- Posty: 1481
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- natimp1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
udało mi się w końcu zajrzeć. Strasznie zabiegana ostatnio jestem, musze pierdoły do pracy robic i otem mi sie już w kompa nie chce zagladac. W przyszłą niedziele mamy chrzciny wiec pewnie teraz tez sporo biegania.
Przyszła mama- trzymam kciuki za kolejną wizytę juz teraz i wierze ze wszystko będzie oki
U nas w sumie jakos leci, Janek odpukać nie jest problematycznym dzieckiem. ładnie zasypie w łozeczku, chyba ze przegapie moment jak daje znaki zmęczenia, wtedy trzeba go pieluchą o buźce pomuzgac i troche opłakuje ale spoko.
Ostatnio jednak widzę że ma problemy z brzuszkiem, czy to kolki chyba nie-a na pewno nie takie typowe- czyli pól godziny płaczu czy wiecej, poprostu czasem robi sie czerwony , podgina nózki a potem pierdzioch. Widać że go to boli bo przez sen az sie wije, póki co az tak bardzo sie nie martwie, ale poobserwuje i najwyzej coś pomyślę. MOze macie jakieś pomysły co to.
Jedyne co to Jasiek nie robi codziennie kupek, nie wiem czy to normalne, bo jest karmiony piersią wiec wydaje mi się ze powinniem robic codziennie. Czy któreś z naszych dzieciaczków forumkowych ma podobnie? Chetnie skorzystam z porady jak sie problemu pozbyć.
Wiem, ze pewnie tematy były juz poruszane ale ja na serio taka zabiegana jestem przez ta prace że nie mam już siły przy kompie siadać.
Z fajnych rzeczy to udalo mi się dostac ziółka wspomagające laktację , ktre nie zawierają kopru po którym Jachu ma wzdęcia.teraz troszku odczekam i będę ściągac po karmieniach resztki co Mały nie dojadł zeby uzbierac na porcję jak bede chodzic na aerobik,- juz mi się marzy normalnie, ale powiedziałam ze od polowy wrzesnia juz pójde. Jasiek generalnie o 19 jest kompany , wiec potem ewentualnie moze z butli dostac od taty . Musze bo się czuje jeszcze jak wielorybek, jakies 7 kilo mi zostało, ale jakos tak grubo się czuję,. Niby wszyscy mówią ze na cycu sie szybciej chudnie a ja stanęłam jakies 3 tyg temu i dup...
oki strasznie pewnie smęce ale chce nadrobic czytanie, moje pytania itp wiec ani składu ani ładu mi wychodzi...
no nic uciekam sie połozyc bo dzis robilismy piknik w lesie z dzieciakami osiedłowymi i caly dzień na dworze każdego wykończyl:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Np Zuza na początku waliła kupy przed jedzeniem, w trakcie i po jedzeniu po 1-2 miesiącach robiła co 3-4 dni później co 2-3. Ola jakoś jak skończyła miesiąc może nawet nie to robi kupy co 2-3 dni. Ważne jest żeby dziecko siusiało i puszczało bąki (uwaga przy takim nie robieniu kupy codziennie mogą strasznie śmierdzieć). Nasz rekord z Zuzą nie robienia kupy to 6 dni. U Oli póki co 3 dni. Dopóki nie wprowadzisz innego pokarmu niż Twoje mleko to nie ma czym się martwić.
Dziewczyny miałam o tym wcześniej napisać ale zapomniałam
Zwykle rano jak idę na wuceta siku to biorę ze sobą Zuzę. Ola śpi a Zuza bryka więc nie mogę samej zostawić jej w pokoju podczas gdy mam do wuceta zamknięte drzwi (sikać z otwartymi nie mogę bo babka może przyjść lub brat męża). Więc kilka dni temu jak zwykle wzięłam ją ze sobą. Sikam a ona pokazuje na papier żebym jej dała. No to urwałam jej kawałek. Myślałam że chce wytrzeć nosek (dostaje szału jak widzi chusteczki, papier toaletowy lub ręczniki papierowe). Czekam a ona trzyma ten papier i patrzy się na mnie
Ja wstaję z kibla a ona podchodzi do mnie i wyciąga rączkę z papierem żeby mnie podetrzeć myślałam ze padnę ze śmiechu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natimp1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1481
- Otrzymane podziękowania: 0
hmm no zobacze , póki co dwa dni nie ma więc spoko jeszcze , zobacze jaka będzie konsystencja.
hehe Zuzka niezła, no ale dzieciaczki własnie takie są cudne , ze nas obserwują i chcą być takie dorosłe:)
Mój maksior przed każdym wyjsciem " na miasto" musi się psiknąć Tomka dezodorantem -oczywiście psikamy go tylko psychologicznie czyli na niby ale co się czuje wyszykowany to jego.
U nas dziś tak pochmurnie ze szkoda gadac, w ogóle głowa mnie jakoś pobolewa ale to pewnie na zmianę pogody.
Jasiek zasnął w łóżeczku,a musze iść kupić starszemu buty do przedszkola, bęe musiała go do wózka przenieść i coś ubrać cieplejszego. Chyba bym sie wkurzyła gdyby mnie ktoś wybudził
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Jak weekend minął?
My byliśmy w niedziele na dożynkach powiatowych w Wielbarku:) Super było. Synek ma zdjęcia z przebierańcami i wiatraczek mu kupiliśmy kolorowy:) Ha, a ja zjadłam ruskie pierogi, odsmażane i nic się nie działo z Piotrem, a ja zadowolona, bo KOCHAM RUSKIE PIEROGI:)
A w sobotę urodziny kolegi, też było fajnie, szkoda że do 20, ale od 18tej:) No i prawie całe spędziłam oddzielnie, bo to cyca, a później zabawiać trzeba było. Na szczęście miałam 2 dziewuchy jeszcze:)
No to streściłam weekend.
A dziś, znów do dentysty. Mąż mi oddał wizytę, więc będę miała wszystko zrobione, oprócz tego zatrutego zęba.
Proszę się nie strachać tymi moimi opisami dentystycznymi, bo jest to do przeżycia. Tylko czemu akurat ja się muszę męczyć
PS. Pokazałam filmik Mężowi, no i nie spodziewałam się. Mój twardziel:) wzruszył się
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agito11
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- 25.09.2002 OLIWIA & 08.07.2011 SANDRA MOJE SKARBY
Achhh po sobotniej imprezie( chrzciny Sandry)nareszcie mogę zajrzeć do Was
Córcia była bardzo grzeczna;-) Spałą cała mszę na przyjęciu to samo. Cyc i spanko;-)
Wracając do tej wysypki chyba po szczepieniu 6w1. Już jej prawie nie ma.
Czytam i coraz bardziej jestem na nie żeby dalej szczepić tą samą (infanrix hexa)
Muszę koniecznie jutro skonsultować to z pediatrą co robić dalej.
A czy Szczepicie dzieci na pneumo i meningokoki?
masuska mnie też czekają wizyty u dentysty kilka na szczęście jest możliwość miejscowego znieczulenia więc dam radę...
Rika Córcia mądra, jak Ty o nią tak dbasz ,chciała się odwdzięczyć pewnie
Sandrunia grzecznie sobie śpi;-)
torcik naszej księżniczki
chrzciny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- takajedna
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 412
- Otrzymane podziękowania: 0
Masuska jeszcze jedna wizyta i bedziesz miała z głowy na dłuuugi czas! więc bądź dzielna
Różyczka nie pomogę, nie używałam
Natimp - zazdroszczę chęci, mnie by w życiu na żaden aerobik nie zaciągnęli nawet siłą
Dorota dobrze ze już jest lepiej
Rika to Ci Zuzka uczynna, chciała pomóc mamie ale dzieci sa rozbrajajace
Piernikarczyk- kolejna której jest co zazdrościć Mój Bartek czasem zaśnie sam w nocy, ale częściej musi usnąć na rękach...
Aśka super zdjęcia Mikołaja
Aniaw i jak było na targach?
Przyszła mamo domyślam się co czujesz i jak bardzo się boisz czy wszystko będzie w porządku ale trzeba byc dobrej myśli, na pewno będzie w porzadku, nie może byc inaczej! Arek jest bardzo dzielny, swoje już wycierpiał więc trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze
A ogólnie co do karmienia publicznie, to ja nie mam w sumie nic przeciwko, niech ktoś karmi gdzie chce, ale sama bym chyba nie nakarmiła dziecka gdzieś gdzie widzi mnie dużo ludzi... Chociaż szczerze mówiąc tak się zarzekałam że nie wiem jak mogłaby karmić przy teściowej albo nawet przy mojej mamie, a zaraz po porodzie miałam to gdzies, o tyle że meską część "widowni" zawsze wypraszałam
Mój Bartek się naprawde zepsuł ostatnie dni tylko płacz i płacz, ja cuduję, a on i tak wiekszość czasu płacze...Jak tylko dam mu pierś to jest spokój, wiec to chyba nie są zadne kolki ani nic, nawet za wiele nie je z tej piersi - byle tylko poleżeć przy niej i potrzymać (bo nawet nie possać) za brodawkę, a nie mogę i nie chcę go tak uczyć
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- takajedna
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 412
- Otrzymane podziękowania: 0
Mam nadzieję że to tylko nadgorliwość i nie ma się czym martwić
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Agito11 za słabo dbam o nią wczoraj zobaczyłam jakiś nalot na ząbkach mimo że myjemy ząbki to mała ma jakby kamień czy coś sama nie wiem co to jest dlatego jestem w trakcie szukania stomatologa dziecięcego Ładnie, dziecko 14 miesięcy a już musi iść do dentysty Czemu ja tego wcześniej nie zauważyłam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniaw
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mam cudownych trzech facetów:)
- Posty: 2439
- Otrzymane podziękowania: 0
Aska jaki Twój Mikołaj słodziutki:)
Kurcze i niefajna sprawa z tym ubezpieczeniem
Rozstępy niestety też mnie dopadły, ech ...
Nie martw się z tym noszeniem Mój Szymcio też uwielbiał noszenie, bo co przyszła jakaś ciocia, znajomi itd to zaraz go na rączki I tak mi rozpuścili dzidziola. Ale później on wolał raczkowanie, zabawę a teraz chodzenie, więc noszenie było tylko niemowlaczka
Mnie też wszyscy straszyli i mi współczuli, że go nie oduczę a ja oduczać nie zamierzałam. Był czas na noszenie i przytulanie a ył czas na leżenie w łóżeczku czy zabawę
Teraz Dominiczek najchętniej zasypia na kolanach (choć na początku tak się cieszyłam, że sam zasypia w łóżeczku)
Dziś marudziłam mojemu M, że nie kupiliśmy elektrycznego bujaczka albo huśtawki, bo on teraz uwielbia bujanie w takim zwykłym leżaczku-bujaczku. No i okazało się, że ta huśtawka, którą mamy dla Szymonka, ma oparcie opuszczane do prawie leżącego stopnia i ma pasy bezpieczeństwa, więc teraz jest opcja bujania Dominiczka już łatwiejsza, bo tasiemkę przywiązaliśmy Zobaczymy czy szybko mu się znudzi
Przyszla_mama nie ma co zmieniać nicu, ja już się przyzwyczaiłam
A z Areczkiem muuuusi być dobrze i nie patrz na żadne statystyki.
Już się nie mogę doczekać naszego wspólnego spotkanka
Rika nie masz czego żałować z tymi targami. Było kiepawo. Nie dość, że wąziutkie przejścia między stoiskami (z wózkami była masakra i takie "korki" tworzyły się , że szok) to jeszcze firmy miały niezbyt ciekawe oferty i nie było tych marek które mnie akurat interesowały. Kilka rzeczy mnie tylko zainteresowało a później to już poszliśmy na basen z piłeczkami z Szymusiem i clownów, żeby zrobili Szymonkowi pieska z balonika Przynajmniej jemu się podobało
Wiesz co do smoczków to nie wiem czy już tu pisałam kiedyś, że byłam bardzo sceptyczna przy Szymusiu i nie chciałam go przyzwyczajać i teraz ssie palucha a jak się zorientowaliśmy jak miał kilka m-cy to odrzucał każdy smoczek i już
Może znacie sposób jak oduczyć dziecko ssania kciuka?????
No a teraz Dominiczka przyzwyczaiłam do smoczka i dobrze mi z tym
Szymuś nawet zaczął interesować się smokiem jak widzi co robi jego braciszek, ale i tak palec jest najfajniejszy
A na targach spodobał mi się taki wynalazek: smoczek z przyczepiona maskotką Przynajmniej przytrzymuje smoczek i on nie wypada, bo u mnie z tym jest problem, że Mały często go wypluwa. Tylko koszt to 62zł + przesyłka
www.b-product.pl/pl/i/Galeria/31
Używane są one podobno w 2000szpitali w Stanach na oddziałach noworodkowych.
Rika a co do mieszkań to mój M widział tam do wynajęcia jakiś samodzielny domek z ogródkiem i takie coś najbardziej by nam pasiło
Szukamy tak na linii Karczew-Warszawa i najlepiej z dostępem do UPC, bo mamy umowę podpisaną a dopiero po roku możemy ją rozwiązać
Rika oj dzieciaki tak szybko uczą się naśladować dorosłych, że szok Smiesznie są te różne sytuacje Mój to zazwyczaj chętnie pomaga mi w sprzątaniu i chętnie chwyta zmiotkę, szufelkę czy płyn do mycia szyb i robi dokładnie takie ruchy jak ja Słodziak z niego
A z tymi ząbkami to niefajnie
masuska Ty to powinnaś od swojego dentysty takie naklejki jak dają dzieciaczkom "Dzielny pacjent"
agito zdjęcia super a Sandrunia jak księżniczka wygląda
Fajnie, że wszystko się udało
natimp podziwiam Twoją silną wolę i chęć tego aerobiku Ja przez weekend myślałam żeby kupić sobie rower i jeździć na nim dla sportu jak M będzie z dzieciakami, ale to chyba niezbyt realne Niestety kiedyś swój rower sprzedałam jak się przeprowadzaliśmy a teraz kurcze by się przydał
takajedna niestety mój Dominiczek też strasznie się poci, ale w takie upały to niestety normalka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natimp1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1481
- Otrzymane podziękowania: 0
taka jedna, ja miałąm podobną sytuacje z Jaskiem po zapaleniu piersi, tylko wisiał i wisiał, w dwa dni go oduczyłąm, trochę płakał ale warto było teraz sam szczęsliwszy bo ustabilizowany i jestem pewna ze te bóle brzuszka to nie od przekarmienia czy laktozy tylko poprostu pewnie mini kolki mamy- i tak mnie to martwi ale taki mój urok. Chcosiać niektóre koleżanki mówią ze ich dzieciaki ciągle wisiały na cycu a potem sie w okolicach 3 mca ustabilizowały wiec pewnie ile ludzi tyle metod
dzis po dwóch dniach mieliśmy normalną kupke więc bardzo się ciesze, zobaczymy jak kolejne
dni przejdą, najważniejsze ze twarda nie była
Dziewczyny a Każda z was daje wit D, kurcze mi połozna nic nie mówiła- moze dlatego ze lato Jutro ma przyjechać koleżanka i porobić fotki Jankowi -mam nadzieje że pogoda dopiszę bo jak bedzie padać to umrę chyba
no nic , uciekam do spania, miłej spokojnej nocki życzę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiorek0310
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nikodem 28.06.2011 :D
- Posty: 1473
- Otrzymane podziękowania: 8
www.doz.pl/apteka/p548-Cicatridina_krem_...cy_leczenie_ran_30_g
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- piernikarczyk07
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 640
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja tylko na chwileczkę, przywitać się i zmykam bo mam bardzo dużo pracy...
Mamy remont na dole (taki dość duży), muszę jeszcze dużyyy obiad zrobić he
agito malutka przepiękna!
kasiorek0310 tak to jest ta maść o której pisałyśmy
Uciekam ale będę zaglądać
Aaa mojego małego znowu coś zaczęło boleć! Mam nadzieję, że nie będzie powtórki z rozrywki....
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Natimp1 ja nie daję witaminy D.
Jaka tu cisza...
A ja jestem załamana już chyba tylko dzieci mnie tu trzymają...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Bardzo, bardzo, bardzo Cię proszę o przepis na tą masę cukrową co robiłaś z niej świnki na tort Męża, no i jak tą masę barwisz? Czy tymi gotowymi, czy masz jakieś inne sposoby?
A czemusz to załamana jesteś, co się dzieje?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniaw
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mam cudownych trzech facetów:)
- Posty: 2439
- Otrzymane podziękowania: 0
A do mnie dziś przyjeżdża moja matula i to pierwszy raz dopiero zobaczy Dominiczka
Chyba wcześniej jej się nie spieszyło...
Przy Szymonku to zaraz do szpitala przyjechała potem często nas odwiedzała, a teraz jakoś dziwnie...
No cóż nikogo zmuszać nie będę..
Mój M nawet chciał do niej jechać pokazać Dominiczka, ale ja stwerdziłam, że wpraszać się nie będę i bez łachy
Pewnie jak będę miała 3 dziecko to przyjechałaby po pół roku
Mój M wczoraj wieczorem wkurzył mnie na maxa, bo stwierdził, że on tylko pracuje a ja siedzę w domu i nic nie roię tylko siedzę przed komputerem
A dziś jakby nigdy nic dzwoni z pracy rano i pyta się czy może popołudniu chciałabym wyjść gdzieś z siostrą, może do kina, on zostałby z dziećmi, żebym mogła sobie odpocząć
No za facetem to się nie nadąży
Natimp mój robi kupki jakoś co 2 dni i właśnie przed chwilą uraczył mnie taką mega wielką
My podajemy Wit D (mamy takie zalecenia od lekarza, żeby podawać do końca karmienia piersią). Podajemy choć w sumie w naszej strefie klimatycznej dorośli też powinni przyjmować wit D w okresie jesienno zimowym np, ale jak wiemy rzadko kto się do tego stosuje Raczej kombinujemy, żeby z pokarmem dostarczyć wszystkie niezbędne witaminki
A z tymi mini kolkami to się zgodzę, bo mój Mały czasem budzi się z takim krzykiem, później popłakuje i dopiero za jakiś czas się uspakaja...
U nas jak na razie huśtaweczka się sprawdza i nawet Szymonek lekko buja braciszka i ma radochę
A ja dostałam z pracy propozycję, żeby przez tydzień zastąpić na dyżurach koleżankę, bo musi wyjechać Jakoś od 10września. Musiałabym przychodzić z Dominiczkiem a Szymonkiem zostałaby moja siostra (choć pamiętam, że kiedyś moja szefowa twierdziła, że mogę przyjść z dwoma dzieciaczkami i ona się nimi zajmie )
To jest lecznica, która na górze ma dom mieszkalny i tam mieszka szefowa z rodzinką. Ona nie jest lekarzem wet, więc ma czas nad opiekę nad dziećmi Z Szymonkiem tam często przychodziłam i jemu się tam bardzo podobało, bo oni mają sporo zwierzaków Tylko nie wiem jak z Dominiczkiem będzie, bo to takie chucherko...
W piątek idę z nim do tego alergologa i zobaczymy co wymyśli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.