- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
Przyszła mamusiu ja zauważyłam tak samo jak ty z tymi zdjęciami. Wstawiłam na facebook zdjęcia małej i każdy jaka duża! A w realu - jaka malutka! hih I śliczny jak marzenie Aruś kochany:)
Tak się cieszę że do nas wróciłaś. I uwielbiam twoje posty! Czasami jestem padnięta i mam chwile zwątpienia. A ty w każdej wypowiedzi wyrażasz tak wielką miłość do Areczka i przypominasz jaki wielki mamy skarb i szczęście że mamy nasze skarby. I od razu wyję i przytulam moją Adusię z całych sił! I już nie potrafię nażekać na nic: na zmęczenie, niewyspanie itp. Dzięki za to Przyszła MAMUSIU! Myślę że reszta dziewczyn odczuwa twoje posty tak jak ja.
hoborr, nawet nie wiesz jak Ci jestem wdzieczna za te slowa, to tak bardzo podbudowuje... mialam wczoraj tak kiepski dzien, takiego dola zalapalam a to wlasnie Twoj post dal mi sily i kopa na caly dzien, ze ktos widzi jak sie staram, dziekuje..
u nas juz wszystko wraca powoli do codziennosci, kazdy zyje swoim zyciem,i tak naprawde tylko Wy swiezo upieczone mamusie moglyscie w czesci zrozumiec co czulam... w czesci bo ja sama nie wiem czy bym zrozumiala.. a we mnie jednak wszystko to co sie stalo siedzi.. nie potrafie jeszcze do konca poradzic sobie z wspomnieniami, z tym wspomnieniem jak przyszla lekarka Arusia i powiedziala co sie dzieje, z tym momentem jak go chcrzilismy, jak transportowali go do szpitala klinicznego a ja nie moglam nic zrobic, bo lezalam po cesarce obolala.. ochhh.... juz teraz nie wiem momentami czy to dzialo sie az naprawde.. ale mysle ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, na szczescie duzo rozmawiamy z mezem, walkujemy kazda nasza watpliwosc, kazdy nasz niepokoj, pozniej sie przytulamy i wiemy ze z wszystkim damy rade, ze poradzimy sobie:)
znowu odbieglam od tematu w kaazdym badz razie bardzo sie ciesze ze nasz historia tez cos Ci dala hoborrku, ze doceniasz piekny dar jakim jest macierzynstwo, chociaz wiem ze i bez niej bys doceniala rownie mocno ale ciesze sie, ze tak odbierasz moje posty i ze daja Ci jakies pozytywne odczucia. Caluje Ciebie i Adusie :* (ps. bardzo mi sie podoba imie Ada, super ze takie wybralas wszyscy od razu zaakceptowali? bo ja nawet z imieniem musialam walczyc, jak i o wszystko, teraz smiac mi sie bo kazdy nasz Arus, Arek, Areczek, jakie piekne imie:) - a wczesniej to molestowali nas z jakimis Maksiami itp
agito mnie te szczepienia to delikatnie mowiac przerazaja.. jeszcze pozniej wam napisze moj watek odnosnie szczepien, mam nadzieje ze juz teraz lepiej ze zaniknelo to uczulenie? wyobrazam sobie jak sie martwisz, daj znac jak sie sprawy maja.
aniaw oj rozumiem Cie doskonale.. ale wiesz co smieszne jest, ze pewnie musza sie Ciebie obawiac wlasnie ale masz racje, lepiej by bylo byc nieswiadomym, siedziec w domku, i nie przechodzic tego wszystkiego co przechodzimy. Za jakis czas bedziemy tylko wspominaly ile to bylo jezdzenia itd. ale ze dalysmy rade, i ze wszystko juz dobrze, zobaczysz
Różyczko ja tez z calego serca wspolczuje.. tym bardziej ze taka wrazliwa i dobra z Ciebie osobka.. Mojego psiaka mi tak szkoda, wyeksmitowal do dziadkow, na gore, nic mu zlego sie nie dzieje, ma tam swoj fotel do spania itd ale biedna ta moja psina taka smutna... nie wie co sie dzieje.. a musielismy tak zrobic bo to bokserka i strasznie entuzjastycznie okazuje uczucia, moglaby niechcacy zrobic krzywde malemu.. postaram sie chociaz z 2 razy w tygodniu wychodzic z nia na spacer dluzszy, a reszcie rodzinie grafik zapisze
Rózyczko, ja nie mialam czasu dokladnie doczytac watku z psiakiem, ale jeszcze sie doszperam i moze cos doradze od siebie.. chociaz na pewno Ania jest z forum jest najbardziej kompetentna osoba do doradzania w takiej sprawie.. ja jestem pewna, ze podejmiesz sluszna decyzje i ze robisz wszystko co mozliwe..
Oposku - jesli nie uda Ci sie karmic piersia to naprawde naprawde nie zalamuj sie. Oczywiscie zycze z calego serca zeby sie udalo, bo to na pewno super sprawa i kontakt mamy z dzidzia, ale mowie po sobie, ze ja pomimo ze nie karmie - mam mega super dobry kontakt z Arkiem:) i jak lekarze mnie pocieszali, to mowili ze te mleka teraz tak sa skomponowane, ze naprawde dostarczaja malenswu wszystkich niezbednych skladnikow. Wiec jesli nie uda sie - nie obwiniaj sie, ale trzymam kciuki mocno, zeby jednak cos doradzili.
A wiecie jakie jaja jak ja walczylam o pokarm pojechalam do poradni laktacyjnej w moim miescie. W szkole rodzenia powtarzali nam MILION razy, ze w razie problemow,mozemy tam sie udac, ze zawsze sluza rada bla bla bla
no i ja zdesperowana, z laktatortami nieszczesnymi w reku lece do tej poradni, szukam po szpitalu szukam i nic.. nikt nie wie, nigdzie nie ma w wykazie zadnym na tablicy, no nic. Lece na patologie ciazy, bo tam mnie skierowali, laze po ilus miejscach, kazdy mnie kieruje gdzie indziej, wchodze w koncu do pielegniarek, ktore moga byc niby za to odpowiedzialne, i mowie ze przyszlam do poradni laktacyjnej, a one: a po co?:d:d ja.. no po porade :d:d a ja widze ze one przestraszone, ze chyba ta poradnia to jakis twor wymyslony, a ja jestem pierwsza osoba ktora sie zglosila:d:d:d
no ale one dalej: a one co sie dzieje?? ja mysle o kurka, tu siedzi tyle pielegniarek jakas dyzurka, ale mysle co tam, dla Arka wszystko:) i mowie, one mysle... i jedna do drugiej, sluchajcie, a gdzie Pania wziasc zeby zbadac, toz nie tutaj??:d:d:d
ale nie myslcie ze byly jakies nie za mile, byly bardzo mile i pomocne, tylko zszokowane ze ktos sie zglosil do poradni laktacyjnej ktorej nie ma :d;d alez sie smieje jak to pisze
no zaprowadzily mnie gdzies, widziala, ze tak sie przejely moja sytuacja, ze kazda z nich chcialaby ze mna pojsc (a bylo ich tam z 5), no ale poszla jedna, w trakcie badania wpadla druga bo widac nie wytrzymala bardzo zyczliwe byly dla mnie, tlumaczyly, rozmawialy, obmacywaly, pokazywaly jak sciagac pokarm recznie, aventu laktatora tez nie rozkminily no ale chcialy, naprawde sie staraly najsmieszniejsze bylo na koniec, jedna mowi do drugiej, sluchaj, jak zapisac Pania ze byla? noo... druga odpowiada.. jak tylko Pani po porade przyszla to nic nie pisz...
;D;D;D;;D jaja co??? to na pewno nie wina tych Pan tylko to jest kwestia organizacyjna, wina tych osob ktore powoluja takie byty niebyty do istnienia, a wiedza ze to fikcja.
to tak oposku chcialam dodac jak to w moim miescie jest z poradnia laktacyjna ale na pewno u Ciebie bedzie istaniala naprawde, mysle ze to tylko u mnie taki numer
aaa jeszcze zeby bylo smieszniej powiem wam ze na necie wlasnie wpisalam poradnia laktacyjna plus moje miasto, i wszystko ladnie pieknie, i nawet napisane ze 24 h na dobe czynna:d:d:d
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorotas29
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
ja tylko na chwilkę,bo mam problem z piersią-znowu,dwa tygodnie temu gorączka prawie 40 stopni,a teraz już 38,pierś jak kamien,a że Kubuś je tylko z jednej-drugą odrzucił podobnie,jak siostra,więc się martwię,co dalej. Znowu boli jak diabli,pomocy!!! Przy Julce,po drugim takim incydencie przerwalam karmienie piersia,boję się powtorki z rozrywki,a że Kubuś ma dopiero trzy tygodnie,wiec same rozumiecie.
Dziekuję za życzenia z okazji mojej rocznicy Ślubu.
Mąż zapomniał........................................
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
Bo ja to kiedys robilam normalnie w paincie, ale wasze wklejanki wygladaja jak dziela sztuki przy moich naciapanych sklejankach. Bede wdzieczna za objasnienie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bombel779
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jaś,nasz największy skarb!!
- Posty: 7113
- Otrzymane podziękowania: 0
Łoo matko!Jaka ze mnie gapa!Teraz widzę że wyżej pisałaś o tym
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bombel779
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jaś,nasz największy skarb!!
- Posty: 7113
- Otrzymane podziękowania: 0
A jak mocno boli to można łyknąć Paracetamol.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
A co do faceta w przychodni... nie chciałabym być na jego miejscu gdybym była na miejscu Twoim wtedy...
Aniaw ja nie jestem lekarzem ale jakąś tam wiedzę medyczną posiadam często zdarza się że przytkam lekarza a mu oczy z orbit wychodzą bo myślał że ja taka głupia i każdy kit mi wiście :/ (tak nie chwaląc się )
Kurcze nie mamy czasu bo R. teraz na górze robi ale może jutro jakby nam się udało wybrać na te targi byłoby fajnie...
Skąd Ty masz tyle zębów??? Mojej Zuzi dopiero wczoraj znalazłam dwie czwórki na górze stąd te ostatnie gorączki i katar.
Agito11 właśnie dlatego nie szczepię bo szczepionki mogą dać więcej złego niż dobrego. Jest wiele artykułów o szczepieniach które chwalą i wiele które straszą... dlatego każdy rodzic powinien mieć swój rozum a nie iść na szczepienie "bo trzeba". Nic nie trzeba. Szczepienie to musi być świadoma decyzja każdego rodzica.
Dorotas29 a próbowałaś karmić na leżąco? Pierś jest twarda i mały nie może jej złapać. Spróbuj odciągnąć ręką mleko tam przy sutku, połóż malca na tym boku na którym lubi tak jakbyś miała karmić go piersią tą którą lubi i daj mu tą drugą pierś. Ja tak robiłam bo Ola nie chciała lewej piersi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Przez to cholerstwo nie miałam ochoty na nic:( A i jeszcze synek, chyba wyczuł że coś nie hallo i miałam od 17 do 22 jazdę bez trzymanki łącznie z zanoszeniem się z płaczu po drapanie i szczypanie. Cycka w ogóle nie chciał i w końcu po kąpieli zrobiła mu butlę, zjadł 20 ml i zasnął na 8 godzin. Dziś za to je tylko z cyca i się niczego nie domaga. Może był tak bardzo zmęczony że nie miał siły ssać z piersiaka i dlatego chciał butlę!? Tylko on to wie.
Przszła_mamo ja bawię się zdjęciami w tym samym programi co Kamilka, czyli PICASSA 3:) Polecam:)
Różyczko dzięki za kciukasy, a u Ciebie już lepiej? Czytałam że ząbka nie masz?
Agito, mój też ma wysypke, ale na ramionkach. Mam zalecenie kąpać w Oliatum, albo Emolium. No i nie pogarsza się, ale nie poprawia.
Dorotas, jak u mnie był zastój i miałam taki jeden kanalik twardy i gorący to zrobiłam sobie ciepły prysznic na piersi, później masaż z oliwką i znów prysznic, potem okład z kapusty i przeszło:)
Dalej nie wiem co się wydażyło, nadrobię w wolnym czasie.
PS. Dziś na kolegi urodziny idziemy w trójkę, ale krótko.
PS2. Dorotas przesyłam buziaki i ściskam mocno, humorek mam nadzieję lepszy:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- takajedna
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 412
- Otrzymane podziękowania: 0
A męża bym utłukła... Moj też by zapomniał, to druga sprawa, tyle ze ja mu przypominam - jak większosć tutaj o urodzinach też niby pamiętał, bo kilka dni wcześniej pytał co chcę i w ogole,a w sam dzień urodzin co? Cisza, zapomniał Ale zła i tak bym była...
Masuska jak czytam o wizycie u dentysty to mam dreszcze, brrr....Mój facet się smieje, ze powinnam jak najszybciej iść do dentysty póki wspomnienia z porodu są świeże, bo przy tym będzie mi łatwiej znieść wizytę na fotelu a ja (aż głupio się przyznać) się tak boje, że ide naprawde jak już muszę, ech
Rika szacun wyprawa do szpitala z dwójką małych dzieci, zakupy w międzyczasie, ja bym serio chyba nie dala rady... Odpoczynek się należał
Oposku ja to Ci szczerze powiem, ze mnie by też raziło mimo wszystko jakbym zobaczyła że matka karmi piersią np w sklepie, czy gdziekolwiek, choć uwagi bym nie zwróciła bo to czyjaś sprawa gdzie karmi, jak komuś to pasuje to ok... Ale w przychodni dla dzieci??? Gdzie jak gdzie, ale żeby tam się matek czepiać...
Mój też słabo przybierał, ale ja się poddałam, karmię go butelką, a pierś daję mu w miedzyczasie
Przyszła mamo ale się uśmiałam i tak, że trafiłaś na miłe pielęgniarki, które jakos otwarły dla Ciebie choć na chwilę tę poradnię
Agito szczepienia dopiero przede mną, wiec nie pomogę
Różyczko współczuję z powodu psa, domyślam się co czujecie... No ale nie ma idealnego wyjścia z takiej sytuacji
Aniaw to umawianie do specjalistów to jakaś paranoja ja bym zwątpiła chyba hehe
Co do tych targów to fajna sprawa, niestety w moim małym miasteczku nie ma takich atrakcji
happymamma - Twoje dziecko przespało upały, a moje wręcz przeciwnie - zastrajkowało i nie spało prawie w ogóle
Kamilka tak wszystkie chwalą filmik, że tym bardziej żałuję ze go nie obejrze, ale coś mi się otworzyć nie chce, taki mam super internet
Pewnie i tak połowę z Was ominęłam, za co przepraszam!
Mój Bartek kończy dzisiaj 4 tygodnie, ale to zleciało Straszny przytulak jest, tylko by przy piersi leżał, albo przy butelce, najchętniej jadłby po 60 co godzinę, a tak nie mogę przecież, więc tak po 1,5 godziny od leżenia jest płacz, nerwy... Kupiłam mu leżaczek i karuzelę, bo nic z takich rzeczy nie miałam, teraz czekam aż przyjdą
No i w nocy spał mi dość ładnie, bo usypiał koło 10, budził się koło trzeciej na jedzenie, po godzinie zasypiał i spał do 7, a ostatnio coś sie "popsuł", ale i tak staram się nie narzekać
Gardło mnie coś zaczęło boleć, mam nadzieję że nic się nie przyplącze, ech
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.