a kto mnie nie pyta to mowie ze jestem w 7 :d:d:d a dentystka jeszcze mnie zapytala czy poczatek czy koniec, a ja ze poczatek 7 :d:d:d
Co mi do glowy strzelilo, ze zle wyczytalam
bo z tego co widze 30 tydzien ciazy to juz 8 miesiac prawda???
ejjj no to powazna sprawa, ja mama w zaawansowanej ciazy ze hoho az powagi sytuacji to dodalo tylko utwierdzcie mnie w przekonaniu ze ti juz naprawde 8

hej, ja od paru dni zaczęłam kłócić się z mężem, nie wiem coś się psuję, każde z nas potrzebuje czego innego z tego co widzę.Jego koledzy z wojska ciągle namawiają żeby gdzieś iść , i do tej pory jakoś chodziłam na grilla, i to też miaąłm na następny dzień egzamin ale poszlam, ostatnio tak poszliśmy do znajomych i siedzieliśmy do 23 bo oni chcieli wypić i wkońcu powiedziałam że idziemy i już na mnie foch, byliśmy na kręglach, ostatnio mąż chce na ryby ale ja rozumiem raz na jakiś czas a on już chce codziennie i to 2h mu nie zejdzie tylko 6, 7 h. Wczoraj byliśmy znowu u znajomych i pytam czy idziemy już, on że tak, i zaraz zaczął piwo, ale nic nie mówiłam, no a później zaczeli go namawiać na następne i on mnie pyta czy może a ja że nie że tamto miało być ostatnie i ci znajomi wyskoczyli że przesadzam
Nie wiem czy ja jestem nie normalna??? wiem że się zmieniłam bo kiedyś sama lubiłam posiedzieć , wypić pobawić się, jednak moje życie już teraz się zmieniło, ,mam inne potrzeby. Tylko już nie wiem czy oni (mąż znajomi) przyzwyczaili się że jestem w ciąży, mąż wogule o mnie nie myśli, tylko go na imprezy wzieło, ale mnie muzyka o 22 na maxa przeszkadza. Masakra . I zawsze jak chciałam jechać do domu to on mówił żeby nie jechać i wogle, a teraz sam mnie do domu wysyła. Tak mi smutno że szok. Mam ochotę powiedzieć mu żeby się wynosił i nie wracał. Gdybym w ten weken nie miała egzaminów to bym pojechała do domu, ale na 3dni jechać 500km to mi się nie opłaca, \zresztą tak krótko to pewnie by nie zauważył mojej nie obecności.

Przyszla_mamo noce są dla mnie tak samo męczące, tez w kółko wycieczki do kibelka i wspomaganie sie czym się da pod nogą - mężem też heheh

Kaska to co czujesz jest jak najbardziej normalne kobieto! My mamy teraz inne priorytety - faceci inne i to wkurza najbardziej. No bo jak mogą tak lekcewazyć nasze potrzeby, nasze samopoczucie Zwłaszcza w takim szczególnm stanie??!
A druga sprawa, że faceci sie strasznei stresują tą sytuacją, ze zostaną ojcami, ze wszystko sie zmieni itd. i troche tymi imprezami, rybami itp. odreagowują, bo nie potrafią powiedzieć wprost co ich gryzie, że są przestraszeni, że się boją i wogóle - o bo to takie niemęskie mówić o uczuciach Więc zachowują sie jak debile często my sie na nich wkurzamy, ale niestety pozostaje nam tylko przetrwać, zająć sie sobą i zejść z nich...
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem i myślę, ze więcej kobietek ma ten problem z facetami także pisz kobieto więcej na forum my tu przytulimy z dziewczynami i pocieszymy w razie czego

Przyszla_mamo gratuluję 8 m-ca no teraz to juz mega poważna sprawa sie zrobiła ja też z niecierpliwością czekam na 3 z przodu

Basba śliczny ten komplecik Czy mogę spytać gdzie kupiłas to cudo?

Basba śliczny ten stój - jak bym chciała wiedzieć już czy to dziewczynka czy chłopczyk...

Przyszła Mamo 8 miesiąc jak z bicza strzelił A ja to mam tendencje do dodawania tych tygodni (a wcześniej miesięcy - bo teraz to już nie ma co dodawać)
Popatrzcie ile ja już mam na suwaczku! Aż strach - tych tygodni.

Kasia - hormony, zmiana sytuacji, całe życie odwraca się do góry nogami taka reakcja i twoja i męża. Najlepiej to pogadajcie! Mój też chciałby stale gdzieś łazić i powtarza że potem nie będzie jak - i może twój myśli sobie tak samo - że to ostatnie tygodnie wolności...