MAMUSIE LIPIEC 2012:)

m m ja odeszłam od męża jak córki miały 3 i 9 lat i sobie poradziłam,nie pracowałam wcześniej,ale dałam radę i jestem z siebie dumna.Chociaż u mnie było co innego powodem,ale wiem,że dobrze zrobiłam i nie wierzę w takie gadanie ża ktoś sobie bez faceta nie poradzi,no chyba,że sobie tak wmawia.

Muszę pochwalić moją 10 latkę-ugotowała na jutro pyszną pomidorówkę.Jestem z niej bardzo dumna.

Olga ...ona pewnie nie jest taka zaradna jak TY !!!

Wiesz..ona nie ma wsparcia w mamie,a tata nie zyje... matka jej nie chciala urodzic... ale jej ojciec nie pozwolil matce jej usunac..i cale zycie czula sie kochana... ich tez jest duzo ,bo ma 6 rodzenstwa...
współczuje jej faceta..bo okazal sie zwykłym dupkiem...
ja tez pewnie bylabym w innej sytuacji,bo moi rodzice daja mi duze wsparcie..nie tylko finansowe.ale ogolnie moge zawsze na nich liczyć ...i siostre mam super,ktora nie pozwolilaby mi usunac;)

a ona nie ma nikogo..kto moglby ją wspierać...ale mimo wszystko.... jak ona bedzie z tym żyła.. ja bym do konca zycia miala wyrzuty sumienia...



Olga! Podziwiam Cie za to,ze jestes taka zaradna i ,ze super wychowujesz dzieciaczki

I podziwiamy córę !
ja sie nauczylam dopiero jak mialam 15... wiec super,ze taka zdolna i ze chce )

M_M - a ten facet to mąż czy partner? Pytam odnośnie kredytu.

Olga - gratki dla córci i dla ciebie przy okazji też

Anszka - to dobrze że już troszkę lepiej - ja Mam takie same bóle, ale teraz już dużo rzadziej i brzuch mi twardnieje - a to zły znak - to są skórcze, a one prowadzą do skracania szyjki. Ale głowa do góry - byle do poniedziałku


Olga i Anszka i możecie więcej magnezu pić. Ja piję 3x dziennie
tu jest artykuł o magnezie www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/c...bogata-w-magnez.aspx

Olga - tak ja przez cały czas leżę- choć teraz już co drugi dzień robię szybki obiad, a poza tym siku i do łóżka. Mój mąż to totalna noga z gotowania (naleśniki Sebie zrobił z mąką ziemniaczaną jak byłam w szpitalu) ale wie że musi dawać sobie rade sam. Taka szkoła życia każdemu facetowi się przyda. Mój dopiero zobaczył ile kobieta ma na głowie. Seba też już przywykł do mojej niedyspozycji

M_M - no smutne to co piszesz. Ja nie rozumiem czegoś takiego, bo dla chcącego nic trudnego. Jeżeli mają nóż na gardle to niech znajdą kogoś znajomego z własną firmą ( nie wierzę że by nie znaleźli) i dziewczyna niech się zatrudni - może nawet zawyżyć zarobki do 2-3000 zł - i brała by te pieniądze przez całą ciążę będąc na L4. A po ciąży nie chcesz - oddaj. Nie chcę oceniać tej dziewczyny, ale trzeba brać odpowiedzialność za własne czyny...
A tu masz na ten temat artykuł

Zmartwiona kobieta udała się do ginekologa i powiedziała:

"Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje twojej pomocy! Moje dziecko nie ma nawet 1 roku życia, a ja jestem ponownie w ciąży. Nie chcę dzieci w tak małym odstępie czasu. "

Tak więc lekarz powiedział: "Ok, a co chcesz, abym czynił?"

Powiedziała: "Chcę, żebyś zakończył moją ciążę i liczę na twoją pomoc z tym."

Lekarz pomyślał trochę i po chwili milczenia powiedział do pani: "Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla tego problemu, jest to mniej niebezpieczne dla Ciebie. "

Uśmiechnęła się, myśląc, że lekarz zamierza przyjąć jej prośbę.

Następnie kontynuował: "Widzisz, abyś nie musiała zajmować się 2 dzieci w tym samym czasie zabij to jedno, które trzymasz w ramionach. W ten sposób będziesz mogła odpocząć trochę, zanim narodzi się drugie. Jeśli mamy zamiar zabić jedno z nich, to nie ma znaczenia, które to jest. Nie byłoby ryzyka dla ciała jeśli wybierzesz to, które trzymasz w ramionach. "

Ta pani była przerażona i powiedziała: "Żaden lekarz! Jakie straszne! Jest to przestępstwo do zabicia dziecka! "

"Zgadzam się", odpowiedział doktor. "Ale wydaje się być OK z nim, więc pomyślałem, że może to najlepsze rozwiązanie."

Doktor uśmiechnął się, wiedząc, że miał już za sobą punkt.

Przekonał matkę, że nie ma różnicy w zabiciu dziecka, które już się narodziło a takimi, które jest jeszcze w łonie matki. Przestępstwo jest takie samo!

Jeśli się zgadzasz, proszę UDOSTĘPNIJ.

Razem możemy zaoszczędzić cenne życie!

Miłość mówi: "Poświęcenie siebie dla dobra drugiej osoby." Aborcja mówi: "Poświęcenie drugiej osoby, dla dobra samego siebie."

Ja miałam duże wsparcie w rodzicach,zwłaszcza w mamie i w rodzeństwie też,ale finansowo musialam sobie sama radzić,bo rodzice tylko niewielkie emerytury mają.Za to obiekowali sie wtedy jeszcze małą córcią,a ja poszłam do dorywczej fizycznej pracy.Wynajęłam mieszkanie i udało nam się żyć w spokoju.a niedługo potem poznałam obecnego partnera (chociaż zarzekałam się,że nigdy więcej nie chcę mieć żadnego faceta ) i wziął mnie z dwojką dzieci i tak żyjemy sobie do dzisiaj.Cieszę się ze swojej decyzji kilka lat temu,uwazam że dobrze zrobiłam.Jest ciężko,ale wszystko można przetrwac.

anszka to tylko partner.

bidol... swietna historia.. bardzo bym chciala,zeby urodzila.ale to nei ode mnie zalezy. jezeli oni sie upra..to jest ich decyzja.. W koncu to Oni beda to malenstwo wychowywali,nie ja.. Ale staralam sie jej uswiadomic,ze to bedzie wielki błąd jesli to zrobi..ale ona ma ciagle w głowie słowa swojego faceta,ze od niej odejdzie jesli nie usunie,ze on nie chce drugiego dziecka...

Olga ..właśnie ona tłumaczy..ze kto ją zechce z dwójką dzieci... widac są jeszcze na swiecie tacy faceci,ktorym to nie przeszkadza..albo po prostu potrafia to zaakceptowac..

Olga - jesteś zuch Kobieta i masz zuch córę - po mamie ma to

a teraz coś na poprawę humoru


tylko koniecznie włączcie głos

mloda_mamuska napisał:

swietna historia.. bardzo bym chciala,zeby urodzila.ale to nei ode mnie zalezy. jezeli oni sie upra..to jest ich decyzja.. W koncu to Oni beda to malenstwo wychowywali,nie ja.. Ale staralam sie jej uswiadomic,ze to bedzie wielki błąd jesli to zrobi..ale ona ma ciagle w głowie słowa swojego faceta,ze od niej odejdzie jesli nie usunie,ze on nie chce drugiego dziecka...

Młoda mamuśka,nawet nie wiem,co napisać...cieszmy się z tego jakich my mamy partnerów/mężów,bo jak się słyszy takie historie to się wierzyć nie chce...a krzywda dzieje się jak zwykle dziecku...

Bidol - genialna jest ta historia, właśnie idę wypić magnez!

Olga - masz rację, pieniądze to nie wszystko, zawsze jest jakieś wyjście, a i szczęście za rogiem czeka

m_m - niech jej nie straszy, bo połowa kredytu jest jego (jeśli brali przed ślubem, tak jak my, to nie ma żadnego gadania), alimenty mu zasądzą i tyle będzie miał. A gdyby mi facet powiedział, że mnie zostawi,jak nie usunę, to bym go od razu w tyłek kopnęła. Prędzej czy później jej to zrobi, jak ma takie podejście i jej nie szanuje. Trzeba było pomyśleć o konsekwencjach wcześniej, bo już przecież wiedzą, skąd biorą się dzieci.
Rozumiem, że jest zdruzgotana, ale wszystko da się przeżyć, a nie dla dziada się poświęcać. Może wydrukuj jej kilka historii kobiet, które usunęły ciążę, to może zrozumie, że jej sumienie już zawsze będzie obciążone.

bidol napisał:

a teraz coś na poprawę humoru

tylko koniecznie włączcie głos

Bidol, ale mu wygarnęła!!!

"Powinnam Cię wykastrować"

M_M - niekiedy okazuje się, że facet, który decyduje się na związek z matką dwojga dzieci jest lepszym ojcem niż ten biologiczny, bo jest bardziej odpowiedzialny.

bidol widzialam to kiedys.. hehe i zawsze mnie to śmieszy



anszka wlasnie spytalam siostre..i kredyt jest na niego,nie na nia..wiec w sumie.. nie musi sie przejmowac...ale ona boi sie ze on od niej odejdzie..... i zostanie sama..
a siostra bardziej z nia sie koleguje niz ja ... bo ta znajoma ciagle mi dogryzala..zebym nie kupowala za drogiego wózka, ze łóżko to tez inwestycja tylko na 2 lata ,wiec nie oplaca sie kupowac drogiego,ciuszkow tez zebym nie kupowala za drogich... i przez to jakos moj mąż i ja mamy do niej taki inny stosunek... bo wtraca sie w nie swoje sprawy... skoro mamy pieniadze to kupimy to co my chcemy.. i osobom trzecim nic do tego ...


Kamyczka ... ja mojego znam juz tyle lat.... i jestem Jego pewna... i w zyciu nie zachowałby sie tak chamsko...


i ja tez kopnęłabym faceta w tyłek ..jakby tak postapil...


anszka ..tez tak myślę...sa na świecie prawdziwi,dojrzali faceci ,którzy potrafią zaopiekować się kobieta i jej dziećmi...

dzisiaj na TLC nowy odcinek porodówki

Olga - a co z wózkiem??

An- a jak ten Twój wózek się zwie? bo na allegro nie mogłam takiego znaleźć

a gdzie się podziewają Anna77 i necik???

paczajcie jak mi pępek wybuliło

a taką kupiłam pościel dla Kamilki

Dziewczyny -ktore juz posiadaja dzieci .
jak trzeba ubierac takiego maluszka ? jak sie urodzi?
bo pewnie bedzie ciepło... i na pewno bedzie w gondoli nie bede przykrywała go kocykiem grubym,bo bd mu za ciepło... ew. kupie taki cienki..
a ciuszki ...body z golymi raczkami i nozkami ..nie bd mu za zimno ?


bidol super posciel.. ale Ci zazdroszcze,ze masz lozeczko juz... kurde chyba tez kupimy turystyczne... fajnie wyglada ))